Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Mielismy robic parapetowe, ale podzwonilismy po znajomych i odwolalismy wszystko, bo po prostu ja nie dam rady. Musze sie przywiazac do kaloryfera i nic nie robic, albo sprowadzic mame:) Ona na nic mi nie pozwoli;) Maz jest w pracy i czesto nie moze mnie powstrzymac;) Dziewczyny ja na razie nie martwie sie jak bedzie po porodzie, czy dam rade. Na razie musze myslec czy urodza sie zdrowe.. a pozniej bede musiala dac rade, bo co zrobie innego:) Wiem ze latwo mi sie teraz mowi, ale musze tak myslec:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Ech, ja bym najchętniej chodziła do lekarza co tydzień, żeby być pewną, że nic złego się nie dzieje.

Byłam dzisiaj z mężem na zakupach (bo musimy zdążyć z remontem!! ) i po drodze weszliśmy do smyk mega store pooglądać rzeczy dla dziewczynek. I tak zaczęliśmy się stresować tym wszystkim (jak my sobie damy radę), że nawet nie weszliśmy do drugiej alejki, tylko w tył zwrot! :D

Zdążyłam zobaczyć wózki! Był tylko jeden dla bliźniaków i taki szeroki, że nie dałabym rady go prowadzić. Będziemy musieli jednak zamówić z internetu.... a tak chciałam najpierw zobaczyć na żywo. Zdecydowaliśmy się chyba na ten, ze względu na szerokość siedzisk w stosunku do niezbyt szerokiego stelaża, wagę, i ilość pozytywnych komentarzy również w Niemczech :)
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=5751

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w6u39ft3.png

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow ja tez bym chciala jak najczesciej chodzic do lekarza zeby mnie sprawdzali :)

ostatnio na prenatalnym gin powiedziala, ze roznica wagowa miedzy dziecmi wynosi 15 % a norma to do 20%, wiec mam nadzieje ze ta roznica nie wzrosnie, do tej pory tez mam wizyty co miesiac mam nadzieje ze to sie zmieni od przyslej wizyty i bd one czestsze

co do wozka to ten model ktory wstawilas, tez czesto tu widuje, ale rowniez wolalabym poszukac jakis sklepow z duzym asortymentem i tam potestowac i porownac

A wy macie juz wybrane wozeczki lub jakies godne polecenia?
http://www.suwaczki.com/tickers/gannkw7ignvx7rcn.png]http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/gannkw7ignvx7rcn.png[/url][/url]

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:) Ja upieklam juz sernik:) Nowe sily;) Tez bym chciala jak najczesciej chodzic do lekarza... Ja sie zdecydowalam na wozek abc design przede wszystkim dla jego waskich rozmiarow:) i roznego umieszczenia siedzisk. Ma go nam kupic rodzenstwo meza:) Dziewczyny jak z ruchami? Czujecie cos? Ja tak czulam dwa dni czy trzy temu przy tych napieciach dosyc mocne a teraz cisza jakas... Juz sie stresuje... kiedy czulyscie wyraznie ruchy? Pozdrawiam Was mocno:)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow - gdzie Cię tak bardzo nastraszyli - u lekarza czy ''dobrzy ludzie" zapomnieli w odpowiednim czasie ugryźć się w język ??? ... przyjmuj tylko pozytywne wiadomości, a negatywne odsuwaj od siebie najdalej jak tylko można :)

Sylwunia06 - widzę, że pareczka się w brzuszku chyba szykuję ... naprawdę wybraliście oryginalne imiona - bardzo fajnie ... jesteście gdzieś za granicą na stałe ??? :)

Anulka78 - wypoczywaj nad morzem w pełnym tego słowa znaczeniu (choć pogoda nie rozpieszcza), a przede wszystkim naładuj swoje akumulatorki pozytywną energią, a po powrocie z opowieściami zaglądnij z powrotem do nas - czekamy :)

Lewel - zdrówka dla brata :)

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow nic sie nie boj, to badanie podczas ktorego napatrzysz sie na swoje malenstwo:) napewno wszytsko bd wporzadku
ja szybko czulam ruchy okolo 13 tygodnia ale to nie moja pierwsza ciaza, najczesciej wyczuwam ruchy dzieci jak juz wieczorem w lozku leze
M.C. dzieki mam juz Vanesse i chcialam Valentine i Vincenta, ale mojemu sie nie podoba wiec sie podzielilismy :P wczesniej mieszkalismy 2 lata w NY a teraz 2 lata w Niemczech, ae nawet gdybym bylam w PL to napewno nie wybralabym tych najpopularniejszych imion

Odnośnik do komentarza

Sylwunia06 - ale byłoby czadowo, jakby Twój pomysł przeszedł z imionami ... wszystkie szczęścia zaczynałyby się na "v" - zdrówka przede wszystkim i widzę, że miejsca nie możecie sobie na dłużej nigdzie zagrzać - ale z drugiej strony też fajnie, bo różne zakątki przynajmniej zobaczycie hehe, a nie bez przerwy te same okolice, aż do maksymalnego znudzenia :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie przyszłe i obecne mamusie bliźniąt. Ja również obecnie spodziewam się podwójnego szczęścia, a w domu jedno 2 i pół letnie jest:)
Anetterainbow nie przejmuj się do mnie również lekarz podchodził z dużą rezerwą na początku. Znaczy cały czas zaznaczał, że ciąża mnoga to bardzo specyficzny stan i w zasadzie to dopiero w 14 tygodniu można faktycznie stwierdzić, że to ciąża mnoga, bo wcześniej to wszystko się może zdarzyć. W pierwszej ciąży też przed każdym badaniem prenatalnym mnie straszono ale tamta ciąża szła od 6 tygodnia z powikłaniami.
Teraz mimo, że mnoga jest całkiem nieźle. Jestem w 25 tygodniu i dopiero o d połowy ciąży zeszłam na L4. Do ubiegłego tygodnia czułam się super. Dopiero teraz zaczynają mi doskwierać bóle brzucha, że prawie chodzić nie mogę. W czwartek mam też szczegółowe badanie USG - ocena pracy serduszek.
Co do ruchów maluchów to ja również czułam bardzo szybko - od 12 tygodnia, lekarz mi nie wierzył, ale czułam je jak się kładłam spać - delikatne łaskotanie w podbrzuszu. Fakt, że druga ciąża i wiadomo czego się spodziewać i na co zwracać uwagę, bo w pierwszej ciąży to chyba dopiero około 20 tygodnia coś czułam.

http://www.suwaczek.pl/cache/dba0d61839.png

Odnośnik do komentarza

M.C. od pierwszego razu zakochalam sie w NY i nie moglam sie doczekac az sie przeprowadze, liczylam ze moj maz, wtedy jeszcez chlopak rowniez, ale stalo sie inaczej i z tego wzgledu, ze on wczesniej pracowal w Niemczech musialam zrobic cos dla niego i przenieslismy sie juz z nasza pierwsza corka :) po tygodniu ucieklam do PL deprecha, i po roku wrocilam do meza do Niemiec i juz jakos sie przyzwyczailam, ale bylo ciezko

Odnośnik do komentarza

witaj olciamargolcia . A kto tam u Ciebie zagościł w brzuszku? :) i kogo w domu masz? :) Ciekawska ze mnie ;)
Jak sobie radzisz z tym bólem brzucha?

Ja odnośnie wózków pisałam kiedyś ze nie wydam więcej niż 900zl na wózek (i jeszcze mniej mógł by kosztować). Za pierwszym razem taki mieliśmy,kupiony na allegro i wystarczyło nam go po uszy. Dwa lata jeździły w wózku. Potem zaraz sie okazuje że trzeba kupić inny, mniejszy i lżejszy i tak dalej... 4tys to prawie samochód można kupić :) . No bogatemu oczywiście kto zabroni :)
Smyk też nie jest raczej sklepem w którym warto oglądać ceny. My mamy Smyka w Auchan, to ceny lalki jakiejś różnią sie o 50!!! zł (Smyk VS Auchan hala)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Lewel dobrze że więcej odpoczywasz. Przyznam że po moim ostatnim łażeniu po ścianach tez musiałam wziąć nospe,często brzuch się stawiał. A no i jeszcze dołożyłam sobie roboty (mąż pojechał na długi weekend do dzieci) a mnie chyba energia rozpierała znowu no i znalazłam jakieś farby do włosów i sie pofarbowałam.Ale uwaga! Mam swoje włosy ciemne (takie mysie) a pofarbowałam sie farba blond (ciotka kiedys nie zabrała i pomyslałam ze ja zużyje).No cóż... górę miałam zółtą (bo odrost z 15 cm) dół brązowy (bo wczesniej farbowałam sie ciemnym brązem ) ;0 . Pomyślałam a co tam... przecież inne kobiety po 5 razy na rok zmieniaja kolor i jakoś dobrze jest, a ja nigdy nie zmieniałam ,więc poprostu musze sie przyzwczaic.. Zobaczywszy sie rano przy dziennym świetle stwierdziłam ze nie dam rady, a na dodatek zaczelam sie martwic o reakcje męża,pewnie powie ze dzieci potrułam (przeciez mi kawę nie pozwala pić).wiec przefarbowalam sie znowu,tylko taki brazowo rudawy mi wyszedł (to co miałam to namieszałam).Maż nie zauważył na szczeście,on by może zauważył gdybym łysa do domu przyszła ... :D

eeh, no takie właśnie moje rozterki hormonalne.
A wiecie co, ja tak myślałam wiosną -oby lato szybciej sie skonczyło a tam juz tylko 1,5 mies zostanie, a tu już patrze ze konczy sie to lato (momentalnie) i ostatnio mnie uświadomiłyście ze jestem tu z najbliższym terminem... WOW po prostu jak czas leci.i sie nie obejrze a tu zaraz maleństwa będa na rękach u nas

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Tatka33 - faktycznie Cię energia rozpierała podczas nieobecności męża i dzieciaczków hehe, ale coś dla siebie też się Tobie należało w końcu zrobić :)

A co do spostrzegawczości mężczyzn, to chyba każdy z nich cierpi na podobny defekt ... zmiana musi być widoczna na maksa, żeby usłyszeć od nich jakikolwiek komentarz - jeśli jest to niewielkie coś, to pewnie nawet nie zauważają albo przemilczają fakty udając, że nic nie widzą :)

Dla mojego też nie ma różnicy, czy jestem czarna jak diablica czy z odcieniami czerwonego, które tak bardzo lubię - ciemna głowa, to ciemna i nie ma sensu wdawać się w szczegóły, ani rozdrabniać :)

A jeśli chodzi o mnie, to ja Ciebie jak najbardziej popieram jeśli chodzi o wózek ... według mnie nie ma sensu wydawać fortuny jak można mieć fajny pojazd za sporo mniej - super mega drogi nie zawsze znaczy, że najlepszy czy najwygodniejszy dla naszych dzieci ... ale każdy ma swoje zdanie i swój gust, z którym się nie dyskutuje :)

No i powiem szczerze, że mnie też czas ucieka jak szalony i nawet nie wiem gdzie ani kiedy ... właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze tylko dwa tygodnie i koniec wakacji / koniec dobrego, a pogoda tak na prawdę już od dawna strajkuje :/

Jeszcze w sumie tak nie dawno turlałam się z ogromnym brzuszkiem tak samo jak teraz wy dziewczyny, a jeszcze troszkę i będziemy roczek bliźniaczkom organizować :)

A ze spraw bieżących niedługo zacznie się wrzesień, a z nim szkoła i sajgon na nowo - wszystko na wariata od początku dnia i w ciągłym biegu ... jedyne moje małe marzenie - oby tylko starsze dziewczyny miały podobnie plan ułożony, bo znowu zakrętów nie będę wyrabiała podobnie jak w ciąży - choć znając nasze szczęście i życie, to zapewne niestety będą się wymieniały :/

Sylwunia06 - naprawdę podziwiam za wytrwałość i odwagę powrotu za granicę po ciężkich przejściach ... cieszę się, że się Tobie udało wyjść wewnętrznie na prostą i w miarę szybko dołączyć do mężulka - a ile latek ma wasza starsza córcia ??? ... przyznaję się bez bicia, że nie pamiętam :)

Olciamargolcia - super, że jest nas coraz więcej ... witajcie w pełnym składzie - termin chyba bliski do Tatki33 macie do rozpakowywania się ... jeszcze tegoroczny :)

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Jestem tu nowa ale jak Wy czekam na nasze bliźniaki :D czy można się przyłączyć? jakoś tak w moim otoczeniu mało mam z bliźniakami i nie ma z kim pogadać... Mam już jedno dziecię, 3,5 synek, obecnie mam 30tc i za 6tyg mam już rodzić ajaaaajaa!!!

Jutro postaram się poczytać kilka stron wstecz, żeby wiedzieć co i jak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cmg7yrglq71zk.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07wk1vvjfr0.png

Odnośnik do komentarza

cześć sania ! jesteśmy w tym samym tygodniu, juuupiiii! :D może możesz napisać kiedy byłaś na ost usg? Ja teraz mam 30ty+5 dni :) . A byłam na usg 29tyg+1 i po zmierzeniu wykazało wagę maluszków 1270 i 1320 chyba. I jestem ciekawa jak to jest u kogoś innego,oczywiscie zdaje sobie sprawe że to zależy od wielu czynników :) . U mnie będą dziewczynki dwujajowe a u Ciebie?
Jak Ty w ogóle sie czujesz na tym etapie? Co odczuwasz i z jaką siłą :D ? (chyba chodzi o kopniaki) Moje teraz przeszły pod wątrobę (pęcherz to inna historia), ale wątrobie sie dostaje a dostaje :O

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Sania - jak najbardziej trzeba nawet się do nas przyłączyć ... witamy z otwartymi ramionami :)

Jeśli dobrze kombinuję, to masz w brzuszku dwie dziewczynki ... ale czy jedno czy dwujajowe skarbeńki, to sama już musisz nam powiedzieć :)

Podejrzewam, że lekarz jeszcze Tobie wydłuży możliwość chodzenia w ciąży o następne dwa tygodnie - jeśli oczywiście wszystko będzie okey wewnątrz brzuszka i pod kontrolą ... przynajmniej tak było u mnie - najpierw chociaż wytrzymać do 34 tygodnia, potem 36 tydzień osiągnąć, następnie 38 tydzień i witajcie "zielone fartuchy", a takie mini dodatkowe pytanko z podobnej beczki ... mówił wam lekarz, w którym tygodniu ciąży jak się zacznie sam poród bliźniaczy jest on uważany za donoszony i bezpieczny ??? ... przy pojedynczej ciąży jest to 36 tydzień, bo przy mnogiej jakoś wcześniej - ale nie pamiętam i nawet nie wiem / nie pamiętam gdzie to obiło mnie się o uszy, czy po prostu były to jedynie "uspokajające słowa" mojego lekarza, czy gdzieś z otoczenia usłyszałam ... oczywiście przede wszystkim obowiązuje bez wątpienia zasada numer jeden - jak najdłużej w "inkubatorku" mamusinym ... ale tak się zastanawiałam sama dla siebie i próbowałam przypomnieć z czystej ciekawości :)

Super Tatka33 znalazł się z Tobą kompan na pierwszy rzut do rozpakowywania się ... teraz będziemy zakłady robić - która z was pierwsza :)

Super mieć w pobliżu kogoś z bliźniakami w jednym wieku - tzn. jeszcze bardziej zbliżonym miesiącami co do dnia porodu, bo tutaj to praktycznie wszystkie będziecie / będziemy w jednym wieku ... będziecie się mogły wymieniać umiejętnościami zdobywanymi przez wasze pociechy :)

Trzymajcie się dzielnie :)

Odnośnik do komentarza

Anetterainbow - wydaje mnie się, że całkiem przyzwoicie przybierasz na wadze, bo nie ma co szaleć ... z ciekawości spojrzałam w swoją książeczkę ciąży i w 18 tygodniu miałam około 4 kg na plusie, a na finishu (cztery dni przed) - 14.5 kg dodatkowego ciałka ... albo do wyników jeszcze minus dwa kg, bo nie jestem pewna swojej wagi sprzed ciąży - na badaniach podałam tę wyższą :)

Odnośnik do komentarza

No to fajnie:) Bo wiecie, babciom wydaje się, że powinnam tyć za trzy osoby :D

A w ogóle jak Wasi mężowie przeżywają ciąże? Mój nawet, nawet, ale najgorsze dla niego to jednak zakaz zbliżania się do mnie :P Jeszcze tyle miesięcy przed nim samodyscypliny :D
Koleżanka mi mówiła, że to w pewnym sensie test dla niego na zaufanie. Sama nie wiem ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w6u39ft3.png

Odnośnik do komentarza

Anetteraibow - babciom się dużo rzeczy wydaje i najlepiej jakby się non stop jadło, a na końcu ciąży czołg przypominało ... nic nie robiło - nic nie nosiło - nigdzie nie było itp. itd. :)

Pozwól, że zapytam ... mąż dostał od lekarza zalecenie, żeby z żoną w tym czasie - stosunek to tylko towarzyski ??? ... czy sami wewnętrznie tak czujecie, żeby nie wywoływać za szybko wilka z lasu :)

Odnośnik do komentarza

Ja w tym czasie chyba ze 4 kilo miałam na plusie, a teraz... 14 ... :O chociaż mi mówią ze oprocz brzucha i buzi nigdzie nie widac tej wagi,a z tylu w ogóle nie powiesz ze jestem w ciązy.
W pierwszej ciazy to było chyba ponad 20 kilo. 10 odrazu po porodzie znikneło, 5 stopniowo, a 5 poprzez głodówkę i ćwiczenia musiałam spalić bo ni jak nie chciały mnie opuścić. :D
Anetterainbow my w pierwszej ciąży w ogóle absolutnie nic nie uprawialiśmy,chyba tak strasznie baliśmy sie o ciąze,ja nawet nie głaskałam dużo brzucha i piersi nie dotykałam bo wtedy jakiś hormon się wydziela który skurczy wywołuje (podajże) :) . I podejrzewam że M tak nastraszyłam, chociaż on nie pamięta tego absolutnie (ciekawe dlaczego :) ) . A teraz, dziewczynki moi to ojej... my częściej coś robimy niż przed ciążą,nawet niż kiedykolwiek chyba.No nie jest to oczywiście 6 ani 5 ani 4 razy w tyg ale ze dwa razy sie zdarza. ;) No tak jak ja kiedys pisałam ze sa na to rożne sposoby ( bo pochwy my dalej nie dotykamy oczywiście, o szyjkę sie boimy). Anetterainbow pomyśl jeszcze nad tym ;) , może mąż chce spróbować z kobieta w ciąży, a następna okazja nie wiadomo czy sie zdarzy i kiedy. ;) (rożne sposoby)... :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6ydd55uk68t.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...