Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

skatharudis
cześć, mam termin na 15 lipca mogę się dołączyć do was?

witaj na lipcowkach pewnie ze sie mozesz dolaczyc

zanna wielkie gratulacje

ja wrocilam przed chwila i padam na pysk stopy przezywaja apogeum takie wielkie juz chodzic nie moge a bylam dzis na miescie dlatego jestem bardziej zmeczona podczas chodzenia po miescie lapaly mnie skurcze ze musialam sie zatrzymac ludzie dziwnie sie namnie patrzyli hehehe

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

no to koniec pracy na dzisiaj :uff:
właśnie wyszłam z wanny i zaległam moje łózio :mdr:
padam tak mnie nogi od stania przy desce bolą a ręce od prasowania ale spać mi się nie chce :Szok::Szok:
hmmm... ciekawi mnie tylko jaka ta noc będzie... ale się pewnie zaraz przekonam bo znów się zaczyna robić niefajnie :hmm:
miłej nocki wszystkim życzę :Śmiech:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

czesc kobitki:)

jestem juz mamą z 6 dniowym synkiem!
ojjjj, jeszcze to do mnie nie dociera, troche inaczej planowałam wszystko a inaczej sie odbyło, ale najwazniejsze ze szczesliwie.

strasznie sie za wami stesniłam!

wpadłam narazie tylko na chwilke, jestesmy jeszcze w szpitalu, bo Adas miał troche za duzo bilirubiny, ale dzis moze wyjdziemy, bo juz wczoraj sie zmiejszyła. jesli po dzisiejszym badaniu krwi lekarze zobacza spadek to wychodzimy na wolnosc:))))

Adasiek jest kochany, słodzki - jak spi i jak nie spi to juz pokazuje swoj charakterek - ojjj łatwo to nie bedzie do tego jest sliczny, ale jako mama to raczej obiektywna nie jestem:))) w domu wkleje fotki jakies

mam niestety tylko odrobinke pokarmu, wiec dokarmiaja go sztucznie - juz widze ze butelka mu sie podoba i ssaniem piersi nie jest zainteresowany, bedzie cięzko... juz to czuje:( najwyzej bede odciagac i butelka podawac - szkoda:(((

teraz ciut o porodzie... (fujjjj, to bedzie trudne wspomnienie)

tydzien temu w czwartek trafilam do szpitala na patologie, i w piatek porod mi wywolali oksytocyna, ze wzgledu na wyniki ktg.
od odejscia wod plodowych do urodzin mineło 5 godzin, wszyscy mowia ze mialam super porod - hmmm, ja to pamietam troche inaczej... trwało to rzeczywiscie szybko to jedyny plus
przy 3 godzinach skurczy co 2 minuty i rozwarciu na 5cm wyszlam z wanny i powiedzialam mezowi ze teraz to juz mam dosc, niech ktos to zatrzyma bo ide do domu i juz tu nie wroce...
potem dostalam zzo i było juz super - zaczelam widziec swiat - goraco polecam - naprawde warto!!!!

godzina skurczy partych byla tez ciezka, az polozna sie dziwiła ze cos jest nie tak i okazalo sie ze mały byl zle stawiony w kanał i do tego szyja oplatana pepowiną - opowiedziala mi o tym dopiero po porodzie. mowila ze kilka lat nie widziala takiego ustawienia... uffff na szczescie udalo sie !!!

narazie jestem strasznie niewyspana bo kazdy ruch synka stawia mnie na nogi i do tego jeszcze obolała poporodowo - glownie kosci i miesnie bo udalo sie bez naciecia i bez pękniecia, wiec tu tez mam szczescie, ale zasłuzyłam po trudniej ciazy:)

nie mam mozliwosci dłuzej poczytac co u Was, wiec dla wszystkich rozpakowanych juz i jeszcze w dwupaku przesylam buziaki!!!

ps. czy ktoras moglaby zernać czy butelki tt mozna podgrzewac w mikrofalówce - bo nie pamietam, z gory dzieki za smska tel wstawie na boku

papappa

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Secondtry czeeee! ::): wszystko smerfne co się smerfnie kończy! Już za Tobą i dobrze! Wracaj szybko do siebie i dawaj foty :yipi::yipi:
Karolek ja prowadzę - z tym, ze mój mąż jest nieco zazdrosny o samochód i ma "swoje" jak on nie prowadzi - a np. ja (moze kiedyś o tym na boku) i jak jedzizemy gdzieś razem, to dla świętego spokoju siadam na miejscu pasażera - choć uwielbiam być za kierownicą - odpręża mnie jazda. Tylko - jak już chyba pisałam kiedyś - nie mogę obniżyć kierownicy bo mi brzuszek przeszkadza. większość jednak facetów moich znajomych uważa, że kobieta w ciąży nie powinna prowadzić -ciekawe dlaczego... przecież jak się któraś źle czuje, to nie wsiada za kółko, żeby nie spowodować kolizji - tylko albo taxi albo inaczej. tak mi się wydaje. Może od razu ograniczyć ciężarnym prawa wyborcze i zdolność do czynności prawnych :Zły: ehh najeżyłam się od samego rana.
a tak ogólnie to dziś na obiad lasagne i dla mnie woda dla chłopa piwo- i na 18 na epokę lodowcową - hihi :yipi: noc nawet taka zła nei była - oczywiście z przerwą na kibelek - inaczej się już nie da.

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Hello!

dziś noc ciut lepsza, choć nie powiem, żebym wsypała się za wszystkie czasy - ale chociaż trochę spałam. Syn mój ukochany o 6:30 wziął trąbkę i odtrąbił pobudkę :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:

Secondtry - oby żóltaczka odpuściła i Adaś był już w domu!!! Cieszę się, że poród, choć dośc kiepski, był krótki. No i zakończony tak pomyślnie mimo tego ustawienia (swoją drogą moje dziecię tez było pozawijane w pępowinę).

Co do butelek TT i mikrofali - butelki nie są tu problemem. uważałabym raczej na samo podgrzewanie, bo mikrofalówka podgrzewa nierównomiernie i stąd ryzyko poparzenia. Natomiast swojego pokarmu nie powinnaś w ogóle grzać w mikrofalówce, bo ona niszczy jakieś tam struktury białka.

Jeśli zależy ci na karmieniu piersią to myślę, że spokojnie jest na to wciąż duża szansa - tylko trzeba by było trochę powalczyć (nie podawać w ogóle butlą pokarmu) - żeby mały załapał co i jak. Po tygodniu powinien mały (i troje piersi) być już przestawiony. Moja doradczyni laktcyjne twierdziła, że czas 'złych nawyków" = czasowi nauki. Czyli tydzien na butelce oznacza tydzień nauki ssania piersi.
A jeśli pokarm masz to piersi się rozkręcą na 100 procent - jeden warunek - wszystkie karmienia są piersią - wtedy organizm zacznie produkcję w odpowiedniej ilości.

Ale oczywiście jak nie masz siły i przekonania, to nie ma sensu się zadręczać.
Tak czy owak - powodzenia!

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

secondtry super, że napisaś ::):
trzymam kckiuki by Adaś pozbył się żółtaczki no i abyście szybciutko wrócli do domu ::):
super, że akcja porodowa szybka, bez pęknięć i cięcia - nic tylko pozazdrościć :Oczko: czekamy teraz na zdjęcia małego :oczko:

Morrwa super, że nocka lepsza niż poprzednie ::): wow Tobie do terminu tylko 7 dni zostało - ehhh też tak chcę :mdr:

co do jazdy samochodem - no cóż, przez leki które zażywam nie mogę prowadzić niestety więc jestem tylko pasażerem... ostatnio nawet siedząco - leżącym na tylnej kanapie :Histeria::Histeria: nadmienię tylko, że jazdę za kółkiem kocham nad życie :ehhhhhh:

Just gratulacje dla Ciebie i córeczki!!!:love_pack:

a poza tym mój organizm mnie zadziwia - wczoraj poza skurczami i wymiotami doszły jeszcze plamienia a dzisiaj jak na razie śladu po nich prawie nie ma :hmm: no nic wizyta o 17:30 więc zobaczymy co tam w trawie piszczy...
idę pakować torbę i prasować dzisiejsze pranie :ehhhhhh:
miłego dnia życzę :Oczko:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Pozdrowienia od Fifi!
Julcia cudowna!
Niestety u Fifi nie całkiem dobrze. Cesarka była dramatyczna, pękł jej pęcherz moczowy i była operowana 2 godziny. Ma cewnik na 7 dni założony i dreny ::(: Pewnie poleży tydzień.

Trzymajmy kciuki żeby szybko się goiło!!!

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Witam!!!
Stęskniłam się za Wami strasznie, ale po prostu nie mam kiedy laptopa otworzyć. Przez te upały Zosia przedwczoraj, w nocy i wczoraj do godz 14 co 10 min chciała do piersi :uff: co biedactwo zasnęło to zaraz budziła się z krzykiem, ja temperatura 39,5 od piersi, ledwo żywa, upocona jak szczur i bezradna, czasem u męża na rękach trochę dłużej wytrzymała bez płaczu. Ale jak wczoraj o 14 padła tak 5 godzin przespała i w nocy dwa razy obudziła się na karmienie i lulu. Nad ranem ją zostawiłam u nas w łóżku, to jej ulubione miejsce:Śmiech: Przy przebieraniu i przy kąpieli drze się jakby co najmniej ze skóry była obdzierana, więc jak ma kupkę w pieluszce to cicho siedzi, żeby jej tylko nie ruszać:Śmiech:
No a co do moich piersi to wczoraj była położna rozmasowała mi jedną, owinęła mrożoną kapustą i mam pić mięte i szałwię na zahamowanie laktacji, aczkolwiek nie mam już wielkich twardych balonów co mnie cieszy. Wieczorem zaczęła mnie boleć druga pierś, a że mąż był przy masażu to zrobił mi taki sam i ręcznie odciągał mleko. Położna pożyczyła mi też elektryczny laktator co by nie musieć ręką machać, chociaż ja z tego Aventu jestem zadowolona. Do szpitala nie wzięłam go, ale musiał mąż mi dowieść na drugą dobę bo wtedy zaczął się nawał. Jedyne co mnie cieszy, to, to że nie mam poranionych brodawek, na początku miałam na nich takie malinki ałćććć....Oj karmienie piersią to ciężka sprawa, czekam aż się wszystko unormuje...Acha i wczoraj kupiliśmy przenośny klimatyzator do pokoju, bo po prostu nie dało się wyrobic mamy taki upał w mieszkaniu. Teraz jest o wiele lepiej:Śmiech:
Wczoraj pojechała od nas teściowa, a przyjechała moja mama, pomoc bardzo sie przydaje, oczywiście nie przy dziecku, ale gotowanie, porządki, zakupy itp.
No to tyle. Teraz trochę poczytam co napisałyście i muszę zająć się piersiami :Szok:
Fifi ogromne gratulacje!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Fifi Trzymamy mocno kciuki, aby wszystko było w porządku.
Morrwa Pytałaś gdzieś o smoczki TT ja mam, ale nie daję za bardzo małej, czasami jak widzę, że ma potrzebę ssania, ale generalnie jestem z nich zadowolona.

Kiedyś pisałyśmy, że pomidorów nie można jeść przy karmieniu, dawali mi w szpitalu i w domu też jem, nie wiem czy dobrze robię, ale póki co nic się nie dzieje z malutką...
Już Was nie poczytam bo mi zaraz piersi eksplodują. Mam nadzieję, że powoli będę miała więcej czasu by do Was zaglądać. Buziaki!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

No to zaczynam :

Fifi jeszcze nie gratulowałam,,wiec teraz to czynię GRATULEJSZYN:brawo::brawo::brawo:

Just Rzeszów cieszymy się razem z Tobą - Mamusiu :15_5_16::dzidzia:

Secondtry a jestem jestem, tu juz od kwietnia :))

i na koniec pytanie- czy wasze dzieciaczki tez takie mało aktywnme? ja niewiem, czy Toska jt leniwa, czy z powodu upałów jej się nie chce, czy moze miejsca ma mało ...

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

Hej.GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH.

U mnie z ruchami małej własnie odwrotnie, mała od 2 dni szaleje jak wariat, widze tylko tam noga, tu reka, tu tyłek i tak wiekszosc dnia. Tak jak wczesniej w nocy spała spokojnie, tak wczoraj od 3 nie spie , bo mała chciała pępkiem wyjsc. I dopadła mnie straszna chec na sprzątanie, układanie, gotowanie, szał po prostu, dobrze ze lekarz zalecił aktywnosc, bo jakbym miała lezec, to psychiatryk murowany.

I mam mieszane uczucia, odnośnie porodu, z jednej strony na mysl o rodzeniu czuje ciary na całym ciele i strach, a za chwile pełen entuzjazm i moge juz isc rodzic.Te hormony mnie wykończą.Jutro ide do fryzjera i kosmetyczki, co by wyglądac jakos na porodówce ;-)

Buziaki dla dwupaków i usciski dla rozpakowanych :hamak:

Na najlepsze trzeba poczekać...

Odnośnik do komentarza

Dzidek
Hej.GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH.

U mnie z ruchami małej własnie odwrotnie, mała od 2 dni szaleje jak wariat, widze tylko tam noga, tu reka, tu tyłek i tak wiekszosc dnia. Tak jak wczesniej w nocy spała spokojnie, tak wczoraj od 3 nie spie , bo mała chciała pępkiem wyjsc. I dopadła mnie straszna chec na sprzątanie, układanie, gotowanie, szał po prostu, dobrze ze lekarz zalecił aktywnosc, bo jakbym miała lezec, to psychiatryk murowany.

I mam mieszane uczucia, odnośnie porodu, z jednej strony na mysl o rodzeniu czuje ciary na całym ciele i strach, a za chwile pełen entuzjazm i moge juz isc rodzic.Te hormony mnie wykończą.Jutro ide do fryzjera i kosmetyczki, co by wyglądac jakos na porodówce ;-)

Buziaki dla dwupaków i usciski dla rozpakowanych :hamak:

no to nie jestes sama bo moj mlody w nocy tez tak szalal ze myslalam ze pepkiem wyjdzie

fifi trzymaj sie duzo duzo zdrowia

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Wielkie gratulacje Just !

Ja dziewczyny na chwilke, uważajcie na siebie i nie chodźcie za dużo nawet, jeśli wasz poród był lekki (jak mój).. Rozchodzą mi się szwy :(( ból gorszy niż po porodzie.. :(( antybiotyki, maści, okłady.. Mam dość:(( Synuś śpi ze mną bo nie moge za bardzo wstawać.. teraz wstałam na chwile.. :(( w piątek do lekarza z małym - musimy sprawdzić bilirubine bo jest żółciutki.. Ja też do lekarza wtedy.. Trzymajcie kciuki.. :(( buziakiiii!

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

Dobrze wyczułam!!!!!

Just - super! Gratulacje!

Ja dziś odbyłam wycieczkę do lodziarni - a to nie lada wyczyn... w upale i w rozmiarze wieloryba.

Ale ale..... chyba coś z brzuchem mi sie pozmieniało. Jakiś inny jest i łatwiej się schylać... czyżby opadł - pewnie z wrażenia po wczorajszej wizycie na porodówce...
Poza tym coś tam w ogóle kręci mnie w środku... hm.. wolałabym by niespodziewanie nic się nie zaczęło.

Acha - Martynaa - podaj mi wymiary Aasia przy porodzie, bo nie wpisałam w listę.
A Secondtry - przeslij zdjęcie jak znajdziesz wolną chwilę - to wkleję.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...