Wrześniowe skarby 2014 :)

[mamaali]

magdalena a brałaś jakieś witaminy w ciąży? Kup sobie wapno w aptece takie najzwyklejsze i coś na żelazo nie pamiętam jak się to nazywało, ale gin na pewno ci pomoże .

Ja od początku biore femibion i wszystko gra, mleka nie pije, bo nie lubię, ale pije zwykle wapno, bo w fembionie jest wszystko oprócz wapna.

Magdalena zadzwoń do swojej gin i powiedz co jest grane powinna ci coś polecić przez tel przed jutrzejsza wizytą

[magalena3]

brałam falvit a od kilku dni biore pregna plus bo mi pani gin zmienila bo stwierdzila ze jak mi zelazo maleje to za bardzo dobre te witaminy dla mnie nie sa :(
dziekuje z rade zaraz skocze do apteki bo mam blisko po to wapno

[Kinga88]

Mamaali trzymam kciuki, daj znać po wizycie :)

Magdalena chyba powinnaś odwiedzić dentystę :)

[alicjapola]

mamaali też mam dziś usg o 11:30 i też jak zwykle mam stres jak na egzamin, to bedzie mój 31+1 tc i tez jestem ciekawa ile Malutka waży bo brzuszek mam jak w 5 miesiącu...

magdalena3 musisz mieć straszny niedobór wapna, dzidzius teraz najwięcej go od nas zabiera. ja biore od poczatku femibion, magne b6 i teraz lekarz od niedawna kazał mi brać witamine d3, jak narazie odpukać wyniki bardzo dobre, zobaczymy jakie będą za tydzien bo będę miała kolejne

[Merenka]

a może zamiast do gina to do dentysty się umówić? Może to nie przez wapno tylko przez dziąsła?

[magalena3]

na wynikach mam wsio ok tylko to zelazo powoli sie zmiejsza a nie powinno no jutro mam wizyte u pani to sie dowiem a jak nie to pojde do dentysty moze ona cos zaradzi

[Kinga88]

Alicjapola jak po usg? Mamaali a Ty już, czy jeszcze? :)

[alicjapola]

właśnie wróciłam z usg i wszystko jest w porządku :) Malutka waży około 1700g tylko jak narazie jeszcze się nie przekręciła główką w dół ale lekarz powiedział, że jeszcze ma czas :) nie spodziewałam się, że w takim małym brzuchu już się taki spory dzidziuś mieści, myślałam ze bedzie wazyc max 1500 g a tu taka niespodzianka :)

[Kinga88]

To super :)

[Merenka]

alicajpola a Ty który tydzień? :) super, ze wszystko ok
magalena3 moja znajoma w ciąży miała tak osłabione dziąsła, że jej wypadło trochę zębów, lepiej tego nie bagatelizować. Trzymam kciuki za info od lekarza.

[alicjapola]

Merenka u mnie 31+1 tc

[Asia_sc]

O, Alicja w tym samym tygodniu i dniu jesteśmy a ja jutro też śmigam po 17 do gina:)
Ciekawe ile Kacperek waży. Dwa tygodnie temu było 1400g.
znowu dzisiaj mnie kłuli i jutro odbieram wyniki zeby sprawdzić co z tym żelazem. Ostanio brałam po dwie tabletki rano tak jak jedna z Was tardyferonu, do tego 15mg kwasu foliowego i suplementy.
Mam nadzieje ze bedzie wreszcie ok.
I mam jeszcze jedno śmierdzące pytanko: czy wasza kupka też jest taka czarna? to podobno od zelaza ale lekko się wystraszyłam...

[mamaali]

No więc.... ja po wizycie. Moja Jula waży 1771g czyli mieści się w normie;).Szyjka miękka zamknięta więc jeszcze nie rodzę;). Jeśli wody mi wcześniej nie pójdą to mam CC na 25 września, ale moja intuicja mówi , że jednak urodzę wcześniej...

Czeka mnie wyprawa do Zus zawieść L4 , ale mam na to chyba 3 dni więc zobacze jaka dzis będzie pogoda;)

Mam tez listę badań OSTATNICH na szczęście ; mocz, morfologia, HbS, odczyn Coombsa

Asia sc ja tam różnicy w kupie nie widzę;) .Trzymam kciuki za wizytę:)

[magalena3]

Asia_sc powiem Ci ze i moja smierdząca sprawa tez ostatnio miewa taki kolor ale dzisiaj mam wizyty po 14 wiec bede wypytywac jak cos sie dowiem dam znac

[Kinga88]

Mamaali to już duża panna, super :) ja mam dzisiaj wizytę u położnej, ale bez usg. Po ostatnich rewelacjach jakich słucham co wizytę aż się boję co będzie tym razem

[magalena3]

a to co takiego Ci tam wygadują strasznego ?? Jesli mozna wiedziec ?

[Kinga88]

Magdalena dzięki nim wiem wszystko o wielowodziu w 31 tygodniu położna stwierdziła, że za duży brzuch, dwa dni później ginekolog w szpitalu, że jest okej i pewnie miałam wzdęcia, tydzień temu na usg wyszło, że jednak za dużo wód i robili mi badania krwi, czy to nie infekcja. Więc boję się lekko dzisiejszego mierzenia brzucha

[magalena3]

Z jednej strony dobrze ze sa tacy dokladni ale jednak czasami troche straszą ale moze to i dobrze.
A mierzenia sie nie boj bedzie dobrze napewno :)

Ja za to dzisiaj się nic nie dowiem od mojej pani gin bo wczoraj i dzisiaj jest niedostepna dopiero jutro od rana sie moze ze mna spotkac :/ no ale coz przezyje :)

[mamaali]

Kinga już tyle się nasłuchałaś, że może dadzą ci już spokój i powiedzą, że wszystko w porządku;) Tylko cię stresują... Daj znać jak po badaniu.

A ja załatwiłam ZUS i dziś nic więcej nie robie!!;)

[magalena3]

a propo mierzenia brzucha w ktorym miejsu dokladnie was mierza?? bo mnie nie mierzy pani gin tylko sama sie mierzylam tak z ciekawosci ale u mnie to mowia ze mam bardzo maly brzuch jak na te tygodnie

[alicjapola]

mnie też na żadnej wizycie nie mierzą, tylko ważą i mierzą ciśnienie

[Kinga88]

Mi mierzy od spojenia lonowego do dna macicy, ale mnie nie ważą a z tym mierzeniem to pewnie dlatego, że normalnie usg w 20stym tygodniu jest ostatnie i tak sprawdzają czy rosnę jak powinnam :)

[teosia]

Witam.Jestem w końcu w domu.Nie odzywałam się,bo niestety nie mam internetu w telefonie.W sobotę dostałam silnych bóli,nie mogłam wytrzymać z bólu.Wzięłam nospę,ale nic nie dało.Koło 19 mąz zawiózł mnie na IP.Po badaniach okazało się ,że to atak kolki nerkowej.Ból niesamowity,a do tego doszły skurcze.Dostałam antybiotyk i magnez w kroplówkach.Dobrze ,że fajne były dziewczyny,rozmowne ze mną na sali,to czas szybko leciał.Jedna 9 dni była po terminie,a druga na 21.07 miała cc,ale już 2 tygodnie leżała w szpitalu.Noc przed moim wypisem ze szpitala jedna z nich dostała skurczy,a ja też zwijałam się z bólu podbrzusza,jak się okazało na drugi dzień,to synek przekręcił się główką w dół.W dzień wypisu dziewczyny przenieśli na poródówkę,a do sali do mnie dodali 4 dziewczyny z ciążą obumarłą,które miały czekać na poronienie.Normalnie koszmar,cieszyłam się,że wychodzę,bo te pare godzin co tam z nimi spędziłam,czekając na wypis,to był koszmar,a co dopiero spędzić noc,lub kilka dni z nimi.Niestety jest w tym szpitalu taka pani doktor zołza,która badając jedną z tych dziewczyn co miała rodzić naturalnie,to zrobiła to tak boleśnie,że dziewczyna potem zaczęła krwawić.Ja na szczęście nie miałam z nią styczności.Spotkałam za to w poniedziałek moją panią ginekolog,która jest super.Jest też w ciąży jakiś 20 tydz.Synek super rośnie,miał w sobotę 2170g.Dostałam recepte na antybiotyk zinnat i biorę nospę oraz magnez.Najważniejsze,że jestem w domu i że też za niedługo bedę tulić synka w ramionach.Później Was nadrobię.Pozdrawiam.
A jeszcze jedno,Czy któraś z Was może pracuje w sądzie,lub zna się chociaż na prawie rodzinnym?

[mamaali]

Teosia to nieźle się musiałaś wystraszyć. Na szczęście jest okej,

Dlatego ja żeby nie leżeć tak długo w szpitalu jak te dziewczyny które pisałaś marzę o tym, żeby odeszły mi wody jak mam iść już rodzić, bo wtedy muszę urodzić w ciągu 24 godzin. Nie dała bym rady wyleżeć w szpitalu 9 dni - koszmar!!!

Powiem ci z perspektywy tych dziewczyn które czekały na zabieg, to kiedyś byłam na miejscu tych dziewczyn.Czekałam na zabieg ( czyszczenie w 8tc) i położono mnie z dziewczynami które szykowały się do porodu - to dopiero było przykre dla mnie...

Mi też mierzy od spojenia i pod cyckami, ale bardziej przykłada palce i patrzy na prawidłowość umiejscowienia macicy.Po tym patrzy na szyjke i mówi , że jeszcze nie rodzę;)

[Kinga88]

Teosia współczuję przykrych przeżyć, ale dobrze, że jesteś już w domu :) u mnie po wizycie wszystko w porządku, pomiar oczywiście jak zwykle z kosmosu, więc może, ale to tylko może będę miała jeszcze jedno usg w 38 tygodniu