Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

witam
i już po imprezie... było super :Oczko: pogoda świetna, jedzonko podobno też no i goście baaaaardzo zadowoleni. A ja jestem wykończona :Szok::Szok: Natala nie wiedziała co się dzieje i w niezłym szoku była ale wszystko dzielnie przetrwała :Śmiech:
poza tym mamy znów niezłą jazdę z kolkami. Normalnie wysiadam już przy nich ::(: Cała sobota to był jeden wielki koszmar... mała wyła z bólu cały dzień a ja nawet nie umiałam jej pomóc :36_1_4: sab simplex nawet nie wydalał ::(: dobrze, że w przygotowaniach do chrzcin pomagały mi mama i ciocia bo przecież nic nie mogłam zrobić bo non stop nosiłam małą na rękach, prasowałam pieluchy i dawaj z nimi na brzuszek, ogrzewałam suszarką, masowałam brzuszek i tak w kółko a i tak mam wrażenie, że na wiele to się nie zdało ::(: oczywiście nawet wczoraj kolki jej nie oszczędziły i chyba ze 3 ataki miała w tym jeden w kościele :36_19_2: Powiedzcie mi, kiedy to w końcu minie? już normalnie nie mogę patrzeć jak ona cierpi :36_1_4:

ja małej kompletnie niczym nie dokarmiam, żadnych soczków, herbatek, żadnego innego mleka i tylko cycuś. Raz na jakiś czas dostanie koperkowej jak kupki nie może zrobić ale i tak za bardzo nie chce jej pić... a przez te jej nieszczęsne kolki nie ryzykowałam i nie zaryzykowałabym jak na razie by spróbować kebaba. Pizzę niby jadłam ale na niej poza szynką i serem nic innego nie było, jadłam ją suchą i małej na szczęscie nic nie było.
Wczoraj tyle dobrego jedzenia było a ja tylko patrzyłam na nie bo bałam się czegokolwiek nowego próbować :le::le::le:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Justi jak to ząb?? nie za wcześnie?? przecież to jakaś katastrofa jak zęby już zaczną rosnąc... ledwo kolka trochę uspokojona już zęby?? myślałam, że w 6-7 miesiącu...
ja dziś mało mieszkania nie spaliłam - nastawiłam sobie parówki na śniadanie i Synuś się przelał, poszłam go przewijać i zapomniałam!!! na szczęście do pożaru nie doszło tylko się garnek spalił:uff:

http://s3.suwaczek.com/200906304662.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-50407.png

Odnośnik do komentarza

Lidiaro
Witam.

Dziewczyny wytłumaczcie mi na czym polega ten urlop opiekuńczy i wychowawczy bo naprawdę nie mam ochoty wracać do roboty.

Może wiecie gdzie można na ten temat poczytać.

Hej słuchaj ja jestem w trakcie przechodzenia na opiekuńczy. Więc jest to 60 dni w roku na zasadzie zwykłego zwolnienia lekarskiego czyli płatne 80 % zapraszam na gg 918899.

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Niektóre z Was mnie znają z innymi niestety nie miałam przyjemności się poznać. Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc. Jestem ciocią jedenasto miesięcznej Oliwii. Malutka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa w Szczecińskim szpitalu. Od urodzenia przeszła już kilka operacji. Mimo tego prawdopodobnie nie będzie chodziła samodzielnie i do końa życia będzie cewnikowana. W najbliższych dniach czeka ją kolejna, jednak dużo poważniejsza operacja ratująca życie. Jest to operacja na odbarczenie mózgu. Migdałki mózgu schodza na rdzeń kręgowy co doprowadzi do zaduszenia. Po operacji malutką Oliwkę czeka długa rechabilitacja oraz udział w obozach rechabilitacyjnych, co jest bardzo kosztowne. Co prawda tata Oliwki nie zarabia mało, jednak leki, pobyty w szpitalach(mama malutkiej jest z nią i płaci za to 30zł za dobę), kiedy jest w domu jeździ 3 razy w tygodniu na rechabilitację związaną z rozszczepem 80km w jedną stronę, normalne utrzymanie dziecka i życie pochłania ogromne ilości pieniędzy. Do Stycznia muszą zebrać 4tys złotych na obóz rechabilitacyjny. Bardzo chciałabym im pomóc, jednak nie mam takiej możliwości. Wiem że jest tu dużo osób o dobrych sercach i dlatego zwracam sie z gorącą prośbą o pomoc finansową. Gdybyście mogły dać choć złotówkę, zawsze byłaby to złotówka mniej do zebrania dla nich.
Jeśli macie ochotę pomóc bardzo prosze o kontakt przez prywatną wiadomość.
Serdzecznie pozdrawiam.
Adriana Gołąb
Oto Oliwcia:
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/oli.jpeghttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/oli3.jpeghttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/oli2.jpeg

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj cały dzień na nogach.
Czwarty Sorki, ale coś nie mogę się zabrać za te fotki, ale na pewno dzisiaj wyślę Ci je:))))
Zanna U nas kolek na szczęście nie było, ząbka póki co nie manifestuje, ale jestem już pewna, że to ząbek dwójka na dole, mi też podobno w 3 miesiącu zaczęły się wyżynać....no nic zmykam bo mała nie śpi...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

adriana8899 pomożemy ::):

Hej,
dziś co usiądę do kompa to Adek się wydziera więc tylko na chwilkę:

Czwarty Bartek ma całkiem przyjazny wyraz twarzy ::):

zanna dobrze, że tylko garnek :sofunny: ale ja też tak miewam, że zapominam np. o czajniku lub wodzie na makaron

gmonia mam nadzieję, że kolki was opuszczą. Z opowiadań znajomych wiem, że nie jest łatwo z kolkowymi dziećmi i czasem dochodzi do dantejskich scen między rodzicami.

Angel jeżeli coś nowego mu dam to dopiero za jakiś miesiąc , a i to będę wprowadzała po jednej łyżeczce. A ponieważ już wiem , że idę na wychowawczy to karmić chcę przynajmniej do roku.

Mummy z fast foodów nie jadłam właśnie kebabu- po prostu nie lubię.

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Oj ja mam kolejne zmartwienie:kiepsko: wypatrzyłam u mojej małej takie krostki na ciele...i suche miejsca, pewnie to jakaś alergia muszę zrezygnować z czekolady i orzechów bo coś czuję, że to główni winowajcy:Nieśmiały: Matko cały czas się o to moje maleństwo martwię....

Gmonia Współczuję Wam bardzo kolek, ale pociesz się tym, że zazwyczaj około 3-4 miesiąca ustępują, I tego Wam życzę!!! Precz kolki od małej NATALKI!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

gmonia
witam
i już po imprezie... było super :Oczko: pogoda świetna, jedzonko podobno też no i goście baaaaardzo zadowoleni. A ja jestem wykończona :Szok::Szok: Natala nie wiedziała co się dzieje i w niezłym szoku była ale wszystko dzielnie przetrwała :Śmiech:
poza tym mamy znów niezłą jazdę z kolkami. Normalnie wysiadam już przy nich ::(: Cała sobota to był jeden wielki koszmar... mała wyła z bólu cały dzień a ja nawet nie umiałam jej pomóc :36_1_4: sab simplex nawet nie wydalał ::(: dobrze, że w przygotowaniach do chrzcin pomagały mi mama i ciocia bo przecież nic nie mogłam zrobić bo non stop nosiłam małą na rękach, prasowałam pieluchy i dawaj z nimi na brzuszek, ogrzewałam suszarką, masowałam brzuszek i tak w kółko a i tak mam wrażenie, że na wiele to się nie zdało ::(: oczywiście nawet wczoraj kolki jej nie oszczędziły i chyba ze 3 ataki miała w tym jeden w kościele :36_19_2: Powiedzcie mi, kiedy to w końcu minie? już normalnie nie mogę patrzeć jak ona cierpi :36_1_4:

ja małej kompletnie niczym nie dokarmiam, żadnych soczków, herbatek, żadnego innego mleka i tylko cycuś. Raz na jakiś czas dostanie koperkowej jak kupki nie może zrobić ale i tak za bardzo nie chce jej pić... a przez te jej nieszczęsne kolki nie ryzykowałam i nie zaryzykowałabym jak na razie by spróbować kebaba. Pizzę niby jadłam ale na niej poza szynką i serem nic innego nie było, jadłam ją suchą i małej na szczęscie nic nie było.
Wczoraj tyle dobrego jedzenia było a ja tylko patrzyłam na nie bo bałam się czegokolwiek nowego próbować :le::le::le:

gmonia współczuję i dobrze wiem o czym mówisz, ja też boję się cokolwiek zjeść

Odnośnik do komentarza

a ktore zabki wychodza najpierw? bo cos mnie pobolewa sutek od dolu jak karmie mala i jeden i drugi... "macalam" dziaselka jej ale nic nie wyczulam. moze tylko tak cos mnie pobolewa, bo tylko na poczatku karmienia czuje lekki bol a potem juz nie

http://www.suwaczek.pl/cache/d2f2eb5c4a.png

http://s2.pierwszezabki.pl/023/0233899d0.png?1246

http://adbreaker.pl/jak-grac#/adbreaker/recomname=Joanna%20Borkowska&recomemail=kaktusp%40op.pl wygrywaj nagrody

Odnośnik do komentarza

katbe no niestety łatwo nie jest ::(: już wysiadam przez te kolki nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Normalnie masakra jakaś ::(:

Justi mam taką nadzieję, ze te kolkie pójda sobie w cholerę... mała za 2tyg kończy 3miesiace i mam nadzieję, że o kolkach zapomniemy ::):
no i zazdroszczę tych czekolad i orzechów. Ja staram się ich nie jesc bo czekolada nie tylko powoduje skazy u dzieci ale i wzdyma więc sama wiesz... najgorsze w tym wszystkim jest to, że tesciu przywiózł z Niemiec tyle czekolad i orzeszków w czekoladzie które uwielbiam i co? i dupa :le:

Karolek przynajmniej wiem, ze nie jestem jedyna taka :ehhhhhh:

joannab skoro boli Cię od dołu to mało prawdopodobne by to od ząbkowania było bo maluszek jak ssie pierś to brodawkę ma na języczku. No chyba że Ci po prostu łapie i zaciska ją dziasełkami ale wtedy boli i góra i dół a nie tylko jedno. Hmm... a może to jest kwestia "zassania"? :Oczko:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
buro i ponuro. Przynajmniej wiem dlaczego mnie wczoraj głowa bolała...

Z zębami jest tak: zależy od dziecka- jedno gryzie , inne nie. Jak tylko zaciska zęby trzeba natychmiast zabrać cycka i wyrazić sprzeciw. Wyraźnie i bez uśmiechu bo dzieciaki uwielbiają taką zabawę. Ponieważ na Zulę ta metoda nie zadziałała to skończyło się na tym, że też ją ugryzłam ( miała 10 miesięcy kiedy zaczął jej wychodzić pierwszy ząb więc duch przekory już był całkiem duży. Pomogło.)
A małe skubańce potrafią dziabnąć do krwi.:glass:
Później nadchodzi równie uroczy moment kiedy z cycem w gębie radośnie rozglądamy się po świecie. Odwracanie głowy podczas gdy dziąsła ( z zębami lub jeszcze bez mocno trzymają):36_11_5::36_11_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

Tak czytam was i czytam i czuje się strasznie, z tym, że się poddałam i Wiktorek jest na butli :(( jak wyrodna matka :(( na dodatek mam ostrą infekcje gardła i mam być odizolowana od małego i już mnie szlag trafia.. ani mówić, a o wydarciu się żeby sobie ulżyć to już nawet nie wspomne.. wrr.. jeszcze ta pogoda na dodatek - i jak tu być optymistycznie nastawionym do życia?

A co do ząbkowania, do Wiktor zaczął masakrycznie się ślinić.. a wasze dzieciaczki? Justi naprawdę to możliwe, że to już się zaczyna?

a my 10 października chrzest, jeszcze nie wszyscy zaproszeni, ubranka nie mamy.. z kasą cienko.. jejjuuu, jakoś się ogarnąć nie mogę!

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

Hej!!!
Moja Zosia też dzisiaj marudna, nie wiem czy to jakiś skos rozwojowy czy co...od wczoraj jak ją kładę na drzemkę to drze się strasznie, cały czas chciałaby być noszona i to w pionie:yyy: i zaczyna główkę ciągnąć do siadania...to chyba za wcześnie:36_2_39:i się strasznie wkurza jak nie daje rady....to samo jest z leżeniem na brzuszku, ok.10 minut trzyma główkę, a później jak już nie ma siły to płacz,a kiedyś kładła ją na boczku i odpoczywała ehhh...w nocy też o dziwo obudziła się na jedzenie o 2.00 chyba pierwszy raz od paru tygodni, na szczęście później spała do 7.00:36_1_22:

Pogoda do kitu, my z mężem zamuleni, głowy nas bolą ledwo z małą się bawimy, chyba zaryzykujemy i zaraz na spacerek skoczymy bo przestało na chwilę padać...

Gmonia Nie masz co mi zazdrościć czekolady i orzechów bo już się z nimi pożegnałam:le:

Matko prawię śpię na siedząco, a tyle rzeczy mam do zrobienia, poprasowałam trochę ciuchów. W niedziele wyjeżdżamy do teściów na tydzień więc czeka nas znowu prawie 5 godzin w pociągu. Aha i w połowie listopada będziemy mieć samochód:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...