Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala przewijam małego przy każdym karmieniu jak budzi się co godzinę to co godzinę, kąpiemy też codziennie, nie wiem już jak temu zaradzić pupa posmarowana, ale na efekt trzeba poczekać:( najpierw była mała kropeczka to kazali sypać mąką ziemniaczaną, to sypałam, a teraz już rozhulało się na większą część to nic nie pomaga:( dziś kupię to do kąpieli co pisałaś i zobaczymy jak będzie. Jestem bardzo zła na siebie bo nie wiem jak pomóc mojemu Skarbowi:(

Alhena Gratulacje:)

Marcosia powodzenia:)

Pogoda zaczyna się piękna zaraz ogarnę conieco w domku i później spacerek z misiem:)

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Madzix, niemal wszystkie dzieci wcześniej czy później przechodzą odparzenie, mimo najlepszego dbania o pupkę maleństwa. Leczenie odparzenia trwa kilka dni, więc trzeba być cierpliwym, choć to trudne :(. Mąka ziemniaczana nie pomoże, bo nie ma dodanych środków leczniczych, bardziej polecam zasypkę Alantan. Jest tak wydajna, że miałam ją jeszcze dla drugiego synka ;)
Jak już masz dość dotychczasowych sposobów, to spróbuj z tym nadmanganianem potasu, jak wieczorem Alexa w tym wykąpiesz, to jutro powinnaś zobaczyć efekty. Tylko nie zdziw się, bo pupka i ta zanurzona część ciała może być potem trochę w innym kolorze ;). I niech Alex leży w tej fioletowej wodzie max. 3-4 minuty.

Odnośnik do komentarza

Dziubala - troszke soczku zostalo jeszcze na dzis:) Czop mi odchodzil caly tydzien i w tym tygodniu mam nadzieje ze cos sie zacznie dziac. A jak tam Jaska nerki ? Jak zareagowali starsi synowie na mlodszego brata ?

KaSiA88 - odpoczywaj, odpoczywaj kochana i zbieraj sily na finalowy dzien :) bo wiadomo nie znasz dnia ani godziny ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Moj starszy synek tez walczy z odparzeniami pupy zawsze wtedy kiedy mu wychodza zabki, wtedy kupka jest o wiele rzadsza . Do kompania robie mu wieczorem krochmal, duzo wietrze pupe o raz myje ja woda . Tutaj znalazlam super krem na odparzenia nazywa sie METANIUM jest genialny. Ekspresowo leczy odparzenia, juz po jednej nocy moj maluszek pozwalal sie swobodnie dotykac i myc.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Blania
2 tyg. temu 4100? Nie martwisz się, że Twój chłopczyk też będzie duży? Ja czuję, że moja kluska przez ostatnie parę dni jeszcze podrosła, bo skóra napięła się niemiłosiernie i boli. :/
Tak czy inaczej, nie robię sobie wielkich nadziei na przyjęcie w środę mimo tego 'zezwolenia na przyjście'. Przespaceruję się jednak, ewentualnie spróbuję też na Zaspie. Może w tych godzinach 8-9, jak piszesz.
Dziubala
Proszę.
http://kwejk.pl/obrazek/2080111/macierzynstwo-to-nie-bajka.html
Super, że się tak czujesz świetnie po cc. Ja się obawiam, że jeśli już mnie trafi się cc, to będę niezdatna do życia przez 2 tyg. :)
Mój klusek miał ok. 3700g 11.06. Ale czuję, że jeszcze przybrał sporo, pulpet jeden. xD
Alhena
Strasznie mi przykro z powodu Twoich przejść. Naprawdę, chciałabym, by Cię oszczędził chociaż ciężki poród. Sam poród jest bolesny, a co dopiero, jak organizm nie chce współpracować. :( Teraz możesz już odetchnąć. A powiedz, jak Twoje nerki po porodzie? Ból ustąpił?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Tusia, nieco ponad tydzień temu obie takie nocne marki byłyśmy:) Wiesz ktoś musiał zostać i kontynuować tradycję.

Pati, to skierowanie masz równo w termin porodu? Fajnie. To urodzimy chyba w tym samym czasie jeśli chodzi o wiek ciąży, bo ja jestem tydzień do przodu. Też się boję tego wywołanie ale radość, że ta mała Kruszynka będzie już ze mną jest silniejsza:)

Blania, to już jutro Twój dzień. Życzę żeby Ci szybko wywołali poród, nie ma co czekać:) A dzisiaj się relaksuj ile możesz!

Kasia88, leniuchuj! A chłopak zuch! Tak powinno być:) A jakby się Mała chciała urodzić to na pewno siły znajdziesz!

Dziubala, byłam strasznie zawiedziona. Szczerze mówiąc to beczałam wczoraj mężowi w koszulę pół wieczoru. No ale dziś jest nowy dzień i trzeba się uśmiechać, bo jeszcze tylko 6 dni i szpital. Nie mam pojęcia jak to wygląda, a z wrażenia zapomniałam zapytać. Nie wiem czy to tak od razu zaczynają wywoływać, czy np. mogą mi powiedzieć, że mnie nie przyjmą i odeślą do domu....Ja to już nawet nie mam co sprzątać. Wszystko wysprzątane. Ale zaraz jadę na ktg to mi dzień zleci i tak byle do poniedziałku.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

fiolek
Mozr takie poddenerwowanie swiadczy o rychlym porodzie ? Nie martw sie napewno zostalo Ci juz maaaalutko czasu Trzymam za Was kciuki.
Bia
No jak wczoraj dzwonilam na Kljniczna mowili 8-9 najlepsza godzina. Warto sprobowac. Nie szczerze Ci powiem ,ze nie obawiam sie porodu ani tego ,ze jest duzy. Bynajmniej nie beda mowi ze za maly pozatym to co Oni mowia dziele na czworo. Jedynego czego sie obawiam to czy maly bedzie zdrowy o czy bd mial wszystko na miejscu. Pozatym chyba dalej do mnie nie doszlo ze juz jutro bede miala do konca zycia osobe ktora bd na mnie polegac ;-)
inga tak wlasnie robie. Zaraz przychodzi kuzynka bedziemg kawkowac i plotkowac . Bo pozniej juz takiej sielanki moze nie byc ;-) domek posprzatany teraz zajmuje sie soba. Musze byc elegancka na przyjscie na swiat mojego malego mezczyzny ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Wpadła położna, już myślałam, że specjalnie na taką niezapowiedzianą kontrolną wizytę, hehe, ale okazało się, że pilnie potrzebuje moje podpisy na dokumentach, a przyjdzie tak jak się umawiała czyli w piątek.


Fiolek, Jasia nerki w sumie ok, jedna jest nadal powiększona, ale nie tak, by budziła niepokój. Za miesiąc kontrolne usg, ale liczę, że ta miedniczka będzie się zmniejszać. Jedna lekarka w szpitalu powiedziała, że u chłopców często się to zdarza i właśnie ta lewa jest częściej powiększona. Trochę mnie to uspokoiło. A „zabawne”, że na wypisie szpitalnym noworodka mam napisane w opisie usg nerek, że to prawa nerka jest powiększona i pediatra wciskała mi, że teraz zrobiło się na odwrót z miedniczkami i to się zdarza, hmm. Szkoda, że od razu całości nie doczytałam, bo okazało się, że, że jest błąd w opisie usg i dwa razy jest napisane o nerce prawej a ani słowa o lewej. Domyślam się, że jest błąd literowy i powinno być przy tej powiększonej napisane „lewa” a nie znowu "prawa". A ta pediatra, żeby mi udowodnić zamianę miedniczek, to jeszcze pokazując zdjęcie usg wciskała mi, że prawa jest powiększona. Ja i tak nie umiałam zdjęcia odczytać, równie dobrze mogła mi powiedzieć, że to mózg ;). Ale jestem trochę przerażona jej nieuctwem.
A starsi synowie zareagowali na młodszego brata wspaniale, bardzo się ucieszyli, że to na pewno brat (a nie siostra ;)). Posprzątali specjalnie dla niego pokój, mimo że Jaś jest w naszej sypialni, hehe ;). Codziennie się z nim witają, cudnie się na nich patrzy :)). Muszę im jak najszybciej zrobić wspólne zdjęcie.

Bia, dziękuję za linka :*, zaraz go prześlę dalej :)
Nie zakładaj, że po cc będziesz taka „niezdatna do życia”. Ja obawiałam się, że skoro to moja trzecia cesarka, to będzie gorzej niż po drugiej, a tymczasem jest równie super jak po pierwszej, o ile nie lepiej :). Życzę Ci takiej cesarki i samopoczucia po, jak u mnie :)

Inga, jak będziesz po skończonym 41tc., to już nie powinni Cię odesłać. Wywołanie mogą zacząć w tym samym dniu albo następnym, bo np. będą chcieli Ci zrobić przed porodem różne badania, to już zależy od zwyczajów szpitala. Możesz tam przedzwonić i dopytać o te szczegóły.

Blania, bardzo mi się podoba Twoje zdanie: „Musze byc elegancka na przyjscie na swiat mojego malego mezczyzny ;-)”. Tak trzymaj :))

Odnośnik do komentarza

Dziubala jak sie położyłam do łózka wieczorem to... wszystko przeszło! W nocy w toalecie byłam yylko 2 razy...:) ehh dzisiaj Emilka jakas leniwa, prawie się nie rusza no ale jeśli od rana włączyło mi się sprzatanie i ciągle się ruszam to pewnie śpi :) a plamienie mam już minimalne
Blania i Bia Przecieracie szlaki z wywoływaniem na klinicznej! Oby poszło Wam to szybko i bezboleśnie! I zaraz będziecie miały swoje szkraby przy sobie :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Znów tempo forum mnie powala :D:D

Gratuluje nowym Mamusiom - Justynka82, Dziubala, Btg1989, Agaaa, Aga_gw, Alhena, MartaTM5, Coco Alhena :) i życzę Wam wszystkiego co najlepsze i ogromnej radości z Waszych Maleństw.

MartaTM5 - przykro mi, ze Twoj porób był taki cieżki... Najweżniejsze, ze mała na swiecie id od razu jej pomogli!

Coco, Twój opis porodu, to z kolei coś, co czyta się rewelacyjnie :) daje nadzieję na dobrze przeżycie tego momentu :)

Dziubala :) Masz już swojego kolejnego mężczyznę przy sobie - super :) i fantastycznie, że tak dobrze dochodzisz do siebie po cc :) jestes dla mnie wzorem dojrzałego podejścia do macierzyństwa :) - tak naturalnie, na spokojnie :)

Alhena - przykro mi, ze tak ciezko było. Najwazniejsze, ze byłas twarda i juz po wszystkim, a Twoja córcia juz po drugiej stronie brzuszka ;)

Polinka, uwielbiam czytać Twoje posty i to, jak sobie radzisz, ze swoimi Pociechami. Podziwiam Cię za to, i też chcę być taka "Matka- Optymistka" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kxh396ujn.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

blania.domanska
nooo, to u Ciebie chyba zaczyna sie dziac - najwyzsza pora :). 3mam kciuki za szybkie "rozzwipowanie" i żeby Maluszek był zdrów jak ryba :)

Dziewczyny! Nie bójcie (my) się wywołań. W szpitalu, gdzie chcę rodzić, stosuje się na początek metodę "balonika". Wprowadza się cewnik w okolice szyjki, delikatnie pompuje i czeka na rozwój akcji :)/
Jak byłam w szpitalu to dziewczynie z mojego pokoju tak wywoływali. Założyli balonik popołudniu, wieczorem zaczęły się jej skurcze, trwały w nocy, rano zabrali ją do sali porodowej.
Z tego co wiem, urodziła po paru godzinach sn, więc wywołanie zadziałało jak najbardziej naturalnie.

Dziewczyny, ja też mogę być tą, która zamknie liste Czerwcówek :)
Termin mam na 27.06, ale na razie Synusiowi jest dobrze w brzuchu i póki co, brak jakichś bardziej konkternych oznak, że zbliża się poród.

Chociaż powiem Wam, że bardzo się dziś zmartwiłam. Dowiedziałam się niedawno, że syn szwagra, z którym widziałam się i wczoraj i w zeszły weekend dostał dziś wysypki - rumień zakaźny :(:(... Ehhh...
Zaczęłam coś o tym czytac - zanim pojawi sie wysypka, choroba jest w fazie utajonej, ale zakaznej przez kilka dni do ok. 2 tyg.... Oczywiście dla "normalnego" człowieka nie jest to groźne i sie nie leczy, ale w ciąży...
3majcie prosze kciuki, zeby mnie ominal ten dziad :(... Na szczescie dzis wieczor mam wizyte u gina i zobaczymy, co na to powie..

No, wygadałam sie Wam :)

Ciekawe, co u Dagiw, Marcosi? Czy już tulą swoje Dzieciaczki? ;):)
Fiolek_86, 3mam kciuki za Ciebie, bo to juz najwyzsza pora :) Moze te maliny zadziałają.... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kxh396ujn.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Chłopaki na treningach, a ja znów mam czas dla siebie :). Jaś właśnie zalicza swoje pierwsze balkonowanie, ale fajne przeżycie, nawet dla mnie, mimo że to nie pierwszy raz ;). Wiatr się trochę zmniejszył (nie porywa wózka więc dobry znak :D) i trzeba to było wykorzystać. Spokojnie sobie śpi, zatem się porządnie dotleni :)

Veronica, widać Emilka woli apartament w brzuszku niż motel w szpitalu ;)

Blania, o jacie, nadchodzi wielka chwila, trzymam kciuki, żeby to było dziś :)

Kia, dziękuję :*
Trzymam mocno kciuki, by Cię ominął rumień zakaźny. Od kogoś słyszałam, że on omija dorosłych, bo to choroba dziecięca, ale nie wiem czy to prawda, napisz potem co powiedział gin.

Odnośnik do komentarza

Oczywiscie po napisaniu Wam na forum wszelkie krwawienia i plamienia ustaly ;-) ale malo sie tym przejmuje bo do jutra jeszcze chwila ;-))
Kia87
Kochana wcale sie nie przejmuj tym.okropnym chorobskiem !!! Napewno Cie ominie ! Uszka do gory ;-)
Dziubala
Jak miło ,że pogoda pozwoliła Ci na "wywietrzenie" małego ;-) . Milo sir czyta ,ze niby taki maly dopiero co sie urodzil a to juz jest balkonowanie ;) tak wazny moment :D

U nas juz prawie wszytsko gotowe do wilekiego dnia. P.ma posprzatany dom na blysk,lozeczko poprawione,nosidelko j ubrania naszykowane. Teraz tylki mama do kapieli i naszykowac papiery ,torebke. Wiec zajrze tu przef spaniem choc pewnie dzis to spanie mnie ominie ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala - no to fantastycznie ze chlkopcy tak pieknie przywitali braciszka, pewnie laz w oku ci sie zakrecila ? Co do tych wypisow ze szpitala to fakt trzeba je czytac od razu i mysle ze tej pani dr juz nie chcialo soe drugi raz drukowac i poprawiac , ale co tam grunt ze to nie jest grozne i ze za miesiac bedziesz miala kolejne usg maluszka i na pewno sie okaze ze miedniczka wrocila do swoich rozmiarow.

blania.domanska - oby :) tez mam taka nadzieje, Wow no to fantastycznie ze sie zaczxyna, przeciez zawsze to lepsze naturalnie rozpoczecie niz podanie oksy !!!! Trzymam kciuki !!!

Kia87 - mam nadzieje ze ciebie ominie to baskuctwo !!!! jestem dobrej mysli ;) ja w trzecim miesiacy mialam kontakt z ospa ale na szczescie mnie ominela. Malinki dzis dzien z malinami mam nadzieje ze owocny :) napisz po wizycie co ci gin powiedzial .

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po ktg. Lekarka która robiła mi odczyt nie mogła uwierzyć, że u mnie już 41tc. W sumie nie wiem czemu, bo brzuch mam wielki:) Młoda szalała na ktg bardzo, kopała w to coś tak, że aż trzeba było przyciszyć:) Później poszłam na lody do MC, haha może podziałają:)

Blania, ale super, że może samo się zaczyna. Mocno ściskam kciuki za to żeby się na dobre rozkręciło. Dawaj nam tu znać:) A nawet jak na chwilę przeszło to zaraz może się na nowo rozkręcić:)

Dziubala, dzięki za info w sprawie wywołania:) Jak już pójdę w poniedziałek do szpitala to bez dziecka nie wychodzę! Jak się Jaśkowi balkonowanie podoba? Super, że Twoje Starszaki tak miło brata przyjęły. A co do Twojej położnej to śmiesznie, że matce trójki dzieci jeszcze przychodzi udzielać rad. To bez sensu trochę, bo i dla niej i dla Ciebie to strata czasu. Szkoda, że nie pomyślą o tym, żeby jednak mamą które mają już pociechy poświęcić mniej wizyt, a takim świeżynką jak np. ja więcej:)

Kia87, nie bójmy się wywołań:) Dobrze mówisz! A Ty też się nie bój o ten rumień. Na pewno się nie zarazisz! Tylko myśl pozytywnie.

Fiołek_86, ja co prawda soku malinowego nie mam. Ale kupiłam sobie malinki i jak wróci mąż to będziemy pochłaniać:) Mniam!

Marcosia, wiem, że czytasz więc przesyłam uściski. Mam nadzieję, że Gosieńka już obok.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Jaś pobalkonował 2h, tak więc debiut udany :). Jak jutro będzie znośna pogoda, to pójdziemy na pierwszy spacerek :))
A jeszcze jutro jadę do szpitala na ściągnięcie opatrunku. Zaskoczyło mnie, że opatrunku nie ściągają na następny dzień po cc, tylko tydzień po. To 7 lat temu ściągnęli mi po 24h, no ale to było w innym szpitalu. Jakoś do jutra jeszcze przeżyję ten opatrunek ;)
Tu mam pytanie do mam po cc – kiedy Wam ściągnięto opatrunek?


Fiolek, o tak, łezka mi się zakręciła i to nie raz, bo ja z tych wrażliwych na takie chwile :)

Inga, byle do poniedziałku, musisz wytrzymać jeszcze max. 6 dni :)
Balkonowanie podobało się Jasiowi, przespał 2h, a jak się obudził i zaczął marudzić to wiedziałam, że to przez qpę ;)
Co do położnej, to nie mam nic przeciwko udzielaniu rad, bo zawsze mogę się dowiedzieć czegoś nowego czy ciekawego, ale faktycznie mogliby tę ilość wizyt zmniejszyć na rzecz pierworódek.

Blania, emocje rosną!!! Koniecznie dawaj znać co się dzieje :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala, mi ściągnęli bodajże w drugiej dobie.

I co mnie niepokoi to to, że z jednej strony blizny mam spore zgrubienie, cała blizna naokoło miękka, a tam takie cudo, które pobolewa, jak przy naciągniętym mięśniu. Zewnętrznie nic tam się nie dzieje, brak spuchnięcia czy zaczerwienienia, ale mocno wyczuwalne jest. Może mi coś zaszyli? I kiedy minie to zdrętwienie brzucha?
Miałam zapalenie pęcherza, prawdopodobnie po cewniku, dostałam antybiotyk. Pomogło chwilowo. Mam wrażenie, że cały dół mam jakiś rozregulowany, piecze i inne atrakcje. Nie wiem czy jest sens iść do gine czy bym w ogóle coś dostała jak jeszcze leci ze mnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...