Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

goha0101 - powiem Ci że na tej stronce weszłam od razu w zakładkę "wyprawki" i ceny jakość szczególnie niskie nie są :P
swoją drogą ja lubię wymacać rzeczy - w h&m często są promocje, i niemowlęce rzeczy można kupić za grosze - ostatnio natrafiłam na 5 par skarpetek za 5 zł :D ale są też tam rzeczy strasznie drogie za "dżinsy" w których niemowlak pewnie i tak nie będzie chciał usiedzieć, bo nie pozwalają swobodnie ruszać nóżkami dać tyle co za dżinsy w tym samym sklepie dla dorosłej osoby... masakra jakaś !
Ale fakt faktem że upolować ciekawe okazje się da ... nieraz te sieciówkowe sklepy są tańsze niż internetowe [mówię o nowych rzeczach] no i ze zwrotami nie ma problemu :)

Odnośnik do komentarza

Malga19 ja mam przykre doświadczenie z piersiami. Bylo super poki nie wrocilam do domu najpierw krew z sutka potem zapalenie piersi upal środek lata a ja pod kocami mokra jak szczur wśród tłumu gosci :/ ludzi żyjących już wtedy przecież w dobie komórek ale ciężko bylo zadzwonić spytac czy mogą wpaść jak sie czuje po prostu przychodzili... Jedna koleżanka dsieki Bogu po wizycie poloznej i straszeniu operacja oraz nakazów wyciskania parzacych piersi tzn mleka wspomniała o roztluczonych lisciach kapusty by nimi okładać piersi. Bol i wszystko inne minęło w dwa dni...kapusta rzeczywiscie " wyciagnela" zapalenie piersi ja wyciskalam mleko masowalam zatory i jakoś poszlo jednak z nerwów stracilam mleko.w rezultacie karmilam jakieś trzy tyg.... Co do hartowania mi wtedy kazano szorstkim recznikiem je przecierac i podczas kapieli właśnie gabka tak jak pisalas z tym że były tkliwe i wiem że miałam z tym klopot...

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

Juskaa masz termin na 25 lipiec ? Ja wg usg 24 lipiec wg @ nie patrzy nawet bo moja owulacja albo występowała dwa razy w miesiącu albo sie przesunela bo miesiac przed zajsciem.brałam antybiotyk i to już taki co ciężarne mogą brac bo miałam zawroty głowy i lekarz rodzinny chyba o ciazy za mnie pomyślał ;) ale to nastąpiło pozniej. No i stresów miałam masę m in obrone ;) mój bejbik dziś dwa razy mocniej dał o sobie znać !!!! :) dziś zaczynamy 15 tydzien

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, przeprowadziłam małe śledztwo i moim zdaniem jest to tak, że Juska ma racje, ogólnie Usg genetyczne nie powinno być płatne, ale w związku z tym że jeszcze w wiekszości gabinetów przy ośrodkach zdrowia i poradniach K mają starszy sprzęt takowe badanie jest niemożliwe, bądź też często nie mają przeszkolonego specjalisty, a jak takowy się pojawi to każą płacić bo się ceni, ale zawsze tez można prosić o skierowanie i szukać gabinetu w którym to zrobią bezpłatnie - najszybciej szpital. A mam przykład bo moja przyjaciółka urodziła 3 mies temu, prowadził jej ciążę ten sam wspniały doktor z tym, że na wizyty chodziła do przychodni gdzie doktor jest zatrudniony i przyjmuje na NFZ i takiego badania nie miała w ogóle gdyż nie maja odpowiedniego aparatu do Usg ( była sugestia skierowania ale tu zaważyły kwestie materialne), a ja chodzę do doktora do jego prywatnego gabinetu gdzie ma sprzęt nowiutki z tym ze wszystko odpłatnie, troszkę też z wygody bo do miejscowosci gdzie przyjmuje na NFZ mam 30 km a do gabinetu prywatnego 10 no i nie muszę na wielkiej ogólnej poczekalni zmierzać sie mnóstwem chorych narzekających starszych pań które bezpardonowo kichają i prychają i myślą, że to one maja pierwszeństwo wszędzie i zawsze ( nawiązując do bohaterstwa męża Juski- tak trzymać :))
miłego wieczorku i dobrej nocy moje drogie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gzu38zgk0uz7.png

Odnośnik do komentarza

manamana - ja właśnie sądzę, że moja fasolka w lipcu, a jak będzie zobaczymy :) Ja mam dosc duza rozbieżność, bo jednak 25 lipiec a 3 sierpień to ponad tydzień, tak więc od początku lipca będę "w gotowości".

kacha33 - jakbym miała jeszcze z tymi babciami obcować przy każdej wizycie u gina, to z całym szacunkiem i sympatią do niego chyba bym zrezygnowała ... na szczęście od razu przy głównym wejściu skręcam na lewo i cyk cyk po schodkach, osobne wejście, osobne drzwi i jestem. Ale pecha do starszych kobiet mam i tak, może dlatego, że los mnie nie pokarał babcią zrzędą, która udaje że chora, a drzeć się albo biec do siedzenia w autobusie to ma siłę...
Starsza babcia w poczekalni ginekologicznej też zrobiła jazdę, że jak tyle osób że ile ona ma czekać [tym razem ciężarówki były w większości :D i zawsze wrzeszczą te babcie patrząc się na mnie i weź tu nic nie odpowiedz...] a po chwili okazało się że babcia przyszła z nudów godzinę przed swoją wizytą, żeby szybciej to załatwić, bo nie wiedziała że tyle kobiet "z brzuchami lata"
no ale cóż, przynajmniej w życiu mi się nie nudzi, a co się naśmieję później wspominając te incydenty to moje :)

Odnośnik do komentarza

Ale nadrukowałyście ;) Mamy najwięcej wypowiedzi i stron ze wszystkich innych mamusiek czekających na cud narodzin ;)
U mnie jeden lekarz robi to usg genetyczne i to mój prowadzący 1 na 5 innych ginekologów w miescie a on więcej ma dyżurów w szpitalu i w prywatnym gabinecie swoim a w poradni K jest tylko raz w tygodniu od 12 do 15 i mnóstwo kobiet więc oczekiwania na wizyte sa do 4 miesięcy ;/ niestety ja nie mogę tyle czekać i chodzę prywatnie jak tam babka przez fona odkłada mi termin na dłużej to dzwonie na komórkę do niego i moment mam na tip top :) Fakt już sporo kasy zostawiłam u niego a przez to i w aptece ale zdrowie jest tylko jedno i na to zawsze musi być $ ... Boję się tego usg ale tez nmie moge się doczekac aż zobaczę kruszynkę a ,że 3 dni po wizycie mój luby ma urodziny to chce mu zrobić prezent i zabrać na wizyte aby zobaczył i poznał maleństwo :) To chyba będzie dobry prezent nie ?;> jak myślicie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie tutaj podczas badania ginekologicznego go spytam o to i zawoła najwyżej jak już będę przygotowana do usg ;) niech ma radochę . Ale wkurza mnie już bo taki narwany jest i ja już wiem jaki wózek chcę i spełnia moje wszystkie oczekiwania i dwa modele są różne a ten nie da sobie wytłumaczyc co i jak ;/ tylko by pierwszy lepszy wziął grrrrrr.. już warcze momentami na niego ;p
Powoli normalnieje juz :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

witam, nas dzisiaj totalnie zasypało, siedzimy więc z Młodą w domu, bo do przedszkola nie można dojechać...takie to uroki życia na wsi, pięknej i spokojnej :-)))

Manana i Juskaa mój termin z usg 28.07, a z miesiączki 10.08!!! To jest dopiero różnica. Ale według mnie bardziej prawdopodobny będzie ten z usg, bo wydaje mi się, że dzień zapłodnienia wypadał wcześniej niż mi to lekarz wyliczył z miesiączki. Jakby nie było nastawiam się już coraz bardziej na lipiec, moja chrześnica urodziła się 28 lipca, hehe, ale na sierpniówkach twardo zostaję, bo już Was bardzo polubiłam:-) według usg, jestem już w 14 tygodniu+2dzień...a na suwaczku, same zobaczcie...ehhh

Kobietki jeżeli macie możliwość zabrania męża/partnera na usg, oczywiście już takie przez brzuch, to weźcie. Mój, przy pierwszej ciąży miał łzy w oczach jak oglądał córcię, a jak usłyszał serduszko...:-D bardzo się cieszył, że był ze mną. Oczywiście trzeba ustalić to z lekarzem.
W ogóle faceci w takich sytuacjach pokazują często nieznane nam oblicze, dobrze o tym wiem. Może to brzmi absurdalnie, ale po wspólnym porodzie bardziej się pokochaliśmy, zrozumieliśmy, że jesteśmy dla siebie najważniejsi na świecie:-)

Coś zniknęła nam OBY LAURA, ciekawe co tam u niej? Oby wszystko dobrze

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Podczas @ tak sie wykrecić nie mogłam,że hormony haha ale teraz super okazja i czasami aż muszę swego piotrusia pana ,bo takim typem jest i muszę go az za uszy wyciągać aby słuchał. Mhmm myślę,że zgodzi sie doktorek aby wszedł a niby sama wole takie sprawy tam załatwiać niż towarzysza mieć xD. No ale teraz niech pozna już w końcu maluszka i ma tą swiadomość,że to na prawde się dzieje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Ja też polecam zabrać przyszłego tatusia na usg :) Mój mężuś miał taki uśmiech i dumę na twarzy że nigdy tego nie zapomnę :) a jak usłyszał serduszko to już w ogóle :D banan nie schodził nam z twarzy cały dzień. Byliśmy w takim gabinecie gdzie robią tylko usg jedno za drugim i wchodziły za każdym razem pary i widok ich radości po wyjsciu jest bezcenny, kurcze z drugiej strony nie wyobrażam sobie jakby to było usłyszeć złe wiadomości na takim badaniu :(
Tak na marginesie dziekuje za odpowiedzi o wynikach krwi i bólach kregosłupa/pośladka. Trochę mnie uspokoiłyście jak wiem że nie jestem z tym sama;)

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rdqk3j0kd8828.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Flower nie przeżyłam tego nigdy pierwszy raz dopiero :D ale jak byłam na Karowej na badaniu i więcej tam się nie pojawię bo mnie spławił lekarz stary taki a wyszłam z gabinetu zaczełam po badaniu słabnąc i w aucie zaczęłam schodzić ;/ następnego dnia wymioty i zemdlałam w aptece bo się okazało ,ze pękało mi jajeczko i trzeba było w sumie czyścić ale nade mną chyba coś czuwa ,bo lekarze się dziwią ,ze unikam operacji czyszczenia otrzewnej jak było mnóstwo płynu a ja byłam cała :) To własnie wtedy widziałam jak para wyszła z USG i tak się cieszyli ona płakała ze szczęścia i ręce to drżały jak trzymała zdjęcia :)
Do 10.02 wytrzymam oby pozwolił mojemu wejść mhm.

Dziewczyny jak myślicie czy można pić zieloną herbatę w ciąży??? Przed ciązą piłam 3-4 razy dziennie i układ pokarmowy super pracował , a czerwoną 2 razy w tygodniu tylko i teraz siędzę zrobiłam zieloną bo az mi tęskno za nią :) Zimno, wiatr a ja niedługo musze śmigać na wykłady i aż do prawie 20-tej ;/ wysiedzieć grrrrr...:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Ufff :) Dzięki iryda az mi ulżyło :D jestem w stanie z 4 do 2 się ograniczyć :) po niej nie mam zaparć i polecam picie nalepsze są liściaste i z dodatkami owoców i mają przyjemny zapach i smak :) ja sobie z kwiatem opuncji kupuję lub dzika róża i kaktus , a teraz jak mamu herbaciarnie bywam często bo znajomi ją otworzyli to super herbaty mają od wyboru do koloru :)
Pijcie dużo wody , nawadniajcie się a roztępów mniej będziemy miały hehe , wode pochłaniam litrami, 3 L dziennie to taka stawka akurat . Ostatno pisałyście o tych kremach na roztępy a ja zapominam regularnie się balsamować i naoliwić. A jak już to balsam z oliwka mieszam i nakładam super sprawa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki, u mnie też przybyło znowu śniegu ...
WielkiZnakZapytania, też jestem herbaciarą, ale jak zrobiłam sobie zieloną herbatę, miałam wrażenie że pije roztopione masło i niestety skończyło się wizytą w toalecie wiadomo po co :( i od tamtej pory jakoś nie mogę się przemóc . Ogólnie można pić herbatę, ale słabą, bo dobrze zaparzona podnosi ciśnienie krwi nieraz lepiej niż kawa, a jak wiadomo wyższe ciśnienie u ciężarówek niewskazane.

Ja pochłaniam kiwi w niesamowitych ilościach ... wczoraj zjadłam 4 , dziś już jedno też ... masakra jakaś :D

Odnośnik do komentarza

Juskaa u mnie ciśnienie jest zawsze bardzo niskie więc ja musze sobie podnosić aby przetrwac dzień inaczej jak spadnie jeszcze poniżej 90/60 i do tego spada mi glukoza to ja już leże :) więc cukierki musze miec ze sobą, lizaki, gumy do życia aby utrzymywac w normie wszystko :)
Masz fazę na kiwi jak ja miałam na pomarańcze i grejpfruty , parówki też byly swego czasu ale teraz znowu przystopowanie i chipsy , chipsy i jeszcze raz chipsy :D musze z tym skończyc bo źle ja skończę hahaha...
U mnie nie padało a 100km od Ciebie mieszkam hehe ale przyjdzie pewnie od was warszawiaków i do mnie , lecz wieje strasznie siedzę się szykuje na wykłady i tak myślę aby może sobie odpuścic ale nie bo od września będe tylko co 2-3 tyg więc trzeba nadrobić ;D i nadgonić hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny u mnie przez ostatni miesiąc +1,5 kg...trochę przydużo, ale po takim poście to rzuciłam się na jedzenie jak dzik:-D
Ja mam fazę na pomarańcze i banany oraz chipsy.
Musiałam niestety zrezygnować z ulubionej herbatki malinowej, bo lekarz zalecił, żeby dać z nią spokój-maliny rozluźniają szyjkę, tak samo nie wskazane w ciąży jest picie nadmiernej ilości soku z malin...
Dlatego piję słabą czarną herbatę z cytryną, super jest. I oczywiście codziennie filiżankę Inki

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)
piszą co niektóre z Was że tak zasypało, a ja sie budzę rano tz około 10 ( ostatnio straszny spioch ze mnie ), na termometrze 7 stopni na plusie a za oknem same kałuże :)
WielkiZnakZapytania- zabieraj męża na USG to będzie dla niego najpiękniejszy prezent na świecie :) mój ze mną do ginekologa chodzi już od jakiegoś, nawet jak nie byłam w ciąży i się staraliśmy - postanowiliśmy przejść to razem i tak szczerze jakoś łatwiej mi poszło jak zaczął mnie wspierać był też bardziej zorientowany w temacie. Wizyt ciążowych miałam juz 3 mąż był na 2 na ostatniej niestety nie mógł (praca) i jak mu przez telefon opowiadałam że słuchałam serduszka, widziałam raczki i nóżki itp to się biedny popłakał :) i powiedział ze juz żadnej wizyty nie odpuści :), na wcześniejszej wizycie widzieliśmy tylko jak bije serduszko nie słuchaliśmy i też miał świeczki w oczętach. Moim zdaniem facet po takich wizytach robi tez się bardziej wyrozumiały i opiekuńczy. Mi też nie robi różnicy czy mąż jet przy usg dopochwowym czy tym normalnym - przecież i tak będzie przy porodzie i na lepsze widoki narażony ( a co niech widzą jak się meczymy ).
miłego dnia babeczki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gzu38zgk0uz7.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania - u mnie 90/60 to całkiem dobry wynik :D ja sobie codziennie słabą kawę rozpuszczalną z mlekiem i cukrem robię na "rozruch" a później jakoś to leci...
a co do jedzonka to ja mam bardzo różne zachcianki ! Mimo że naprawdę katastrofalnie przechodziłam I trym. [dzięki Bogu z dnia na dzień coraz lepiej się czuję, widzę światełko w tunelu - koniec tego kryzysu jupiii ! ] piłam ogromne ilości soku pomarańczowego - nawet 3l. w ciągu dnia. i lody... o mamo ! jak nie zjadłam choćby jednego chodziłam wściekła jak osa ... ostatnie 3 dni mam zupowe, i to bardzo zupowe... pierwszego dnia zjadłam [sama !] średniej wielkości gar rosołu, ja wiem, ze 3l? później M. narobił kalafiorowej jak dla armii, chyba z 5l, no i cóż na dzisiaj została mi może mała miseczka a mimo mojego obżarstwa [ tak bardzo się cieszę z "ozdrowienia" że ciągle jem :D ] nadal jestem z kilogramami na - :((
kacha33 -kochany ten Twój facet :) Mój był ze mną w poczekalni ale do środka nie wchodził, teraz sam już mówi, że nawet jak będzie dopochwowe to i tak się wepchnie :D

Wiecie co, ochoty mi narobiłyście na te chipsy... ojej !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...