Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

matko dziewczyny zaniedbuje was ! nawet nie mam kiedy poczytać co piszecie ;(
nadrobie obiecuje !
jednak zucilo mi sie w oczy ze poruszylscue temat wagi . Ja na swoj brzuch patrzec nie moge jesttt caly w rozstepah ;( znacie jakies sposoby na pozbycie sie tego swinstwa ? JejQ strasznie to przezywam ;/ zdaje sobie sprawe z tego ze stroju już nie założę a w wakacje miały być Węgry ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0a78e8hdwc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/neomdcimp5cyra81.png

Odnośnik do komentarza

hej
mamcia współczuje przeżyć ale mam nadzieję że na jednorazowej akcji się skończy i koniec !

tyszanka bardzo dobrze że chcesz iść do lekarza tzn że dasz rade ze wszystkim gorzej jak sie ma depresję i się tego nie widzi w samym sobie ja emocje rozładowuje płacząc co jakiś czas zamykam się w łazience i wyje i to bez żadnego powodu ;]tak o dla oczyszczenia ;)

asiek mam to samo o Ty rozstepy na brzuchu - masakra :( niestety z rozstępami nie zrobimy nic oprócz operacji która pewnie kosztuje że hohoho więc ja też tylko kremu mustela używam ale ni to nie daje podobno z czasem zrobią się jaśniejsze

pysiak 54 kg wagi ????
ale ja ci zazdroszcze
mi niestety tez pewnie z 10 kg do zrzucenia zostało chociaż uż z 2 tyg się nie ważyłam

jak pisałam wcześniej jeżdżę na stacjonarnym dokładnie od miesiąca najpierw 10 km dziennie a teraz drugi tydzień 20 km dziennie ale pewnie jeszcze dobryh parę msc musze jeździć żeby bylo widać efekty

iwa super ze badnie wojtek przespał :)

u mnie też juz Borys 2 msc oj za szybko ten czas leci :(

pozdrawiam i zdrowia życzę

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jnz0gw30y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktx1hp1l4q3ywz.png

Odnośnik do komentarza

aniamama
ja na kolki masaze brzuszka, sab simplex, noszenie w pozycji pionowej, windi(te rurki w ppe nie wiem czy dobrze napisalam)
nawet mleko zmienilam ale niestety ostatecznie znalazlam przyczyne. tzn dobrze ze znalazlam ale zle bo Malutka reagowala kolkami na mieszanie mijego pokarmu z mm. Tylko cyckiem nie bylam w stanie wykarmic a teraz to nawet popatrzec na moje mleko nie chce a sciagam dalej z nadzieja ze zacznie pic chociaz nie wiem czy jest sens

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mi jeszcze na kolki pomogla zmiana mleka - nie wiem czy to normalne, ale zauważyłam zależność.
Wsześniejsze mleko mała jadła tak strasznie szybko, pochłaniała dosłownie tak jakby nigdy w życiu wcześniej nic nie jadła i łykała przy tym dużo powietrzza.
Kupiłam wczoraj taie mleko dla "głodniejszych" niemowlaków i mam wrażenie że takie bardziej gęste jest - mała je spokojnie, łyka miarowo, prawie w ogóle nie łyka powietrza - do tego dajemy jej ten INFACOL i śpi mega spokojnie.

Dzisiaj w nocy 8h snu z 30min przerwą w połowie na karmienie i pieluszkę :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Wowo, musialas zrezygnowac z kp? Co sie stalo?

Aniamama, nam przy synku (mial bardzo lekkie kolki) pomagaly masaze brzuszka, cieple kapiele, kropelki chyba zadne za bardzo... (Uzywalismy Delicol, Bobotic, Espumisan). Pilnowalam zeby robil kupy i nie mial przestojow ;-) Ale czesto to naprawde samo mija, juz niedlugo.

Tyszanka, biedna jestes :-( W zyciu bym nie pomyslala, po "forumowej" znajomosci zawsze wydawalas sie taka pogodna, nigdy sie na nc nie skarzylas.. Ja po pierwszym dziecku mialam tragiczny rok, naprawde mialam ochote tylko siedziec w domu i wyc. U mnie zwiazane bylo to m.in z za wysokim tsh, prawdopodobnie. Moze zbadaj sobie tarczyce? A jesli wiesz, ze to depresja, to jak najszybciej idz po fachowa pomoc, ciezko samemu sobie poradzic. Ale Ty jestes taka dziarska dziewczyna, dzielna, na pewno pokonasz chorobsko!

Dziewczyny, u na na razie nemal sielanka, nie chce mi sie wierzyc, ze tak jest, nawet boje sie glosno o tym mowic ale nasze dziecko jest tak spokojne, ze to niewiarygodne. Oczywiscie jak jest glod to wrzask burzy sciany ;-) ale po za tym zadnych kolek, placzow, nic. Moze ma wysoki prog bolu? Bo widze ze mecza ja gazy, prezy sie, robi czerwona, ale tylko steka wlasciwie... Dziecko aniol, moze przez imie?? :-))

Odnośnik do komentarza

kamamama
Wowo, musialas zrezygnowac z kp? Co sie stalo?

Aaa bo może niektóre z Was nie wiedzą - napisałam o tym tylko na facebooku - może dlatego :)

Wylądowałam w szpitalu w weekend drugi raz :(
Zapalenie piersi znowu, w środę wyszłam do domu już.

Mała moja miała dopiero 2 tygodnie, a ja połowe z tego czasu spędziłam w szpitalu!! Nie ma to dla mnie sensu... Wiem, że mleko mamy najlepsze i najzdrowsze na świecie, ale stres i mój i jej przy karmieniu i strach, że zaraz znowu mogę wrócić do szpitala.... jakoś mi się to nie kalkuluje.
Albo onanie umiała złapać cyca, albo ja ją źle przystawiałam, bo potrafiła wisieć caaaaałą noc i pół dnia nie najadając się i tak pewnie zbytnio, a mi pokarm zostawał w piersi i robił się zastój...

Chcę w końcu normalnie zająć się dzieckiem, a nie tak na wariata wszystko...

Ona też głupieje bo raz moje mleko, raz mm dostawała. Po szpitalu dostałam antybiotyk i lekarze mówili że bezpieczny dla dziecka, żeby się nie martwić, że mogę dalej karmić - a skończyło się na tym, że Julka miała srake przez tydzień!!! prawie w ogóle nie spała...

Po co mamy się tak męczyć?? Teraz dosłownie nie ma dziecka - tylko śpi i je :)

Ja wyrosłam na butli i jakoś żyję, więc ona też da rade :)

...

Tyszanka ja też miałam załamkę... siedziałam i płakałam tylko - mąż sięmusiał małą zajmować bo ja twierdziłam, że nie potrafie, że on to lepiej robi, a mi nic nie wychodzi...

Po rozmowie z położną znaleźliśmy problem i okazało się, że to całkowicie normalne. W moim przypadku przynajmniej "poszło o to", że
- liczyłam na poród w wodzie - nie udało się
- nie chciałam być nacięta, masowałam się tam olejkami przez 2 miesiące tylko po to! - też się nie udało i mnie nacięli
- i najgorsze - chciałam karmić piersią co najmniej pół roku - jak widać też się nie udało...

To mój przypadek - każdy jest inny, może u Ciebie też jest kwestia tego, że liczyłaś na coś i nie poszło po Twojej myśli i się obwiniasz, że jesteś gorszą matką przez to tak jak ja?

Poza tym, wpadła mi w ręce ulotka na temat depresji poporodowej... Do 2 tygodni takie coś po porodzie to jest normalne i nazywa sie BabyBlues :) Ale jak trwa dłużej, kilka tygodni, to pasuje się kogoś poradzić...
Najważniejsze to spotykać się z ludźmi :) starać się wychodzić z domu, znaleźć chwilę tylko dla siebie - bez dziecka, na manicure czy hobby godzinkę dziennie :)
Musimy pielęgnować swoje JA, bo się zatracimy w dziecku i stracimy tożsamość - a to jest niebezpieczne moim zdaniem.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Natka :D

U nas żadnych problemów z brzuszkiem. Tydzień temu jadłam ogórkową a wczoraj pierogi z kapustą i nic dosłownie :D aaa i jeszcze wczoraj sie skusiłam na chinczyka był dość ostry i tez super, buźka piękna, żadnych wysypek i plam..
Pozdrawiam Was mamusie, żeby nie było tak wesoło to mi w środę coś jebło w kręgosłupie aż malutka z rąk wypuściłam, na szczęście nad łóżkiem!!! Chodzę zgarbiona. A i Piotruś spadł dziś ze swojego regalika, poobijał się biedny..

monthly_2014_11/pazdziernikowe-fasolki_21212.jpg

monthly_2014_11/pazdziernikowe-fasolki_21213.jpg

monthly_2014_11/pazdziernikowe-fasolki_21214.jpg

monthly_2014_11/pazdziernikowe-fasolki_21215.jpg

Odnośnik do komentarza

Wowo hobby? Manicure? Hehe ja nie mam czasu zjesc ani nawet o hobby pomyslec hihi.
Tyszanka dzielna jestes dasz rade i z tym!! Napewno!!
Wowo współczuję jazd z karmieniem:( ale masz racje nie warto sie meczyc aż tak.

Moja mala dostala wysypki ma taka czerwona kaszke na szyji i brzuchu do tego drugi raz poszla zielona kupa:(
Nie wiem jak wy to robicie ze wam dzieci w nocy spia.. Moja w najlepszym wypadku wstaje co 3 godziny.. Dzis musialam użyć w nocy suszarki bo nic nie pomagało.
Aniamama jest strona gdzie ten sab mozna zamówić poszukaj.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Aniamama-
na Allegro można zamówić tylko jest dobrą dychę droższy niż byś gdzies na miejscu znalazła.
Poszukaj może gdzieś w okolicy masz sklep, który sprowadza asortyment z Niemiec na pewno będą mieli...

Pysiak-
Olek przeważnie śpi 2,5-3godziny potem jedzenie i spanie czasem 3 czasem 4-5 godzin zależy jak go pierdy obudzą, bo to przeważnie jest przyczyna jego pobudki.
My też cały czas mamy buzię i szyję w plamkach i Chrostkach.

Zosia-
mimo, że nie karmię piersią to zazdroszczę spokoju z brzuszkiem, zwłaszcza tego Chińczyka ;)
Biedny Piotruś, dobrze że tylko poobijany:*

My się szykujemy właśnie do spania :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3upjyp3hqh9j3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rnaw9231.png
http://www.suwaczki.com/tickers/i81xegz239kvy6ee.png

Odnośnik do komentarza

pysiak mój na cycu i też w nocy nie spi budzi sie na karmienie co 2 godz jest booosko jak co 2,5 ;) ale na szczęście jak tylko poje to zaraz zasypia i w razie w też całą noc chodzi "odkurzacz"
nawet ja już przy nim zasypiam jak dziecko tylko jak pisałam mam tańszą wersję bowiem mam nagrane na komórce z youtube godzinną wersję odkurzacza ;) polecam!

Zosia super że małej nic nie jest ale mimo to ja bym się bała na Twoim miejscu jeść kapustę czy ostre posiłki bo mimo wszytsko dzieko też to je i mimo że nie ma problemów z brzuszkiem to wszystkie jej narządy nie są do końca rozwinięte i mimo wszystko bym nie ryzykowała żeby potem się coś nie działo chociaż podobno są teraz takie szkoły że powinno się jeść wszystko - ja jestem jednak starej szkoły i wolę być w tej kwestii spokojna.

wowo jesteś wspaniałą mamą a to ze nie karmisz i się tym tak przejmujesz tylko o tym świadczy ale nie obwiniaj siebie najważniejsze jest kochać ! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jnz0gw30y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktx1hp1l4q3ywz.png

Odnośnik do komentarza

Nova, hehe to naprawdę dobry patent, ja mam nagraną na komórce suszarkę 2 min. w razie jak obudzi się i chce jeść, a ja np. kończę coś robić, włączam i jest cisza. Ale to za dnia, w nocy budzi się na jedzenie, przy okazji zmiana pieluchy i potem dalej śpi. A co do odkurzacza to jak go nakarmię, położę do łóżeczka i jeszcze nie śpi to spokojnie mogę wziąć się za odkurzanie, bo zawsze zaśnie przy nim i hałas mu nie przeszkadza.

Tyszanka, dobrze, że chcesz iść po poradę. Uporasz się z tym i będzie ok :)

Mi na dołki też pomaga wypłakanie się, wtedy jest lżej.

Zosia, fajnie masz, że Natalka nie ma problemów brzuszkowych po takim jedzeniu. Ja czasem muszę unikać niektórych produktów, ale nie trzymam jakiejś bardzo ścisłej diety na szczęście.

Co do wagi, ja zrzuciłam 13 kg, zostały mi 2 kg do wagi sprzed ciąży i planuje pozbyć się jeszcze więcej oraz zacząć ćwiczyć, może 2 raz w życiu porządnie zabiorę się za to, chciałabym też pozbyć się tego mojego brzuszka, nieduży został, ale jednak.

W czwartek byłam u gina i wszystko ok., pobrano wymaz na cytologię - wyniki za 3 tyg. No i byłam mile zaskoczona, bo nic mnie bolało w trakcie pierwszego poporodowego seksu :D
Nie zdecydowałam się na żadną hormonalną antykoncepcję, bo gin powiedział, że jak poprzednio trafiło mi się takie krwawienie, to teraz może być podobnie, choć nie musi, ale wolę jednak nie ryzykować, poza tym zastrzyk lub plaster może mieć taki sam skutek. Dlatego mam czas na zastanowienie się i zdecydowanie się czy chcę tę wkładkę miedzianą, bo założyć można ją nie szybciej niż 3 m-ce po porodzie i trakcie okresu. Na razie była metoda przerywana, ale nie planujemy dalszego powiększania rodziny i chyba przeprosimy się z gumką.

Zmykam, bo z dzieciakami na spacer trzeba się wyszykować. Kondziu wczoraj zaliczył pierwszy spacer w minusowej temperaturze, było -3, a dzisiaj jest -5.

Miłego dnia :)

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

My chyba przebrneliśmy przez pierwszy skok rozwojowy, zeszły tydzień masakra mały prawie wcale nie chciał spać i cały czas przy cycku do tego wszyscy w koło chorzy. Pysiak podziwiam jak ty dajesz radę tak bez pomocy. Dzisiaj taki grzeczny, że nawet trochę zdjęć się udało pstrykanąć i też mamy za sobą pierwszy spacer w mrozach.
Tyszanka trzymam za Ciebie kciuki dasz radę!
Co do hobby ja jak karmie małego to czytam książkę i mi to chyba pomoga.
Zosia zazdroszczę tych pierogów najbardziej na Natalka śliczna.i jak pięknie rośnie :-)

monthly_2014_11/pazdziernikowe-fasolki_21271.jpg

monthly_2014_11/pazdziernikowe-fasolki_21272.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kmgcadk7p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...