Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

hehehe madzik szczerze współczuję i doskonale wiem co masz na myśli :)

Teściowa mi się super trafiła, ale właśnie siostrę męża to bym najchętniej gdzieś oddała :)
Dopiero wczoraj się z nią pokłóciłam esemesowo w sumie, ale jednak emocje były. Pokłóciłam się z nią po raz pierwszy w życiu, bo do tej pory trzymałam swoje emocje na wodzy i umiałam sobie z nią poradzić w inny sposób, nie wywołując wojny ale w końcu wybuchłam bo stwierdziłam, że mam do tego prawo.
Zarzuciła mi bierną agresję. Do tej pory nie wiedziała, że jej nie znoszę, więc w sumie miała do tego prawo :)

Z jednej strony czuję się zaspokojona emocjonalnie, ale z drugiej strony trochę mi przykro, że musiało do tego dojść. Nie powiedziałam jej czemu jej nie znoszę i co mnie irytuje, więc pozostaje mimo wszystko taki niesmak z tego względu, że mój wczorajszy wybuch może być w jej oczach nie do końca uzasadniony i idiotyczny.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

iwa
gratulacje - piękny brzusio :)

wowo
na pewno wszystko jest ok, ja ogólnie należę do kobiet "puszystych" a też jeszcze waga ani drgnęła, choć myślałam, że woda w organizmie itd. i że będę tyć na potęgę - jednak każda ciąża jest inna i już.

kiniar9
ja ogólnie zawsze miałam niskie ciśnienie 105/65 - to było takie moje normalne, a teraz mi trochę podskoczyło i jest bardziej zbliżone do książkowego 125/75, więc u mnie na opak ;)

Jeszcze jedna obserwacja dotycząca spodni ciążowych - kupiłam sobie jeansy z takim szerokim pasem i regulacją i powiem szczerze że są beznadziejne, akurat w tym dolnym miejscu gdzie brzuszek właśnie teraz rośnie i potrzebuje luzu jest takie łączenie jeansu ze streczem, które strasznie uwiera jak się siedzi. A kiedy mocno poluzuję te gumki do regulowania to jak wstanę spodnie się obsuwają masakrycznie... :( Buuu - beznadzieja. Przerzucam się na legginsy... :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, jestem już po. Dzieciaczek zdrowiuteńki, wszystko na swoim miejscu, nosek i przezierność karkowa ok, lekarz nic tam złego nie widzi. Dwie półkule mózgowe idealne, w żołądeczku wody płodowe, więc przewód pokarmowy działa idealnie, przepływ krwi w serduszku prawidłowy, więc na tym etapie wykluczył jakiekolwiek wady serduszka, no jestem przeszczęśliwa.
Jedyna zła wiadomość to taka, że mam krwiaka i odklejoną kosmówkę, ale może się przyklei jak krew odejdzie, uprzedził mnie, że jeśli zacznę krwawić, mam nie panikować tylko udać się do lekarza.
Któraś tu z dziewczyn chyba też miała krwiaka, czy Tak? czy już coś wiadomo, jak się to skończyło? Słyszałyście o tym o coś może?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

hej hej. co do krwiaka to nie ma co panikowac. u mnie zostal wykrytu przypadkiem przy plamieniu. 2 czy 3 dni pozniej znowu mialam plamienie pohechalam do szpitala i okazalo sie ze wchlonal sie w wiekszosci. Nie wiadomo ile byl bo krwiaki moga sie wchlaniac nawet kilka tygodni. Pamietaj jednak zeby nie szalec. Nie dzwigaj itp i duzo odpoczywaj u lez i bedzie dobrze.

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki ale wstałam zakatarzona pół nocy kaszlałam :(

boska

Napisz na PW. swój adres to ci prześle szkoda żeby leżały a ja ich już nie zużyje bo mam femibion i dziś bede mogła ci je wysłać,:)

Odnośnik do komentarza

Pysiak
Fuuuu syrop z cebuli .... dostałam w gratisie też z prenatalu tabletki na przeziebienie to wezme może przejdzie. Kochana dostałam wiadomośc od ciebie i ci odpisałam ale faktycznie te wiadomości są jakieś nieteges bo mi nic nie wyskoczyło że mam wiadomość dopiero jak weszłam tam to zobaczyłam

Odnośnik do komentarza

Esska
Gratuluje!!! Ja już nie mogę się doczekać swoich badań, ale to dopiero w przyszły piątek:) Dziewczyny, trzymajcie kciuki:)

Co do krwiaka - moja bratowa miała, i to dość dużego, bo 4x5 cm. Też był przyklejony do kosmówki, co powodowało jej odklejanie się. Leżała przez kilka miesięcy w domu, jak miała krwawienie, to leżała w szpitalu, ale w 4 czy 5 miesiącu krwiak się wchłonął i wszystko było w porządku:) Więc uszy do góry, wszystko będzie dobrze, tylko nie szalej, oszczędzaj się, odpoczywaj. Dziecko teraz jest najważniejsze, pamiętaj:)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3b79vhbq0.png

Odnośnik do komentarza

leos wiem ze nie jest latwo. Wyobrazam sobie co czujesz....to wogole jest nie do opisania co sie dzieje w glowie. Ja stracilam wyczekana ciaze w lipcu zeszlego roku i bylo to dla mnie strasznie traumatyczne przezycie. Musimy sie skupic na tym co sie dzieje teraz bo najlepsze co mozemy zrobic dla naszych malenstw to sprobowac nie zamartwiac sie.

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...