Delikatny brzuszek dziecka a karmienie piersią

[Ulla]

Dziewczyny mam do was pytanie - co byście mi poleciły bym mogła pomóc i sobie i maluszkowi który często narzeka na ból brzuszka. Ja karmię piersią, staram się jeść delikatnie, ale z drugiej strony muszę jeść różne rzeczy by sobie nie zaszkodzić, bo przecież dziecko wyciąga z nas wiele i potem następują problemy z zębami etc. Czy możecie mi coś poradzić?

[Margeritka]

Ula szczerze powiem, że nie bardzo rozumiem o co chodzi....dzieci na początku mają problemy z układem pokarmowym, to wszytsko jest jeszcze nie dojrzałe i czasem zdarza się i ulewanie i to, że dziecko nałyka się powietrza i trudno mu odbić i ból brzuszka po czymś co zje mama, ale z moich obserwcji wynika, że po 3 miesiącu wiele się zmienia i dziecko szybciej się najada, nie ulewa tak często i szybciej odbija sobie, moim zdaniem trzeba wytrwać i karmić naturalnie, ale wszytsko zrobisz, jak chcesz, jeśli chcesz, możesz odciągać pokarm i podawać butelkę, albo podawać mm, możesz tez porozmawiać z pediatrą o swoich wątpliwościach

[Ulla]

chodzi o to Marg że ja mam poczucie że to moja wina, że cokolwiek zjem to maluszek to przeżywa

[marzen@]

Ula nie wkręcaj sobie, że to twoja wina. Dzieci przejmują emocje rodziców i jeśli ty się będziesz zamartwiać i denerwować dziecko też to odreaguje. Tak jak Marg pisze, układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały i z czasem będzie lepiej. Przy szukaniu produktów szkodzących maluszkowi pozostaje metoda prób i błędów. Może napisz co konkretnie dziecku dolega to spróbuję pomóc, moja była alergiczno-kolkowa z nietolerancją laktozy to coś tam w temacie się orientuję

[Ulla]

dzięki kochana - ogólnie staram się patrzeć na to co jem, jak wprowadzam coś nowego to też czekam na jakąś reakcję - i tak jak mówiłyście to się powoli kształtuje - bo teraz tych płaczów w ciągu dnia jest coraz mniej

[marzen@]

Już niedługo minie 3 m-ce i będzie lepiej. Powodzenia

[Ulla]

mam nadzieję, że macie rację bo ze starszym nie pamiętam tego

[Margeritka]

Ula będzie dobrze, u nas po 3 miesiącu pewne płaczki przy robieniu kupki przeszły, dziś załatwia się już dobrze i gładko:) trzeba przetrzymać