Skocz do zawartości
Forum

Plamienie zamiast okresu, czy ktoś miał na początku ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

patrząc na Twój przykład- zaznaczam, że zasadniczo poparty jedynie testami, a nie betą na przykład, to ja tak miałam. Teraz mam kochaną córeczkę, a było tak, że dostałam plamienia, trwało niedługo i było to plamienie implantacyjne, jak sie potem okazało. pierwszy test nie pokazał wiele, a drugi zrobiony tydzień po pierwszym pokazał dwie piękne kreski. Różnica między nami taka, że ja na moje maleństwo czekałam a Ty chyba byś wolała jeszcze mamą nie zostać. Nie wróż z fusów, tylko zdaj się na wiedzę medyczną i stosowne testy.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

zasada jest taka- test powinno się wykonywać najwcześniej w dniu spodziewanego okresu. W testach piszą często, że wykrywa 10 dniową ciążę, co generalnie oznacza, że powinno (ale nei musi) wykryć wyrzut hormonu hcg w 10 dni po zapłodnieniu. Czyli 10-11 dni po owulacji mniej więcej. Jeśli do zapłodnienia - jak piszesz- mogło dojść 9 dni temu, to mam pytanie -czy w tym cyklu mierzyłaś temperaturę, bądź innymi sposobami monitorowałaś pojawienie się owulacji? jeśli tak, to patrzysz, na to, czy feralny stosunek miał miejsce w czasie okołoowulacyjmnym. Jeśli tak, to możesz być w ciąży, aczkolwiek to dopiero 9 dni po owulacji/prawdopodobnym zapłodnieniu, zatem biorąc pod uwagę, że faza lutealna trwa ok 14 dni, to robić teraz test jest cokolwiek za wcześnie.
jeśli nie mierzyłaś temp. i nie monitorowałaś pojawienia się owulacji to zrób sobie test w dniu spodziewanego okresu lub odczekaj od tego dnia jakiś tydzień i o ile się nie pojawi okres, to powtórz test, albo zrób betę.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Dużo o tym czytam w internecie. Ciągle piszą co innego, że to jest możliwe i nie. Ja się za bardzo na tym nie znam. Ale mój cykl miesiączkowy nie jest zbyt regularny. Raz trwa 29 dni, raz 34 klika miesięcy temu okres spóźnił mi się tydzień i wtedy dostałam po 37 dniu. Dlatego trudno mi stwierdzić kiedy miałam ta owulację i czy mogłam zajść w ciąże na te klika dni przed okresem. Do tego uprawiam z moim chłopakiem seks przerywany..

Odnośnik do komentarza

ladyy słuchaj - tak jest, że nikt tutaj nie udzieli Ci odpowiedzi na nurtujące Cię zagadnienie - po prostu chyba nikt tu nie jest z zawodu ginekologiem, a nawet gdyby był, to niewydajne mi się, żeby pokusił sie o diagnozę nie zbadawszy przypadku osobiście, w badaniu ginekologicznym. No tak to jest skonstruowane. Wiem, ze jeśli jesteś w stresie, to masz skłonności do odczytywania każdego możliwego posta "na swoją korzyść" i wcale mnie to nie dziwi, bo takie życie i natura człowieka. Ale czy aby napewno lepiej sie poczujesz jak ktos na odczepnego napisze Ci - spoko luz, w ciąży nie jesteś, bo to jest niemożliwe. nie sądzę. Tego rodzaju informacje - jak poczęcie, cykl u kobiety itp, to sa wiadomości z zakresu gimnazjum ( o ile sie nie myle - a jak nie gimnazjum, to pewno liceum). Jeśli masz mętlik po przeglądnięciu miliona stron internetowych (na tej stronie na której CI podałam JEST informacja o cyklach o różnej długości)- zajrzyj do podręcznika do biologii. A już skoro sama mówisz, że masz cykle nieregularne itp - na miły Bóg idź do lekarza. Masz wątpliwości - i uzewnętrzniłaś je 27 października - 2 dni temu. Od początku dziewczyny Ci radzą iśc do lekarza - zarejestrowałaś sie??? Skierowania nie trzeba.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

mam podobny problem (choc pewnie jak kazda z nas troche inny); od jakiegos czasu staramy sie z mezem o dziecko i nic, bralam juz nawet jakies lekarstwa wspomagajace utrzymanie zarodka i nic:( ostatnio odstawilam wszystko,bo jedyne w czym mi pomogly to bolesny @; dodatkowo nabawilam sie kilkudniowych brunatnych plamien przed @,mam bardzo dlugie cykle ale moj gin twierdzi ze taki moj urok,robilam badania hormonalne wszystko wyszlo ksiazkowo, w tym miesiacu odpuśćilismy sobie "uporczywe starania"; @ powinnam odstac w czwartek, no na max wczoraj, za to od prawie 6 dni mam plamienia, raz mniejsze, prawie nic jakby koncowka a raz sluz z krwia, zadnych luznych kropelek,robilam wczoraj test wyszla bladziutenka kreseczka,szybko pognalam do apteki po kolejny i nic negatywny(nawet brak kontrolnej,moze wadliwy), po kilku godzinach zrobilam nastepny i znowu bladziutki niebieski wlosek)dzis postanowilam potwierdzic i nic, test negatywny; myslalam ze sobie cos uroilam ale maz potwierdzil co widzialam na tych dwoch testach; moze ktoras z Was tez miala tak dlugie plamienie i wesprze mnie jakas rada, pozdr

Odnośnik do komentarza

Hej.
Ja tez mam problem podobnego typu.
Biore tabletki anty Sylvi juz 2 opakowanie, wczesniej bralam przez ponad rok Yasmin.
Wlasnie teraz mam przerwe na okres gdzie zawsze dostawalam go na 3 czasem 4 dzien po skonczeniu opakowania a teraz dostalam zaraz na nastepny dzien po skonczeniu. Trwal on 3 dni gdzie zawsze trwal 4 czasem 5. Byl bardzo skompy. Normalna krew z tym ze w bardzo malej ilosci. I w dodatku na 3 dni przed skonczeniem opakowania zapomnialam jednej tabletki i wtedy kochalam sie z narzeczonym - w ten sam dzien. Robilam test ciazowy ale moglobyc zbyt wczesnie na wykrycie ciazy bo zrobilam go na 5 dzien od stosunku. no i wyszedl negatywny. Podczas tej "miesiaczki" mialam krwawienie z nosa niedocisnienie i WIELKIE zmiany nastroju a bol brzucha byl niewielki. "Miesiaczka" sie skonczyla i pozostalo tylko takie brazowe plamienie teraz. Teraz nie wiem czy moge byc w ciazy czy nie?? Pomozcie. Lekarz i tak teraz nic nie wykryje a ja nie wiem czy mam zaczynac nastepne opakowanie tabletek bo jezeli jestem w ciazy to moze to zaszkodzic malenstwu.
Pomozcie!!

Odnośnik do komentarza

czesc !!! jestem tu poraz pierwszy mam nadzieje ze mi pomozecie .
jestem w 4 tygoniu ciąży i plamiłam raz koloru brazowego nastepnego dnia krwa ale troszke szbko skontaktowalam sie z moim lekaze i on powiedzial ze musze leze i odpoczywac zapisal mi leki i od tamtej poryplamienia zniknely takze nic a nic . dopiero w czwartek mam wizyte ma pobrac mi krew i potwierzdzic ze nadal jestem w ciazy lub nie boje sie tej chwili bardzo .ale nie rozumiem bo to jest moja pierwsza ciaza jezeli bym poronila to po czym mam sie poznac ze juz nie mam dziecka przez te pare dni jak przestalam plamic kupilam znowu test i wykazalo ze jestem w ciazy ale taka slaba kreska czyli nie poronilam?pomozcie mi :(

Odnośnik do komentarza

Witaj Kiso
Ja byłam w bardzo podobne sytuacji.
To była pierwsza ciąża, byliśmy bardzo szczęśliwi, lecz szczęście długo nie trwało.
Miesiączka się spóźniała, kilka razy w ciągu dnia pojawiało sie brązowe plamienie, zrobiłam test, i pokazały się dwie kreseczki, zapisałam sie do lekarza, na wizytę czekałam trzy dni. U lekarza w łazience rozbieralam sie do badania i widzę że plamienie jest bardzo intensywne, lekarz mnie zbadał zrobił USG dał jakieś hormony i kazał leżeć lecz był szczery i powiedział że nie daje wielkich szans. Jeszcze tego samego dnia zaczęłam krwawić. Krwawienie trwało 5 dni, jak miesiączka. Po zakończeniu krwawienia byłam na kontrolnym USG czy wszystko jest oki.
Bardzo to przeżyłam i morze łez wylałam ale w bardzo krótkim czasie zaszłam ponownie w ciąże i teraz jestem szczęśliwą mamą 1,5 rocznej Natalki.

Zyczę Ci kochana sił i trzymam kciuki że by wszystko dobrze sie skończyło.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58579.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72525.png
http://s9.suwaczek.com/20070526560114.png
http://s6.suwaczek.com/200411132441.png

Odnośnik do komentarza

Nie warto się przejmować , bo to stres może wyrządzić naszemu dziecku najgorszą krzywdę - miałam podobną sytuację w 5 tyg zaczęłam plamić - troszkę nitek z krwią, brązowe brudzenie - trafiłam do szpitala, w którym chcieli mnie już czyścić bo stwierdzili że płód przestał się rozwijać ale ja miałam nadzieję = wypisałam się ze szpitala poszłam do lekarza prowadzącego, który stwierdził że w szpitalu pracują idioci - zapisał mi leki na podtrzymanie - płód rozwijał się i mimo powtarzających się plamień aż do 20 tyg (do tej pory nie wiedzą dlaczego się pojawiały) , mój synek chciał żyć i dziś jest z nami cudowny, kochany . Lekarz prowadzący podbudował nas i kazał zapomnieć o najgorszym i to pomogło napewno ... więc głowa do góry

Odnośnik do komentarza

właśnie to chcialam uslyszec bardzo mi to pomoglo :) kazdy mi to mowi ale nie potrafie ich posluchac bo oni tego nie przezyli takze jak ktos przezyl to co ja teraz i mnie rozumie to mi łatwiej w to uwierzyc ze moze byc wszytko ok . najgorsze jest to ze tak dlugo sie staralismy z mezem a teraz jak sie udalo moge tak latwo stracic :(

Odnośnik do komentarza

ilekroć ja się denerwowałam to było gorzej plamiłam jeszcze bardziej naprawdę wiara może dużo zdziałać - ja brałam Duphaston 3 razy po jednej tabletce i Nospę do 20 tyg - Luteinę też czasem zapisują ale podobno Duphaston ma lepsze działanie - tak mi powiedziano w każdym razie - wolałam nie sprawdzać i zainwestowałam w Duphaston

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...