Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

Jana a skad jesteś? Bo jak gdzies blisko to moge podjechać, zebys nie siedziala sama.
Mi się odechciewa żyć. Muszę mieszkać z tesciami w domu, ktory jest wybudowany dla Krzyska, ale wzial on ich do siebie, zeby opiekowali sie domem (wtedy pracowal jako kierowca i wiecej go nie bylo w tygodniu niz byl).
Teraz robią meline tu, tesc jest prawie codziennie najebany, tesciowa jak ma wolne tez sobie pochleje, ale na trzezwo tez odwala (np tak jak pisalam z tv). Jak posprzatam to niezauwazaja tego, a jak zrobilam generalne sprzatanie lazienki to po 5minutach syf na podlodze zrobili mi gorszy niz przed sprzataniem. Ciagle maja tylko waty do mnie i do Krzyska, a my zapierdalamy jak murzyny w tej Żabce (cale szczęście jeszcze niecaly tydzien).
Niechce zeby moje dziecko wychowywalo sie w takiej atmosferze, bo sama przez takie pieklo a nawet gorsze przechodzilam jak bylam mała... Krzysiek to rozumie i tez nad tym ubolewa, ze aktualnie nie mamy kasy zeby nawet pokoik wynająć...
Ta sytuacja ma jeden plus. Coraz wiekszy wstret Krzysztofa do papierosow i alkoholu. Jedynie czasem jedno piwko wieczorem sobie strzeli, przy wiekszej okazji wypije wiecej ale w tym roku tych okazji bylo 3-4 nie wiecej.
Dobrze ze mam was, bo moge sie wyzalic wam. Dziekuje :*

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Małopolska,dokładnie połowa drogi miedzy Krakowem,a Katowicami.To rzeczywiście super mieć się komu wyżalić.
Tak sobie myślę,że są 2 rodzaje ludzi,jedni nie chcą popoełniać błędów swoich rodziców,jeśli takie były,dla swoich dzieci chcą zupełnie czegoś innego,a drudzy powielają te błędy niestety.Mój,albo już nie mój małżonek niestety zrobił dokładnie to samo co jego rodzice-rozwalił rodzinę swojemu dziecku,niedługo dzieciom,a to cholera boli, no ale trudno,takie życie, w miarę już mogę o tym mówić,czy tam pisać,bo wcześniej było ciężko.Jeszcze raz dobrej nocy.
Aha beata,jak co to zapraszam

Odnośnik do komentarza

Nieobiecam ale jak po tych nerwach nie urodze to kto wie ;)

Strasznie mnie brzuch boli i sie spina. No spy brac niechce ale wzielam cieply prysznic i sie polozylam. Uprzedzilam Krzyska, ze moze byc potrzebny transport do szpitala ale do Wawy. Spojrzal z przerażeniem, ale to tylko pokazało ze zrozumiał.
Jeszcze glowa zaczela mnie boleć...

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

Beata.j, jana3 - twarde z was babki, wierze że mimo przeciwności losu dacie radę ze wszystkim! A kiedys los się odwróci i wszystko ułoży się po waszej myśli, tego życzę każdej z nas.
Beata.j- jutro zaczynamy 37tydzien wiec chyba można juz rodzic bez większych obaw :)
Powiem wam ze fajnie na tym forum, tak jak piszecie można się wygadać i zawsze ktoś pocieszy
Dziewczynki mimo problemów jakie zycie nam rzuca pod nogi to pomyślcie ze i tak jestesmy szczesciary! Było nam dane zajść w ciążę, a za niedlugo utulimy nasze maluszki a tyle kobiet ma problemy z poczęciem... :( A nam się udało!

Odnośnik do komentarza

Mnie to zycie za mlodu juz nakopalo do dupy, bo wychowywalam sie w patologii skad SAMA ucieklam do domu dziecka.
No 37tc to mozna rodzic :)
Ja to podobno mialam miec problemy z zajsciem w ciążę a po podjeciu decyzji o staraniu juz sie udalo w 2 cyklu :)
Troche za szybko bo sadzilismy ze tak z 3-6 cyklow sie zejdzie, ale i tak dobrze ze w ogole sie udalo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny każdy ma swój krzyż ;-( niestety życie nie jest kolorowe;-(
U mnie ostatnio w otoczeniu tez same problemy ;-( siostrę mąż zostawil, tak porostu z dnia na dzień bo się zakochał ;-/ szwagra dziewczyna zostawila , został sam, też juz ma RÓŻNE myśli głupie :-/ dwa tygodnie temu jak byłam na wesele u drugiego szwagra poznałam super dziewczyne, swiadkowa panny młodej bardzo miła dziewczyna, fajnie nam się gadalo, rok po ślubie, kończą się budować, niedawno dostała prace na stale mówila że teraz tylko o dzidziuśia się będą starać bo tego im do pełni szczęścia brakuje :-/ wczoraj się dowiedzialam że wykryto u niej raka jajnika ;-/ masakra jakaś ;-( tak właśnie wczoraj rozmawiałam z mężem że kurcze jakie każdy ma problemy tylko nie każdy o nich mówi głośno ale ciężkie te życie ;-/
Ja też ostatnio zaczynam się bać jak to będzie jak się Oliwka urodzi, co będzie z jej serduszkiem, ( nie wszystkie dziewczyny tu wiedzą moja córcia ma wadę serca) jak zniesie operacje, jak my zniesiemy psychicznie.... wszyscy znajomi których spotykam pytają, boisz się porodu? Ja odpowiadam w MYSLACH nie! Boje się co będzie potem, boje się operacji mojego maleństwa; ale nie mowie o tym, nie chce...po co....
Podsumowując dziewczyny naprawdę ja też w życie łatwo nie mam rodzice wcześniej zmarli na raka brat tez teściowa na zawał tesc jest ale bardzo schorowany...
i tak sami sobie musimy radzisz od 18; rooku życia; takie dwie sierotki ale staram się myśleć potywnie o tym że będą miała niedługo mojego skarba przy sobie a to mój lek na wszystkie problemy! Wreszcie nie będziemy sami nas dom ozyje
STRASZNIE SIĘ ROZPISALAM, MAM NADZIEJE ZE KTÓRAŚ DOCZYTALA dO KOŃCA ;-)
dziewczyny życzę wam pozytywnego myślenia i wiary w lepsze jutro!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9crl682a7w7jen.png

Odnośnik do komentarza

Beata oby to tylko nie było zatrucie ciążowe u ciebie! Nie wiem czy wiesz Asia z feceboka urodziła dwa dni temu przez cc , rozwiązali jej ciążę właśnie z powodu zatrucia ciążowego, na szczęście wszystko dobrze z nimi.
trzymam kciuki za cieboe kochana , bo ja to zawsze się boje ze ty gdzies w ddrodze urodzisz w biegu bo wiecznie zalatana jesteś ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9crl682a7w7jen.png

Odnośnik do komentarza

Wrrr wlasnie obudzil mnie telefon sluzbowy mojego, na szczescie byl wyciszony i same wibracje ale mnie wybudzil, a snilam o bodziakach kolorowych... dobrze ze moj sie nie obudzil to sie chociaz wyspi bo ost. czasy troche spracowany jest.
Co za palant o tej porze dzwoni do hurtowni materialow... i to 2 razy

Witam mamusie zuzie ktora tez nie spi. Wapolczuje wady u dzieciatka ale dobrze ze tak wczesnie wykryli to szybciej wroci do zdrowka czego najmocniej wam zyczymy

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

No wlasnie to nie szef dzwonil tylko chyba klient :/
Przewaznie zostawia tel. W pracy ale chyba zapomniał
Cytuje z filmu " dziecko, czemu ty jeszcze nie spisz" tytul to chyba nigdy w zyciu albo ja wam pokaze :P

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Tak sobie czytam dziewczyny o tych Waszych problemach i naprawdę bardzo Wam współczuję, moje w porównaniu do Was wydają się błahe. Ale myślę, że nadchodzące wydarzenia zmienią i Wasz świat na lepszy... Nic nie może tak wynagrodzić jak maluszek uśmiechający się do Ciebie:) My z mężem 6 lat staraliśmy się o potomstwo i w końcu się udało, a teraz kiedy jest już blisko mam wielkiego stracha, jak to będzie czy podołamy temu wyzwaniu, nasze dotychczasowe życie przewróci się do góry nogami. Chcielibyśmy jeszcze się postarać o drugie, ale czy nam się uda, czy zdążymy jeszcze w końcu młodość nie trwa wiecznie...

[http://www.suwaczki.com/tickers/o148vcqge9x1y7ub.png

Odnośnik do komentarza

Jakie ładne imie Emilka....
Oliwke mam w rodzinie ale Emilki nie ma :)
Ale u nas bedzie Agatka :)

A właśnie w sprawie spania udalo mi sie przespac od ostatniego spojrzenia na telefon o 5:17 do 7 rano do budzika...
i teraz do 8 juz nie dalo rady a wiec zbieram sie i jade do ginki
Zobaczymy jak wyniki biocenozy i co zalatwila mi z USG

hehe rzeczywiscie dziewczyny bedą mialy co nadrabiac :) pozdrawiam Was

Do nastepnego :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny ....

Napiszę tak, ten kto w życiu nic nie przeszedł to będzie takim mamlasem, a jak coś wydarzy się w dorosłym życiu to nie potrafią się takie osoby odnaleźć .A jak ktoś dostał od życia jednego kopa, drugiego trzeciego to za czwartym wie, że i to przeżyje.U mnie jak coś się dzieje złego to zawsze myślę, że mam dwie ręce dwie nogi , zdrową córkę , dach nad głową i to jest najważniejsze!!!!A reszta się ułoży - to tylko chwilowe i zaraz los się odmieni.

Dziewczyny dzięki za wsparcie.Dziś pobrali mi tą krew , wysyłają do Katowic i jutro rano mam nadzieję, że będą dobre wyniki i lekarz na obchodzie powie, że mogę iść na wesele!!!!

A tak w ogóle za 2 dni ślub brata a ja dalej w szpitalu, bez sukienki, butów itp - boska sytuacja!!

maidin ten czas powienien być dla ciebie wspaniały i powinnaś cieszyć się każdym zakupem dla maluszka!!:) ten czas nie wróci , więc ciesz się , że u ciebie wszystko jest super oby tak dalej!!!!! W pierwszej ciązy też wszystko u mnie szło jak z płatka a okres zakupowy dla małej był cudowny:) , niestety druga ciąża daje mi w kość ... ale jeszcze max 3 tygodnie i koniec!!!!!!!!!:)

beata j - zacznijcie przy nich temat wyprowadzki - ściema, że kumpel wyjeżdża i zaproponował wam zamieszkanie na kilka lat... może się wystraszą, że sami zostaną.Współczuję ci tej sytuacji chyba bym łazienke na klucz zamykała i na dworze im wychodek wykopała;/

jana - jest jeszcze jeden typ ludzi, którzy nie chca popełniać błędów rodziców a je powielają choć czasem nieświadomie -jak mój mąż

zuzia głowa do góry , jakby to była bardzo groźna wada serca to leczyli by ją jeszcze kiedy jest u ciebie w brzuszku, po narodzinach na pewno ją pod tym kontem przebadają, a twój gin co na tą wadę mówił?? wysyłają cię do jakieś kliniki na badania??

magalena daj znać jak wyniki

Zaraz mam obchód ... później badanie USG , badanie szyjki , ktg ... masakra.Dzień w dzień to samo, oby do jutra.Trzymajcie kciuki abym jutro dostałą wypis!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!Dzięki za słowa wsparcia, to naprawde jest bardzo ważne.Jak by nie to,że cały czas wierzę,że karta się kiedyś odwróci,że wszystko będzie dobrze,no i że mam cudownego syna i córcie w drodze,mam dla kogo żyć i się pozbierać,to nie wiem,co by było.Ale tego się trzymam,wiem że to dzieciątko po 10 latach i mój starszy syn wszystko mi wynagrodzą izwyczajnie,poprostu będziemy szczęśliwi.Trzymajcie się dziewczyny,u mnie dziś leje,ale to nic,jade dziś odwiedzić koleżanki w pracy, a potem na spotkanie z położną-powiem Wam,że te spotkania z położną są bardzo fajne i polecam,nawet dla tych co już rodziły,zwłaszcza że przysługują nam je za darmo,to czemu nie skorzystać.Aha tak mi się przypomniało,a ja się z tym zgadzam-cierpienie kształtuje człowieka..

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Kobietki po dość długiej nieobecności postanowiłam coś naskrobać :) Ależ Wy pędzicie z tym pisaniem ale oczywiście nadrobiłam wszyściutko :D

Gratuluję kolejnej rozpakowanej Mamusi!! Ciekawe, która z Nas będzie kolejna.

Widzę, że dużo u Was problemów z facetami i nie tylko...Trzeba jakoś dawać sobie rade w końcu jest dla kogo. Ja też przez ostatni miesiąc miałam baardzo dużo problemów i nerwów przez mojego, na razie wszystko się uspokoiło i jest dobrze mam nadzieję że tak już pozostanie.

U mnie z dzieciątkiem wszystko ok, po poniedziałkowej wizycie dowiedziałam się tyle, że szyjka długa i zamknięta więc chyba na wcześniejszy poród się nie zapowiada a szczerze to ja już chciałabym urodzić i być po wszystkim i tulić Mojego Skarba ale widocznie mu się nie spieszy więc będę cierpliwie czekać :) Ogólnie też czuję się dobrze, noce przespane z jedną pobudką, upały w końcu minęły więc jest czym oddychać i przy tym człowiek czuję się o niebo lepiej .

Wybraliśmy imię dla Synka już dawno ale ostatnio coś Mojemu się odwidziało i mamy dwa imiona, myślę, że zdecydujemy się na jakieś dopiero gdy ujrzymy maluszka ale jeżeli macie ochotę troszeczkę pomóc to powiedzcie jakie Wam podoba się bardziej Dominik czy Fabian.

I mam jeszcze takie jedno pytanie do Mamuś, które mają już dzieciątka. Ile kg traciłyście w szpitalu tzn. po wyjściu ze szpitala ?

Ja tymczasem zbieram się powoli bo muszę odebrać wyniki, ostatnio miałam robiony wymaz na paciorkowca więc jadę zobaczyć co tam mi wyszło.

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco, trzymajcie się Dziewczyny :) Później się odezwę.

Odnośnik do komentarza

Zuzia juz sie oswoilam z mysla ze to zatrucie i jutro dostanę skierowanie na cc. W sumie cc tez ma swoje plusy ;) a taki np ze mi nic mlody nie rozciagnie i dalej bede miala małą, ciasną ;) tego sie boje, że po sn, już seksy nie będą takie fajne dla mnie...
Jestem ciekawa czego się wyuczysz przez ogladanie tej kamasutry ;)
A to, że urodzew biegu bylo wiadomo od poczatku. Ja nigdy na dupie usiąść nie umiem i wiecznie coś robię. Jedynie szpital mnie ogranicza, ale też niedo końca i sie wnerwiam, że tam nie mam jak pracować ;)

Co do wykopania wychodka. Mamy na działce takowy, bo działka po dziadkach Krzyska i kiedys byla to bardziej rekreacyjna (zz funkcji, bo w papierach zawsze byla budowlaną), ale wez teraz hrabiostwo wywal tam... Tym bardziej, że ja mam najmniej tu do powiedzenia i najbardziej sie mnie czepiają...
Juz mówiłam tesciowej ze nie mam zamiaru wychowywac dziecka w melinie i nie bede mieszkac na tej wsi. Oczywiście rozmawialam z nią jak miala dobry dzień. Wtedy da sie z nią pogadać.
I tu wychodzi ze mnie piesek francuski wychowany w duzym miescie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

MIREECZKA ciekawe ktora z nas pierwsza urodzi ;-) na kiedy masz termin? Bo suwaczek różnie liczy. Ja na 24 września oczywiście ;-p

MAMAALI
wada jest dosyć poważna, ale nie mogą jej leczyc jeszcze w brzuszku, dopiero jak się Oliwka urodzi ...
Wada polega na tym ze nie ukształtowala jej się w serduszku taka "rurka" ktora z lewej komory doprowadza krew do płuc, beda musieli wstawić jej sztuczna...
Rodzic będziemy w szpitalu w innym mieście niż mieszkamy, na szczęście w miarę blisko, jest to szpital w którym jest kardiologiia dziecięca bardzo dobra, skierowala nas tam pani kardiolog od bbasów, jestesmy pod kontrolą kardiologa, 1 września mamy ostania wizyte u kardio i dowiemy się konkretnie wszystkiego z porodem związanego i skierowanie do szpitala dostaniemy, kilka dni przed terminem ponoc będę musiała sie położyć.. najważniejsze żeby Oliwka przeszła operacje fajnie to będę szczesliwa♡

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9crl682a7w7jen.png

Odnośnik do komentarza

Zuza to dobrze, że macie szpital specjalistyczny pod tym kierunkiem nie daleko.Ja w swoim szpitalu też rodzić nie będę tylko w specjalistycznej klinice która monitoruje moją małą i gdyby nie wesele to bym tu leżała do końca.Z jednej strony to bardzo dobrze, bo monitorują dziecko ciągle, a minus tęsknota za córeczką... ale damy radę!!!! kobiety są silne!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...