Wrześniowe skarby 2014 :)

[Gość karolcia211]

Wczesniej puszczalam mu odkurzacz ale teraz nawet nie reaguje na niego, czy to moze byc kolka? Bo juz od zmyslow odchodze

[Melly]

Mnie tez traktowaly jak wyrodna matke ale poczytalam i znajoma pielegniarka z innej przychodni polecala skojarzone tym bardziej ze wczesniak. Widze ze macie stalowe nerwy bo moja miala dwa uklucia biedna to nie wyobrazam sobie czterech. Ale Wasz wybor. My odkladalidmy i dalejj odkladamy na takie rzeczy.
Widze Beata ze troche twarda reka wychowujesz ze w zyciu nie bedzie łatwo ja z kolei tak zeby miala uczucie ze jak w zyciu nie bedzie latwo to zawsze moze zwrócić sie do rodzicow bo z nimi swiat byl bezpieczny kolorowy itp. Ja tak mialam i do dzis smutno mi jak wyjezdzam od mamy.moje dziecko bylo tyle poklute w szpitalu jako wczesniak ze teraz juz jej odpuszczam stresu

[beata.j]

Ja sie wychowalam w domu dziecka wiec nie mialam kolorowo u rodzicow... Generalnie maly ma wiedziec co to życie i jakie jest ciezkie ale zawsze u nas znjadzie oparcie (takiego jakiego ja nie mialam)

[Smile2]

mój dzień dziś (pomijając spacer): Hania je, podczas jedzenia robi kupę, podczas odbijania zasypia, muszę ją przewinąć wiec się budzi, po przewinięciu chce jeść, Hania je, ...

długo tak nie pociągnę. Nawet nie mam czasu żeby odciągnąć pokarm i dać jej z butli - może na dłużej by jej apetyt zaspokoiło...

I jeszcze mój partner wyjechał pracowo wiec czeka mnie pewnie wieczór bez chwili wytchnienia i kąpanie bez wsparcia (do tej pory robiliśmy to wspólnie)

[Melly]

Smile to zycie niemowlaka.:))))
A tak serio to jak juz sie obudzi to daj smoczek, moze Hania ma tak jak inne dzieci poyrzebe ssania pospiewaj pochofz po domu moja odrazu odlatuje tyle ze mi smoczek niepotrzebny, jak Ci trudno to rob kapiel co drugi dzien

[Smile2]

Melly to prawda, życie niemowlaka, tylko ze do 3 dni temu przerwy w karmieniu wynosiły 2-3godz a teraz przerw nie ma. Próbuję chodzić z nią, zabawiać itp ale akurat teraz nic nie działa (poza spacerem na dworze).

Smoczka jej nie dajemy. Za to spróbuję noszenia w chuście (dziś przyszła). No i mam nadzieje, ze znów wróci do stołowania się mniej często...

Zobaczę jak będzie z kąpielą -Hania akurat to uwielbia wiec mam nadzieje, ze uda mi się sprostać zadaniu;)

[Lili91]

Smile- ja się chyba za wcześnie cieszyłam, bo Aleks na dniu dość ładnie spał, a dzisiaj jakiś koszmar. Przez cały dzień spał max 2h i co 1h chce jeść. I tak jak u Ciebie- karmienie, zasypia, odbijanie, przebieranie i obudzony i znowu palce w buzi i karmienie. Już mu smoczka dawałam ale wypluwał, chodziłam, śpiewałam, bujałam. No masakra. Aż się boję jak będzie wyglądać dzisiejsza noc.

Melly- trochę źle odbierasz intencje Beaty. To, że chce kłuć dziecko 4 razy, a nie 2 to nie znaczy, że jest złą matką. Kiedyś nie było czegoś takiego jak skojarzone szczepienia i jakoś wszyscy żyjemy. Ja też będę Aleksa szczepić tymi bezpłatnymi, nie widzę w tym nic złego.
A dziecku trzeba pokazać jaki jest świat, a nie rozpieszczać i podawać wszystko pod nos bo potem sobie nie da rady. Oczywiscie przy tym wypierać i pokazać, że jak nie wyjdzie to ma się do kogo zwrócić.
Mnie też nikt nie rozpieszczał, a ojciec alkoholik tylko umocnił w przekonaniu, że jak sama sobie nie dam rady to na niego nie mam co liczyć. Biorąc pod uwagę to jak mnie traktował wiem co mi brakowało i na pewno nie zabraknie tego mojemu synowi. Amen :)

[Gość Magdalenka1990]

dokładnie to że któras z nas sie decyduje na szczepienie bezpłatne nie znaczy ze jest złą matka.. opinie sa tak podzielone ze ciężko stwierdzic co lepsze;/ no z racji tego ze mniej kłucia to skojarzone.. było mi tak żal małej jak ja kłuli ze załowałm ze nie wybrałam skojarzonych.. ale juz jest dobrze:)

[Megane123]

Smile, Karolcia, u mnie z Julą też ciężko, ale chusta potrafi zdziałać cuda. Wiadomo, nie daje to pełnej wolności, ale jednak cokolwiek można zrobić.
Odkryłam, że ogromne znaczenie ma to, czy małej porządnie się odbije. A i w tym chusta pomaga :)

W tej chwili Julinka zasnęła mi na brzuchu. To też często jedyna opcja na uspokojenie.

[Melly]

Lili ja nie mowilam ze Beata jest zla matka tylko stwierdzila ze twarda reka bo napisala ze hartuje synka.
Ja tez mialam ciezko ojciec zmarl ojczym alkoholik, a wyszlam na ludzi bo cudowna mama. A po prostu kazdy ma swoj sposob na wychowanie. Ja slyszalam kiedys ze swiat jest okrutny wiec dziecinstwo jest by glaskac tulic nie ze podawac pod nos ale rozsadnie rozpieszczac plus wartosci i mi to pasuje.
Nie oceniam nikogo jaka matka jest czy skojarzone czy nie, ciesze sie bardzo ze szczepicie ogolnie, zasugerowalam ze lepiej skojarzone bo mi np zal corki jest wczesniaczkiem, to byl dla niej stres w szpitalu nakluli ja tyle razy plus wenflon w glowce potem kaxda raczka, wiec ciesze sie ze 2 a nie 4uklucia i sama chcialam na poczatku te bezplatne ale teraz nie zaluje.

[Lili91]

Melly- jeśli dzidziuś tyle przeszedł ledwo po porodzie to tu się nie dziwię, że chcesz jakoś zaoszczędzić dalszych cierpień i stresów.
Oczywiscie każdy ma swój instynkt macierzyński i wie co dla jego dziecka najlepsze ;)

[Melly]

Nigdy nie zapomne jak brali na badani i klucia a ja pod prysznic zeby nie slyszec placzu a i tak slyszalam, a potem tak patrzyła smutnymi oczkami jskby niewiadomo co sie dzialo. A kazda mama jest inna i nawet sie tesciowej nie dziwie zlotych rad bo pewnue jak bede miala synowa i wnusio bedzir plakac to pewnie pomysle ze mu zle chociax moha jak placze to krzywdy nikt nie robi. Ah ide sie przytulic do corci, dzisisiaj spala z nami bo padlam na twarz wiwczorem razem z nia. Hehe

[Gość jana3]

Hej dziwczyny.Nie mam czasu na pisanie,ale staram się przynajmniej czytać wszystko od czasu do czasu.Pisałyście o szczepieniach, widzę,że pól na pół jeśli chodzi o wybór płatne, czy bezpłatne.Ja już sama nie wiem,ale najbardziej zastanawiam się nad tymi dodatkowymi,czyli czy nie zaszczepić małej na pneumokoki-czy któraś z Was się zdecydowała,albo ma zamiar?Co myślicie na ten temat?

[Megane123]

Ja dziś byłam u pediatry i rozmawiałam o szczepieniach. Babka ma spoko podejście bo jakoś nie nakłaniała specjalnie do tych dodatkowych. Mówiła, że na meningokoki i pneumokoki warto szczepić, jeśli szybko oddaje się dziecko do żłobka albo ma ono styczność z osobą, która np. często choruje na zapalenia płuc. O rotawirusach mówiła, że szczepienie może złagodzić przebieg zakażenia, ale też, że bez szczepienia rotawirusy nie są jakieś bardzo groźne.

Ja więc dodatkowo szczepić nie będę.

My dziś mieliśmy spokojny dzień - jaka ulga, mogłam porobić cokolwiek... Oby to nie zwiastowało nieprzespanej nocy ;)

[Kinga88]

Ja mam rotawirusa, meningokoki i pneumokoki jako szczepienie obowiązkowe, ale gdyby nie było i tak bym zaszczepiła. Mam w domu przedszkolaka i strasznie się boję, że on coś przywlecze i mała się zarazi

[Melly]

To my wzielismy skojarzona 6w1...to juz wydatek a pneumokoki nam za darmo bo wczesniak, wiec cos w tym musi byc skoro sponsoruja.
Jesli macie kase to rotawirusy chba warto, tzn ja nie szczepie bo to kolejne kilkaset zl ale moja siostra miala rota i obym ja z moja corka tego nie przechodzila, tyle stresu i placzu

[Kinga88]

Mój syn miał rotawirusa jak miał 2 tygodnie, o dziwo przeszedł go o wiele lepiej ode mnie no ale fakt, że musiał mieć wenflon założony i kroplówkę miał

[beata.j]

Mój mały też po porodzie był codziennie nakluwany bo sprawdzali mu bilirubine. Zawsze z głowy mial brane a raz to cala glowe mial we krwi bo tak byl poorany.
Bylismy wczoraj w Warszawie zebym na uczelni załatwiła kilka spraw. Polecam chodzić do dziekanatu z dzieckiem. Ulatwia zycie i rozwoj spraw ;) a koleje mazowieckie na trasie Waw-Ldz to masakra... Pospiechami nie jechalam bo wozek by mi sie nie zmiescil.

[Kinga88]

Sebastian nigdy nie był kłuty w głowę. Miał w rączce i nóżce zakładane. Oprócz kroplówek dostawał antybiotyk dożylnie

[Melly]

Moja corka w inkubatorze miala wenflon w glowce potem przy mnie w rsczkach i tez kluli spr bilirubine. Mam nadzieje ze drugie ur sie o czasie i nie bede ogladac kabelkow na nim. Ur w 35tyg ale corka ladna 52 cm 2720 a moje wyobrazenie o wczesniakach to skora i kosci. Mielismy duzo szczescia.
Ja na szczescie studia i pielgrzymki do dziekanatu mam za soba. Na wiosne slub i chrzciny a tak mi sie nie chce zalatwiac.
A Wy juz chrzciny planujecie? Ile zamierzacie dac ksiedzu. My niby 400 ale to bez sensu

[teosia]

Witam.Damianek co dopiero w środę wyszedł ze szpitala,a dzisiaj znowu byliśmy u pediatry.Gorączki dostał i kaszle.Szczepienie znów przełożone.Mamy podawać Pedicetamol na gorączkę i 2x dziennie inhalacje.Wypożyczyliśmy w aptece nebulizator,kupiliśmy zestaw do inhalacji z maseczką i Atrovent.Oj kiepsko to widzę,takiemu maluszkowi maskę zakładać.Jak gorączka będzie się utrzymywać,pomimo leków,to do szpitala znowu;(W ogóle to kiepsko u nas się dzieje.Nadal nie mamy chrzestnego,ten co ostatnio pytaliśmy się go,to powiedział,że się zastanowi i da odpowiedź,tyle ze już długo się zastanawia.Sali na chrzciny nie możemy znaleźć,bo albo cena z kosmosu,albo będzie zajęta w Szczepana,albo że dopiero od 40 osób to by się zajęli chrzcinami,a nas będzie mniej więc odpada.Ja nie wiem,czy synka ochrzcimy na tego Szczepana.Ja już mówię do męża ,że chyba z tym wszystkim to nam do wakacji zejdzie..Damianka czepiają się choróbska,mąż też dzisiaj był u lekarki,bo gardło,gorączka i brzuch go bolał,to jakiś wirus,więc ma brać paracetamol,pić dużo wody niegazowanej i odpoczywać.Ja chodzę jak zombi,oczy podkrążone,osłabiona,bo noce nieprzespane,a ze mnie nadal się leje,teraz czerwona krew,to miesiączka,ale od 1.09 cieknie z przerwami małymi.Karmię cały czas piersią,synek przybiera ładnie na wadze,tyle co przez chorobę mniej waży,ale myślę,że jak w końcu to się skończy to nadrobi wagę.Kupiliśmy tą emulsję emolium i widać poprawę.Wczoraj mąż był po ciuszki dla Damianka ,co wyczaiłam na olx i za dużą torbę,różnych pajaców,półśpiochów,jest i kombinezon na zimę,dresy,komplety,czyli bluza i spodnie,dał 99 zł.Teraz używamy niektórych rozm.62,co jest większa numeryzacja a tak to większośc 68 rozm.nosi.Pozdrawiam.

[teosia]

Witam.Co nowego u nas,a to starszy syn wczoraj w nocy strasznie zaczął wymiotować,normalnie z niego chlustało i brzuch go bolał,biegunka więc jak tu spać.Kimłam się na jakies 3 godz.i tyle było spania.Dzisiaj nadal syna meczą wymioty,a mnie cos zaczyna brać,w brzuchu mnie przeżyna i mdli,kurde nie moge złapać tego dziadostwa,bo wszyscy będziemy chorować,a kto synkiem się zajmnie...spadaj choróbsko odemnie..a sio,a sio!!!Udanego dnia

[Smile2]

teosia - dużo zdrowia dla Waszej rodzinki. Czas, żeby choroby odpuściły.

U mnie na szczęście minął kryzys z karmieniem non-stop i weszłyśmy w rytm co 2.5-3 godz w dzień i co 3.5-4 w nocy.
W sama porę bo ja już kryzys w czwartek miałam - myślałam ze mam gorączkę, ale termometr wykazał 35stopni. Miałam zalecony odpoczynek (bardzo śmieszne), dużo picia, mój partner wziął wolne na piątek i jakoś wyszliśmy na prostą.

Od wczoraj używamy tez chusty - fajna sprawa:)

Szczepienia - my mamy silną rekomendacje na pneumokoki i meningokoki bo mieszkamy w części Warszawy z zagrożeniem tzw galopującą sepsą (wrrrrrrrrr :(. Sama chciałam szczepić, a pediatra z rejonu tez zachęcała własnie ze względu na raporty z dzielnicy.

[marti123]

Moja mała w końcu zaczęła więcej spać,chociaż w dzień czas spania różny-od 30min do 3 godzin,w nocy za to jest lepiej. Szczepienia chcemy wziąć na pneumokoki i rotawirusy,ale bez szczepienia skojarzonego. Co do Julitki to mam ten problem,że mała tak raz dziennie odmawia piersi,chce jeść,krzyczy,zaczyna jeść i w krzyk,odpycha się rękami i nogami,próbuję dostawić bo głodna,chwyta i znowu w krzyk....w końcu daję jej butelkę i tu je normalnie i zasypia. Pory takiej histerii są różne,raz rano,raz wieczorem,raz w nocy...Nie wiem dlaczego tak się dzieje :(

[Megane123]

Teosia, zdrówka życzę!

marti123 moja też miewa takie histerie, wtedy ją nosiłam i bujałam i albo zasypiała, albo dawała się przystawić (np. po odbeknięciu). Też nie mam pojęcia, skąd to się bierze...

My dziś mieliśmy pierwszą wizytę w hipermarkecie. Tak wyjątkowo, bo nie planuję za często Julki w takie miejsca zabierać, ale tym razem musiałam sprawić sobie nowe fanty w postaci butów i torebki. W poniedziałek zaczynam nowe studia, jakoś trzeba wyglądać ;) Tylko zła jestem, bo ponad tydzień temu zakupiłam też przez internet w jednym sklepie ciuszki eleganckie takie dobre do karmienia i jeszcze nie przyszły, a miały być na to rozpoczęcie roku :/