Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2014


btg1989

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Weekend zapowiada się super pogodowo u nas, więc już się cieszę. Coś mąż wspominał, że jutro w ramach dnia kobiet zabierze dziecko i psa na większość dnia do teściów, żebym miała chwilę dla siebie. Bardzo się cieszę, bo ostatnio już zaczynałam łapać doła, że nic tylko same domowe obowiązki i zero czasu dla siebie na coś innego. Tak więc będę miała czas poczytać, wziąć długą kąpiel, zrobić włosy i paznkocie :))). Super!

fiadusia - przeprowadzka z małym dzieckiem ma swoje plusy. Powiesz, że jesteś zmęczona, zajęta dzieckiem, zabierzesz się do rodziny lub znajomych i ze wszystkim męża zostawisz ;). A co do szpitali to zapisz się gdzieś na szkołę rodzenia to o wszystkim opowiedzą. Fajnie jak jest przy jakimś szpitalu właśnie. Ja się w wyborze kierowałam m.in tym, żeby był oddział noworodkowy tam. Tak chuchając na zimne.

izaaa - kurde jak zaczęłam czytać Twoje przygotowania to sama weszłam i kupiłam już trochę rzeczy. Część mam - np. koszule szpitalne, ale sporo tych higienicznych typowo muszę kupić. Ja robię zakupy w sieci aptek gemini. Mają super ceny, a jedna jst niedaleko mnie, więc zamawiam przez net a potem odbieram tylko. Np. za 60szt tabletek falvit mama zapłaciłam tam 22pln. A normalnie w aptece 30pln za 30szt. Przesada jakaś.

kammaa - grrr przypomniałaś mi przygody z brodawkami. Też to przechodziłam. Już pierwszego dnia podczas pierwszych prób karmienia młody mnie pociął dziąsłami. Jest to zdecydowany minus karmienia piersią, ale wiadomo, można przeżyć.

viletka - gratuluję córki, i zazdroszczę zakupów. Fakt, że dla dziewczynki większe pole do popisu :))).

A co do laktatora - to ja planuję kupić i zabrać już do szpitala. Z synem bardzo się przydał, bo on nie chciał sę budzić na jedzenie pierwsze 3dni, miał żółtaczkę i non stop chciał spać. Położne nie mogły go dobudzić. Tak więc dodatkowo pobudzałam laktację laktatorem. Później używałam systematycznie już. Rano miałam tyle mleka, że nie przejadał, a wieczorem za to mniej, to dawałam odciągnietę, i dzięki temu do 8 m-ca w zasadzie obyło się bez dokarmiania sztucznym. Ale u każdego indywidualnie. Nie wszystkim pewnie się przyda.

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

fiadusia - spokojnie, każda z nas to przechodzi, więc dasz radę. U mnie w szpitalu był osobny pokój przyjęć dla tych rodzących kobiet. Także w zasadzie bez kolejki poszłam do pokoju. Tam zanim zeszła lekarka to już położna przeprowadziła wywiad, zbadała rozwarcie, ciśnienie, wagę, wypisała papiery. Lekarka jak zeszła to tylko zrobiła usg i przyjęli mnie na oddział. A co do nacięcia np. to robią je przy skurczu i w zasadzie nic nie czujesz. Po wszystkim pracuje adrenalina, co pomaga. Potem szwy trochę ciągną, kilka dni ciężko się siada, ale nie jest to jakiś koszmar. Ja po 2h po porodzie, jak tylko mnie przewieźli na normalną salę, wstałam i poszłam pod prysznic. I od tego czasu byłam już normanie na nogach, z pewnym dyskomfortem w kroczu ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

fiadusia dokladnie nawet jeśli nie jesteś odporna na ból to dasz rade-są znieczulenia, nacięciem się kompletnie nie martw-może nie byc konieczne, a nawet gdyby to nie poczujesz go, to chwila moment i działa adrenalina jak pisała fete. Szpital to nic przyjemnego ale będzie dobrze, jak się martwisz,że cię beda olewać to może warto zdecydować sie na poród z partnerem? będzie czuwał i pilnował by zajmowali się tobą jak należy..szczerze to u mnie przy samym porodzie był mój lekarz,znajoma położna więc czulam się troszkę bezpieczniej...ale np jak odeszly mi wody to akurat gdzieś wyszli i byłam sama i też spanikowałam, bo myślałam,ze może już urodze na stojąco:P co do opieki potem to zalezy od tego kto ma dyżur, sa położne,które z sercem podchodzą do mamusiek,pomagają przy karmieniu itp...są takie, które robią wszystko z łaską-pomyśl,że w szpitalu będziesz chwilkę:)dasz radę dla maluszka;)tylko nie bój się mówic czego potrzebujesz i co jest nie tak

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

fete ja z karmieniem okropnie sie męczylam...mam nadzieję,że teraz bogatsza o te wszystkie doświadczenia poradze sobie lepiej:) ogólnie mnie prześladowal jakiś pech nie dosć,że te dwa zapalenia piersi nagle nie wiadomo skąd, to jeszcze w pierwszym miesiącu zycia małej przy wizycie położnej w domu zemdlałam prawie dostając nagle ataku kamicy;/wylądowałam w szpitalu...po szpitalu problemy z pokarmem...oby teraz bylo lepiej;) Taki dzien dla siebie dobra sprawa;D zrelaksujesz się i zorbisz na bóstwo:D mój mąż jutro w pracy....więc poświętuje z córą troche;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

viletka no w końcu jakaś córcia, nie bede sama :-)Bo jakoś przewaga chłopaczków wśród nas.
Kurcze ja jeszcze nie robie zakupów, mam jedynie ze 3 kaftaniki. Ale wkońcu znaleźliśmy większe mieszkanko do wynajęcia także do 1 kwietnia czeka nas przeprowadzka. i myśle że wtedy już zaczne gromadzić wszystko na owych śmieciach :-))) A co do ciuszków to wszyscy naokoło chcą oddawac po swoich pociechach także za dużo kupowac nie ma sensu. Tylko że to tak korci, aż żal przejść i nic fajnego nie kupić :-)
A co do zwolnienia to ja mam jakoś od połowy grudnia . żadnej kontroli nie miałam. Lekarz już mi chciał dawać zaraz przy stwierdzeniu ciąży :-) zależy też jaką prace się wykonuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgzbmhw05035io.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43a3fakj8n6gp.png

Odnośnik do komentarza

Jejuuu dziewczyny, ale napisalyscie :)
Ja od paru dni nie mam czasu w tylek sie podrapac, wracam tak zmeczona z pracy ze na nic sie nie nadaje i do niczego.
Mam tyle zaleglosci w domu ze nie wiem w co rece wsadzic :((
jak wy juz piszecie o tym co macie i co jeszcze to mi sie wyc chce, kurcze ja dopiero za remont sie bede brala, a gdzie reszta ???
Przez ta prace to nawet nie mysle, a bol caly czas jest i spac nie moge :( Cały czas nie powiedzialam, ciagle nie ma okazji, ciagle cos sie dzieja, ja coraz wieksza, zaraz sami mnie zapytaja :((
Jejuuu co tu robic, zmeczona jestem okrutnie, ale o zwolnieniu moge zapomniec, dopiero co zaczelam pracowac , a roboty multum.
ja nie wiem, z niczym sie nie wyrobie chyba .
A w dodatku te rece zwariowac idzie

http://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjln0aq3fs.png

Odnośnik do komentarza

fiadusia fajna tradycja:))ja niestety z moimi najlepszymi nie mogę spotkać sie rownocześnie, ciężko je zebrac do kupy;) jedna w Krakowie, druga w Opolu, trzecia koło Wawy, a 4 i 5 w Anglii:( z Opolem i Krakowem widuje się najczęściej;) ale kwiecien, maj i Anglia zawita:)

Kawazmlekiem będzie dobrze...poki co kolorowo nie masz ale potem odetchniesz z maluszkiem...oby te rece daly ci juz spokój to byloby lzej,w pracy chyba nigdy nie będzie dobrego momentu, zrob to lepiej sama bo jak oni zaczną gadac to kiepsko wyjdzie. Mi już ciężko brzuch ukryć, w ciuchach oversize juz widać,ze cos mi sterczy ;) wczoraj byłam z młoda na zajeciach tanecznych to już mamuski wypytywały jak się czuje itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Viletka gratuluje córki; )
Kawazmlekiem to niezle z ta plcia ciekawe;) mi lekarz wyraźnie pokazywal jak to nazwał "słynnego siusiaka";) Dziewczyny ze zwolnieniem to przecież logiczne ze gdy ma sie wpisane 2 czyli nie ma wskazania do leżenia nie trzeba siedziec w domu..ja tak myślę tez jestem od grudnia na zwolnieniu. Faktycznie moze charakter pracy ma znaczenie ja pracuję akurat w szkole, tez chciałam dłuzej popracowac ale mialam krwiaka i bóle brzucha. Krwiak sie na cale szczęście wchlonął i brzuch przestal bolec a zwolnienie powiedział od razu ze do konca bedzie kontynuowane. Kawazmlekiem najlepiej powiedz bo widze ze sporo masz z tym zmartwień ja też sie balam ale nie bylo tak zle a zastepowalam akurat dziewczyne w ciazy i myslalam ze dyrektorka mnie udusi a zareagowala całkiem pozytywnie;)
Dziewczyny ja tez nic jeszcze nie mam kupionego jak tak czytam tu to chcę juz tez cos kupić; ) trzeba powolutku zacząć. Czy u Was w szpitalach jest znieczulenie na życzenie. ?z tego co sie orientuje to u mnie jest tylko gaz.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k6u0ndc34.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

basienka2 tak z ciekawości zapytam jakiego przedmiotu uczysz?:)co do znieczulenia to ja sie nad tym nawet nie zastanawiam bo wolę rodzić bez;P nie wiem ale boję się,że znieczulenie będzie za mocne i nie będe miała siły przeć. Wiem, że to głupie ale jedno dziecko dałam rade urodzić bez to i drugie dam rade;) W swoim krótkim;P życiu przeszłam wiele sytuacji gdzie ból był większy np ataki kamicy...jak dla mnie to było o wiele gorsze od porodu...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

kamma ja uczę angielskiego w klasach I-VI:) to Ty twarda jesteś babka:)ja też się boje bólu bardzo, choć i tak nie chciałabym brać znieczulenia...ale gdybym miała taką możliwość to chociaż może podświadomie bym była spokojniejsza...no ale nie ma w moim szpitalu...mam nadzieje, że nie będzie tak źle:)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k6u0ndc34.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć,

Ja niedawno zaczęłam dzień lenia. Trochę tylko ogarnę, żeby w bałaganie nie siedzieć, a potem już tylo błogie nicnierobienie. Jutro chcemy się wybrać do zoo, bo niby ma być 13stopni. Ciekawe tylko czy już wypuszczają wszystie zwierzaki.

kamaa - kamica to nie brzmi dobrze. Słyszałam właśnie, że to ból porównywalny z porodem. Współczuje. Ale miałaś wcześniej jakieś problemy z drogami moczowymi, czy tak po prostu? A co do karmienia, to też przeszłam zapalenie 2 razy, więc wiem jaka to frajda. Również mam nadzieję, że tym razem uda się uniknąć. Piersi strasznie wrażliwe w trakcie karmienia się robią, jeden kanalik się przytka i już masakra.

basienka - u nas w jednym szpitalu dają znieczulenie na życzenie, pod warunkiem że akurat jest wolny anestezjolog. Tam gdzie ja rodziłam nie ma takiej możliwości. Był też gaz, niby mi go dali na samym końcu na minutę, ale wciąż twierdzę, że nie odkręcili kurka ;)

fiadusia - fajna tradycja z tymi spotkaniami. My mamy tradycyjne spotkania z 3 dziewczynami z pracy, raz na 2-3 m-ce kolacyjka u ktorejś. Fajne takie babskie pogaduchy.

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

fete korzystaj z wolnego:) ja juz ogarnęlam i reszte dnia mam zamiar odpoczywac :) co do mojej kamicy to ja miałam kamice pęcherzyka zółciowego...co bylo zaskoczeniem dla lekarzy,że tak mloda dziewczyna ma taki problem. Miałam 19 lat jak dostałam pierwszego ataku i ponoć to lubi się ujawniać własnie po porodzie, wcześniej nie miałam zielonego pojęcia, że cokolwiek mi dolega. Jak pomysle o tym bólu to mam ciary na plecach...ataki sporadyczne ale bardzo dokuczliwe...aż sama poszłam do szpitala...żeby cos mi z tym zrobili. Teraz mam spokój. Także ja wole rodzić bo dla mnie poród był bardziej znośny;)

basienka wiesz chyba coś w tym jest, ze twarda;) córa ma to po mnie...jak była mała to przy strasznie bolących zastrzykach robila się czerwona cała i zaciskala zęby nie płacząc kompletnie. Pytalam o przedmiot bo sama jestem z wykształcenia nauczycielką i też angielskiego;)ale moje losy potoczyły się tak a nie inaczej,że robie coś innego. Jeszcze jakiś czas temu zajmowałam się redagowaniem tekstów na pewien portal, ale przez ciąże kompletnie przestalam mieć do tego glowe;)no i zerwaliśmy umowe ze szkołą językową...nie dalabym rady mieć tylu zajęć teraz.

Kobietki wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta;) dobrego samopoczucia, zdrówka duuuużo zdrówka dla nas i naszych maleństw;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

O dziewczyny ja dzis padam na twarz, bylam caly dzien w pracy i gdyby moj mnie nie odebral, to chyba bym nie dala dojsc do domu.
Dzis z dziewczynami zartowalam w pracy, ze moj na pewno nie bedzie pamjetal o dniu kobiet I ze jedyna przyjemnoscia bedzie rzucenie fochem, a tu niespodzianka. Dostalam branzoletke pandory o ktorej msrzylam juz od dawna I na niej taka piekna przywieszka wozeczek dxieciecy, az w szoku jestem.
Jutro za to ide swietowac dzien kobiet z kolezankami z pracy, kazda wymowka do wyjscia jest dobra.
Milego wieczoru dziewczyny

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73qq58mc2l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3leg3crmo.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki ;)
zyczonka i dla Was odemnie i od mojego syncia, co dzis daje mi niezle popalic ;))
z okazji takiego swieta zrobilam sobie maly prezent i poszlam na masaz :))
trafiłam na fajnego fachowca co pomogl , powiedzial , pokazal pare cwiczen na ten moj nieszczesny bol , plecow i rak :) oraz dobrze wymasowal, czulam sie jakby mnie czolg przejechal, ale tak pozytywnie :))
za tydzien ide znowu :))
mam nadzieje ze to chodz troszke ulzy mi w tych cierpieniach..
a tak pozatym to ciezko i pracujaco :) czas sie zabrac za ten remont bo czasu coraz mniej :)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw1p1ou1t6b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjln0aq3fs.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny widzę,że nie tylko ja korzystałam z pogody:) myślałam,że będe miała strasznie duzo do czytania,a chyba jednak żadna nie miała czasu siedzieć przed kompem:)
Grono pedagogiczne niezłe:) Fiadusia ja też robie za ogarniającą plus za kierowce :)
Kawazmlekiem heh dzis moj brat wręczył mi wizytowke ponoć dobrego masażysty;) pewnie też skorzystam...bo już plecki bolą...a co dopiero będzie potem;/
Izka to już wiemy skąd twoje zamilowanie do pieczenia:)no i wiem od kogo wolać przepisy;D
Mblusia ja to chyba poryczałabym sie przez tą zawieszke;) super prezent;) u mnie byly kwiatki i kolacja we dwoje;) milo bylo wyjść i pogadać na spokojnie...bez znajomych..bez córy heh:)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Kamaa właśnie to jest najlepsze, że ja nie lubię piec wolę gotować, ale jak mnie coś złapie to wpadam w jakiś szał i tylko szukam co by tu zrobić dobrego:) A za niedługo będzie już większa rodzinka to placków nie opłaci się kupować, więc chyba pora wrócić się w tamte czasy hehehe
A co do dnia kobiet to ja w sumie nawet życzeń nie dostałam, ale chyba zdążyłam się przyzwyczaić:) Mój M składał je mojej babci przez tel, swojej mamie jak byliśmy u niej no ale ja nie usłyszałam takich dla mnie;(

http://www.suwaczek.pl/cache/967f4a7214.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpp4x4mo4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmkxrdjtx7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...