Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. A ja leżę plackiem na twardej podłodze, tylko w ten sposób ból z pleców ma chwile daje spokój.

Z doświadczenia pieluchowego.

Mam 20 tetrowych i 12 flanelek, wszystkie były non stop w obiegu.

Smoczki i butelki avent.

Smoczki śliczne, kolorowe, nawet fluorescencyjne, młody zakończył używanie po 3cich urodzinach i stomatolog nie stwierdził krzywych ząbków i wad zgryzu.

Butelki, bardzo trwałe, nie ścierają się napisy, nie rysują się o ile nie trzemy szorstka strona gabki (bo nie wolno!) po 3 latach używania spokojnie zostawiłam je dla fasolki.

Oczywiscie te produkty w allegro kupujcie (komplet 2smoczkow w sklepie 27, w all od 5zl za sztukę, butelka mała w sklepie nawet 30zl a w all za kilkanaście zł, często u tych samych sprzedających i smoki i butelki.. To wspólne zakupy i dużą oszczędność)

Nosidełka używałam przez trzy godziny do czasu aż zauważyłam bliska zawału, że małemu całe nóżki posinialy.

Zakupiłam chustę Bebelulu Lulu :D

Pieluszki na pewno pampersy na zmianę z wielorazowymi.

Odnośnik do komentarza

Olala moja mama też szyje :) liczę od niej na pieluszki, pościel i sukieneczkę na chrzest ;) Myśle, że jak mi nie przejdzie to drętwienie i puchnięcie do jutra to zadzwonię do gina i zapytam co mam robić. Bo w połączeniu z ciśnieniem to faktycznie może coś oznaczać. Lepiej zapytać niż nie wiedzieć i się stresować.
A do operacji na haluksy jeszcze Ci dużo brakuje ;) Takie zwyrodnienia stóp pojawiają się też u osób otyłych albo kobiet w ciąży, które z oczywistego powodu dźwigają więcej kilogramów. Kiedy urodzisz i zgubisz wagę ten przyrost haluksa powinien się ograniczyć. Noś specjalne wkładki, o których pisały dziewczyny :)

Sweet ja też już odczuwałam brak forumowych mamuś :) Mam wrażenie, że moje dziecko bawi się w helikopter bo jego nogi i ręce są wszędzie....

Esskaa na mym balkonie wszystkiego Ci dostatek :D
Dokładnie tak, rozeszły mi się te mięśnie. Ja nie z tych co już planują siłownie na tydzień po porodzie ;) Szanuje moje ciało i dam mu dużo odpoczynku :) nie wyobrażam sobie żeby mi coś tam szczeliło tylko dlatego, że mi się ćwiczyć zachciało... A wiesz może od czego to zależy komu się te mięśnie rozchodzą?

Chaotic masz rację, te mięśnie nie zawsze się schodzą z powrotem. Jak się nie zejdą i nie pomogą ćwiczenia to można iść pod nóż i zrobić abdominoplastykę ;)
Ciśnienie mam bardzo różne,ale rzadko kiedy mi przekracza te 140, dlatego codziennie filuje i zapisuje jakie jest ;) Mój gin też trzyma rękę na pulsie i tego bardzo pilnuje.

Neonka samopoczucie średnie i bardzo spuchnięte ;) Nie daję rady w te upały. Chętnie podzielę się temperaturą... chce ktoś? Ja się w ogóle zastanawiam czy smoczki będę kupować. U mnie nie praktykuje się tego.. Żadna z nas nie dostawała, a wręcz smoczków nie chciała. Kupię jeden i zobacze czy dziołszka będzie chciała...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Tyszanka to jak tak puchniesz i masx wysokie cisnienie to moze pogadaj ze swoim ginem bo z tego co wiem to moga byc piczatki gestozy. Jak bylam w szputalu to to mialo kilka dziewczym. Przy tym jeszcze cos tam im w moczu wystwpowalo.
Nie mowie zeby straszyc tylko zeby dla swietego spokoju skontrolowac bo jak jest ta gestoza to dziecko musi byc pod ciagla obserwacja.

Ja butelki tez z tommy teepy chce.
A smoczji to najwazniejszy jest odpowiedni rozmiar ale ja to wogule nie mam zamiaru dziecku smoczka dawac jestem stanowczo przeciwko po tym co sie w zlobku napatrzylam.
U mnie w rodzinie zadne dziecko nie uzywalo

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

ooooo, Zosia, nosisz/nosiłaś Piotrusia w chuście? Mi się też chusta marzy! Już się rozglądam za jakąś tkaną. Wiem, że na początek są podobno lepsze elastyczne, ale ja nie mam kasy, żeby potem kupować drugą (tkaną), więc ambitnie postanowiłam, że się nauczę dociągania i będę nosić w tkanej.

Chaotic, co do nosidełek, nie wiem na ile jesteś w temacie, więc sorrki, jeśli stwierdzę oczywiste - jest różnica: nosidło a WISIADŁO. Zosi się przytrafiło zapewne wisiadło - charakteryzują się tym, że dziecko wisi tylko na pasie w kroku i tak jak pisała Zosia, jest to niebezpieczne dla nóżek, bioderek, kręgosłupa. W nosidle (mei tai albo ergonomicznym) dziecko ma podparcie pod pupę od kolanka do kolanka, dokładnie tak samo jak w chuście - bezpieczne są i bioderka, i kręgosłup. Z tego co wiem, to nosidła stosuje się nie wcześniej niż gdy dziecko stabilnie trzyma główkę, chustę można od początku.
Na FB jest grupa (pewnie niejedna zresztą), gdzie mamy wymieniają się informacjami o nosidełkach i chustach, jak jesteś zainteresowana, dam Ci namiary.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Ja również z doświadczenia polecam butelki firmy avent i oczywiście do kompletu smoczek tej samej firmy. Laktator ręczny też się sprawdził. A czy warto go zakupić przed porodem to musi każda sama zdecydować, u mnie było tak że mąż na następny dzień po wyjściu naszym ze szpitala jeździł po mieście w poszukiwaniu laktatora, bo nawał i zastoje mi się porobiły, a mała nie opróżniała dobrze piersi, tak więc u mnie się sprawdził. Oby tym razem nie był potrzebny :)
Co do pieluszek z wycięciem na pępek to jak dla mnie zbędne. Wiadomo każde na początku będą zachodzić na kikut ale wystarczy je podwinąć i po problemie :)

Odnośnik do komentarza

Co do chust - olala najlepsze są chyba takie gdzie dziecko może naturalne pozycje przyjmować, nie takie wymuszane - niezależnie od tego czy trzyma już głowę samo czy nie - musi siedzieć... Jakoś mi się to nie widzi właśnie :)

Jako laik w tym temacie (coś tam poczytałam troche, ale wiecie) wybrałam coś takiego - co myślisz olala? Bo widzę, że temat masz chyba trochę ogarnięty :)

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_14063.jpg

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Ta pogoda mnie wykończy. Byłam rano na placu zabaw z Olą, to potem ledwo do domu doszłam.

Chyba wieczorem nadrobię, co dzisiaj napisałyście, na razie przejrzałam pobieżnie.

Na razie odpiszę na to co mi się najbardziej rzuciło w oczy.

Dorota, cieszę się, że z córcią jest ok., dorodna z niej panna :), no i że wyniki okazały się w porządku.

Olala - ja na samym początku miałam pieluchy Bella, faktycznie ich Newborn mają wycięcie na pępuszek (chyba jako jedyne wśród jednorazówek, chociaż od prawie 2 lat nie interesowały mnie pieluchy i mogę być nie w temacie) i w opakowaniu mają woreczki na zużyte pieluszki. Pieluszki były ok. Takie wycięcie na pewno ułatwia, bo nie trzeba odwijać pieluszki, co jest ważne dopóki nie odpadnie kikutek pępuszka, ale można bez udogodnienia obejść się. Ja teraz zaopatrzę się newborny Dady i najwyżej będę odwijać, żeby pępuszek był odsłonięty.

Neonka, ja przy córce miałam butelki Tommee Tippee - bardzo fajne, a smoczek najpierw też TT, a potem NUK, ale córeczka nie zaprzyjaźniła się w ogóle ze smoczkami, w użyciu były przez bardzo krótki czas i w dodatku nie codziennie.

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Moja wiedza w temacie chust jest na razie czysto teoretyczna, ale to się wkrótce zmieni, bo się idę szkolić w tym temacie, będą zajęcia praktyczne ;) Wowo, takie chusty jak wrzuciłaś są podobno bardzo wygodne, w sensie zakładasz, wkładasz dziecko do "kieszonki" i już :) Faktycznie chyba się nadaje od urodzenia, ale im dziecko cięższe, tym może być trudniej, bo cały ciężar spoczywa na jednym ramieniu, trzeba często zmieniać strony. Moja kumpela taką ma i sobie chwali (córeczka 4 m-ce), ale ona ma szytą na miarę i nieregulowaną i jej partner już w niej dziecka nie ponosi - nie widzę czy ta z Twojego obrazka ma regulację do wzrostu/rozmiaru rodzica, warto na to zwrócić uwagę.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) Melduję się i usprawiedliwiam swoją nieobecność:)

Najpierw jednak chciałam powitać nowe mamuśki, nie ma co obfity będzie ten nasz październik:)

U mnie żniwa;/ mój mąż ma gospodarstwo (na szczęście bez hodowli uff) i to moje pierwsze żniwa na wsi. Normalnie bym leżała i pachniała z przerwą na jakiś obiad dla robotników, ale bratu mojego Piotrka urodził się wczoraj drugi syn. W związku z tym zostałam zaangażowana do zajmowania się jego starszym synkiem- 2latkiem.. Początkowo miałam z nim zostać tylko w dniu jak szwagierka będzie rodzić, no ale przez to, że zaczęła się robota brat pomaga mojemu mężowi przy żniwach, więc z małym Stasiem widzę się codziennie. Wcześniej przyjeżdżał z mamą, ale od dwóch dni jestem z nim sama, boję się, żeby mu się nie stała krzywda pod moją opieką, więc ciągle za nim ganiam- dziewczyny, które mają małe dzieci- podziwiam Was, bo mi się już zaczyna nie chcieć:( Oczywiście mam wybór, nie muszę zajmować się małym, ale wtedy mój mąż zostanie pozbawiony pomocy- jedna ogarnięta osoba mniej to dużo przy takiej robocie, a zaczynam martwić się o męża, bo i tak już robi po nocach, nie ma czasu, żeby zjeść, wczoraj leciała mu nawet krew z nosa..
Mały nie jest jakiś niegrzeczny, nawet nieźle sobie z nim radzę, wymyślam jakieś rozrywki, ale jednak podobnie jak Sweet od początku jestem na L4, do tej pory głównie sobie odpoczywałam, a teraz kolejny dzień na nogach sprawia, że jestem coraz bardziej padnięta. Do tego też nie śpie po nocach, bo mojego Piotrka nie ma i jakoś ostatnio zaraz mam straszne myśli.. Wczoraj w nocy nawet jak już spał obok mnie to dwa razy się zerwałam, bo przejeżdżał samochód, a mi się wydawało, że Piotrkowi coś się stało. Jakaś taka nadwrażliwa ostatnio jestem.

Co do puchnięcia to do tej pory nie miałam problemu, ale chyba coś się rozkręca- kostki co prawda nie zanikają, ale widzę, że mam jakieś szersze te moje stopy. I coraz bardziej bolą mnie od spodu- jakbym dzień wcześniej chodziła w 14cm szpilkach, a moje obuwie ostatnio to miękkie japonki. Możliwe, żeby puchły od spodu? Heh;p

Oczywiście czytam Was codziennie, tylko nie mogę odpisywać z telefonu. Widziałam, że zaczęłyście temat wyprawki. Ja niestety też jeszcze nic nie mam;/ miałam się tym zająć od poniedziałku- zrobić listę, pozamawiać, ale przy małym za bardzo nie mam jak- laptop to dla niego fajna zabawka, dużo przycisków, więc nie da spokojnie posiedzieć. Zaczełam się obawiać jak to teraz będzie, bo jeśli szwagier nadal będzie pomagał mojemu Piotrkowi, to nawet jak szwagierka wyjdzie ze szpitala, to nie zostawi jej dwójki małych dzieci na głowie i będzie przyjeżdżał tu z małym. A ja nie mam niczego przyszykowanego, chciałam się wziąć za pranie i zamawianie wyprawek i trochę się boję uciekającego czasu, tym bardziej, że piszecie tu, że możecie urodzić za 3, 5 tygodni.. Masakra, a ja rodzę na początku października, więc jeszcze tylko 2 miechy:/ ehh

Piszę tego posta już chyba pół h, bo mały mi się tu dwa razy przebudził i go smyram, żeby jeszcze trochę pospał. Im dłużej pośpi, tym więcej czasu dla mnie, a o 19 wraca babcia z pracy, więc go jej sprzedam. Tym bardziej, że Staś z tatą zostają dziś u nas na noc, więc jutro rano znowu pobudka, zamierzam trochę odpocząć i pomoczyć nogi w zimnej wodzie.

Przepraszam, że tak piszę o sobie i nie odnoszę się do żadnej z Was. Bardzo się cieszę, że Dorotka jest z nami! Wiem jak to jest jak ludzie naskakują, ja też nie potrafię olać i wszystko biorę do siebie. Ostatnio też miałam jakieś takie melancholijne dni, ale jak przywieźli mi Stacha, to nie mam czasu tak rozmyślać, więc zawsze to jakiś plus.
Malyna masz rację- całe szczęście, że rodzimy w chłodniejszych miesiącach. Nie wyobrażam sobie okresu w taki upał (chociaż przecież zdarzał się;p) a co dopiero połogu. Współczuję tej mojej szwagierce..
Tyszanka- dobrze Cię czytać:) Brakowało mi tego Twojego ślunskiego humoru;p

Ehh kurdupel się budzi;/ Piszcie dużo, czytam Was codziennie, nadrabiam wieczorami i w łóżku!

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedź w temacie wycięcia na pępek :) Jak widać bez wycięcia spoko da się żyć, ale jak ono jest, to może życie ułatwić :) Generalnie nie będzie to mój priorytet przy wyborze pieluszek ;)

Jest tak gorąco, że mi zakwas na chleb oszalał! Wczoraj wstawiłam, do dziś urósł czterokrotnie, a po dzisiejszym lekkim dokarmieniu, po godzinie znowu jest do samej góry dzbanka! Chyba jutro będzie pyszny chlebek :D

Martucha, rozumiem, że jesteś wykończona dodatkowymi obowiązkami i zestresowana martwieniem się o męża, ale wiesz, z Twojego posta taka... rodzinna atmosfera bije :) Fajnie, że sobie tak wszyscy pomagacie i się wzajemnie o siebie troszczycie, dobrze tak mieć na kogo liczyć :) A Ty masz to szczęście, że możesz się czuć częścią takiej dobrze zaopiekowanej rodzinki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Zosia, nie pamiętam zdjęcia Twojego nosidełka, jedynie z Twojego opisu wywnioskowałam, że to mogło być "wisiadło". Bardzo możliwe, że nie miałam racji :) Z chustą faktycznie trafiłaś na okazję, nieźle! :) Ja wszędzie widzę takie po ok 150-200zł i więcej, nawet używane :/ Ale nic to, szukam dalej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Zosia no to super :D jak tylko sprawdzone i polecasz to już jestem w domu :)

olala na szczęście ma regulację :) posprawdzałam ją z każdej strony :) teraz tylko największy kobiecy dylemat - kolor :) a większe dziecko ciężko będzie nosić?? niech sobie większy byczek sam chodzi - co bedzie mamę męczył?? :D

Martucha mówisz, że się wczułaś się w rolę dzisiaj :)
takie maluszki sa fajne, ale potrafią być upierdliwe - fakt...
Może jednak znajdą jakieś inne rozwiązanie i nie będą Ci go podrzucać jakoś mega często później - przecież będziesz w coraz wyższej ciąży - a za małym trzeba latać i się nim zająć... Jakby coś to broń się troszku :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuje za odpowiedź :)
Zamówię z 20 tetrowych i kilka flanelowych mam nadzieję że wystarczy a jak nie zawsze można dokupić ;D
Sweet na płyn to naprawdę promocja mało spotykana z tego co mowisz na jednym płynie 20 zł ;o szok ! Muszę obczaić jaki to płyn :)
O widzisz dobrze że mówisz o tym głaskaniu ja uwielbiam dotykać brzuch czuć kopniaki pod ręką może faktycznie troszkę odpuszczę . Na razie nie czuję tych rwań i mam nadzieję że nie bd ich już czuć ...

Neonka ja jeden smoczek kupiłam z LOVI, a co do butelek na razie sie powstrzymałam ale myślę że albo AVENT, TT lub LOVI ;P

Jeżeli chodzi o pampersy to zdecydowałam że na początek kupię z pampersa a potem może przerzucę się na DADY.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0a78e8hdwc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/neomdcimp5cyra81.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co do wyprawki i ogólnie tych higienicznych spraw to powiem Wam, że chciałam na Allegro ale zapomniałam że jest taka apteka internetowa "Zawiszy czarnego" w Łodzi i właśnie tam sobie zamówiłam oliwki i te inne bajery :D Zawsze kilka groszy taniej;)

Asiekk-
smoczek Lovi polecam jak najbardziej ale butelkę to bym Avent wybrała bo z Lovi nawet z tej najmniejszej dziurki bardzo kapało i mała mi się dławiła. Nie miałam do czynienia z TT więc się nie wypowiem ;)

Odnośnik do komentarza

Sweetbobo, a jaki to jest płyn do prania dla dzieci w Biedronce? Bo jakoś nigdy nie widziałam... A te pieluszki Dada, to też w promocji 2 opakowania za 50 zł kupiłaś? Jak ja patrzyłam, to newborny nie były objęte promocją.

U mnie nadal straaaaasznie duszno. Burzy ani widu ani słychu :( Tak koło południa zachmurzyło się, praktycznie całe niebo było zakryte i było troszkę chłodniej. Dzięki temu wybrałam się do rossmana i kupiłam parę rzeczy, ale jak już wychodziłam to spowrotem było gorąco ;) No, ale kupiłam pierwsze rzeczy dla maluszka i dla siebie do szpitala: patyczki do uszu, emulsję do kąpieli Oilatum 250 ml (z kremem gratis za 34 zł), majtki i podkłady poporodowe. Ale wiecie co, ja nie wiem ile tego kupować, ile będzie potrzebne. I na razie kupiłam 1 paczkę podkładów (10 sztuk) i powiedziałam mężowi, że jak będzie potrzebne więcej, to mi dokupi najwyżej. A, i jeszcze wkładki laktacyjne sobie kupiłam :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh0b6jj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...