Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

SweetBobo niezła sesyjka :) Też się powoli zbieramy do jakiś zdjęć, w końcu super pamiątka! :)

Współczuję Wam tych nieprzespanych nocy - wiem jak to jest, ale ostatnio coś wygodnie mi się śpi :) i nawet ciężko się dobudzić rano, tak mi mięciutko i przyjemnie :)

Karolina doskonale wiem przez co musisz przechodzić... Masakra jakaś z tymi siostrami mężów. Musicie z nią koniecznie porozmawiać, jeśli nie Ty, to mąż. On powinien murem za Tobą stanąć w takiej sytuacji, bo to Tobie ma być wygodnie a nie jej! O Ciebie ma dbać a nie o siostrę. Pomoc pomocą - owszem, ale to jest ewidentne wykorzystywanie, a tego nie toleruję ZWŁASZCZA u rodziny, która myśli, że się jej z urzędu należy. Z resztą wiesz - to samo było u mnie jeszcze kilka tygodni temu - teraz wielka obraza i się nie odzywa nawet do mojego męża, no ale sorry - od utrzymywania to ona ma swojego chłopa, a nie nas. Zwłaszcza teraz jak maleństwo już prawie jedną nogą z nami.

...

A ja dzisiaj szyję pierwszą maskotkę dla Kulki :)
Jak skończę to się pochwalę :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski:)

Fajne foteczki wrzucacie, śliczne jesteście dziewczyny:)

Mi mąż właśnie dzwonił przed chwilą, że udało mu się przełożyć szkolenie na 8, 9, 10 październik więc mam spokojniejszą głowę, bo odkąd się dowiedziałam o szkoleniu to co wieczór akcja porodowa, ech.... główka pracuje.

U mnie bóle już wszystkiego, spanie jako tako przeplatane ze wstawaniem do wc, miałam jeszcze jechać do mojej gin jutro, ale skoro mąż nie wyjeżdża to wolę za 150 zł coś córce kupić.
Uf. także spokojnie mogę czekać do 30 września, już tak nie mogę się doczekać mojego synka i tak się martwię o wszystko że chyba osiwieję, czy Wy tez tak macie?

Miłego słonecznego dnia kobitki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Ania C no dobrze ze sie odezwałaś bo mialam juz mysli ze urodzilas!! Wyglądasz ślicznie;)
Esska dobrze ze teraz masz spokojniejsza glowke;))) napewno wytrwasz tak jak chcesz;)
Ja mam juz dosyc tego stanu:( to za duzo:( i jak tu funkcjonować? Mój mamy sie domaga uwagi a ja nie jestem nieraz wstanie wstać z łóżka:( i mama jest ta zla a on chce do taty:( chce mi sie plakac normalnie z bezsilności.
Egoistycznie chcialabym juz byc po a jeśli nie to blagam o odrobine sily bez bólu i duszności:( czy to tak duzo?;(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak, pisałam ostatnio że podziwiam dziewczyny które są w ciąży i jeszcze maja na tyle małe dzieci, które wymagają intensywnej opieki rodzica, wiadomo, że takiemu małemu dziecku nie wytłumaczysz że się nie da tego czy tamtego, dlatego naprawdę dla mnie jesteście wielkie, ja sobie tego nie wyobrażam.

Wowo - nie tylko Ty się czujesz jak słonik:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Wy słoniątka???????? Dziewczyny ja przy was wyglądam jak wiekoryb!!!!!!! Który na brzegu wczołgać do wody się nie może bez dzwiga!!!!!!!!!!!

Dzień dobry:))))))

Ja w kompleksy popadne przy was:(

Brzuch mam już na udach, jak mnie położna zobaczyła po miesiącu to tylko powiedzia£a iwa bidulo to uciebie koniec już!!!!! Tak sie zmieniłam.

Swett sesja cudna z mezem rano ogląda£am:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, przepiękne zdjęcia!!! To naprawdę świetna pamiątka. Myślę, że i nasza córeczka, patrząc na te zdjęcia zrozumie i doceni to, jak bardzo na nią czekaliśmy;-)
Jeszcze mam do was wielką prośbę. Zosia, Wowo i inne dziewczyny, możecie wysłać mi na maila przepisy leczo i buraczków? Mogłabym znaleźć w internecie, ale chciałabym mieć taki naprawdę sprawdzony przepis, bo mój mąż bardzo lubi, a ja nigdy sama nie robiłam. Mój mail rossowska@ poczta.fm

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3b79vhbq0.png

Odnośnik do komentarza

Ania c slucznie wygladasz i ta tapeta taka slodka.

Pysiak jeszcze chwile i wrocimy do normy.

Wowo ot taka patowa sytuacja. Ale mam nadzieje ze maz z nia pogada. I zw siw unormuje. Jak chce to niech mieszka tylko niech tez dba o to mieszkanie. Wczoraj ukroula sobie ciast i noz zamiast do zlewu to do tej pory na blacie lezy a ja go wczoraj szorowalam. I znowu sie lepi. Ja chyba osiwieje. Ale go nie rusze niech lezy tam dalej az wrocu z roboty.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Karolina no to mam inny pomysł :P

Zegnij małą kartkę na pół, postaw koło noża i innych rzeczy, które ewentualnie zostawiła i nie posprzątała po sobie i napisz na niej:

Eksponat no.1 - "nóż kuchenny"
• zastosowanie - siekanie, krojenie, ew. mordowanie
• brudny - nie nadaje się do użytku no może ew. do mordowania :)

itd - wymyślaj coś śmiesznego :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!

Czytam Was na bieżąco, ale coś nie mam weny do pisania... Niby przy trójce dzieci cały czas coś się dzieje, ale to takie prozaiczne codzienne, "nasze" sprawy i sytuacje, że nie czuję potrzeby, by Was nimi zanudzać...

Zaprowadziłam chłopców do szkoły, córkę do przedszkola- po drodze zbierałyśmy orzechy...!

W sobotę kupiliśmy najstarszemu nowy, większy rower. To już prezent na jego 9, październikowe (12.10.) urodziny. Była promocja, dołożyli się dziadkowie i moja mama, no i mamy kwestię załatwioną wcześniej i taniej! A Przemek ma radochę i jeszcze super pogodę na korzystanie z nowego sprzętu!

Wczoraj kościół, placyk i wizyta u znajomych: tam jest dwóch chłopców (dziewczynka w drodze...), więc było głośno i aktywnie.

Ale wiecie co? Ja chyba w tej ciąży rzeczywiście czuję się zdecydowanie lepiej niż w poprzednich i lepiej niż jakaś nawet tam średnia przewiduje!!! Pisałam wczoraj smsa do mojej gin, czy mogę jeździć ... na rowerze!? Bo ten syna jest taki duży, że do biblioteki czy na badania to chętnie bym się przejechała, a nie lazła w tę i z powrotem... Ale odpisała: "Wykluczone, zabronione! Tylko stacjonarny..." Szkoda...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki :)

Iwa-
nie tylko Ty czujesz się jak wieloryb, jeśli przytyję jeszcze parę kilo to autentycznie się nie udźwignę, niby dużo nie przytyłam, ale miałam dość dużą wagę początkową i koniec końców ważę 81 kilo!!! Po porodzie muszę schudnąć co najmniej 25 kilo i szczerze nie wiem jak dam radę, ale choć bym miała paść na pysk to mi się uda :D

Nie mam jakoś weny, czas się ciągnie, a mnie już naprawdę wszystko boli i chciałabym żeby było już po wszystkim :)
Najbardziej dobija mnie ta bezsilność. Trzeba tyle zrobić, a ja albo nie mogę albo nie mam siły...
Ach musiałam trochę pomarudzić :)

Odnośnik do komentarza

I jeszcze ja:

Spakowana do szpitala cały czas nie jestem... Jakieś różności w domu mam, ale brakuje mi wkładek laktacyjnych, stanika do karmienia, podpasek, kosmetyków dla malucha...
Termin z om (16.01.) na 23.10. No chyba, że w grę jednak wejdzie cesarka, bo Wojtuś się nie obróci, to data może być inna. Pocieszające, że raczej "nie przenosimy się", bo cukrzycowym na Karowej nie pozwalają...

A tak na co dzień, to żyję domem, sprzątaniem, praniem, zakupami, szykowaniem dzieci do szkoły, zaprowadzaniem na zajęcia dodatkowe (dziś tańce, piłka i próba zapisania córki na akrobatykę), odrabianiem lekcji, nauką na pamięć różności, urodzinami u koleżeństwa (Magda znów na sobotę ma zaproszenie, więc po prezent muszę gdzieś ruszyć), poganianiem do kąpieli, szykowaniem jedzenia...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Esska w moim przypadku nie ma co podziwiac a jedynie wspolczuc mojemu Malemu ;) hehe
Wowo pomysl absolutnie świetny! Masz glowe na karku! Karolina może by tym sposobem subtelnie udalo sie poruszyć kwestie bałaganiarstwa.
AskaU Ty byś jeszcze na rowerze pojezdzila???!!! Masakra skąd masz ta sile??? Daj chociaz jeden procent zeby z lozka sie podniesc!
Od samego rana ogladam bajki ot wlasnie taka ze mnie super mamuska bajki i tyle:( a wewnątrz mnie aż zżerają wyrzuty sumienia. Kubus chcialby wyjsc na dwor.. Moze sie zbiorę jakoś i mi sie uda zejść chociaz pod blok:(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak

Mi zostoło jakieś 2% energi oddam ci kochana abyś poszła z tym dzieckiem bo ja obrałam ziemniaki i ot to cała energia moja.

Wszystko mnie dziś denerwuje tak bardzo bym chciała dziś komuś liścia sprzedać a tak dla zasady.

Mam pojeb..... sąsiadów mają papuge niby ta co umie gadać jebana od rana balkon otwierają ata ino jak wrona kra kra nosz ja jej pióra przy dupie powyrywam kiedyś i modle sie aby im spindoliła przez ten balkon. Albo zadławiła sie słonecznikiem......

Więc dziewczyny oddaje wam te2 % bo tera to sie wkurzyłam wstawiłam ziemniaki a mam płyte gazową szklaną ktorą trzeba jak lustro polerować co rano uczyniłam a tera te ziemniaki mi wykipiały nie no ja cie........ nie wytrzymam, trzymajcie mnie w dziesięciu.

O i takie nerwy ma dziss iwa

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

kiniar9
wielkie gratulacje dla Ciebie i Kornelli - teraz to już z górki będzie, dużo snu życzę i mamusi i córuni:)
Sweet
Fiu fiu jestem pod ogromnym wrażeniem - super ta sesja wyszła a jaka modelka:) Bardzo ładne
- spakowałam torbę - same te podpaski podkłady pieluszki kurczę objętościowo strasznie tego dużo - jakbym na 2 tygodnie wyjeżdżała:):)
Ania C
Wyglądasz uroczo - człowiek tylko kompleksów się przez Was nabawi;):)
Iwa
Nie przesadzaj z tym wielorybem:)
Nie umiem znaleźć nazwy dla siebie..... echh no cóż nie każda z nas może być modelką....
Pysiak
Wiem że Ci ciężko ale musisz być silna jak pisze Esska podziwiam kobiety które będąc w ciąży w domu mają małe dzieci - medal dla takich matek to mało, na dodatek sama musisz się ze wszystkim borykać... 3mam za Ciebie kciuki
Wowo
heheh chyba wprowadze system karteczek dla mojego męża:):)
Karliczek
wyluzuj ja wyjściową wage miałam większa niż Ty pod koniec ciąży - ale cóż jakoś żyć dalej trzeba:):)
Aśka U
Dobrze że czujesz się dobrze:) bo ogarnąć to wszystko to nie lada wyzwanie, wystarczy że czytam ile Ty rzeczy ogarniasz to już mam mętlik w głowie a co dopiero jakbym ja miała tyle zajęć - nie wyobrażalne w obecnym stanie.....Podziwiam Cię

Ja dzisiaj jakas nie dostukana jestem, rano miałam jechać oddac mocz do badania ale mamunia mnie wyręczyła, rano podjechała i zabrała pojemniczek do labolatorium, gin kazała zrobić ze względu na te puchnące nogi.....Mój młody od wczoraj jakiś taki leniwy i w głowie mamusi już jakaś burza mózgu....niby coś się tam powierci ale malutko, pewnie już brak mu miejsca na wygibasy.
Jutro rano mój Kamil idzie do dentysty a potem zawozi mnie do szpitala - hmmmm stres zaczyna mnie dopadać....

url=http://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/3fk98c9.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Aśka U a jak to jest właśnie z tym ze cukrzcowym nie dają się przenosić. ty prowadzisz ciąże tam na karowej czy tam będziesz rodzić i byłaś na konsultacji?
Bo ja prowadze ciąże prywatnie i mój już w żadnym szpitalu nie pracuje no i ostatnio o tą cukrzycę pytałam że właśnie chyba wcześniej przed terminem trzeba się zgłosić do szpitala to powiedział że nie ma takiej potrzeby. A ja właśnie czytałąm ze przy cukrzycy szybciej łożysko się starzeje. I już sama nie wiem co myśleć...

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Iwa jak Ty dajesz do pieca hehe, wiem, że jesteś wkurzona, ale czytam twoje posty i się śmieje- "papuga co gada jebana" heheh
Karolina współczuję szwagierki. Też nie chciałabym, żeby potem ktoś mnie obgadywał za plecami jaka to ja jestem okrutna, ale nie wiem czy jak sytuacja by się powtarzała i byłabym u siebie to nie wybuchnęłabym w końcu. Nawet tu u teściów mi się zdarzyło, tak opierdzieliłam szwagra, że zrobił syf w kiblu, że długo się do mnie nie odzywał, więc może niech mąż szybko załatwi sprawę, bo i Ty nam wybuchniesz :)
AśkaU Ty to jesteś tytan nie kobieta. Ja to momentami się już dźwignąć z łóżka nie potrafię!
Esska całe szczęście, że mężowi udało się przesunąć szkolenie, będziesz czuła się bezpieczniej. A i Ty chyba masz termin wcześniej? Bo ja własnie mam na 9.10 ;p
Pysiak kochana nie miej wyrzutów sumienia! Wiem na pewno, że szkoda Ci Kubusia, ale to już końcówka ciąży i nie możesz się tak obwiniać! Pamiętasz jak ja żaliłam się, że pilnuję 2latka? To było w 7 miesiącu, a czułam się beznadziejnie, nie wyobrażam sobie teraz zajmowania się jakimś maluszkiem. Niestety Kubuś trochę pomarudzi, ale na pewno w odpowiednim czasie wszystko mu wynagrodzisz!
Dziewczyny wyglądacie świetnie i przesadzacie z tymi wielorybami. Wnioskuję, że na forum przoduję ja, bo przybyło mi już prawie 20kg i już widzę jak się zmieniam. Zawsze miałam pociągłą buzie z zapadniętymi policzkami, a teraz jestem okrąglutka;p A udka mam jak paróweczki.
I tak w ogóle to jakoś od 6 rano czuję w dole ból jak na okes- taki lekki, ale przechodzi i wraca i tak się zastanawiam czy coś mnie bierze, czy jeszcze czas. W nocy czułam jak Hania ładuje mi się w dół i co chwilę wstawałam siku. W każdym razie biorę się za prasowanie ostatniej partii ubranek i za chwilę wstawiam pościel Hani do prania i będę już powoli szykować łóżeczko. Najgorsze jest to, że nie potrafię wybrać nic dla Hani do szpitala. Jak znajdę jakieś bodziaki to nie mam pasujących półśpiochów, albo są ale za duże i tak grzebię w tych ciuszkach i muszę je jeszcze raz poprzeglądać bo nie mogę się zdecydować;/

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Marucha, tak ja mam termin cc 30 września więc do 8 już mam zamiar stać twardo na nogach:)
Co do kilogramów, oj po mnie tez już widać te 15 kilo choć ostatnio kilo mi spadło, z Alą też tyle przytyłam a później szczypior, no ale wtedy też duuużżżooo młodsza byłam, heh ciekawe jak to się skończy teraz.
Odnośnie wielkości tego czy owego to spokojnie Martucha, tłuszczyk się odkłada po kątach żeby Hania miała z czego korzystać:) a więc spokojnie wrócisz do gabarytów przed ciążowych, daj sobie tylko troszkę czasu.
Co do bóli takich na okres, to ja mam średnio co 2 dzień, najczęściej dopadają mnie w nocy, ale biorę nospę i czekam, zanikną czy nie, jak na razie zanikają, dlatego właśnie pisałam, że u mnie akcja porodowa prawie codziennie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Tak jak mówiłam obudziłam się o 11:00, a mimo to wcale nie czuję się wyspana. Mąż na 14:00 do pracy, więc obiad zrobiłam i teraz mam czas na leniuchowanie, chociaż w domu taki bałagan :/ Nie mieliśmy jakoś weny w sobotę na sprzątanie i się nagromadziło. Dziś mam przypływ energii i mam tyle planów: posprzątać dom, zrobić pranie, umyć okna(?). Nie wiem, czy ten ostatni pomysł nie jest głupi...

Kochane zachęcam Wam do zrobienia takich choćby amatorskich zdjęć. Mi się też nie chciało za to zabrać, a mąż wziął aparat do ręki i mówi "pozuj mi tu" :P A ja zmęczona, bo to było po całym dniu biegania i załatwiania, wyglądałam strasznie, czułam się strasznie no ale niech mu będzie. Nie żałuję, mamy pamiątkę taką dla siebie :) Kto wie, czy jeszcze kiedyś będzie mi dane mieć taki cud w brzuchu?

Esska- tak ja się już tak bardzo nie mogę doczekać synusia, że codziennie o tym myślę i potem śnią mi się porody, skurcze i że już nadszedł ten czas. Nie sądziłam, że tak tego będę oczekiwać bez strachu :)

AniaC- ślicznie wyglądasz :)

Pysiak- . Zawsze marzyłam o jak najmniejszej różnicy wieku u dzieci, ale chyba jednak poczekam jakieś 5 lat zanim zdecyduję się na kolejne. Jeśli bym miała przechodzić drugą ciążę z takimi komplikacjami jak pierwszą i jeszcze mieć u boku małe dziecko to nie dałabym rady :(

Wowo- Ty jak słoniątko? Przecież pamiętam, że taka szczuplutka byłaś i nie wierzę, że się coś w tej kwestii zmieniło :P Zresztą miałaś się nam pochwalić nową fryzurką! Czekamy na fotki, prawda dziewczyny?

Karliczek- będę się odchudzać razem z Tobą :) Wszystkie będziemy się wzajemnie motywować i damy radę :)

AśkuU- jesteś mamą na medal na prawdę! Chciałabym w przyszłości chociaż w połowie Tobie dorównać :)

Millka- potrafisz dotrzymać słowa- torba spakowana- jestem z Ciebie dumna :)

Martucha- obserwuj te bóle w dole brzucha, bo to się tak niby zaczyna. Jak będą się powtarzać co 5-7 min z coraz większą siłą to do szpitala!

Odnośnik do komentarza

Karolina-
nie wiem jak to jest, ale ja z Marceliną też miałam stwierdzoną cukrzycę i nie musiałam się wcześniej stawić w szpitalu. Urodziłam 2 dni po terminie. Jedynym problemem były zielone wody przez co niby młoda miała bakterię w moczu...

Millka-
nie martwię się wagą tylko śmiesznie wyglądam :P
przy 160 cm wzrostu i wadze 81 kilo i wielkim brzuchu wyglądam jak pękaty krasnoludek:D no i ciężko już się tak kulać ;)

Esska-
mi takie bóle jak na okres też dokuczają, ale bardzo rzadko... Nie biorę na to tabletek bo gin nic nie mówił... Poza tym odstawiłam magnez więc być może to przez to:)

Dziewczyny a czy Was przy takich przepychaniach w brzuchu co sobie młodzież urządza też boli odbyt? Mam wrażenie, że już strasznie ciasno ma Oluś i uciska wszystko co tylko możliwe :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...