Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

cześć Dziewczyneczki.
powracam :)
Urodziłam 15go października o 10.30. Alicję z wagą 3260 i Anastazję z wagą 3350,kazda po 58 cm. Są słodkie i takie najukochańsze na swiecie. :)
Anekdotka ze szpitala.Leżałam z dziewczyna kt była w ciazy z 2 chłopakami.I w poniedziałek mnie polozyli na patologie a ona juz wczesniej tam była.Przyszła i gadamy ze we wtorek nas pokroja bo takie ustalenia były wczesniej,Ze fajna data, ze dzien nauczyciela :) . Az nagle wieczorem przybiega (w poniedzialek 13go) ze ona juz jedzie bo wody jej odeszły. A po chwili przyszły pielegniarki i powiedziały mi ze na jutro ja nie jestem wpisana na zabieg,nic im o tym nie wiadomo.Wiec tak nasze planowanie sie skonczylo...
Byłam wsciekła na caly oddział za to ze musialam jeszcze dzien tam przelezec bezczynnie,nawet wypowiedzialam to jednej doktorce.Akurat synek w domu był chory i tak mi było przykro ze nie moge mu pomoc.wiec wyszło 15go tak jak najpierw powiedziałam .

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

podczas zabiegu zrobiło mi sie słabo,to chyba normalne jest, podali cos na podwyzszenie cisnienia i juz było dobrze potem,Jak wyjeli pierwsza Malenką, odrazu ulge taka poczułam fizyczną.Po wszystkim dostałam morfine a na oddziale klaritine, bo po morfinie swedzi skóra,mi twarz swedziala,nos.Ale za to nie było bólu po puszczeniu znieczulenia,ogółem bólu ma nie byc do doby.Więc z kolezanką po sali meczylysmy sie juz tylko na nast dobę, a w pierwszej po zabiegu jest sie tylko "troche" pianym. Tak ze polecam te morfinkę,zapytac lekarza gdyby co.bo nie wiem czy to wszyscy dostają.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

w sobotę - niedziele juz czułam sie calkiem dobrze,dzis wogule tylko tyci bliznę czuję,która w jednym miejscu coś wydziela :/ . ale zobaczymy... co to będzie,jutro przyjdzie położna zdjąć szwy. ALE kochane,pamietacie ze ja baaaardzo sie oszczedzalam w ciazy,no i mam za swoje :( . plecy.......,nie w krzyzu tylko w łopatkach,taki ból jak bym kij miałam tam wbity.W piatek nas wypisali,ledwo mogłam oddech złapac zeby dzieci ubrac.nie mogłam mówic z bólu ierwsze dni,teraz jest lepiej ale nadal ból przeszkadza w pracy przy Maleńkich.
No i co jeszcze Kochane...brzuch.Jest okropny :( tak jak sie obawiałam.Że duzy że skóra to jeszcze nic ale sie boje ze mam przepuklinę na cały brzuch chyba.bo mam wrazenie ze po kiszkach dotykam.Pierwsze dwa dni plakalam cały czas przez niego,czy chormony...nie mogłam sie uspokoic.polozna troche uspokoila , wiem ze trzeba czasu. Tylko ja pamietam jak to po pierwszych było ze nic nie było :/

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

przytylam 22kg.w pierwszej jeszcze wiecej,no ale teraz jestem starsza o 6 lat.przed ciaza wazylam 57 kg wzrost 175.
Anettrainbow bardzo sie ciesze z dobrych wiadomosci u Was.Szkoda ze musialas wogule miec ten stres.
M.C. czy po każdym cięciu mialas wszystko ok z blizna? tak jak mowilam juz nie raz po pierwszym wszystko bylo super.teraz w jednym miejscu saczy sie krew czy ropa.nie duzo.wczoraj byla położna.zdjela szew.poradzila oprocz pryskania tym oktaniseptem posmarowac baneocinem,masc z antybiotykiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Tatka to takie podobne wymiary masz jak ja :) 58 kg i 172 przed ciążą i 6 lat temu córkę urodziłam :)

Teraz mam 7 kg na plusie, ale przed porodem pewnie z minimum 10 kg mi dojdzie.

masakra z tymi rozciągającymi się brzucholami, ale to kwestia czasu i będzie lepiej :)

podobno warto w wolnych chwilach brzuszki w domku robić na podłodze jak się już wszystko zabliźni

nawet po kilka dziennie

Odnośnik do komentarza

Tatkunia33 - mega ogromniaste gratulacje i super wymiary dziewczynki osiągnęły jak na bliźniaczki ... podwójne brawa i fanfary :)

Jakby nie patrzeć - datę udało się Tobie zaplanować - tak jak początkowo chciałaś ... od początku obstawiałaś 15stego heh, a potem pojawiłam się i namieszałam w łepetynce :)

A na poważnie - ... fajnie trafiłaś, że towarzyszkę z sali miałaś również z podwójną "męską" zawartością brzuszka ... będziecie się mogły na spacerkach spotykać ??? - jakby nie patrzeć, to już na zawsze będą pierwsi kawalerowie w życiu Twoich córeczek ... czy już po porodzie trafiłaś do innej sali ??? bo jakby nie patrzeć, to dwa dni różnicy było jednak :)

A jeśli chodzi o moją bliznę, to zagoiło się bardzo ładnie - chociaż jeszcze w szpitalu gdzieś tam o kołdrę zahaczyłam i strupki pozrywałam, więc z jednej strony krwawiło ... potem długo było lekkie wybrzuszenie i powiem szczerze, że trochę się martwiłam ... ale najważniejsze się w końcu wciągnęło i jest bladziutkie, że praktycznie nic niewidoczne - miałam podobną maść na bliznę, ale przyznaję się bez bicia, że nie posmarowałam ani razu ... a "octenisept" - to spray podobno do odkażania, więc położna dobrze pewnie też doradziła ... miałam to na ospę dla maluszków :)

Brzuszkiem się nie martw - zejdzie z pewnością ... dwa razy był podwójnie rozciągnięty do granic jego możliwości, więc trzeba dać mu czas ... mnie teraz też pozostał - no może nie jest jakiś super widoczny, ale też nie jest "prawie przyrośnięty" do kręgosłupa jak przed ciążą, a tym bardziej wszystkimi trzema ... startowałam od 43 kg - no w porywach od 45 kg :)

A po wyjściu ze szpitala - to również mój brzuch był jeszcze mega ogromny, jakby zapomnieli "wszystkich" z niego wyciągnąć i przeżyłam szok jak w lustro spojrzałam ... na ściągnięcie szwów szłam po tygodniu, to kurtki jeszcze nie dopinałam na wszystkie guziki - tylko na jeden ... a w zimowej kurtce - też zamek mnie strzelił od próby zapięcia jej na siłę :)

Przepuchliny na brzuchu podejrzewam, że nie masz i tylko tak się Tobie wydaje ... jak mnie chirurg szwy ściągał, to też o przepuchlinie napomknął, bo mu się tak wydawało po wyglądzie brzucha, ale powiedziałam - że jest to brzuch po bliźniaczkach to przytaknął, że pewnie dlatego tak to wszystko jeszcze wygląda :)

Podbijam Lewelkowe pytania - jak starszaczki na siostrzyczki zareagowały ??? :)

Karmisz cycuchem ??? :) Nocki w miarę przespane ??? :)

A jeszcze jedno mnie się przypomniało ... udało się mężowi z pomocą babci synka wyleczyć przed Twoim powrotem ??? ... żeby od razu na maluszki nie przesyłał jakiś dodatkowych paskudztw niepotrzebnie :/

Sania Twoje dziewczynki jak na wcześniaki również bardzo ładną wagę osiągnęły ... gdyby pozwolili im jeszcze posiedzieć w "mamusinym inkubatorku" podejrzewam, że również by trzy kilogramy spokojnie przekroczyły :)

Tylko ja do tej pory tak naprawdę nie mogę zrozumieć czemu tak wcześnie Tobie rozwiązali ciążę, skoro przebiegała ona bez najmniejszych zastrzeżeń i dziewczynki rosły miarowo ... aż cofnęłam się do tyłu, żeby podczytać dla pewności ... jak to mój diabetolog powiedziałby, że na siłę zrobili z dzieciaczków wcześniaków, a przecież pod koniec - to każdy dodatkowy dzień i każdy dodatkowy gram się liczy tym bardziej dla bliźniaków ... jasne ciąża była donoszona, więc można było rozwiązywać, ale po co - skoro nie było takiego parcia ani z zewnątrz, ani z wnętrza ... dwa tygodnie niby mało, a jednak bardzo dużo - moim skromnym zdaniem żadne pieniądze tego nie zrekompensują :)

Odnośnik do komentarza

Tatka - gratulacje ogromne! Mam nadzieję, że moje Stefany też takie duże urosną;)

Ja to was w ogóle podziwiam! Wszystkie po porodzie takie wyluzowane jesteście :) A mnie na samą myśl wszystko przeraża, hehe i wszyscy na około mnie straszą "Ojej bliźniaki? To współczuję" No nie pomaga to!

U mnie chwilowo b. złe wieści, bo byłam rano u gin skonsultować swoje wyniki połówkowego usg i mówi, że koniecznie muszę powtórzyć żeby wykluczyć błąd badania... Wg zapisów jeden Stefan ma o połowę mniejszą główkę od drugiego... Prawdopodobnie jest to błąd w zapisach lekarza, bo nie dał tego wydruku komputerowego i nie ma jak porównać. Dzisiaj mam wizytę na 18:20...
Ale przecież ani ten lekarz robiący nie zwrócił uwagi mi na to, ani ten prywatny, który widział wyniki nic o tym nie wspomniał... I teraz jest kwestia czy nie zauważyli, czy uznali że to nic istotnego na tym etapie...
Eh... nienawidzę lekarzy, ja nie mam żadnego takiego, któremu mogę w 100% zaufać, to jest jakaś masakra...

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

M.C. myślę, ze tak szybko zrobili cc bo Basia na dole nie miała już miejsca

Tatka a mówiłam z tymi śpiochami hehe mam nadzieję, że nie zakupiłaś ich dużo :P

Marta myślę, a nawet jestem pewna, że to jakieś złe pomiary, źle zaczepione i stąd niby mniejsza główka, no bo co? wcześniej tego nikt nie zauważył? na pewno wszystk jest dobrze, daj znać po wyzytce koniecznie!

jesteśmy wyluzowane? hmm, pewnie te z nas które już mają dzieci :D bo nie przeraża nas obsługa maluszka zapewne, karmienie, nieprzespane noce :P

moje dziewczyny ważą już 3510g i 3400g, w 3tyg prawie po 1kg więcej heh, nadal uparcie karmię cyckiem, tzn przystawiam, odciągam i dokarmiam ale tak 2x dokarmiam modyfikowanym bo nie naprodukuję ale i tak jestem dumna, że daję radę, chociaż już miałam przebłyski, żeby przejśc tylko na modyfikowane :P ale dziewczyny podłapały katar od Witka więc tylko moje je "wyleczy"

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cmg7yrglq71zk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07wk1vvjfr0.png

Odnośnik do komentarza

Sania - super, że karmisz i karm karm jak najdłużej, bo nie ma to jak mamusine mleczko ... mnie się "tylko" trzy miesiące udało na piersi przejechać, ale i tak jestem z tego dumna ... chociaż oczywiście mogło być jeszcze dłużej, ale ... nie ma już co płakać nad rozlanym mlekiem :)

No i bardzo ładnie dziewczynki na wadze przybierają :)

Marta1988 - myślałam dzisiaj o Tobie, więc pewnie jakaś podświadomość na forum Ciebie przywołała ... mnie się również wydaje, że to tylko błąd się wkradł w zapiski lekarskie i z pewnością z główkami jest wszystko jak należy ... ale oczywiście czekamy na wiadomości od mądrzejszych "fartuchów" jak to tam w środku faktycznie wygląda :)

Pamiętaj ... pozytywne myślenie, to już połowa sukcesu :)

Nie pamiętam ... dwóch chłopaczków nosisz pod serduszkiem ??? :)

Olciamargolcia - hop hop jesteś ??? No i cała reszta - jakieś świeżynki od Was dziewczyny by się przydały do rozbujania forum na nowo ;)

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow - zgrabniutki masz brzusio nawet z tymi 12 dodatkowymi cyferkami ... po narodzinach pewnie śladu po nim nie będzie ... no oprócz - oczywiście na zdjęciach :)

Dla pocieszenia jeszcze Tobie powiem, że po pierwszej ciąży wszystko co w nadmiarze schodzi najszybciej i to praktycznie bez większej kombinacji - wystarczy normalnie funkcjonować :)

Naprawdę ślicznie pokoik się prezentuje ... duża przestrzeń i bardzo fajnie zaprojektowany :)

A co do bliźniaków jednojajowych na naszym forum, to na razie cicho i głucho ... połowę stron wstecz była jedna dziewczyna, która urodziła chyba dwóch chłopców i pewnie czas jej na "podobną odskocznię" nie pozwala, bo ponownie się już / jeszcze nie odezwała, więc stety lub niestety póki co, to my - bliźniaki dwujajowe musimy na razie Tobie do pogawędki i wszelakiego wsparcia wystarczyć :)

Odnośnik do komentarza

hej i ho
Na szczęście wszystko jest ok. W ogóle wszystkie pomiary były ok :) Nigdy więcej nie przyoszczędzę i nie pójdę do tamtego lekarza (jako jedyny był dostępny w pakiecie Enel medu)... To już drugi raz kiedy robi b.duży błąd, nie bez powodu ma takie opinie na portalu z opiniami o lekarzach...

No i udało się płeć jednego określić - na 100% chłopak, a drugi Stefan wygląda na dziewczynkę, ale Pani nie dawała gwarancji i mówiła, że to trochę podejrzane, bo powinna być ta sama płeć skoro ciąża była określona jako jedno kosmówkowa.
Tak więc nie nastawiam się jeszcze na parkę :P

Anetterainbow - cudnie wyglądasz :)

Mi ostatnio bardzo mocno brzuch się w górę podniósł i w ciągu dwóch tygodni wypchnął się o 5 cm. Mam nadzieję, że takie tempo się nie utrzyma :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow pieknie wyglądasz. A pokoik... przepiękny jak marzenie.I wielkość i cała reszta.
Marta1988 super ze wszystko super,ja nie moge co ci lekarze z nami wyprawiają...eeh,serca nie mają albo głowy co niektórzy.

Sania przybrałyście superowo na wadze! ja swoje próbowałam zważyc po tygodniu,ale wage mam taką podłogową,ona chyba niedokłądna bardzo jak na takie maluszki.poczekam do tego bilansu.Ale juz da sie zauważyć ze nóżki takie pulchnieją troszkę :) ja mam ubrania POrodzinne.nic nie kupowałam teraz.Myślę ze nie zdążę nawet wszystkiego założyc, a pajacyków tam nie za wiele :D.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Moje starszaki bardzo podekscytowane były jak przyjechali z przedszkola i ogladali maleństwa.Córcia odrazu na rece wzieła i karmiła.Potem im było strasznie ciekawe jak one robia kupy i siusiu i jak mama je myje.Sie smieja troche :) I tak idzie dobrze,nie ma jakiejs zazdrosci czy czegoś tam.Swoim chodem wszystko powoli.Oni maja siebie i maja zajecia jakies ciagle.Chociażby bajki poogladac po ciezkim dniu ;)
Synus zdązył się wyleczyc przed moim powrotem,Ale nie było łatwo,telefonicznie cały czas jeszcze "konsultowalismy sie" jak on i co podac i kiedy. Okazalo sie ze przedszkolu salmonele wykryto.Moje dzieci chodza do przedszkola,ale mniej niz polowa dzieci teraz chodzi.podobno ja dobrze zareagowałam,ja synka nifuroksazydem potraktowałam, i jakos poszło. bo podobno było jakies dziecko tez w szpitalu i tam stwierdzili ze to nie jest wirus tylko bakteria.A nifuroksazyd jest dobry na bakteryjne jakies infekcje takie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

juz moge tez co nie co napisac o karmieniu.Pokarm mi sie pojawił dopiero na 3 dobę chyba po cesrace.cały czas przystawiałam Maleńkie do cyca.Juz w pewnym momencie nawet straciłam nadzieje ze sie uda.poszłam w szpitalu laktatorem popracowac zeby popudzić laktacje, tak jak jedna polozna tam radziła.przyszła druga i mówiprzeciez pani dzieci dobrze ssą piers to po co pani laktator.Najlepszy pobudzacz to dziecko.wiec rzuciłam laktator i dzieciaczki znowu pracowały.Teraz mam mleczko,czasami nawet wycieka samo hoho :D. Więc co 3 godziny dostają mleczko modyfikowane,a w międzyczasie ssą pierś. Nie wiem jak tojest z tym mlekiem z cyców, Jak próbuje je samym cycem to wiszą wisza a jak odłoze spać to zaraz sie budza i placza.Daje wtedy butelke i wtedy spokojniutko ida spac.To mleko to chyba woda sama jakas,nie wiem...:) Nie jest to oczywiscie tak ze minelo 3.00 godziny i ja juz musze nakarmic obie na dodatek, czasami u dłuzsze przerwy sa. A o odbijanie ktos pytał... to też raz sie odbije raz nie,Jak zasnie przy butelce w łozeczku to juz nie chce sie dzieciaka wyciagac.Odpukac nie ulewaja (pare razy sie zdazylo) tfu tfu tfu.

Sania ile Ci zajmuje czasu nakarmienie jednej cycem? jak zasna przy UU to budzisz zeby dalej jadły? czy juz spac idą? Moze ja swoje za krótko trzymam przy UU

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Sania, a sprawdza sie Tobie ta poduszka do karmienia? ja probowalam pare razy karmic obie na raz. trzeba miec kogos przy sobie.bo jak zasna to trzeba jakos odkładac je zeby sie nie pobudziły a to ciezko chyba jak tak oblężony dzieciakami. mi mama pomogła jakos.masz kogos do pomocy?
Oczywiscie jak płacza obie na raz to bardzo dobrze wtedy obie na raz rystawic do UU,wtedy mama sie nie denerwuje ze jedno czeka a drugie dopiero jesc zaczelo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

esemellka z tymi brzuszkami to stroznie trzeba, bo tak krzyż mozna sobie załatwic .... ze zycie bedzie nie miłe
I kochane... tyle razy gadałam tu ze te kremy nic nie daja,ze geny... i tak dalej i tak dalej. A kiedy człowiek sie znalazł ze tak powiem w "potrzebie" to kupiłam juz jakies dwa specyfiki na skóre chociaz,smaruje,masuje cos...
Tak ze odszczekuje swoje słowa ze te kremy to wszystko sciema,poprostu nie byłam w potrzebie,a teraz wiem ze kobieta (człowiek) przeciez za wszystko sie wezmie jesli chociaz troche ma pomóc

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...