Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2014


btg1989

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczynki, co do tego badania to kurcze różnie. Ja chodzę na też na fundusz, ale badanie ginekologiczne i usg (na początku dopochwowe, teraz przez brzuszek) co wizytę. U mnie właśnie zawsze sprawdza czy infekcja jakaś i czy długość szyjki dobra. Z tym że mój lekarz to młody gość, jeszcze mu się chce i nie wypalony. Czasem to ma wpływ na jakość wizyty.

Jaga, mogę Ci tylko zaproponować płatki z mlekiem na śniadanko ;>. Albo może paróweczki? Ja zazwyczaj chlebek z dżemem, chociaż już też powoli mi się znudził :).

Iza, tak jak pisze Wanilia. Ja jak byłam u kosmetyczki ostatnio, to właśnie mówiła, że w ciąży w skórze i cerze dużo zmian hormonalnych zachodzi, więc pewnie po rozwiązaniu nie będzie podobnych problemów uczuleniowych :).
A z tymi koleżankami to jeszcze o tyle mnie zaskoczyły, bo na wieść o ciąży były różne reakcje. Może z dwie się cieszyły. Reszcie trochę zajęło przyjęcie, bo większość singielek i raczej nastawione na studia i pracę. No ale niespodzianka baardzo miła :).

Okinawa, to mam nadzieję, że dużo wypoczywasz ;>. Mnie też ostatnio skurcze i kłucia dokuczają ;/.

A w ogóle mój dzień do tej pory to beznadzieja mimo takiej ładnej pogody. Niewyspanie pomijam. 40 min spędziłam na poczcie wysyłając nasze pity, w tym 20 min w kolejce - nikt nie przepuścił ... Pojechałam na uczelnie i podczas zajęć zaczął mnie boleć brzusio, ale przetrwałam do końca. Najgorszy był powrót. W tramwaju nikt nie ustąpił miejsca, a myślałam, że się przewrócę. Aż mi się płakać chciało ... Dopiero pod koniec trasy zwolniło się miejsce, to usiadłam i słyszę szept dziewczyn, które też stały 'o pani w ciąży'. Weszłam do domu i od razu się położyłam. Już trochę lepiej. Tak myślę nad jakąś drzemką ...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgem0lnxmn9.png

Odnośnik do komentarza

Fiadusia to odpocznij sobie..
Ja chciałam zacząć pakować torbę a ostatnio ją przekładałam i nie wiem gdzie schowałam masakra;/ Chyba, że mąż mi schował ,bo cały czas mówi żebym jeszcze się wstrzymała z pakowaniem:D
A mi te krostki dokuczają, na ręce zanikły a teraz na oby dwóch stopach od góry mi się pokazały a strasznie swędzą i jak poskrobałam to aż czerwona duża plama się zrobiła:( Nie wiem czy iść z tym gdzieś czy tylko smarować bo mój gin dopiero za tydzień:(

http://www.suwaczek.pl/cache/967f4a7214.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpp4x4mo4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmkxrdjtx7.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny, ja sie nie zgodze z tymi wizytami , za kazdym razem jak jestem to siadam na fotelu , wizyty tez mam na NFZ i lekarz taki starszy :) do tej pory byly co mc, teraz kolejna wizyta po 33tc , to jakos za 6tyg, tak mu wypada z tego kalendarza , oczywiscie zawsze moge przyjsc jak sie cos dzieje, a jak cisza i spokoj to po co chodzic i szukac dziury w całym. Ale co do badan to zawsze sprawdza czystosc i szyjke. Juz dostalam badania te przed porodem , tak jak pisalam, no i oczywiscie zero slowa o zwolnieniu :)) On chyba mi wypisze dopiero tydzien przed terminem i to na tydzien :))
teraz musze kombinowac i zastanawiac sie gdzie isc aby dostac L4 , na szczescie mam luxmed jeszcze , i mam nadzieje ze dociagne do konca :))
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw1p1ou1t6b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjln0aq3fs.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny..ale miałam nadrabiania heh;) dziś byłam na badaniach...za tydzień wizyta. Ogólnie mąż na l4 ja tez i tak sobie odpoczywaliśmy razem:) pogoda cudna...a jak odebraliśmy córe to oczywiscie zaczęło lać i grzmieć...
izka posmaruj jeszcze jak nie przejdzie to idz do lekarza-po co sie męczyć, dziwne podejscie lekarza..ale walcz o sowje i nie daj sie;) niech cie zbada:)
fiadusia super niespodzianka;D zrob fotke koniecznie;)
no i odpoczywaj teraz..aj ludzie sa rozni..ostatnio z cora u dermatologa tez sie ostałam bo nikt nie zechciał ustąpić;/w sklepach też rzadko ktoś przepuści...na palcach jednej reki moge przypomniec sobie sytuacje gdzie ktoś zauwazyl,że jestem w ciąży i ustąpil miejsca...
jaga ja staram się jesc wszystko...sery,wedliny,dżemy, warzywa, mleko, miod,jajka...chyba nic szalowego nei moge polecic heh;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Kawazmlekiem, to super, że lekarz starszy i tak dba o badania! Wiadomo, że to większe doświadczenie i w ogóle.
Mnie jeszcze denerwuje takie zaściankowe myślenie u starszych lekarzy. Wiadomo, że medycyna idzie na przód i to w zawrotnym tempie, a lekarze (i mówię tutaj ogólnie) trzymają się 'starych sprawdzonych sposobów'. To tak nawiasem mówiąc ;p.
A z tym zwolnieniem to dziwna sprawa, bo nie po to wchodzą nowe ustawy o urlopach macierzyńskich, żeby nie wystawiać kobietom zwolnień ...

Kama, to super, że możecie sobie wypocząć razem :). Aż pozazdrościć! Mój w pracy, nawet na majówkę, więc kicha.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgem0lnxmn9.png

Odnośnik do komentarza

Znalazłam to http://www.nucleagena.pl/files/rekomendacjaopiekaprzedporodowa.pdf a mój się tym niby posługuje, kasę za to bierze ale nie zagląda. Jeszcze jakieś przeciwciała odpornościowe są tam napisane a ja czegoś takiego u siebie nie kojarzę. Coś mój uwielbia glukozę bo mam ją co miesiąc. Teraz to mam obawy czy jestem pod dobrą opieką.
Co do śniadań to zazdroszczę Wam tego mleka, wędlin czy tych nowalijek.
Iza spróbuj wypić wapno.

Odnośnik do komentarza

aj z tymi lekarzami to naprawde każdy co innego;) ja swoją lubie bo jest taką troche szaloną lekarką:P nie boi się mówić co myśli i mogę z nią naprawde szczerze bez owijania pogadac. Kawazmlekiem oby nic sie nie działo rzecz jasna, tylko tak mi sie wydaje,ze pod koniec ciązy wizyta co 6 tyg...to jakos za długo dla mnie. Ja jeszcze mam co 3 tygodnie póki co.
fiadusia niby fajnie, teraz nie moge ponarzekać,że tylko praca i remont heh..ale mąż uziemiony troche z tą nogą..wolalabym żeby byl w pracy i był zdrowy...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny
Fiadusia, ja Cię podziwiam że na uczelnie jeździsz.
Ja nie dałabym rady tyle dzionka poza domem wytrzymać.
U mnie chwila krzątaniny w domu czy jakiś wyjazd do miasta kończy się odleżeniem tego w łóżku.
izaaa898989, jak tam wysypka?
Jeśli Cię dziś męczy to lepiej nie czekaj i skonsultuj to z jakimś lekarzem...
Jaga30, nie wiem czy Ci współczuć czy zazdrościć tego, że nie możesz sobie pojeść. U mnie 2 tygodnie temu wrócił apetyt i niestety nadrabiam zaległości z przed tych 7 miesięcy. Brzuch rośnie w oczach, a ciuchy o rozmiarze S zastępuję L. Trochę mi smutno :(

http://emaluszki.pl/suwaczek16-20140701.jpg

Odnośnik do komentarza

Wanilia u mnie w przychodni to malo powiedziane, nie ma usg!! Daja skierowanie i trzeba jechac na to usg w inne miejsce i malo tego czeka się 3-4 dni. Pamietam jak z trzy lata temu cos mi sie tam u mnie nie podobalo a nie mialam wtedy kasy na prywatna wizyte i poszlam do przychodni. Lekarz mnie zbadal i stwierdzil ze cos wyczuwa na prawym jajniku ale bez usg nie stwierdzi co to jest i dal to skierowanie na usg. Wyszlam blada, zadzwonilam tam ze mam to skierowanie na usg (to byl pon) a ona do mnie ze mam przyjsc w piatek. Stwierdzilam ze to paranoja! A diagnoza ze cos tam jest ale on nie wie co i mam czekac kolejny tydzien na to az sie dowiem, bo po usg mialam do niego wrócić ze zdjeciem. Stwierdzilam ze jak mam myslec ze przez tyle czasu ze moze jakiego raka mam albo bog wie co, poszlam do mamy po kase i od razu prywatnie, a tam dowiedzialam sie ze to torbiele ktore po luteinie sie powinny wchłonąć. A strachu co nie miara.

Dlatego juz mnie nic nie zdziwi na tym swiecie.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vhgqs7rso0lku.png

Odnośnik do komentarza

Iza można wapno bo ja też brałam jak po no-spie dostałam krostek na brzuchu i rekach w 20tc.
Z tym moim jedzeniem to może nawet i lepiej bo się nie utuczę, chociaż w pierwszej ciąży jadłam sporo więcej a teraz to tak z przymusu. Dzisiaj na śniadanie jadałam kanapki z solnym masłem a tak żeby nie było monotonii dałam sobie na nie odrobinkę sałaty. Potem ekologiczne suszone jabłka i popiłam wodą niegazowaną i tak do 14-stej wystarczy. Ważyłam się dzisiaj i od 14 kwietnia przytyłam 0.9 kg czyli norma jest:-)
Jeszcze tak na poprawę humoru:-) napiszę Wam, że wczoraj mój synek wrócił ze szkoły i dziewczynka z którą siedzi w ławce powiedziała że miała urodzić się jej siostrzyczka (taka na 100%) a urodził się.... braciszek:-) Teraz to ja już niczego nie jestem pewna a ubranka trzeba przygotować takie neutralne bo mój ginekolog opowiadał mi jak jego kolega po fachu prowadził ciążę swojej żony. Siusiak uwieczniony był na zdjęciu, pokój pomalowany na niebiesko, ubranka z samochodzikami, wózek i łóżeczko dla chłopczyka a przy porodzie niespodzianka i wyskoczyła dziewczynka. Okazało się, że pępowina się jakoś tak ułożyła że wyglądała na siusiaka.
Najważniejsze aby dzieciaczki były zdrowe i urodziły się bez komplikacji.
Jeszcze mi się tak przypomniało, że macie wesela w tym takim jak dla nas gorącym okresie. Ja też z mężem dostaliśmy zaproszenie na 21 czerwca i do 15 maja mamy się zdeklarować. Nie wiem czy wesele w 37 tc będzie dobrym pomysłem.
Udanego wypoczynku na majowym słoneczku!

Odnośnik do komentarza

Hej!
melduję się tylko. Czytam Was na bieżąca, ale nie mam weny za bardzo... i czasu też mało, jedynie w łóżku na koniec dnia i to też już zasypiam przy tym.. torba nadal nie spakowana, ale już wrzuciłam do prania pieluszki tetrowe i koszule nocne..
dzisiaj jestem zła, bo się okazało że za mechanika mieliśmy zapłacić 1000, a nie wystarczy 2000, 00. ciekawe ile dokładnie.. wrrr... już mam dość tego auta. Co roku wkładamy min 2000,00 pln. dzisiaj już mojemu powiedziałam, że zaciskamy pasa i musimy sobie porządne auto kupić, a nie takie co tyle kasy ładujemy.
u nas słoneczko, pięknie jest. Ciekawe jak weekend majowy?
ja też dzisiaj sobie trochę w ogródku plewiłam - zmotywowałyście mnie ;)
Dziewczyny nie wiecie przypadkiem jak rozpoznać czy się wody płodowe sączą? kurcze, muszę się zacząć bardziej oszczędzać bo schizy dostaję, że coś nie tak..

miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
U mnie z ginekologiem na nfz podobnie usg tylko jak pójdę do szpitala to zrobią ,co do badania to gin to też miałam bardzo rzadko aż do teraz kiedy się okazało że skraca się szyjka to na każdej wizycie mam badanie,a prywatnie zupełnie inna sprawa usg co 4 tyg tak jak wizyta i zwolnienie a badanie różnie zwykle pyta czy ma mnie zbadać czy coś mnie niepokoi.
Jaga30 co do jedzenia to mam podobnie wmuszam ostatnio w siebie wszystko na nic nie mam ochoty a waga minimalnie do góry od niechcenia,myślę że mały ułożył się gdzieś w okolicy żołądka i go ugniata stąd ten brak apetytu jak rano wmuszę w siebie bułeczkę to mogłabym na niej do kolejnego poranka przetrwać.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8qqmzd0t0jxln.png

Nataniel

Odnośnik do komentarza
Gość gravitaciaa

Dziewczyny od wczoraj jestem w szpitalu. Mialam silne bóle nad pępkiem w nocy, takie że już nie wytrzymywalam. Okazuje sie że najprawdopodobniej to takie straszne problemy z zaparciami i wzdeciami oraz zaleganiem kalu. Oprócz tego Ktg w normie, wody nienajgorsze tylko wymiary główki i tułowia różnią sie o 1,5 tygodnia. Zostaje na obserwacji. Pozdrowka

Odnośnik do komentarza

Gravitacja trzymaj się tam i daj znać co z tymi wymiarami.
Oby do lipca!! Bo co troche coś.
Pamiętacie jak Wam mowilam ze bylam w tarnowskich gorach na tym bezplatnym badaniu 4d co sie nie zalapalam. Wlasnie dzwonili dzis do mnie i mam to badanie w Katowicach w piatek na 10.45, ciesze się bo zobacze mała tak dokladnie.
Ja juz 3 dzien tak odpoczywam i leze i leze i dostaje szału. Caly czas do niej powtarzam zeby jeszcze nie wychodziła bo to stanowczo za wczesnie. Juz nie mogę sie doczekac kontroli poniedziałkowej zeby usłyszeć że wszystko ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vhgqs7rso0lku.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny...też jakos nie mam weny do pisania, ciąża męczy mnie coraz bardziej...czuje się wielka,ciężka i do tego jakbym siano miała w głowie...ciagle o czymś zapominam;/ dzis zwykle zakupy i ogarnianie mieszkania tak mnie wykończyły,że ostatnie godziny spędziłam leżąc.
gravitacia zycze szybkiego powrotu do domku
daisy co do saczenia wod płodowych to w pierwszej ciąży tez miałam wrażenie i panikowałam,że się sączą...aż moja lekarka wysłala mnie do szpitala..na szczęście okazało się,że po prostu zwiększyla się wydzielina i miała inny charakter niż zwykle..
jaga aj nie strasz z tym siusiakiem heh..u mnie też już ubranka itp pod chłopca kupowane...neutralnych mam niewiele.. mam nadzieje,że jednak siusiak mu nie zniknie przy porodzie;)
wanilia u mnie tez nie ma usg,daje skierowanie do szpitala na usg...i gdybym chciala robić usg tylko na nfz to miałabym 3 w calej ciąży;/

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...