5 miesięcy - nie łapie nóżek

[pierwszoklasista]

Mój Synek skończył 5 miesięcy i nie interesują go stópki:( Może raz czy dwa chwycił rączką stopy, ale jak mu chcę pokazać aby chwycił sobie stopę i się nią pobawił to śmieje się i od razu ją puszcza. Przewraca się z pleców na brzuszek, obraca tak już nieco na boki (jak wskazówka zegara), podkurcza nóżki pod pupę, zabawki łapie obiema rączkami i przekłada swobodnie z jednej do drugiej. Synek bratowej ssa już sobie palce u stóp. Czy powinnam się martwić?

[Ulla]

ale czym się martwisz może go poprostu to nie interesuje - każde dziecko jest inne - mój też ma 5 miesięcy a nie siedzi stabilnie, nie przewraca sie swobodnie z pleców na brzuch choć to potrafi, ładnie łapie ale jest spokojniejszy, ma swój rytm i nie ma co się martwić - mój pierwszy synek już w wieku 4 miesięcy siedział stabilnie, szybciej siadał i ogólnie szybciej się rozwijał i czy trzeba się martwić - nie porównuj tylko ciesz się tym co osiąga

[pierwszoklasista]

wiem wiem masz absolutną rację i logicznie to przyjmuję, ale łatwo powiedzieć jak zewsząd bombardują informacjami, że "powinno ssać stópki", może faktycznie lepiej tego nie czytać. Odnośnie siedzenia - to drugi temat rzeka, bo mówią, że absolutnie dziecka nie wolno sadzać. A przecież samo nie usiądzie od razu. Sugerują aby nawet dla testów nie sadzać dziecka, nie dawać mu poduszek do podparcia. Więc jako ono ma niby siedzieć w wieku np. 5-6 miesięcy to nie wiem.

[Ulla]

kochana każdy powie by nie sadzać a matka i tak intuicyjnie wie co ma robić, mój pierwszy syn szybko ciągnął do góry a ten jest leniuszek i trzeba poczekać - więc nie czytaj za dużo nie słuchaj za dużo tylko patrz na swoje dziecko i ciesz się każdą chwilą

[magDAB]

Witam!
Na początek kilka słów w postaci komentarzy i wyjaśnień: dziecko w wieku 5 m-cy jeszcze nie musi ssać palców stóp. Jeśli tak robi w tym wieku, to dobrze, ale nie musi, bo ta umiejętność (rozwojowo) pojawia się ok. 6. m-ca. Ale wypadało by, aby bawiło się nóżkami, łapało (chociaż) za kolanka. Bardzo dobrze, że przewraca się na brzuszek, na plecki, że bawi się zabawkami. Tak więc martwić się jeszcze nie trzeba, ale dobrze by było zachęcać dziecko do bawienia nóżkami, łapania za kolanka, za stópki, sięgania do nich, interesowania się nimi.
Co do siedzenia: DZIECKO NIE SIEDZI W WIEKU 5-6 MIESIĘCY!!! Nawet posadzone – nie utrzymuje stabilnie i prawidłowo (biorąc pod uwagę prawidłowy rozwój) pozycji siedzącej. Więc nie ma co go sadzać, bo to nie jest dziecku potrzebne w 5.,6., a nawet 7. miesiącu życia. A jeśli rzeczywiście tak jest, że siedzi w wieku 4 miesięcy, to dobrze by było zobaczyć, JAK naprawdę ten siad wygląda i czy jest prawidłowy z punktu widzenia fizjologii i rozwoju.
To prawda, że każde dziecko jest inne, i że ma swój rytm rozwoju. ALE: na każdym etapie rozwoju powinno pewne umiejętności prezentować (potrafić je wykonywać), a idealnie jest, jeśli je wykonuje prawidłowo, dosyć często i samo z siebie – znaczy jeśli jest spontanicznie aktywne. Jeśli jego aktywność jest nieco mniejsza, to też nie jest źle, ale wtedy należy dziecko troszkę zachęcać (poprzez zabawę) do ruchu. I trochę poczekać, dać mu czas na to, aby wytrenowało (wyćwiczyło) sobie to, co powinno.
MB

[pierwszoklasista]

Dziękuję za odpowiedź. Mały spokojnie łapie za kolanka czy stopy, ale nie interesują go zbytnio. Zabawę stopami wyobrażam sobie jako dłuższą niż 5 sekund:) Czasem na przewijaku złapie stópkę, ale potem bardziej interesuje go wsadzenie obu dłoni do buzi... Teraz ma fazę na oglądanie zabawek czy np. rąk innych ludzi tak jakby po szczegółach - obraca sobie, ogląda z każdej strony. Nie sadzałam go (nawet z podparciem), ale po wcześniejszym poście spróbowałam i utrzymuje się może 10-15 sekund przechylając do przodu albo na bok i wtedy podpiera się rączką. Nie jestem jednak przekonana czy mu się to podoba, więc zostajemy na brzuszku. Czasem wyprostuje rączki i podniesie jakby cały tułów i poprzesuwa się na boki (jak wskazówka zegarka) - ale tylko na śliskiej powierzchni typu stół. Podkurcza nóżki tak jakby klękał i kładł pupę na zgiętych nogach po czym je prostuje i podnosi cały tył do góry opierając się na czole... Echhh za dużo tych wszystkich poradników i potem zamiast się cieszyć, to sprawdzam co kiedy powinien.

Czy mogłabym ewentualnie prosić o jakieś ćwiczenia na te nóżki? Próbowałam mu sama chwycić nóżki i rączki razem, ale śmieje się i wyrywa.

[Ulla]

Kochana nie analizuj aż tak swojego dziecko - ciesz się co zauważysz i ciesz się chwilami razem. Co do ćwiczeń - warto bawić się stópkami tak jak potrafimy robić kosi kosi rączkami. Dodatkowo wszelkiego rodzaju stymulacje dotykowe - całowania, dotykanie twojej buzi, włosów etc. stópkami.

[pierwszoklasista]

No właśnie bo je niespecjalnie rozumiem dlaczego bawienie się stopami jest tak ważne. Bo jeśli chodzi o podnoszenie nóżek to on wierzga nimi na wszystkie strony i bez problemy potrafi jest podnieść do góry razem z pupą:)

[Ulla]

ogólnie łapanie za stópki to nie tylko kwestia ćwiczeń np. na brzuszek ale też ruchów naprzemiennych aktywizujące dwie półkule mózgowe - i oczywiście jest to ćwiczenie przygotowujące niebawem do raczkowania - jednak nie róbmy dramatu jak dziecko nie chce ssać sobie np. paluszków od stóp - wszystko w normie na swój sposób się interesuje i dobrze

[Komanka87]

moj zaczał łapać stópki w wieku 5 miesiecy, ale co z tego, skoro trwalo to moze z tydzien, potem go nie interesowaly:)

[Gość Lukrecja51]

Witam serdecznie.
Podłącze się do tego tematu. Moj synek za tydzień kończy 5 mc. I jest bardzo zdesperowany żeby włożyć stopki do buzi ale jeszcze mu to nie wychodzi i się bardzo złości. Oczywiście próbuje chwytać za kolanka. Co do siadania ostatnio sam próbuje się podnosić jak mam go na kolanach jeśli mu nie pomogę jest afera na cały dom :). Na brzuszek jeszcze sam sie nie obróci ani na odwrót. Szybko go nudzi i meczy leżenie na brzuszku. staram się go kłaść jak najczęściej ale zazwyczaj trwa to od 3 do 5 min. Mam nadzieje ze wszystko jest w normie. najlepszą zabawą jest w tej chwili przykrywanie sie kocykiem inne zabawki średnio go interesują. Czy któraś z mam ma podobne doświadczenia?

[Gość maaagadalena]

Moj syn skończył 5 miesiecy i ma tak samo jak Pani. Tez sie martwilam czytajac różne fora ale stwierdziłam że tak jak kazdy człowiek jest inny tak i każde dziecko rozwija sie inaczej.