Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2014


btg1989

Rekomendowane odpowiedzi

Grawitacia właśnie to jest to że ten drugi poród był szybki choć skurcze zaczęły się 5 godzin wcześniej a teRaz się obawiam że nie będę wiedzieć że to już Te co mają być i że wtedy nie zdążę jak to się okażą już te właŚciwe bóle a ja będę myśleć Że to jeszcze nie to. Bo już np dziś coś z rana się działo ale minęło.. Aj to cZekanie mnie wykończy.. Chyba nie będzie 4 dzieciątka jak przy 3 tak panikuje :-D

http://www.suwaczek.pl/cache/967f4a7214.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpp4x4mo4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmkxrdjtx7.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Jestem po badaniu ktg, wykazało mi na mim kilka skurczy ale po badaniu przez moją ginke okazało się że szyjka jest krótka ale zamknięta. Zaleciła mi wypicie 2 tab nospy i gorącą kąpiel, ten zabieg ma za zadanie rozruszać moja szyjkę. Na razie wstrzymam się z tym zabiegiem, bo oczywiście wyhodowałam paciorkowca :( i dostałam na niego antybiotyk :(
Wiesienka dużo zdrowia dla Ciebie i synka
Fiadusia współczuje wizyty i badania oraz życzę Ci szybkiego porodu w przeciągu tyg :). Sama tez na to liczę że urodzę w ciągu tygodnia ale zobaczymy jak będzie :P
Kawazmlekiem gratuluje zostania ciocią :) fajnie że będziecie miały z przyjaciółką dzieciaczki w tym samym wieku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kxacpeud9.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny;) musze się pochwalić jak zaskoczył mnie teść;) zrobił wnuczce na działce przed naszym domkiem huśtawke i piaskownice i podobno ma jeszcze jakiś plan;) Jestem w szoku,że tak się za to wziął bo teśc jest ogólnie typem człowieka z którym ciężko o dobry kontakt-np przez 9 lat mojego zwiazku z jego synem ani razu nie zapytał co u mnie słychać, jak się czuje itp...Córa zadowolona rozpłakała się heh i jak to powiedziała-ze wzruszenia;)

monthly_2014_07/lipcoweczki-2014_13217.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Justka, Kama dziękuje. Postaram się szybko wykurować. Chociaż szczerze mówiąc, czuje się coraz gorzej:(
Idę sobie zrobić inhalacje i wypije herbatę z lipy.
Izaaa, Kamaa - dziewczyny nie martwcie się na zapas. Co ma być to i tak będzie. Na pewno zorientujecie się, że to już i wszystko będzie dobrze;) Poradzicie sobie.
Kamaa, no to teść nadrobił te 9 lat;) Piękna huśtawka i piaskownica;)
Kawazmlekiem gratuluje ciociu!!! Fajny macie układ z tymi porodami;)
Fiadusia współczuje Ci tej wizyty ale teraz chyba u wszystkich lekarzy tak jest, a przynajmniej u większości. Mili są tylko za kasę.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjggik4ddh8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqggqfrolm1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5el4qpmggw.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki;))
Mała jest prześliczna, taka maluska , jejuuuu kruszynka :))
Do tej pory sie ogarnąć nie mogę, cieszę sie jak głupia ;))
Bałam sie ja na ręce wziąć, ale przecież za moment ja bede miała takie samo i bede musiała, i teraz dopiero jak niunia sie urodziła to dopadła mnie myśl- jejuuuuuuu teraz ja, nie znam dnia ani godziny , mam taka panikę i nerwy ze szok, dopiero teraz dociera do mnie ta myśl.
A co do porodów i tego naszego przyjacielskiego układu, no to fakt, znamy sie już wieki, razem wiele przeszliśmy u naszej mamuśki 2 porody chłopaków, teraz jej kolej, wiecie, poprostu myślimy tak samo- takich rzeczy nie powinien oglądać facet, odrobina intymności , tzn i u jednej i i 2giej byli faceci na początku, przy tych pierwszych skurczach, ale przyszedł moment i chwila, kiedy usłyszeli już, wasz czas sie skończył, i w tym bardzo intymnym, i najgorszym momencie (krew, itd, itp) musieli wyjść, i nie prawda jest ze ich kontakt z dziećmi i z partnerkami jest inny, gorszy, o nie , jest poprostu tak samo wspaniały :))
Ale sie rozpisałem, dobra wracam do spania, moze uda mi sie zasnąć ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjln0aq3fs.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, piszę bo już sama nie wiem co robić. Wczoraj poszłam do gina na kontrole. Nie moge dać sobie rady z tymi bólami krocza. U lekarza uslyszalam ze tak ma byc, ze na porod wczesniejszy się nie zapowiada bo szyjka stoi w miejscu. Mam obserwować ruchy, kontrolować cisnienie i gdyby byly rdgularne skurcze to do szpitala na ktg. Dał od razu skierowanie do szpitala (w sumie nie dowiedzialam się kiedy mam go użyć). Czy w dniu plsnowanego terminu porodu czy jak.
Zaczynam się martwić, czy wy też takie coś macie? Bo powiem szczerze ze nigdy nie slyszalam od znajomych zeby mialy takie bóle, i przy tym wszystko było ok. Dzisiaj to juz w ogóle, czuje bol w calym kroczu, udach, posladkach. Nie moge sie obracać, siadać na wc też mam problem, nawet przy chodzeniu boli. Jedynie jak leżę w bezruchu to mam spokój. Nie wiem, nigdy nie rodziłam ale moje wyobrażenia o bólu porodowym to są właśnie takie jak moje tyle ze w jeszcze wiekszym stopniu. Mam wrażenie że rozrywa mi szyjke, pochwe, taki klujacy tepy ból, ktory promieniuje na nogi, tylek itc :(:(:(

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vhgqs7rso0lku.png

Odnośnik do komentarza

Ona lekarz ma racje,tak bywa,kiedy dziecko bardzo naciska na miednice ,a ona pod wpływem chormonow sie rozciąga.
Jedyne co możesz zrobić to leżeć jak najwiecej i czekać na poród....

Mnie juz tez coraz ciężej ,czuje ze brzuch mi bardzo urósł przez ostatni tydzien ,wiec mam nadzieje ze młody tez troszkę podrósł bo z tych raczej małych był.
Pozatym czuje sie Oke ,pomagam mężowi w remoncie sypialni,dzis muszę popracować jeszcze ciuszki malucha,pokoik uporządkować,łóżeczko i kołyske przygotować i co najważniejsze spakować torbę do szpitala.
Jutro chcemy jechać na weekend do naszego domku na campingu,wiec nie mam wiele czasu.

Jestem ciekawa ,która z nas następna ;) ja mam nadzieje ze tak jak zaplańowane 25 i ze obędzie sie bez niespodzianek jak w poprzednich ciążach.

Kelly 16, Rik 13, Alex 8 i David

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09k20adj7af.png

Odnośnik do komentarza

Cześć,

A za mną ciężka noc. Wczoraj trochę chyba przecholowałam z ruchem. Najpierw posprzątałam całe mieszkanie, popołudniu poszłam na spacer 1,5h, jak wróciłam to pojechaliśmy do sklepu na zakupy, kolejne 1,5h. A potem jeszcze piekłam placek z jagodami do 1. No i później już ciężko było ze spaniem. O 3 wstałam i do 5 siedziałam, zasnęłam dość mocno ale o 7 pobudka, bo młody do przedszkola... Może teraz uda się zdrzemnąć.

Kamaa - fajny prezent od dziadka. Moje dziecko byłoby zachwycone. U mnie jak dziadki obiecają, to kończy to się tak, że to co kupią to przeważnie ręce opadają. Ostatnio np zapowiadali zjeżdżalnie, że mu zasponsorują. No i kupili. Taka metrową.... Nie ma jak zjeżdżać, bo siada i za 30cm już nogi na ziemi :))). A to tylko jeden przykład, jest tego więcej, więc wolę sama kupić najczęściej.

Aania - Ty jeszcze o wczasach myślisz. Dobra jesteś :). Ja już 20km za miasto boję się jechać, bo pierwszy poród zaczął mi się w trasie właśnie.

Ona89 - no niestety te bóle krocza są dokuczliwe. Ja jak chodzę więcej też mi bardziej dokuczają, tak jak wczoraj np. Z drugiej strony tłumacz sobie, że jak tam się wszystko ładnie porozciąga to poród szybciej pójdzie.

Kawazmlekiem - gratulacje ciociu :). Z tych wrażeń to też widzę, że po nocach buszujesz.

Wiesienka - jeszcze sok z malin polecam. I inhalacje gorące z majeranku super robią na górne drogi oddechowe. Zdrówka!

Izaaa - czyli brałaś pod uwagę jeszcze 4 dzidzię? Nieźle. Ja już po pierwszym się nad drugim zastanawiałam :))). A co do paniki, to ja teraz bardziej się też boję niż pierwszego porodu. Tyle, że u mnie wszystko trwało 14h w szpitalu, skończyly się skórcze przy 6cm rozwarcia, potem oksytocyna non stop kilka godzin... Średnia przyjemność. Także nie wydaje mi się, że mogłabym to przegapić.

Justka - o gorącej kąpieli też słyszałam, że może pomóc, ale o nospie pierwsze słyszę. Tzn słyszałam tylko, że jak już są mocne skórcze to nospa może je pogłębić.

fiadusia - ja Ci chętnie oddam nawet więcej niż kilogram :). Może przez te upały po prostu, więcej się pocimy itd, i woda z nas paruje :). A lekarz masakra. Niby z powołania powinni to robić, a jak się na takiego "delikacika" trafia, to się odechciewa wszystkiego.

Gravitacia - ja też się zastanawiam jak przy tej pogodzie się dziecko w szpitalu ubiera. Po porodzie to te dzieci trochę trzęsie, więc pewnie długi rękaw i spodenki - czy jakieś pajacyki. Ale spakowałam do torby też rampersy. Bo jak tam będzie 30 stopni na oddziale, plus jeszcze dziecko zawinięte w kocyk, to nie wiem czy potrzebne mu coś więcej. Zimą było prościej z tym - wiadomo: body i pajac. Zresztą dziecko jak będzie mu za ciepło to da znać. Mój synek nie jest ciepłolubny, nigdy nie był. Jak tylko troszkę za ciepło było od razu główka mokra, potóweczki. Także nie dla nas były polarkowe śpioszki :).

Mamusie już rozpakowane, które mają problem z latkacją - może są u Was w mieście poradnie laktacyjne? Taka działa przy moim szpitalu, babki są super i pomagają bardzo. Czasem nawet przez telefon wystarczy z nimi pogadać. Zaraz postaram się znaleźć nr i wrzucić.

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

ONA dokładnie,nie masz co sie zamartwiac, ja tez nie znalam takiego bolu, az do czasu :)) moja przyjaciolka powiedziala (ta co teraz rodziła ) "no w koncu wiesz co ja czuje od paru mc" a mnie to dopadlo w koncowce dopiero wiec nie jest zle :)) miednica sie rozchodzi i sie szykuje wszystko do porodu :))
odpoczywaj i kozystaj poki mozesz :)
mnie od wczoraj strasznie kluje w lonie, ale mysle sobie ze to przez wczorajszy porod mojej przyjaciolki, i ta jej mina , po :(( az mnie wszystko bolalo .
we wtorej jade do lekarza po l4 i na ostatnie usg i mam nadzieje ze sie dotocze bo kawalek mam , no i ze upalow nie bedzie bo masakra
a dziewczyny troszke czytalam o tym ale jakos malo kumam, moze dlatego ze mam leb innymi sprawami napchany , ale w pracy kiedy trzeba zglosic z jakiego urlopu sie bedzie korzystać ?? jak juz bedzie dziecko zarejestrowane i bedzie mialo Psl czy mozna wczesniej??

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw1l1gr5fju.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjln0aq3fs.png

Odnośnik do komentarza

Niestety widzę na stronie, że poradnia udziela informacji tylko na wizycie... Także coś się zmieniło. Ale może chociaż podpowiedzą, gdzie szukać pomocy. Chyba, że któraś z mamuś z okolic trójmiasta, to może się przyda.

Poradnia Laktacyjna
czynna: pn - pt
e-mail: por.laktacyjna@szpital.gda.pl

zapisy do poradni:
pn - pt 11.00 - 13.00
Rejestracja: (58) 768-44-73
Rejestracja: (58) 768-44-55
Rejestracja: 515 200 332

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

kawazmlekiem - musisz dać znać pracodawcy w ciągu 14dni od porodu. Tyle samo czasu masz na zarejestrowanie dziecka w um. Przy rejestracji dostaniesz akt urodzenia, więc wtedy dobrze to już zanieść. Ma pesel my czekaliśmy trochę, nie wiem czy urzędowo nie jest 30dni, ale może być krócej.
No i radzę się dowiedzieć w swoim um czy nie jest wymagany akt urodzenia matki dziecka. Ja się urodziłam gdzie indziej, więc okazało się, że muszę to mieć. No i wtedy jazda - bo z 2tygodniowym dzieckiem jechać przy -20 stopniach na dworze 250m to średnio. Na szczęście moja mama mogła odebrać mój akt, a ona ma 40km, więc się udało, ale nerwy były. I właśnie z tego nie mogłam, że ja tu papiery ze szpitala, dowód osobisty, wszędzie wymienione że jestem matką dziecka, i muszę mieć akt urodzenia, a tata dziecka tylko z dowodem osobistym... Paranoja.

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogard20140729_-13_Wojtek+is+.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/dogdogcdr20111218_-6_Adas+is.png

Odnośnik do komentarza

Fete domek na campingu jest w takiej samej odległości od szpitala jak z domu ,wiec luzik,mogę sie wczasowac :))
Pffff próbuje sie ogarnąć i zabrać sie za robotę zanim bedzie za gorąco ,ale jakoś mi nie idzie.....

O właśnie dziewczyny,ktore urodziły ,jak wam idzie karmienie?
Mi w poprzednich ciążach nie udało sie ,wiec teraz jestem zdesperowana :))

Kelly 16, Rik 13, Alex 8 i David

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yi09k20adj7af.png

Odnośnik do komentarza

hej mamuśki:)za mną ciężka noc-znów myślałam,że się zaczyna...zwariuje niedługo...i w ogóle czuję się taka "rozlazła" jakbym wszystkie kości miała w innnym miejscu;/
kawazmlekiem wyobrazam sobie waszą radość;))) ja wczoraj dowiedzialam się,że jedna z moich dziewczyn jest w 7 tygodniu ciąży i też ciesze jak głupia;) heh mogłysmy wczoraj pogadac jeszcze jak baba z baba w ciąży;))
ona tak jak pisaly dziewczyny wszystko przygotowuje sie do porodu, odpoczywaj kochana i zbeiraj siły:*
aania udanego wypoczynku:)
fete no troche zaszalałas z tym wszystkim:) urodzisz szybciej:D:Dco do ubranek to ja też spakowałam do szpitala i krótkie i długie..ale to tylko na wyjscie bo na pobyt szpital zapewnia i też się tym martwie...żeby malucha nie przegrzać lub nie wyletnić...córe rodziłamw pazdzierniku i jak mowisz wtedy było oczywiste jak ubierac;)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Ona mam to samo, dwa tygodnie temu nie wychodziłam z domu przez tydzień, bo miałam takie bóle że nie byłam w stanie zejść ze schodów z drugiego piętra. Właściwie cały czas leżałam. Potem na jakiś czas trochę przeszło. Ale nie ma mowy o spacerach czy dłuższym chodzeniu :) Także głowa do góry!
kama super prezent od teścia! przed porodem miło jest dostawać takie niespodzianki:) A co do 96cm w brzuchu- ja nie uwazam że to mało;) A stówka fajnie brzmi:D Jakie dokładnie spakowałas ubranka na wyjście ze szpitala? U mnie szpital też zapewnia ubranka w trakcie pobytu, ale na wyjście trzeba już mieć;) Ja spakowałam body z krótkim rękawem a na to pajacyk z bawełny... Jakby co to mąż doniesie coś cieplejszego... Zupełnie nie wiem czy takie ciuszki wystarczą na wyjście;)
Aania taki wypoczynek się przyda przed porodem, skoro do szpitala blisko. Nic tylko relax:)
fete551 no nieźle, to się narobiłaś/nachodziłaś:) W sumie też bym tak chciała:D Ale nie daje rady już:(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49qps6kbp2rxue.png

Odnośnik do komentarza
Gość gravitaciaa

Fiadusia dziś zmierzylam brzuch po sniadaniu i mam 93cm. wtedy mierzylam wieczorem mwięc to chyba też ma znaczenie;) ja dziś w końcu spalam bez jakiejś dłuższej przerwy ale to pewnie przez pogodę:pochmurno, kropi, sennie..

Odnośnik do komentarza

hej :* od razu przepraszam, że nie odpiszę na posty, ale po prostu weszłam na sekundę :) żeby pochwalić się swoim przystojniakiem :D od wczoraj jesteśmy w domu, cesarka sama operacja spoko, najgorszy pierwszy dzień po no i generalnie trochę mam wzdęcia i napięty brzuch jeszcze...
Wojtulek jest niesamowity, genialny po prostu :D je , śpi, trawi , jest tak słodki że zapomniałam co to komputer, telefon i telewizja.. wolę patrzeć na Niego, wciąż nie mogę uwierzyć, że to mój synek...

Wszystkim rozpakowanym gratuluję:)
a tym 2 w 1 życzę szybkiego i lekkiego porodu :* i żeby Wasze pociechy były zdrowe !

monthly_2014_07/lipcoweczki-2014_13238.jpg

Odnośnik do komentarza

w stolicy tez sie ochlodzilo :)) w koncu jest czym oddychac ;))
ja wczoraj bylam w odwiedzinach u niuni i tak a propo ubierania i wogole , to niestety duchota panuje nieziemska w tych pokojach zreszta nie tylko w szpitalu ale i na dworze też , u nas w szpitalu trzeba miec swoje ciuszki, i pieluszki 5szt tetrowe ( zostawia sie jako cegielkę ) bo przy porodzie owijaja w swoje pieluszki , no i tak jak wczoraj ubrali mala zzaraz przy porodzie w czapeczke skarpetki i lapki no i byla owinieta w pieluszke i kocyk, a potem po 2h oczyscili ja , zbadali i ubrali w body z dlugim rekawkiem skarpetki i spioszki no i kocykiem lekkim byla okryta :)
no i zakladana miala czapeczke jak wietrzony byl pokoj, bo inaczej sie ne dalo :))
Powiem wam ze mi to plakac sie chce jak widze w wozkach takie maluchy ubrane grubo i jescze nakryte grubymi kocami,gondole zakryte pieluchami, zero powietrza , masakra, a potem sie ludzie dziwia za im dzieci choruja, przeciesz te maluszku odczuwaja taak samo jak my :)) wiec chyba nie warto wariowac i przesadzac z ubieraniem , zawsze lepiej hartować niż przegrzać :)) takie jest moje osobiste zdanie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjln0aq3fs.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Byłam dzisiaj u lekarza. Maluszek wreszcie obrócił sie główką w dół, więc nie grozi mi już cesarka:) Strasznie się cieszę!!!
Waży ok 3,5kg! Rozwarcie jest minimalne wiec w najbliższym czasie raczej nie urodzę. Mam przyjść w dniu planowanego porodu jak nie urodzę wcześniej. Położna podłączyła mnie do KTG na 20 minut, bo tętno dziecka było niepokojąco przyspieszone i brzuch mi się bardzo napinał ale nie wykazało skurczy.
Kawazmlekiem mój mąż był przy obu porodach i przy trzecim też będzie. Ja bardzo się cieszyłam, że był ze mną bo mi to pomogło, a położne inaczej się zachowują. A on zobaczył jak wygląda poród; zrozumiał, że poród to wcale nie taka prosta sprawa i ile czyha zagrożeń na matkę i dziecko. Dawał mi pić, głaskał mnie po głowie i mówił do mnie. Chciałabym żeby tym razem też tak było i żeby mógł przeciąć pępowinę - by naprawdę to przeżył jak najgłębiej. Myślę, że to zbliża i pomaga się wzajemnie zrozumieć.
Ona nie jesteś sama, też mnie tak kłuje, ciśnie na kość łonową, brzuch się napina i jest jak kamień. Dzidziuś główką przymierza się do kanału i się tam wpasowuje;) Też nie mogę dziś zbytnio chodzić. Boli mnie głowa, duszno mi i kręci mi się w głowie. W nocy to mnie tak bolało w lewej pachwinie, że aż mi się słabo zrobiło.
Aania życzę udanego wyjazdu i żeby maluszek nie pokrzyżował Waszych planów;)
fete dziękuje. Właśnie zjadłam całe opakowanie malin;) Posłucham Twojej rady i zrobię sobie inhalacje z majeranku. Zobaczymy czy pomoże.
Izaaa my zaplanowaliśmy trójkę dzieci ale nie wykluczamy czwartego dziecka jako wpadkę;) Zawsze chciałam mieć piątkę;) Lubię duże rodzinne spotkania i święta;)

Jeśli chodzi o ciuszki dla maluszka, to u nas zapewnia je szpital. Trzeba je mieć dopiero na wyjście ze szpitala. Syna też rodziłam w lipcu więc mam jakieś doświadczenie. Ubrałam go w body na krótki rękaw, pajacyk skarpetki, czapeczkę i niedrapki. Potem przykryłam cieniutkim kocykiem jak był już w nosidełku.
Co do karmienia, to ja nie miałam z tym problemu, bo pokarmu nawał (karmiłam 15 miesięcy);) wiec niestety nie pomogę. Pamiętam, że połozna kazała często przystawiać dziecko do piersi, bo nawet gdy tylko ssie to pobudza gruczoły do produkcji mleka. Wytrwałości dziewczyny!!! Trzymam kciuki!
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjggik4ddh8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqggqfrolm1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5el4qpmggw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...