Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

cześć,
wczoraj moja mama zadzwoniła do mnie z miłą wiadomością
okazało się że moja siostra, rzeczy po córce pożyczyła kumpeli która wczoraj oddał wszystko, moja mama miała cały pokój wypełniony 9 wielkimi pudłami ciuchów ( część z metkami ), wózkami( są 3), fotelikami( 2 ), łóżeczkiem, itd
a najlepsze jest to że wszystko mi wyczyści, wypierze i wyprasuje, ja tylko w sobotę po to pojadę :-))
dla młodej muszę kupić tylko smoczki do butelek, wanienke i odciągacz do pokarmu ( ale to już dla mnie) :-)

Odnośnik do komentarza

Karolek - super!!!
Ja dostałam od dalekiej rodziny z Niemiec (gdy Filip był mały) 10 worków (takich 35litowych) ciuchów - od 0 do 2 lat. Jak świetny był to prezent okzało się z czasem - niewiele musiałam dokupować ciuchów.

Ja puściłam pierwszą pralkę z ubrankami :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony: Bo skurcze mnie niepokoją i jednak przyśpieszyłam o 2 tygodnie pranie.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Tasik Dobrze, że z Pa już lepiej, przynajmniej nie jesteście już tak uziemieni....
Scarlettj Gratuluję 31 tc!!!!
Jak nie będziesz z nami to codziennie chociaż jeden smsik jak tam się czujesz i co z maleństwem- będzie dobrze i szybko zleci, a teraz musicie się nacieszyć ostatnimi dniami tylko we dwoje:)
A swoją drogą też się zastanawiam co z czwartym....coś pisała, że jej cukry skaczą, a teraz cisza... napiszę może do niej sms'a

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

ufff... nareszcie mogę sobie trochę poleniuchować :Oczko:
widzę, że nie tylko ja dziś od samego rana na nogach jestem ::):
wstałam o 6:30, zrobiłam pranie, wywiesiłam je, trochę posprzatałam a potem na badania krwi do szpitala musiałam się udać... Jezu normalnie kolejka masakryczna, że aż na korytarzu ludzie stali...jak ją zobaczyłam to się załamałam - ze 3 godziny czekania jak nic. Oczywiście o przepuszczeniu mnie bez stania w niej mogłam sobie tylko pomarzyć... Ale że czasem udaje mi się coś mądrego wymyśleć to w 20 minut byłam już po wszystkim choć przez to trochę km po schodach zaliczyłam ale lepsze to niż siedzenie pod ścianą na ziemi na korytarzu :hahaha::hahaha::hahaha:
a wiecie co zrobiłam? oprócz moich standardowych badań musiałam dodatkowo zrobić CMV i różyczkę (o matko stówę za nie zapłaciłam :glass:) więc stwierdziłam, że pójdę na bakteriologię (u mnie jest ona w innym budynku niż laboratorium) i tam wybłagam, by mi pobrali krew (zazwyczaj tego nie robią, bo przychodzi się do nich już z pełnymi fiolkami z laboratorium, płaci za badania i zostawia) co kosztowało mnie dodatkowe 3zł, ale oczywiście by pobrali jej więcej od razu na resztę badań i tak też zrobili :yuppi: i do tej pory w szoku jestem bo chyba trafiłam na dzień litości dla ciężarówek :36_15_9:
Wzięłam więc je i udałam się spowrotem do laboratorium... a że miałam je tylko tam zostawić, więc kolejka mnie już nie obowiązywała :mdr: jakbyście widziały minę ludzi... a jaki się szum na poczekalni zrobił jak zobaczyli mnie tam drugi raz tyle, że już z krwią i moczem w ręku stojącą pod drzwiami i czekającą, aż ktoś je otworzy :sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam ze stacji benzynowej - z torbą :Śmiech::Śmiech::Śmiech:
Musze ją wywietrzyć i będzie można powili ja upychać.

gmonia - a widzisz - ja dzisiaj tez na badaniach była - znów się sprawdza nasza równoległość działań! Brawo za inwencję.
U mnie na szczęście nigdy nei ma kolejek.

Czytałyście dzisiaj w Stołecznej o babce która urodziła w samolocie w 6 m-cu??? Ale jazda :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:

Musze popracować - Jezu, ale mi się nie chce....

Scarlettj - nooo.... ty już lada dzień witasz sie z gąską :Oczko::Oczko::Oczko:

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Scarlettj
No niby będę jeszcze w domu ze 2,5 tyg. ale... mam nadzieję,że jakoś dam radę. Kurde trochę się boję...a jeszcze babcia w szpitalu.

Kochana nie niby, tylko na pewno 2,5 tyg,i nic złego się po drodze nie stanie, tylko się nie stresuj - zobaczysz wszystko będzie dobrze:36_1_11: a z babcią to coś poważnego? Jak nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj...

Gmonia No brawo za pomysłowość!!! Chciałabym widzieć to poruszenie w poczekalni::):::):::):
Ja w czwartek wybieram się na badania, zawsze mi ktoś ze znajomych z pracy pobierał, bez kolejek itp-chociaż o wiele bardziej boli:Nieśmiały:i mogę panikować przy tym, a tym razem wybieram się do laboratorium-zobaczymy jak to będzie...

Ja właśnie piorę-tym razem już nasze ubrania:) i mam w planie posprzątać łazienkę i zetrzeć kurze w pokoju-oczywiście na raty. Mąż dzisiaj w pracy do 17.00 później musi na zakupy jechać, bo jak do szpitala pójdzie to ja zostaję uziemiona:zmartwiony:więc mam na te porządki cały dzień...Kurcze niby to nie jest jakiś wielki zabieg, ale i tak się o niego boję...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Tasik dobrze, że z Pa coraz lepiej ::):

Agak zdrówka dla Wojtka...

Scarlettj nie zazdroszczę ale nie martw się będzie dobrze bo musi :Oczko:
kurcze a swoją drogą to te dwa tygodnie to przelecą w momencie...
i oczywiście trzymam kciukasy by diagnoza w przypadku babci się nie potwierdziła ::(:

jejku sama trzepię gaciami przed moją czwartkową wizytą by czasem mój gin nie wymyślił, że mnie na patologię wyśle bo coś sobie ostatnio o tym przebąkiwał pod nosem, że powoli zbliża się godzina zero... :ehhhhhh:

Morrwa :mdr::mdr::mdr:
a tak mi się przypomniało - w czwartek mój chłop jak był w trasie i tankował auto też wziął tę torbę za pkty z BP bo się mu spodobała - zobaczył jak jakis koleś ją ogląda ::): więc stwierdził, że nie mamy żadnej takiej a kupować specjalnie nie będzie :sofunny::sofunny::sofunny:
jak przywiózł mi ją w sobotę to pierwsze co zrobiłam to wybuchłam śmiechem bo skojarzyłam, że Ty chyba o niej pisałaś, że ją bierzesz :Śmiech::Śmiech::Śmiech:
więc nawet torby mamy takie same :hahaha::hahaha::hahaha:

Karolek ale super!!! kurde, że też ja nie mam od kogo czegokolwiek w spadku dostać :hmm:

Foczka
moja mama miała cc przy moim bracie a potem jeszcze po nim dwie moje siostry urodziła PN więc głowa do góry :Oczko:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

wiecie co, u mnie od dzisiaj miał być remont pokoju małej i jestem wkurzona (żeby nie powiedzieć brzydziej...) bo został on przełożony na nastepny poniedziałek... mój chłop musiał znów dziś wyjechać służbowo a miał mieć wolne!!! niby tylko do Rzeszowa ale znów cały dzień do dupy a jak wróci wieczorem to oczywiście nic już nie zrobi bo będzie za późno ::(: poza tym znajomy, który miał nam parę rzeczy jeszcze dokończyć (obiecuje nam tak już od ponad pół roku) powiedział, że ten tydzień też odpada jednak bo nie ma czasu, a co najgorsze teść miał nam pomóc ale boję się, że chyba będą z tego nici bo w przyszły poniedziałek wyjeżdża najprawdopodobniej do Niemiec :ehhhhhh:

kurde nie dość, że coraz bardziej odczuwam presję czasu - że to już niedaleko do końca a u mnie z przygotowaniami jedna wielka dupa, to na dodatek z dnia na dzień coraz gorzej jest ze mną i nie wiem czy za te 2-3 tygdonie będę w stanie cokolwiek jeszcze zrobić :le:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Gmonia - he he - nieźle z tymi torbami! Wielka jest. ALe mam sporo fatałaszków do wzięcia :Śmiech::Śmiech::Śmiech:
A co do remontu, to wiem jak to jest. Coś zaplanujesz, a on ma czas i SWÓJ rytm. Tia... A czas nam leci teraz wyjątkowo szybko. Ja powiem szczerze, że czuję się coraz bardziej niepełnosprawna. Strasznie mnie to wkurza, ale taki urok końcówki. Więc póki jeszcze jako tako żyję to biorę się za robotę. Tzn. w tym tygodniu lub najpóźniej następnym musimy przemeblowac pokój dziecięcy.

Scarlettj - ja się na Karową nie wybieram. Ale kto wie, wszystko się moze zdarzyć :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Scarlett oby Babcia nie miała udaru!

Gmonia mam nadzieje, że jednak chłop sie zreflektuje i zabierze za remont. Potem przecież to wszystko jeszcze musi pooddychać. i jeszcze sprzątać trzeba.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

gmonia
wiecie co, u mnie od dzisiaj miał być remont pokoju małej i jestem wkurzona (żeby nie powiedzieć brzydziej...) bo został on przełożony na nastepny poniedziałek... mój chłop musiał znów dziś wyjechać służbowo a miał mieć wolne!!! niby tylko do Rzeszowa ale znów cały dzień do dupy a jak wróci wieczorem to oczywiście nic już nie zrobi bo będzie za późno ::(: poza tym znajomy, który miał nam parę rzeczy jeszcze dokończyć (obiecuje nam tak już od ponad pół roku) powiedział, że ten tydzień też odpada jednak bo nie ma czasu, a co najgorsze teść miał nam pomóc ale boję się, że chyba będą z tego nici bo w przyszły poniedziałek wyjeżdża najprawdopodobniej do Niemiec :ehhhhhh:

kurde nie dość, że coraz bardziej odczuwam presję czasu - że to już niedaleko do końca a u mnie z przygotowaniami jedna wielka dupa, to na dodatek z dnia na dzień coraz gorzej jest ze mną i nie wiem czy za te 2-3 tygdonie będę w stanie cokolwiek jeszcze zrobić :le:

Faktycznie nieciekawie ... a mąż w takim razie ma cały tydzień zajęty czy tylko dzisiejszy dzień odpada? Może akurat uda się coś zrobić. A dużo macie do zrobienia w tym pokoiku?

Ja się zastanawiam nad tym co zrobic na ścianie w tym rogu gdzie będzie kącik małej...najchętniej położyłabym tam jakąś ładną tapetę, ale tego to już raczej nie zdążymy zrobić. Bo mężowi któryś z ojców musiałby pomóc, a z tym przyjazdem podejrzewam, że będzie ciężko...I się zastanawiam czy na obrazkach się skupić, czy może jakieś naklejki, albo fototapetę...Może macie jakieś ciekawe pomysły?????
Już ostatnio tak się rozglądałam po domu i coraz więcej rzeczy chciałabym zmienić, a najbardziej te tapety bo nie są pierwszej świeżości...Może jak już mała się urodzi, a we wrześniu planujemy wyjazd do rodziców na dłużej to coś wykombinuję...no nie wiem-chyba syndrom wicia gniazda mnie dopadł. Jak zaczęłam sprzątać to teraz wszystko mnie wkurza, że nie jest tak jak powinno!!!Nawet to, że nie mogę górnych półek powycierać wrrrrrrrrrrrrr ale mam nerwa....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Mój kolega, który jeździ w karetce, ostatnio opowiadał, że po całym mieście jeździł z rodzącą kobietą i odsyłali ich od szpitala do szpitala :36_2_39: tego się właśnie obawiam...a w tej klinice co ja planuję rodzić do początku czerwca trwa remont i będzie 20 dodatkowych miejsc...więc lepiej żebym wcześniej nie rodziła... Mój ginek powiedział, że najlepiej przyjechać z 7 cm rozwarciem wtedy nie odeślą::):

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi

ja w konciku gdzie w sypialni będzie łozeczko nakleiłam na scianę fajne naklejki z Kubusiem Puchatkiem:) super sprawa. Wygladają jakby na na scianie były namalowane.Kubuś Puchatek Disneya - 54 naklejki na ścianę (629474511) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego.
Podobno są zmywalne i po odklejeniu nie zostawiają śladów (to sie okaże:))
polecam

dziewczyny a co do prania ciuszków- powiedzcie mi czy pierzecie w pralce, w jakiej temperaturze, czy dodatkowe płukanie, czy dajecie płyn do płukania?

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,

taka piekna dzis pogoda a ja jakos ledwie zyje :no1: niby nic konkretnego, ale nie mam sily sie z lozka podniesc, i leze od rana i czuje sie tak potwornie zmeczona/osłabiona jakbym maraton jakis zliczyła.

Oczy mi sie zamykaja ale zasnac nie moge. Ciezko mi sie oddycha
Adas tez od rana moze ze trzy razy sie ruszył, co dodatkowo mnie jakos stresuje.:no1:

O 16:00 dzis wizyte u mojej gin, ciekawe co tam powie, mam nadzieje ze wszystko dobrze.

Dzis po lekarzu wracam znowu do rodziców, myslałam ze dzis jeszcze cos drobnego zrobie w moim mieszkanku, ale dupa, bo ja nwet ledwie klikam. :36_2_24:

Uciekam - moze jakas mała kawke sprobuje wypic... papa

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...