Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Teź tak sobie tłumacze że jestem pewnie dobrym przypadkiem do nauki; )) przy usg też są studenci, ale na to już nie narzekam, bo pani doktor wtedy bardzo dużo mówi co widzi, wiec ja też wiem więcej;))
Dziewczyny, wy też macie takie okropne wzdęcia? normalnie czasem to mam wrażenie ze mi brzuch pęknie; ((
Dam znać co upolowalam w Lidlu;))
Pozdrawiam:))

Odnośnik do komentarza

Ja już po badaniu kolposkopowym szyjki. Zmiany, tzw dysplazja niewielka i nie ma czym się przejmować, tylko trzeba kontrolować. W ciąży wycinków nie pobierają. Następna kontrola za 6 tyg. Czyli tak jak myslałam, nie trzeba było się bać :) Na szczęście panikarą nie jestem bo zdrowie mi już nie jednego figla spłatało.

Julia83 ja wzdęć nie mam, bo mam chore jelita i od 4 lat to raczej z biegunkami się zmagam, chociaż muszę przyznać, że ostatnie tyg wzięło mnie na wstrzymanie i dziwnie się z tym czuje, ale to dobry znak, udało mi się nawet zmiejszyć dawkę sterydów także wydaje mi się, że w ciąży tak już jest, że zaparcia i wzdęcia. Ale możesz spokojnie espumisan stosować. Ja piję herbatki z kopru woskiego.

Dziewczyny kiedy poczułyście ruchy ? Ja mam takie dziwne kłucia na razie, ale wiem, że w tym własnie miejscu są dzieci. Niestety nie należy to do najprzyjemniejszych odczuć, napewno nie są to "skrzydła motyla" :) 16t3d

Odnośnik do komentarza

Olita to zdecydowanie najlepsza wiadomość dziś :) w sprawie trawiennej- ja mam ciagle jakieś problemy. Albo w jedna albo w druga... Już naprawdę nie wiem co mam jeść żeby było dobrze... Ale to jakoś do przeżycia. Mam za to do Was dość krępujące pytanie bo mi to nie daje spokoju. Czy macie takie uczucie ucisku trochę jakby np. Wysuwał sie tampon? Czasem jak chodzę nawet trochę to mam wrażenie jakby miało mi coś dosłownie wypaść... To jest masakra ciężka dla mnie. Lekarka mówi, ze to jest ucisk na szyjkę i pochwę przez macice i raczej normalne. Ale bardzo mnie to niepokoi...

Odnośnik do komentarza
Gość zabcia1122

Hej dziewczyny dawno nie pisalam ale czytam was na biezaco :)

Otóż w zeszlym tygodniu bylam na sterydach 2 dni w szpitalu, usg i ktg wyszlo dobrze i lekarz zadecydowal o CC najpóźniej w skończonym 36 tc, jutro zaczynam 34 także jeszcze maksymalnie 3 tygodnie.... zaczynam sie bac ale jednoczesnie cieszę bo juz mi baaardzo ciezko, ale mam nadzieje dotrwac do tego 36 tc zeby moje kruszynki podrosly; )
Wyprawka gotowa teraz mam tylko lezec i czekac :)
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za każdą z osobna ;*

Odnośnik do komentarza

Ja ruchy poczułam w 18tygodniu.ale też to nie było raczej klucie..tylko takie stukanie;)) to moja druga ciąża wiec chyba łatwiej i szybciej się w orientowalam.w pierwszej ciąży niby cos tam czułam ale nie byłam pewna.teraz szybko się połapalam;))
Gorący dzień za nami, już wiem ze jak będą upały to ciężko to będę znosic; (( chyba najgorsze miesiące sobie wybralyśmy na te ostatnie tygodnie ciąży;))
Dzisiaj cos mniej czuje jedna z dziewczynek..trochę mnie to martwi.do tej pory raczej były obie aktywne.a dzisiaj jedna jakby trochę mniej.też tak miałyscie, ze czasem jedno z dzieci się mniej wierciło
Dobrej nocy;))))

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! A U nas jutro bilans dwulatka: ) ciekawe ile ważą teraz Bąble?
Karolina ja jak miałam takie wrażenie jak ty to okazało się, że to skrócona szyjka i założono mi krążek: (
Julia U mnie często tak było, że córa była bardziej aktywna a synuś mniej. Pewnie zależy też jak tam się ułożą: )
Zabcia1122 witam: ) mnie też kroili pierwszego dnia 37 tygodnia. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za powodzenie misji: )
Olita super wieści: ) grunt to pozytywne myślenie!
W ogóle to szczerze wam kibicuje dziewczyny i życzę wam, żeby tak jak u mnie pomimo lęków i strachów wszystko skończyło się happy Endem i żebyście cieszyły się zdrowymi pociechami! A za dwa lata zobaczycie jak takie brzdące potrafią dać popalić: ))))))

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny mam takie pytanie jak poradzic sobie z takim problemem mam synka ktory ma 22 miesiace i wczoraj przyszedl do mnie z babcia do szpitala bo polpzyli mnie na 2/dni przyjac sterydy wogole nie chcial do mnie isc zaczal plakac myslalam ze dlatego ze sie co obudzil babcia zabrala go spowrotem do domu poprosilam meza zeby z nim przyszedl Pô pracy i znowu na rece do taty i nie chcial na mnie patrzec i w place przekupilam go groszkami to troszke podszedl przytuli' sie do brzuszka dal dziewczynkom busi ale Pô chwili znowu w placz maz mowi choc pojdziemy papa a on mnie sa reke zebym z nom szla

Odnośnik do komentarza

Maz wsadzil go do wozka poszli odwrocil sie de ja nie IDE i w taki placz ze tchu nie mogl zlapac cala drogue do domu plakal w domu rowniez OK 2 godz w sumie polozyl sie na lozko swoje i sam lezal pol nocy nie spalam plakalam ze tak moj synus cierpi z mojej nie obecnosci myslalam ze dla niego to nie bedzie problem ale sie mylilam boje sie de zamknie sie w sobie i przez to nie bedzie mowic nie wiem czy prosic zeby dzisiaj go przyprowzdzili boje sie ze bedzie to szmo tak tesknie sa nim a jeszcze bede lezala 4 tyg w szpitalu od polowy czerwca wiem se nie moge sie stresowac ale stres sam przychodzi pozdrawiam wszystkie mamusie nie rozpakowane i te rozpakowane :)

Odnośnik do komentarza

Biedny maluch:((też się tego boje mimo że mój Mikołaj na 6lat jak mnie położa w szpitalu.jak tydzień leżałam to dzwoniłan do niego, raz przyjechał.ale jemu już można coś tam wytłumaczyć.i cały tydzień był u babci wiec tak nie odczul że mnie nie ma.na pokoju była ze mną dziewczyna co w domu miała 1.5roczna córeczkę, leżała już dosyć długo, ale nawet małej miejscowości przywoził, właśnie żeby uniknąć histerii.a w domu to nawet o mamę nie pytała.rodzina zapewniala jej dużo atrakcji, co chwilę to jakaś ciocia do niej przychodziła i zapełniają czas.
Ale rozumiem, też bym pewnie w takiej sytuacji oka nie zmrozyla.a może to kwestia paru dni by mały się do nowej sytuacji przyzwyczaił.
Mam nadzieje, ze dziewczyny dzisiaj będą się trochę więcej obie kręcić i uspokaja mamę:))
Miłego słonecznego dnia;))
Ja się zbieram do Lidla;))))

Odnośnik do komentarza

A ja znowu jestem w szpitalu. Na szczęście fałszywy alarm. Ale skurcze zaczęły mnie boleć , tabletki nie pomagały leżenie też nie.
Chyba przesadzilam z chodzeniem wczoraj, poprasowalam też prawie wszystkie ciuszki na siedząco. No i o 15 00 się zaczęło. Co 10 , 12 minut. Po 19 00 zdecydowalam ze lepiej to sprawdzić. Szyjka zamknięta zupełnie nieporodowa. Ktg pokazywalo cały czas napięcia ale nie tak wyraźne jak porodowe. Po prostu same małe pagórki. Dzieciaczki szaleją. Teraz obydwoje leżą głowkami w dół. Może stąd te bóle dolem brzucha bo co dwie głowy to nie jedna:wink:
Dzisiaj mam mieć dokładne usg. Dostałam zastrzyk i leżę a skurcze jak były tak są.
30t2d

Odnośnik do komentarza

Jestem po zakupach..upolowałam blender, maszynę do lodów i sokowirowke;)) teraz zdycham..i się kładę;)) ale byście widziały co się działo..weszłam jako jedyna z koszem sklepowym jako ostatnia, spokojnie, a reszta dosłownie biegiem!!! Jeszcze czegoś takiego nie widziałam;))))) a najszybsze były emerytki ha ha

Odnośnik do komentarza

Julia83 - brawo zdolniacho i niech sprzęty waszej familiadzie dobrze służą i jak najdłużej ... fajnie, a może jednak śmiesznie taka bieganina z przewagą jak zwykle osób starszych musiała z zewnątrz wyglądać :)

Karola29 - aż mnie łezki poleciały na na samą myśl o Twoim syneczku ... naprawdę ciężko to przeżywa, a jeszcze perspektywa czterech tygodnia na pewno nie działa na Ciebie podbudowywująco - ciężko będzie, ale wyjścia nie ma i trzeba będzie się spiąć i jakoś przeżyć ... on jest jeszcze taki malutki i nawet ciężko cokolwiek takiemu zaistniałą sytuacje wytłumaczyć :/

Dlatego właśnie jak się rodziła moja druga córcia, to również przyjęliśmy strategie, żeby nie przywozić jej do szpitala - wiedziałam albowiem, że zarówno jej jak i mnie będzie się chol*** ciężko rozstać ... miała wówczas również nie całe półtora roczku ... no, ale to była opcja tylko czterech dni, a nie czterech tygodni, więc nawet nie ma się co porównywać, bo sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji :)

Teraz w ciąży z bliźniaczkami ja sama płakałam na samą myśl szpitala i opcji rozstawania się z moimi starszaczkami - niby były już duże i zawsze coś tam już można było wytłumaczyć, żeby dotarło, ale zawsze ... teraz też mąż ich do szpitala mimo wszystko nie przywoził - rozmawiałyśmy przez telefon codziennie i już głos się każdemu załamywał ... średnia córcia obrazki rysowała, które mężuś nad łóżkiem szpitalnym powiesił - a na szafeczce fotki postawił, a niby to tylko również były tylko cztery dni :)

Moniag14 - powodzenia na bilansie dwulatka ... ja również jestem ciekawa ile gwiazdy moje ważą itp. itd., ale one mają chyba syndrom białego fartucha i dosłownie wrzeszczą wniebogłosy w takich miejscach dla zasady nawet bez potrzeby ... mam nadzieje, że za pół roku trochę zmądrzeją i chociaż na wadze dadzą się postawić :)

Cytrynka251 - dokładnie trzymaj się dzielnie w całości i nie dajcie się rozpakować zbyt szybko ... pogadaj z maluszkami niech się uspokoją, bo mają jeszcze troszkę czasu i wracajcie do domku - bo u Ciebie również przecież stęsknione małe stópki biegają już po mieszkaniu ... a jak tam mała Natalka (ciekawe, czy dobrze pamiętam) daje radę bez swojej mamy ??? :)

Imię dla syneczka wybrane ??? czy wciąż nie ma jednoznacznego porozumienia :)

Odnośnik do komentarza

M.C. jestem pod wielkim wrażeniem jak Ty wszystko pamiętasz. Szok normalnie:) Tak jest Natalka to moja dwuletnia córcia. Ona rozstanie znosi bardzo dobrze. Nie płakała ani teraz ani jak leżalam ostatnio dwa tygodnie. Za to ja tragicznie znoszę rozstanie. Ryczalam cały czas. Ona mówi do mnie mama Aga ;) i jak to usłyszałam przez tel to od razu ryk. Teraz jest lepiej bo nastawilam się ze za trzy dni wyjdę. Mąż wysyla mi ciągle zdjęcia także jest ok. A jak się cieszy jak mnie zobaczy:) również nie chce żeby do szpitala przyjeżdżala. Nic to nie da a zresztą ja to się bakteri boję; )
Co do imion to raczej zostanie Karolinka a synus albo Piotruś albo Adaś. Chociaż ja ciągle mam wątpliwości.
Czekam właśnie na usg. Ciekawe ile dzieciaczki ważą. Zastanowilo mnie jedno. Wczoraj lekarz powiedział że dexawen na plucka jeszcze raz przewiduje. Myślałam że raz wystarczy. No i powiedzial ze on zaleca cesarke bez względu na ulozenie. Teraz są głowkami w dol. I ja chyba tez rezygnuje z SN. Tylko tak się zastanawiam czy jak trafie do innego szpitala to czy moge w przypadku bliźniąt z prawidlowym ulozeniem nie zgodzić się na SN? Bo jeszcze się waham co do szpitala a wiem ze w tamtym sa zwolennikami SN ale nie wiem jak w przypadku bliźniąt. Czy mogą mnie zmusić.

Odnośnik do komentarza

M.C. jestem pod wielkim wrażeniem jak Ty wszystko pamiętasz. Szok normalnie:) Tak jest Natalka to moja dwuletnia córcia. Ona rozstanie znosi bardzo dobrze. Nie płakała ani teraz ani jak leżalam ostatnio dwa tygodnie. Za to ja tragicznie znoszę rozstanie. Ryczalam cały czas. Ona mówi do mnie mama Aga ;) i jak to usłyszałam przez tel to od razu ryk. Teraz jest lepiej bo nastawilam się ze za trzy dni wyjdę. Mąż wysyla mi ciągle zdjęcia także jest ok. A jak się cieszy jak mnie zobaczy:) również nie chce żeby do szpitala przyjeżdżala. Nic to nie da a zresztą ja to się bakteri boję; )
Co do imion to raczej zostanie Karolinka a synus albo Piotruś albo Adaś. Chociaż ja ciągle mam wątpliwości.
Czekam właśnie na usg. Ciekawe ile dzieciaczki ważą. Zastanowilo mnie jedno. Wczoraj lekarz powiedział że dexawen na plucka jeszcze raz przewiduje. Myślałam że raz wystarczy. No i powiedzial ze on zaleca cesarke bez względu na ulozenie. Teraz są głowkami w dol. I ja chyba tez rezygnuje z SN. Tylko tak się zastanawiam czy jak trafie do innego szpitala to czy moge w przypadku bliźniąt z prawidlowym ulozeniem nie zgodzić się na SN? Bo jeszcze się waham co do szpitala a wiem ze w tamtym sa zwolennikami SN ale nie wiem jak w przypadku bliźniąt. Czy mogą mnie zmusić.
30t2d

Odnośnik do komentarza

Cytrynka251 - gdzie tam moja pamięć dobra ... czasami coś utkwi jedynie w tej mojej pustej i rozczochranej łepetynie ... moje dziewczyny mają tak samo na imię, więc może dlatego też byłaś mocniej na celowniku :)

A tak na poważnie - ja też beczałam, więc chyba na pewno wszystkie jesteśmy z tej samej gliny ulepione ... mnie też zawsze jakiś tekścior moich dziewczyn rozwalił, a zresztą usłyszeć taki dziecięcy głosik po drugiej stronie słuchawki czasem nawet wystarczył :)

No ba - bakterie szpitalne również racja ... w jedną i drugą stronę można coś zawsze przynieść lub wynieść :/

A jeśli chodzi o szpital i sposoby porodu, to chyba nie mają prawa do niczego nas zmuszać - tym bardziej, że ciąża mnoga z góry okrzyknięta jako podwyższonego ryzyka ... no, ale wiesz - lekarze i szpitale różne cuda się w naszym kraju dzieją i nigdy nie wiesz na kogo trafisz ... również bardzo się tego bałam rozmyślając, co by było gdyby - zacisnęłabym nogi i chyba uciekła ... mnie mój lekarz natomiast na wszelki wypadek wpisał do karty ciąży, że cc ma być wykonane ... podświadomie lepiej było na duszy, bo to zawsze jakieś było potwierdzenie :)

Natomiast przy drugim cięciu, nie miałam tej notki w karcie ... ale powiem szczerze, że nie bardzo pamiętam, co się wtedy dokładnie działo - w każdym bądź razie prosiliśmy lekarza o wsparcie telefoniczne (nie miał akurat nocnego dyżuru) i chyba zdążył ich wszystkich z tym również nakierować ... bo przede wszystkim stwarzali problem z wpuszczeniem mojego męża ze mną na oddział, bo mieli dużo kobiet akurat do porodu - byłam siódma w kolejce do cięcia i jak to sami powiedzieli kolejni "panikarze" już im do kompletu nie byli potrzebni ... po interwencji mojego prowadzącego - po paru minutach mój mąż już był przebrany przy moim łóżku :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Jesteśmy po wizycie. Szyjka super 3,9 twarda i zamknięta. Mogę chodzić i spacerować. Cukrzycy nie mam. To na razie tyle dobrych wiadomości, niestety parametry pomiarowe kości udowej u jednego z chłopców są poniżej normy... Niestety w złym przypadku to może oznaczać mnóstwo aberracji i chorób. Na razie mam nie panikować i czekamy na pomiary za dwa tygodnie, dodam ze do tej pory było wszystko ok we wszystkich normach. Jestem mega zdołowana choć jak pani doktor powiedziała żeby nie przejmować sie tym na co nie mamy wpływu... Źle mi

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny,
My tez po kontroli. Szyjka 2 cm, czyli nadal sie skraca, ale zamknieta. jedna coreczka badzo nisko lezy, wiec naciska, trudno wiec sie dziwic. Na razie lezec, gdyby co do szpitala, za tydzien kolejna kontrola. Ciesze sie bardzo ze dziewczynki rosna, choc ja wcale nie przytylam przez ostatnie 2 tyg. 1390 i 1450. Uff
Karola, nie martw sie tym wymiarem kosci. Po pierwsze badania USG maja blad pomiaru +- 15 proc. Po drugie te wymiary sa kluczowe w 12 i 20 tyg. Na tym etapie ciazy moze sie wszystko rozjechac, bo dzieci nie rosna linearnie. Dzis nam lekarz powiedzial ze nawet 2 tyg roznicy w romiarze czesci ciala jest ok.
Cytrynka, trzymaj jeszcze chociaz 2 tyg!
Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Karolina..doskonale rozumiem Twoje nerwy:((łatwo się mówi ze wszystko będzie dobrze.ale tak trzeba myśleć. Z reguły jestem panikara ale staram się myśleć pozytywnie..dla dziewczynek..bo moje nerwy im nie pomagają:((każde usg ma jakiś błąd pomiaru na pewno.na wydrukach usg od mojego lekarza np przy wadze dzieci zawsze jest w nawiasie np +\-38g wiec pewnie przy innych pomiarach też jest jakaś krzywa błędu.
Głowa do góry:))
Jestem ciekawa jak moja szyjka się miewa? oby dobrze..we wtorek się dowiem://
Pozdrawiam.u nas chyba będzie burza..cos wisi w powietrzu..duchota taka
23tydz.JK DO

Odnośnik do komentarza
Gość twinsmama

Hej dziewczyny,dawno nie pisalam,ale regularnie wszystko czytam. Wczoraj bylam na wizycie i jest wszystko w normie. szyjka dluga ponad 3,5 zamknieta. Dziewczynki ważą. w normie jedna 1700 a druga 1800. Teraz zaczelam 33 tydzien. We wtorek lekarz prowadzacy kazal sie juz zglosic do szpitala na sterydy na pluca (bedzie to 34 tydzien) zastanawiam sie czy juz zostawi mnie do cc czy po kilku dniach wyjde jak myslicie czy ktoras z was tak miala ? A i jak wygladaja te sterydy na pluca ? To jest zastrzyk czy droga kroplowki podane ? Czy to jest na NFZ jezeli mam ubezpieczenie a szpital jest panstwowy ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...