Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :) moj synek urodzil sie pod koniec lipca, jednakze pisze na Waszym forum, bo mam mozliwosc pisania jedynie z tel.i nie moge sie z niego normalnie zalogowac. Tym samym nie moge pisac na forum lipcowek, bo maja prywatne. Robi sie coraz chlodniej, w mieszkaniach rowniez, a jeszcze sezon grzewczy sie nie zaczal. Powiedzcie mi jak spia Wasze maluchy, tzn czym przykryte i w co ubrane. Moj ma spioszki i w beciku spi, ale nie wiem czy mu nie za chlodno, raczki ma strasznie zimne. A kolderka boje sie przykrywac, zeby na twarz sobie nie narzucil. Zreszta tak kopie w czasie snu, ze i tak by ja rozkopal. Jakie Wy macie pomysly?

Odnośnik do komentarza

osa, mała pewnie ma wzdęcia i zaparcia. Jak ją karmisz? Mój synek tez miewa takie problemy (nawet dziś), podajemy mu Delicol, robimy masaż brzuszka, "rowerek" i zginamy nóżki, Maluch najczęściej po tym puszcza bączki i robi kupę, więc pomaga.

zuzka, dziwne, ze nie możesz się zalogować w telefonie, mnie się to zawsze udaje. Pod okienkiem 'Autor' jest zdanie 'Masz konto? Zaloguj się' .Jest to u Ciebie widoczne?
U nas w mieszkaniu jest dość ciepło. Synka ubieram w dwie warstwy, czyli np. body z krótkim rękawem i na to pajacyk, albo body z długim rękawem i śpiochy.Przykrywam kołderką (tą z rożka). Jak się zrobi chłodniej, to będę go kładła w śpiworku. Tobie też to proponuję. Dziecko tego nie rozkopie i na pewno będzie mu cieplutko :)

Odnośnik do komentarza

Zuzka nasz Jasiek śpi w bluzeczce z krótkim rękawkiem i w śpiochach.
Przykrywamy go takim dość grubym mięciutkim kocykiem i to jest akurat. Jest ciepły ale nie przegrzany.

Osa ruszaniem i stękaniem w nocy bym się nie przejmowała ale jeśli się pręży, to naprawdę rozważyłabym gazy. Naszemu pierdziuszkowi dajemy na wzdęcia wg zaleceń 15 kropli do posiłku - działa.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

A Mogu dobrze radzi z tym przyginaniem nóżek, a ja dodam jeszcze że jak się nie boisz to wsadź dzidziusiowi naoliwioną gruszkę - taką jak do katarku (trzeba ją wcześniej przeciąć w połowie grubej części). Gruszkę wsadzasz na głębokość 2-3 cm, musi być z bardzo elastycznego materiału. Nie bój się nie zrobisz dzidziusiowi krzywdy. Delikatnie kiwaj gruszką na boki. Po kilku minutach takiego podrażniania wylecą bąki (jeśli to w tym jest problem) oraz na 99% kupa.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Mogu, jakiś czas temu spadł mi telefon i rozbił się wyświetlacz. Tam miałam androida i nie było problemów z logowaniem. Teraz mam zastępczo tel z windowsem i nigdzie nie mogę się zalogować, wybija mnie z powrotem na str logowania :-/ pozostaje mi czekać do końca umowy na nowy tel, bo nie wiem co z tym zrobić.
Kurcze, to ja chyba za lekko ubieram swojego synka... W ciągu dnia też ubieracie dwuwarstwowo?

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj wieczorem było trochę mniej płaczu, ale nie wiem czy dlatego, że w domu był mąż i też ponosił małą, czy zaczął działać eskumisan. robiłyśmy też rowerek i zginałyśmy nóżki - dzięki za rady - mam nadzieje, że pomogą.
niestety przy kąpaniu znowu był mega ryk. czy wasze dzieci też płaczą podczas wieczornej toalety?? nasza córcia zazwyczaj zaczyna jak jej myjemy buźkę i rozbieramy, potem podczas kąpieli jest trochę lepiej, ale jak ją wyciągamy z wanienki to jest wrzask, nie da jej się założyć papmersa ani ubranek bo tak się wierci :/
co do ubierania zakładam małej body z długim i pajacyk. w dzień jak śpi przykrywam albo pieluszką, albo kocykiem, w nocy wkładam do becika.

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Osa, nasz Jasiek kocha taplanie w wanience, ostatnio nie płacze nawet przy myciu główki ale moment wyjęcia go z wanny, to dla niego trauma. Owijam go w gruby ręcznik który prawie zawsze zasikuje i powoli się ucisza. Nie wycieram go bo się nie da tylko trzymam chwilę w tym ręczniku. Moment odkrycia z ręcznika to też wrzask i tak do póki go nie naoliwkuję i nie ubiorę. Potem flacha i jest pełnia szczęscia ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
mój maluch zasnął około 23, ale obudził się do karmienia inaczej niż zwykle - najpierw po 3, a potem po 2 i znów po 3 godzinach. To jego piąty tydzień, być może zalicza skok rozwojowy.
Nadal w nocy śpi bardzo niespokojnie i jest mi go po prostu żal! Dziś zaczęłam zastanawiać się nad podawaniem herbatki uspokajającej Humana Słodkich Snów. Łagodna kompozycja ziół, która może uspokoi jego małe koszmary. Chyba nie ma co zwlekać. Za tydzień idziemy do pediatry, nie chcę zwlekać do tego czasu, a coraz bardziej nurtuje mnie ta kwestia.

Asia, u nas dokładnie to samo. Mój syn ogólnie nie przepada za przebywaniem na przewijaku. W wanience się uspokaja, a po wyjęciu z wody wrzask. Standard :)

Odnośnik do komentarza

Szkoda mi tych naszych maluchów wrzeszczących na przewijakach, ale dla mnie najgorszy jest moment po kąpieli kiedy chce małej wysmarować pupcię, założyć pampersa (to jest mega ciężkie kiedy ona się kręci i wygina a na dodatek staram się ją okryć ręcznikiem, bo wiem, że jest jej zimno) i ubranie ciuszków. Na dodatek mieszkamy z moimi rodzicami i każdy jej wrzask przyprawia mnie o dreszcze bo oni zaraz przychodzą i pytają się co się dzieje ...!!!! tak jak ja bym się nie darła jak byłam niemowlakiem !!!1 masakra

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

nasz się wydzierał przy pierwszych kąpielach, położna podpowiedziała, żeby temp.w wanience miała 1 stopień więcej niż zalecają i poskutkowało. Choć wydaje mi sie, że młody stresuje sie kąpielą, bo ma zaciśnięte piątki w jej trakcie. Ryk zaczyna się przy czynnościach pokąpielnych. Choć wczoraj, o dziwo, był cicho. Ale prawie przy każdej zmianie pieluszki albo przebieraniu drze sie w niebogłosy. Wasze też się tak zachowują?
A mnie dziewczyny rozkłada jakieś przeziębienie. Nos zawalony, drapie w gardle i rozbita się czuję. Byle mały sie nie zaraził. Choć ponoć nikłe prawdopodobieństwo skoro karmię piersią. Na razie "leczę się" herbatką z miodem i cytryną, jutro myślę mąż mi kupi coś na inhalacje.

Odnośnik do komentarza

Cora,moj zachowuje sie dokladnie tak samo.nie lubi przebierania,rozbierania etc.

Jest polnoc, jestem bardzo zmeczona,a moj synek nie daje mi zasnac.co chwila musze przystawiac go do piersi.zasypia przy niej,a poten po odlozeniu do lozeczka budzi sie, na rekach szuka cyca i koniec, trzeba mu dac :/ zaraz podejmuje kolejna probe odlozenia go do lozeczka. Mam nadzieje.ze bedzie spal.

Odnośnik do komentarza

Mój przy tym moim złym samopoczuciu dał mi pospać. Choć gdybym wiedziała, że tyle będzie spał to położyłabym się wcześniej. Ostatni raz był przy cycu ok 18 i skończyło się tym, że sie przejadł, bo jak chlustnęło to cała mokra byłam.... :-/
Po 21 już mi same oczy opadały, mąż powiedział, że mam już iść spać, ale jak tu spać jak zaraz pewnie na karmienie się zbudz, pomyślałam. Tym bardziej, że już się dobudzał. W końcu sama zasnęłam, a on obudził się 24.20 :), więc szkoda, że wcześniej się nie położyła, bo miałabym 6h snu, a to rarytas w obecnym czasie :P
Mogu, też myślałam o tej herbatce z humany, tylko pisze tam, że nie może być podawana przy nietolerancji laktozy. A mój, podobnie jak Twój bierze delicol na nietolerancję laktozy. Konsultowałaś może z kimś tę herbatke? Bo nie wiem jak to ma się do tego...

Odnośnik do komentarza

Cora nie konsultowałam, ale chcę spróbować mimo wszystko. laktoza zastępuje tam cukier, skład jest całkiem w porządku. My delicol podajemy tylko doraźnie, także nie jest to u nas problem stale występujący. A czas załagodzić nocne przeboje naszego smyka. Dziś w nocy tak się rzucał, że dwa razy zastałam go lężącego w poprzek łóżeczka!

Odnośnik do komentarza

Franek spał dziś w nocy siedem godzin bez przerwy :D Jakiś rekord. To chyba dlatego, że w dzień prawie wcale nie spał, może z dwie godzinki..

Dziewczyny, mój tak samo pojękuje przez sen, chrumcha sobie i się kręci. Czasem tak ma a czasem jest spokojnie.

My walczymy dalej z alergią. Póki co Franek ma alergię na marchew, jabłko i indyka!!! Niby takie bezpieczne produkty, a tu d**pa. Nigdy nie wiadomo co może uczulać i takie zapobiegawcze diety mają średni sens, bo jak przyjdzie co do czego to albo trzeba odstawić dziecko od cyca albo głodować. W sumie czuję się dziś w miarę najedzona :D Jem już dynię, kaszę jaglaną i kalafiora. Po wysypce prawie śladu nie ma. Kupki zamiast zielonych są żółte. Jeszcze trochę śluzu jest i od czasu do czasu stara krew. Oby było w końcu dobrze.

Powiedzcie mi kochane ile przybierają na wadze tygodniowo wasze maleństwa? Bo moje maleństwo przez ostatni tydzień urosło niecałe pół kilo.. Nie wiem czy to normalne. Mogu u ciebie dzidzia cały czas przy cycu z tego co piszesz ;P U mnie podobnie, to chyba dlatego.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Ankaczarnykot, wpadł mi do głowy pewien pomysł. Może Franek wcale nie ma alergii na marchew, indyka i jabłko. Każdy z tych produktów zawiera bardzo dużo chemii. Jabłka pryskane, marchew sypana (słyszałam o przypadku, że króliki karmione sklepową marchewką pozdychały po jej zjedzeniu), a indyki na paszy z dodatkami. Myślę, że to może być przyczyna.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Asia właśnie wszystko kupuję ekologiczne.. ale czy to na pewno ekologiczne to kto wie ;/ Jabłek jestem pewna, bo są z naszego sadu. Może to nie jest uczulenie wynikające z tego co jem tylko nietolerancja laktozy z mojego mleka i tak się wycisza i nasila czasem.. Już sama nie wiem :( Jestem taka zmęczona tym i załamana, bo dziś znowu zaczęły wychodzić mu krostki na buźce. Jutro idziemy na kontrolę do lekarza i ciekawe czy zdecyduje, że trzeba wprowadzać mieszankę. Oby jeszcze nie ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja dzisiaj miałam wychodne (musiałam wyskoczyć na szybkie zakupy - w końcu muszę zakupić stanik do karmienia) i mężuś został sam z małą :) dali sobie radę :)
ehh co do tych alergii to masakra - nie wiadomo co jeść, ja staram się unikać większości produktów, a mała i tak ma kolki i gazy. ciekawe jak nam minie dzisiejsza noc ...??? kąpiel była wcześniej bo mąż szedł na nockę do pracy więc pewnie pobudka też będzie wcześniej, tym bardziej, że bardzo mało zjadła przed snem, po 5 min usnęła przy cycu.

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Asia, pozazdrościć. Mój synek był kąpany około 20, pojadł sobie, przysnął, znów pojadł. Potem pospał chwilę dłużej, ale przed 23 obudził się i nie spał do 1 :/ pobudka o 4 na jedzenie i... poszedł spać prze 6 :/ Jestem wykończona. Kompletnie nie rozróżnia dnia od nocy. W dodatku teraz jest 5. tydzień i według wszelkich poradników to może być czas skoku rozwojowego, więc może jego wzmożony apetyt (bo oczywiście tylko cyc i cyc...) z tego wynikają. mam już szczerze dość. W dodatku zaczęły mnie boleć sutki od tego ciągłego pompowania. Smoczka w zamian brać do buzi nie chce :(
A! wczoraj Mikołaj skończył pierwszy miesiąc :))))) Jak ten czas leci...

Cora przemyślałam to i zamiast Humany na laktozie chcę mu podawać herbatkę Hipp (na glukozie). Przyjaciele polecali. Niestety, nie mogę jej nigdzie znaleźć :(

W nocy postanowiłam, że za 4 tygodnie (gdy skończy 2. miesiąc) zacznę podawać małemu na noc mleko modyfikowane. Nie chcę, by moje macierzyństwo stało się udręką, a ja cieniem człowieka. Chce szczęśliwego dziecka, a tylko wtedy takie będzie, gdy my, rodzice będziemy zadowoleni.

Ale wciąż jeszcze liczę, że w przeciągu tego miesiąca mały sam nauczy się zasypiać wcześniej i jego sen będzie spokojniejszy.

Odnośnik do komentarza

Mogu współczuję :( Ale pomyśl sobie jaki Mikołaj będzie duży i silny, jak nic tylko je i je i je :) A jak będzie kochał Mamusię za takie poświęcenie. Mam nadzieję, że Jasiek doceni też kiedyś to że mamusia zamiast spać w nocy, to buszowała po kuchni i na okrągło myła i napełniała buteleczki, a w tak zwanych wolnych chwilach doiła cycusie, żeby dać synusiowi kochanemu choć trochę tego co najlepsze. Aoropos dzisiaj z porannego dojenia już tylko 30 ml z 30 min. odciągania do pustych piersi ;-/

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...