Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny,
U mas sytuacja opanowana, badania lepsze wiec ciecia dziś nie było. Tak jak zaplanowane na 18 czyli równy tydzień :) no chyba ze cos sie samo podzieję wczesniej. Moje dzieci mega aktywne chyba szykują sie do spotkania :)
Upał mnie dobija dziś obrzęki nóg jakich jeszcze nie miałam. A na zmianę pogody do rozwiązania raczej nie mam co liczyć.

Odnośnik do komentarza

Blizniaki- u mnie laktacja ruszyla dopiero kilka dni po porodzie- teraz (z trudem ale daje rade) jestem w stanie wykarmic maluchy odciagnietym mlekiem, a jedza sporo.
Zamowilam na jutro wizyte poloznej laktacyjnej bo jestem zalamana tym karmieniem. Dziewczyny coraz wiecej jedza(i dobrze oczywiscie!), ale karmione do tej pory butelka nie za bardzo chca sie przyssac do piersi, a na dodatek okropnie mnie boli jak sie przysysaja (pomimo kapturkow)... Strasznie sie boje, ze przestane wyrabiac z iloscia pokarmu...Mam ochote rzucic to cale karmienie piersia i odciaganie bo czuje sie z tym okropnie - choc wiem, ze to najlepsze dla Maluchow i przed porodem nie bralam pod uwage innej opcji niz kp...
Eh- przepraszam dziewczyny- wyzalilam sie.

Odnośnik do komentarza

Gosioolek
Swietnie Cie rozumiem. Dla mnie to tez masakra. Z czasem, po ok 2 tyg jest lepiej, bo przynajmniej piersi nie bola tak bardzo. My robimy jedno karmienie mm, ale widze ze coraz trudniej zeby reszta byla tylko z piersi. Dziewczyny maja 5 tyg i potrzebuja ok 120-150 mm kazda na posilek, wiec jak karmie to jest w miare, ale zeby tyle odciagnac to juz musze sie nameczyc. Ja stosuje wiec 20- max 30 min na piersi i potem troche dokarmiam swoim mlekiem z butelki. Mam nadzieje dociagnac do 3 miesiecy, ale odliczam kazdy dzien... Whkarmic dwojke piersia to naprawde wyzwanie, wiec nie przejmuj sie.mam znajoma ktora z gory powiedziala ze blizniakow nie bedzie karmic piersia, bo to za duzo i nawet nie probowala. I wiesz co, zalowalam ze ja tak nie zrobilam na poczatku. ( wiem... Wiem... Odpornosc itd)
Karmisz dwojke jednoczesnie? Przynajmniej niektore karmienia warto tak robic, bo mniej czasu schodzi.
Mnie polozna laktacyjna pomogla, choc nadal jest ciezko.
Trzymaj sie! Daj sobie pare dni i prawo do przejscia na mm.
Pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza

Jj- dobrze rozumiem: 120-150 dla jednej?! Bo jak dla jednej to kapituluje od razu nie czekajac do 5 tygodnia;)
Poki co to probuje zeby jadly z piersi w ogole wiec roznie wychodzi- czasem razem czasem oddzielnie. 20-30 min i pozniej dokarmienie odciagnietym mlekiem wydaje sie sensowne choc obawiam sie ze dziewczyny prawie nic nie zjedza... No trudno - najwyzej je dokarmie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dla mnie i tak jesteście bohaterkami :-D, ja nie miałam tyle siły, żeby ściągać pokarm. Wytrzymałam karmić samą piersią tylko kilka dni.. dwa razy dziennie dokarmialam chłopców mm po 30 ml. Teraz gdy maja pół roku dawka się zwiększyła do trzech razy dziennie po 90 ml. Cieszę się, że mimo butelki z której łatwo leci..Chłopcy chcą się przytulic jeszcze do mamy :-D.
Gosioolek dla pocieszenia dodam, że sutki po jakimś czasie przestają boleć..

Pozdrawiam serdecznie :*

Odnośnik do komentarza

A ja myślałam , że tylko ja mam dość. ..Dzieciaczki kończą Dzisiaj 4 tyg. Tydzień temu była położna i przybrały bardzo dużo. Karolcia 900 G a Piotruś 730 G. To było Tydzień temu czyli przez niecałe 3 tyg od najniższej wagi. Karmilam głównie piersią. A teraz...... hmmm niestety dokarmiam. Nie najadaja się. A im więcej dokarmiam Tym mleka mniej no i ssać im się nie chce. Dzisiaj butla była 4 razy po około 60-90ml. Córkę k armilam prawie 2 lata a teraz jak dam radę 3 msce To będzie sukces. A dziewczyny karmiące mm macie jakieś sposoby żeby sobie ułatwić To karmienie? Nie wiem termos Z wrzątkiem , sterylizator? Bo to wszystko za długo trwa i jak są głodne to nie bardzo chcą czekać. ..:)

Odnośnik do komentarza

Cytrynka251 nie przejmuj się każda przez to przechodzi..tylko my Matki Polki chciałybyśmy jak najlepiej dla naszych pociech. Cieszę się, że mój pokarm starcza dla chłopców nocą i nie muszę w nocy wstawać szykować butli.
Co do wody ja mam przygotowny termos z ciepłą wodą..taką, gotowa do podania i przygotowane wypażone wrzątkiem butelki. Jak wychodzę z domu to mam termos z wrzątkiem (mogę zawsze i wszędzie umyć butelki), dodatkowo w butelce przegotowana woda.. Na razie mi się to sprawdza ;-).

Odnośnik do komentarza

Gosioolek,
... dla jednej. Ale nie załamuj sie, one stopniowo jedzą coraz więcej, więc pokarmu przybywa, a piersi jakoś to z czasem lepiej akomodują i tak nie bolą i nie nabrzmiewają.
Tyle, że masa zawracania głowy z odciąganiem, wyparzaniem itd.
Cytrynka,
Ja mam duży sterylizator ( taki dwukomorowy Aventu) i sporo smoczków i butelek, żeby nie musieć sterylizować po każdym karmieniu - w ramach oszczędzania czasu.
No i na razie - ponieważ dokarmiamy niewiele, to korzystamy z mleczka Bebilon 1 HA w płynie - czyli odpada rozrabianie. Mam też podgrzewacz do butelek. Na razie przydaje się z rzadka, kiedy wyciągamy moj pokarm z lodówki ( a rzadko tam ląduje, bo dziewczyny pożerają na bieżąco).
U nas za to pleśniawki u jednej i potówki u drugiej, więc obsługa robi się coraz bardziej zindywidualizowana i skomplikowana zarazem ;) No i ortopeda zaleciła szerokie pieluchowanie... Ech..
Fajnie, że upały się kończą.
Kas, leżenie na boku raczej, zwlaszcza w dużej ciązy. Ja często podkładałam poduszkę pod zgiętą górną nogę, żeby biodra nie bolały.
Dziewczyny... przestałam chudnąć... Martwić się juz? Stanęło na + 7 kg i ani rusz. :(
Pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza

Ja juz mam plus 18 na liczniku. Przed ciaza mialam niedowage do swojego 183 wzrostu ale mimo brzucha wielkości arbuza który ciagle rośnie, wcale nie czuje sie grubo. Nogi i ręce nic mi nie przytyły tylko tyłek troche jestem pozytywna jesli chodzi o powrót do formy. Jadę dzis założyć holter na 24 H juz ledwo sie człapie. W londku 20stopni maksymalnie i deszcz, niezazdroszcze wam upałów. Takie ochłodzenie ułatwia mi oddychanie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
My od wczoraj w domu z chłopcami.
Kociam- chciałam wpaść do Ciebie, ale mnie nie wypuściły położne z oddziału z dziecmi a nie miałam z kim zostawić :(
U nas z karmieniem dramat, mam pokarm, ale za mało na obu i sie nie najadali. Teraz dostają odessane przeze mnie moje mleko uzupełnione mm. Dzisiaj jest 6 doba - dostają 55-60 na jedno karmienie w zależności od tego ile chca zjeść. Generalnie nie śpię prawie wcale dodając do tego przewijanie, przebieranie, odbijanie, czkawki etc. Mam nadzieje, ze to sie jednak unormuje... Radość z przyjścia na świat synków jest ogromna, ale to zmęczenie odbiera wiele, jak wy sobie radzicie z tym?
JJ czy możesz polecić ortopedę w wawie, gdzie byliście z dziewczynkami? My mamy zaleconą kontrole za 4-6 tygodni i szukam kogoś prywatnie.
Pozdrawiamy Was mocno

Odnośnik do komentarza

Karola- mi bardzo pomaga moj R, ktory mega sie angazuje w karmienie, przewijanie itp. No i staram sie pilnowac rytmu dnia: to mi pozwala myslec, ze "za dwie godziny bede miec chwile na odpoczynek". I dzieku temu moge pospac odrobine. Musze przyznac, ze nie padam- jeszcze... R wraca do pracy w piatek wiec pewnie zaczne padac... Na razie nie jest najgorzej. Moje dziewczyny z reszta glownie spia poki co...
Troche mnie to przeraza, ze tak to juz przez najblizszy czas bedzie: przerywany sen i brak czasu na nic.

Odnośnik do komentarza

Karola a karmisz glodomorow piersia? U nas chyba kryzys laktacyjny pierwszy: Ola nie ssie jeszcze piersi, a nagle zaczela domagac sie duzo wiekszych porcji, a ja nie wyrabiam z odciaganiem, Natalka zaczela sie przysysac i to mnie cieszy... I to, ze rosna. Ola urodzila sie z waga 1930, w 5 dobie spadla do 1865, teraz wazy 2375. Natalka miala 2460, spadla do 2230 tez w 5 dobie, tersz wazy 2760(!). Czyli przez 2 tygodnie kazda odrobila pol kilo! :)

Odnośnik do komentarza
Gość zalamanamamablizn

Hej znalazłam was w sieci i blagam o pomoc, rady. Mam.4 tyg bliźniaki i one nie chca spać dra się narusza dzień i noc głównie zajmuje się nimi.sama w nocy tez nie mam pomocy i spis około 3 h na dobę.mm jeszcze 3 dziecko w domu. Jedna jak.zaasniee na 3o min to zanim druga padnie to budzi się pierwsza.jak u was ze spaniem bo widzę ze wasze dzieci grzecznie śpią? Czy takie małe dzieci tez powinny być przed kąpielą przetrzymywane żeby nie spały? Zresztą moje i tak nie śpią tylko czuwają: ( karnie mm jednocześnie co 3 h jednak często dzieła sobie posiłek na pol albo są wcześniej głodne. Mam nadzieję ze u was zobacze światełko w tunelu pomocy dobre kobiety

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny
My się ratujmy książka Tracy Hogg oraz Giny Ford o bliznietach ( ta druga po angielsku). Mąż mi dużo pomaga i staramy się karmić równocześnie i budzimy jeśli małe usypiaja w trakcie karmienia. Pilnuje planu dnia i jakoś idzie choć bywają trudne momenty, zwłaszcza skoki wzrostowe kiedy jedzą częściej. Dziś w nocy zamiast 10-2-6 była dodatkowa pobudka o 4 :(
Karola byliśmy u ortopedy w lokalnej przychodni. Do porządnego wybierzemy się gdyby naprawde coś było nie tak , czyli za miesiąc.
Myślę że zapewnienie sobie pomocy jest naprawdę ważne. Dwie osoby dorosłe mają co robić przy bliźniakach nawet w miarę spokojnych jak nasze.
Dobrej niedzieli

Odnośnik do komentarza

zalamana mamo :-)
Moje lobuzy przez ok. 3 miesiace jadly co 3 godziny ale przyuwazylam w koncu ze czasem po 2 godz. dobrze jest dac troszke mleczka bo sie darli. A ojazalo sie, ze poprostu potrzebowali wczesniej jesc. Czybdzien czy noc prawie co 3 godziny przewijanie karmienie i odbijanie a w miedzyczasie sciaganie mleczka. Nauczylam sie w koncu karmic ich na spiocha. Nie wybudzalam ich i przez senn napili sie mleczka i spali dalej dzieki czemu zwlaszcza w nocy nie musialam tak czuwac. Przed kapiela jak chca spac to spia tyle ze kapiel jest przed karmieniem bo potem jak pojedza to szybciej zasypiaja. Teraz jest matrix maja 4.5 mca i daja popalic. Jeden spokojny ale Stas drze sie ile wlezie.

Moze ktos potrzebuje ubranek? Mam do sprzedania do rozm. 62.

Zapuszczacie do uszu Vaxol?

Jabjuz sciagam pokarm 3 razy na dobe. Jedza po 150ml wiec nie ma szans ich wykarmic cycem. Stasia dokarmiam mleczkiem na kolki i zaparcia a Franek Bebilon pronatura wsuwa.

Kurcze wszystko jakos znosze ale tak ciezko mi z dziecmi isc na spacer z 4 pietra ze to najgorsze z tego wszystkiego bo nie wiem jak ich znosic. Ma ktoras pomysl?

http://www.suwaczek.pl/cache/64d6685245.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...