Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby nie było że się znowu wymadrzam to napisze tylko ze dziecko może a nawet jest uklute 3 razy wiec Magdalenka spokojnie, bez awantur ;-) Wpisz w Google 'kalendarz szczepień z liczbą ukluc' i tam jest przy każdym szczepieniu ile razy dziecko będzie uklute w zależności na jakie szczepienia się zdecydowałas ale 3 jest jak najbardziej :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

Mnie wczoraj powiedzieli że może więcej niż 2 szczepienia jednocześnie, ale pediatra zarekomendowała żebym pneumokoki i meningokoki ustawiła na inny termin żeby nie tyle na raz (teoretycznie można ale jak nie ma potrzeby to niby lepiej nie).
Wszystkie nasze maluszki są szczepione jak zakładam przez osoby wykwalifikowane, które UFAM, że wiedza co robią szczepiąc jedną lub czterema szczepionkami na raz

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Powiem wam ze z tymi szczepieniami nie jest za ciekawie. Ja szczepie 5w1 bez żadnych dodatkowych i to nie ze wzgl ekonomicznych. Najchętniej jako matka chciałabym sama decydować czy i na co będzie szczepione nasze dziecko niestety żyjemy w takim a nie innym kraju gdzie państwo za nas decyduje co jest dobre dla naszych dzieci (szczepienia, 6latki do szkoły i wiele innych absurdów). Ostatnio trafiłam na bardzo ciekawy artykuł odnośnie szczepień, jak znajdę link to wam podeślę.
Dodam że podobno najlepiej szczepić robiąc więcej ukluc niż 5w1

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

My szczepimy 6w1. Namawiali nas na skojarzone bo wiele plusow plus to ze dwa uklucia, jako wczesniak ma pneumokoki, a te na nfz to razem z pneumokokami bylyby 4 uklucia, czyli skojarzonych samych jest 1 uklucie a tamte nfz 3 tak nam gadali, a ze wczesniak drobny to kupilismy 6w1, mama jest pielegniarka w innej przychodni i tez radzila 6w1.
Ah mowie Wam te swieta przygotowania a naszej corce ida zabki, ma 4miesiące. Myslalam ze goscie przy stole traktujacy ja jak malpke w zoo to będzie jedyny problem a tu jeszcze zęby. Popoludniami marudzi, ale dzisiaj wieczor masakra, popoludniu cycus mamusi i ukoilam bol, po kapieli wrzask gorzej jak na szczepieniu, dajemy paracetamol, jak nigdy nie chciala smoczka tak teraz wtulona we mnie ze smoczkiem padla, narazie spi ale tak mi jej zal, niby mialam juz to u siostr mlodszych ale wlasne dziecko to dopiero przezycia. :( biedna

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

U mnie nikt nicnie mowil o ilości wkluc. Ja szczepie sanepidowskimi i mila wszystkie trzy na raz. Jedyne zlo trzech szczepionek to ilosc wkluc i krzyku dziecka. Ale przecież od razu mozna podac ukochanego cycusia i jest ok. U mnie po szczepieniu spał i nie zauwazylam niczego niepozadanego.
Dziewczyny polecam dać na wigilii do pomemlania troche oplatka dziecku. Rozpuszcza się wiec to zlo nie jest. Moj wczoraj na wigilii klubu mamy byl oczarowany i bardzo chetnie sobie go memlal :D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam i trochę do nadrobienia miałam ;)
Odpiszę trochę ogólnie;
myśmy byli na szczepieniu drugim we wtorek, zdecydowałam się na refundowane bo te skojarzone jakoś do mnie nie przemawiają, a ja też dostałam zwykłą szczepionkę i żyje. Aleks pierwszego wkłucia nawet nie zauważył niestety przy kolejnych dwóch był krzyk, gorączki nie miał tylko przespał pół dnia. Waży 5,680 ale jest dość krótki i przez to wygląda jak mała kluska :P Ubranka nosi różnie, 58,68 zależy od producenta.
Chrzciny mieliśmy 7 grudnia, bałam się, że nie wytrzyma w kościele tyle czasu ale przespał cała msze i nawet zimna woda na główce go nie obudziła :) Ja piersią niestety długo nie karmiłam, tak jak u którejś z Was w lewej piersi zaczęło się produkować mniej pokarmu i pomimo tego, że pobudzałam laktatorem i przystawiałam małego do tej piersi częściej to pokarm zanił.
Aleks jest strasznie leniwy, nie chce się przekręcać ani kulać chociaż na boczek, do wszystkiego trzeba go zachęcać. Ostatni odkrył, że ma ręce i potrafi się na nie patrzeć przez dobre 20min :P z łapaniem też kiepsko, zaczynam się martwić, że jest jakiś 'niedorozwinięty'. Jedyne co mu wychodzi to śniadanie. Trzymam go za rączki, a on się podciąga i śmieje jak szalony :) Coraz więcej też mówi po swojemu i ciągle się śmieje :)
U mnie w domu akurat babcia sprząta bo ja pracuje ;) Ale wystarczy Aleksa wsadzić w leżaczek-bujaczek i spokojnie można wszystko zrobić ;)
Ostatnio też strasznie się śliny i ciumka palce, lekarka mówiła, że to mogą być objawy na ząbki bo takie pierwsze objawy pokazują się kto nawet 2 miesiące wcześniej.

No to się rozpisałam, miłej niedzieli ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u nas ten płacz to chyba skok rozwojowy bo zaczęłam o tym czytać i by się zgadzało z opisem... Masakra, małemu dzisiaj nic nie pasuje nawet noszenie na rękach :-/ Zamówiliśmy nosidełko marsupi,mam nadzieję że będzie to ulga przy noszeniu go- jest polecane nawet dla noworodków bo jest malutkie. Napisze wam jak się sprawdziło...

Beata.j- a czy opłatek nie przykleja się do podniebienia?

Ile dawalyscie Księdzu za chrzest?? Chce się zorientować i oczywiście wydać jak najmniej, wole coś dziecku kupić ale wiadomo ze coś trzeba dać wiec napiszcie jak możecie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

Kornelka- na początku było bardzo ciężko, całe 9miesięcy przeplakalam i pierwszy miesiąc życia Aleksa. Dużo mi dało wyjście do ludzi, odkąd pracuje po prostu odżyłam. A pomagają mama i babcia, bez nich nie dałabym rady.
ksiądz ma około 60 lat więc raczej taki z powołania i też byłam w rynku gdy mi to powiedzial. Dla mnie w ogóle jest śmieszne, że płaci się za ślub czy pogrzeb. Przecież to jest ich obowiązek.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Kornelka my chrzcimy teraz w drugi dzien Swiat i ksiedzu dajemy 200 zl, pytalismy czy tyle jest ok i powiedzial, ze wystarczy. W ogole mielismy problem bo ksiadz z rodzinnej parfi nie chcial nam ochrzcic dziecka bo nie mamy slubu i chrzcimy gdzies indziej. Z lokalem tez nie bylo latwo bo wiekszosc zamknieta i w jednym sie udalo i specjalnie dla nas otwieraja ale wiadomo wiazalo sie to z dodatkowo oplata. No i mala bije rekordy w ulewaniu wiec zazygana bedzie pewnie a chrzestna wynajela jej fotografa. Ubam bedzie po pachy ;) :/

http://www.suwaczki.com/tickers/7a4amg7yq15qbqv9.png

Odnośnik do komentarza

cisza na forum... Wszystkie zajęte jesteście przygotowaniami świątecznymi? My ubraliśmy mini choinkę (65 cm łącznie z doniczka;) - właściwie to tylko zawiesiliśmy światełka. 2 potrawy Wigilijne które nam przypadły już gotowe (śledź i piernik). Hania kolejny dzień głównie śpi... Noc przespała normalnie. Mam nadzieje, ze to przez pogodę (ciepło i non-stop leje, ponuro)

Laktacja - obawiam się że żadne metody nie działają. W prawej piersi mam dużo mniej pokarmu:(

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam jeszcze jutro szykuje. A mysle jak to bedzie tyle gosci i dziecko moje biedne, kazdy chce dotknac wziac.
Smile a pilas herbatke laktacyjna? Ja mam pokarm ale nieraz wolalabym miec na wieczor bardziej pelne a herbata w szafie lezy. Czytalam ze spanie z dzieckiem pobudza laktacje, ja spie z innych powodow ale za dwa miesiace przyzwyczajam do lozeczka i bez piersi powoli bede probowac, ale cos w tym jest nieraz przez sen poje 5 min a rano mam tylr mleka ze az twarde piersi. Kiedys mialam tak co 3h.
Tak ostatnio myśleliśmy ze minal rok odkad chcielismy dziecka i postaralismy sie o nie, a teraz juz jest z nami, jak to szybko minelo.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

pije laktacyjna. I lewa napełnia się regularnie.
Hania od początku śpi w swoim łóżeczko (tylko awaryjnie z nami) i raczej nie będę już tego zmieniać. Dziś nas chyba dopadł kryzys laktacyjny albo inne coś bo Hania najchętniej by stale konsumowała a potem przysypiała przy piersi:) Zapowiada się "ciekawy" wieczór Wigilijny jeśli większość czasu spędzę karmiąc Bąbla:)

Tez się obawiam, ze każdy będzie "wisiał" nad córeczka ale co zrobić - mój pomysł, żeby spędzić Święta w bardzo małym gronie został przegłosowany:(

Dziewczyny, wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych Skarbów. Dużo zdrowia, bo to najważniejsze i wielu powodów do uśmiechu.

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...