Skocz do zawartości
Forum

Proszę o wparcie...


Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczyny:)
nie mam jakiegoś wielkiego problemu (i nawet trochę głupio mi pisać ale ja się z tym męczę), chodzi tylko o to że mam wyrzuty sumienia wobec dziecka jak płacze- też tak macie??
oczywiście zawsze reaguję na jego płacz, jednak nie zawsze wzięciem na ręce bo są sytuację kiedy nie mogę albo wiem że chce wymusić, więc głaszcze, przytulam, mówię,itp, czasem pomaga czasem rozpłacze się bardziej to biorę na ręce a później mam wyrzuty że mogłam wziąć go odrazu a z kolei nie chce mu tak ulegać... a już ma roczek i tez swoje waży/ czasem jak nie chce spać to tez płacze, przeważnie go wtedy biorę odrazu a czasem najpierw próbuję wyciszyć go głaskaniem zależy jaki to płacz) czasem się uda ale wtedy mi szkoda że trochę płakał ale jak już płacze bardzo to go wyjmuję. Przeżywam każdy jego większy i dłuższy płacz, poźniej przeanalizuję sytuację że mogłam postąpić inaczej to by mniej czy krócej płakał... wiem że nic mu nie będzie jak trochę popłacze ale ja przeżywam że jestem złą matką:(

Odnośnik do komentarza

Zofia nie jesteś złą matką, Twoje dziecko jest małe jeszcze i chce być blisko Ciebie, moja córka ma 2 lata i zawsze ją biorę na ręce, jak płacze, bo sama do mnie te ręce wyciąga i chce po porstu się przytulić, potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i Twoje dziecko pewnie też tak ma. Też są momenty, że od razu jej nie wezmę, bo muszę zajmować się też młodszym dzieckiem. Płacz dziecka zawsze boli matkę, ale pamiętaj, że nawet, jak nie zareagujesz od razu, to nic się nie stanie

Odnośnik do komentarza

Margeritka
moja córka ma 2 lata i zawsze ją biorę na ręce, jak płacze, bo sama do mnie te ręce wyciąga i chce po porstu się przytulić,

No to ja mam tak samo z moim synkiem, ale nie zawsze mam siłę go wziąć na ręce :( No i ma roczek, więc i do dźwigania mniej - może dobił już do 9kg, ale mi kręgosłup ostatnio wysiada i uczę go do przytulania się, nie u mnie na rękach, ale też jak on stoi na ziemi. Buntuje się, ale wreszcie się poprzytula i przechodzi.
Zofia Nie jesteś ani trochę złą matką. Też mam roczne dziecko i potrafi płaczem wymuszać i próbować wiele osiągnąć. Buntuje mi się czasem strasznie, więc jeśli widzę, że nic mu się nie dzieje to pozwalam mu wyładować te emocje, ale jestem obok. Też nie zawsze mogłam go wziąć na ręce, kiedy tego potrzebował, ale wtedy do niego mówię, żeby więdział, że jestem. Nie miej wyrzutów sumienia o ile dbasz o swojego synka i nie olewasz jego uczuć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

zofia2013 rozumiem twoje emocje - bo płacz dziecka to najtrudniejszy dźwięk i jednocześnie emocje jaki rodzic doświadcza - zawsze powoduje skrajne emocje, a jeszcze tzw. "dobre rady: innych że dziecko wymusza, szantażuje - i rozróżnienie tego płaczu należy właśnie do matki - czyli mówiąc krótko - odpowiedzialność za czyjeś emocje - nie miej do siebie pretensji - jesteś mamą współczującą, kochającą i taką, która troszczy się o swoje maleństwo - pamiętaj, że właśnie w płaczu dziecko najchętniej przychodzi do matki - i to jest najwspanialsze że w twoich ramionach zawsze znajdzie ukojenie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...