Skocz do zawartości
Forum

Związki partnerskie


Rekomendowane odpowiedzi

lutka
iwonek
lutka, miałam na mysli pary lesbijskie;) zapłodnienie nasieniem dawcy...
a już ktoś chyba wspomniał o surogatkach dla panów;)

To chyba możliwe?

no to nie koniecznie od razu in vitro. Wystarczy pójść do banku spermy :) A surogatka, to też nie in vitro.

Jbio czyli tolerujesz zboczeńców?

i co z taka sperma ma zrobic, zeby doszlo do zaplodniena ?
wypic?:na:

a jak ma zaplodnic tak gej surogatke, jesli nie chce sie z nia przespac,w celu zaplodnienia?
hokus pokus?

Odnośnik do komentarza

jbio
lutka
ponieważ spora część społeczeństwa uważa osoby homoseksualne za zboczone, i skrzywiające psychikę oraz naturalną seksualność dzieci,

tak właśnie nie jest?

przepraszam, ale który z 2 panów czy któa z 2 pań to będzie mama a które tata?

a później takie dziecko będzie miało krzywy wzorzec jak powinna wyglądać normalna starodawna rodzina, gdzie jest mama i tata- mężczyzna i kobieta.

Dla mnie takie osoby sa zboczone- wchodzę w skład sporej części społeczeństwa.

Przyznam, że bardzo przykro się to czyta.

Czy gdyby jedna z Twoich córek wyznała Ci kiedyś, że czuje pociąg do tej samej płci, to uważałabyś ją za zboczeńca i zwyrodnialca?

Odnośnik do komentarza

mama225
Ja pogubiłam się nieco, oświećcie mnie, jak to ukrywają płeć dziecka? w sensie stroju? wyglądy czy jak? a imiona jakie dziecko chce, no męskie choc jest dziewczynką, nie łapię tego i co dzieci na to.

Ja przyznaję, że też nie do końca zakumałam temat :)
Bo z tym, że dzieciom nie narzuca się typowo chłopięcych czy dziewczęcych zabawek, to się spotkałam, ale nic ponadto.

Odnośnik do komentarza

jbio
lutka
ponieważ spora część społeczeństwa uważa osoby homoseksualne za zboczone, i skrzywiające psychikę oraz naturalną seksualność dzieci,

tak właśnie nie jest?

przepraszam, ale który z 2 panów czy któa z 2 pań to będzie mama a które tata?

a później takie dziecko będzie miało krzywy wzorzec jak powinna wyglądać normalna starodawna rodzina, gdzie jest mama i tata- mężczyzna i kobieta.

Dla mnie takie osoby sa zboczone- wchodzę w skład sporej części społeczeństwa.

mocne słowa
a znasz kogoś o odmiennej orientacji
a jeśli ktoś z waszych znajomych by się okazał takim "odmieńcem"?

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Niestety tak DAFF.
Ponieważ to nie jest normalne, jest to zboczone.
Natura , Bóg czy ewolucja jak kto woli stworzyła nas inaczej.

Jeśli zapytasz mnie czy odrzucę swoje dziecko, odpowiem NIE, bo to moje dziecko, ale nie muszę tego popierać.

Nie będe ukrywała albo udawała wielce tolerancyjnej pod publiczkę.
Razi mnie homoseksualizm i tyle.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama225
Ja pogubiłam się nieco, oświećcie mnie, jak to ukrywają płeć dziecka? w sensie stroju? wyglądy czy jak? a imiona jakie dziecko chce, no męskie choc jest dziewczynką, nie łapię tego i co dzieci na to.

Ja przyznaję, że też nie do końca zakumałam temat :)
Bo z tym, że dzieciom nie narzuca się typowo chłopięcych czy dziewczęcych zabawek, to się spotkałam, ale nic ponadto.

ja natchnęłam się kiedys na artyków o pewnej modzie gdzie nie akcentuja się płci,ani inieniem,ani ubraniem...jak dla mnie dziwne

o ile rozumiem pozostawienie kwesti wyboru przy dzieciach obojniaczych ,gdzie aby płeć była potrzeba pewnej operacji...o tyle nie rozumiem takie działania jeśli dziecko urodziło się normalne

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
iwonek

Daff, to nie jest tak, że dziecku adopcyjnemu dasz tyle co biologicznemu. Czasem MUSISZ dAĆ 2X tyle, bo to są przeważnie dzieci po przejściach, nawet jesli bierze się kilkumiesięczne niemowlę. Znam bardzo dobrze kilka rodzin adopcyjnych i to jest naprawdę czasem b. ciężka droga. I jesli chce się dla takiego dziecka dobrze, to to sa setki godzin z psychologami, terapeutami, i oczywiście praca w domu.
I tu do mnie bardzo trafia argument psychologów, że takim dzieciom jest szczególnie potrzebny prawidłowy obraz rodziny i obecność rodziców obojga płci.

Iwonek ja zdaje sobie sprawę, że wychowywanie dziecka adoptowanego, to ciężka praca.
Tylko prawda jest taka, że i dzieci biologiczne nie raz wymagają opieki psychologa, terapii, pomocy specjalistów.
Ja decydując się na dziecko czy to moje własne czy adoptowane zakładam, że robię wszystko, żeby temu dziecku prawidłowy rozwój zapewnić. Po prostu dostosowuję się do dziecka i jego potrzeb.
Nie podoba mi się określenie 2x razy tyle :) Ja każdemu z tych dzieci daję wszystko co mogę :) W zależności od ich potrzeb.
A że dzieci adopcyjne są trudniejsze do wychowania, to żadna tajemnica. Po prostu są to dzieci po przejściach i wydaje mi się, że każdy decydujący się na adopcję zdaje sobie z tego sprawę. A jeśli sobie sprawy nie daje, to pewnie podczas koniecznych szkoleń zostanie uświadomiony.

A dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje rodziców obojga płci i to jest potwierdzone przez psychologów, a nie jest "nietolerancyjnym wymysłem uprzedzonego społeczeństwa".

Upadł jej z kolan kłębek włóczki. Rozwijał się w pośpiechu i uciekał na oślep. Trzymała pocz

Odnośnik do komentarza

Koliberek
Daffodil
iwonek

Daff, to nie jest tak, że dziecku adopcyjnemu dasz tyle co biologicznemu. Czasem MUSISZ dAĆ 2X tyle, bo to są przeważnie dzieci po przejściach, nawet jesli bierze się kilkumiesięczne niemowlę. Znam bardzo dobrze kilka rodzin adopcyjnych i to jest naprawdę czasem b. ciężka droga. I jesli chce się dla takiego dziecka dobrze, to to sa setki godzin z psychologami, terapeutami, i oczywiście praca w domu.
I tu do mnie bardzo trafia argument psychologów, że takim dzieciom jest szczególnie potrzebny prawidłowy obraz rodziny i obecność rodziców obojga płci.

Iwonek ja zdaje sobie sprawę, że wychowywanie dziecka adoptowanego, to ciężka praca.
Tylko prawda jest taka, że i dzieci biologiczne nie raz wymagają opieki psychologa, terapii, pomocy specjalistów.
Ja decydując się na dziecko czy to moje własne czy adoptowane zakładam, że robię wszystko, żeby temu dziecku prawidłowy rozwój zapewnić. Po prostu dostosowuję się do dziecka i jego potrzeb.
Nie podoba mi się określenie 2x razy tyle :) Ja każdemu z tych dzieci daję wszystko co mogę :) W zależności od ich potrzeb.
A że dzieci adopcyjne są trudniejsze do wychowania, to żadna tajemnica. Po prostu są to dzieci po przejściach i wydaje mi się, że każdy decydujący się na adopcję zdaje sobie z tego sprawę. A jeśli sobie sprawy nie daje, to pewnie podczas koniecznych szkoleń zostanie uświadomiony.

A dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje rodziców obojga płci i to jest potwierdzone przez psychologów, a nie jest "nietolerancyjnym wymysłem uprzedzonego społeczeństwa".

to samotne maciezyństwo,ojcostwo powinno byc zakazane

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
jbio
A toleruję to chyba nie znaczy aprobuję czy popieram???

Jeśli tolerancję rozumiesz przez to, że nie dajesz im w mordę przy każdym spotkaniu, to tak, chyba możemy tak uznać :)

Ale nawet nie pomyślałabym aby dać komuś takiemu w mordę czy obrazić.
Po prostu nie szukam towarzystwa takich osób, i nie popieram ich zachowań.

Nie raz miałam okazję poznać akurat geji( gejów) bo we Wrocku moja współlokatorka miała za szwagra geja i on przychodził czasem z kolegami.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

jbio
Niestety tak DAFF.
Ponieważ to nie jest normalne, jest to zboczone.
Natura , Bóg czy ewolucja jak kto woli stworzyła nas inaczej.

Jeśli zapytasz mnie czy odrzucę swoje dziecko, odpowiem NIE, bo to moje dziecko, ale nie muszę tego popierać.

Nie będe ukrywała albo udawała wielce tolerancyjnej pod publiczkę.
Razi mnie homoseksualizm i tyle.

ale czasem nie wiemy co kto ma "pod kadrą"
i ktoś wyda Ci sie wartosciowy,polubisz go
i sam fakt orientacji-go nagle skreśli?

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

jbio
Niestety tak DAFF.
Ponieważ to nie jest normalne, jest to zboczone.
Natura , Bóg czy ewolucja jak kto woli stworzyła nas inaczej.

Jeśli zapytasz mnie czy odrzucę swoje dziecko, odpowiem NIE, bo to moje dziecko, ale nie muszę tego popierać.

Nie będe ukrywała albo udawała wielce tolerancyjnej pod publiczkę.
Razi mnie homoseksualizm i tyle.

Tu się zgadzam, nie ma nic gorszego niż udawanie.
A pytam, bo mnie zaciekawiła mnie Twoja postawa.
Staram się zrozumieć jak to jest negować człowieka za coś na co nie ma on żadnego wpływu...

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama225
Ja pogubiłam się nieco, oświećcie mnie, jak to ukrywają płeć dziecka? w sensie stroju? wyglądy czy jak? a imiona jakie dziecko chce, no męskie choc jest dziewczynką, nie łapię tego i co dzieci na to.

Ja przyznaję, że też nie do końca zakumałam temat :)
Bo z tym, że dzieciom nie narzuca się typowo chłopięcych czy dziewczęcych zabawek, to się spotkałam, ale nic ponadto.

nie ukrywaja plci- tylko nie dziela na dziewczyni i chlopczykow- takie ono
bawia sie zabawkami, po ktorych nie widac jakiej plci jest- ani to chlopczyk ani dziewczynka- ono
jak pisalam wczesniej-w bajkach sa homoseksualni rodzice, samotni rodzice

(sa tez bajki o tradycyjnym modelu rodziny)

ubrania pewno sobie same dzieci wybieraja, wiec jak chce sobie kupic rozowa sukienke w sklepie, to mu rodzic kupi:wink:
ale mysle, ze to sporadyczne- raczej wodzice wybieraja sklepy, gdzie ubrania sa unisex

o imionach ja nic nie pisalam, wiec ja nic nei wiem w tym temacie:P

Odnośnik do komentarza

jbio
AGUSIA jak wspomniałam miałam okazję niejednokrotnie poznać geja.
Nie było to miłe doświadczenie.
Niestety to byli młodzi geje, takie panienki w spodniach, ą, ę co lizali się na zawołanie.fuj.

ja w ogóle nie lubie takiego okazywania uczuć publicznie
buziaki,trzymanie za ręce ok
ale niektóre młode pary to az kipia seksem,jakby mogły to by na trawniku sie parzyli

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Koliberek
Daffodil
iwonek

Daff, to nie jest tak, że dziecku adopcyjnemu dasz tyle co biologicznemu. Czasem MUSISZ dAĆ 2X tyle, bo to są przeważnie dzieci po przejściach, nawet jesli bierze się kilkumiesięczne niemowlę. Znam bardzo dobrze kilka rodzin adopcyjnych i to jest naprawdę czasem b. ciężka droga. I jesli chce się dla takiego dziecka dobrze, to to sa setki godzin z psychologami, terapeutami, i oczywiście praca w domu.
I tu do mnie bardzo trafia argument psychologów, że takim dzieciom jest szczególnie potrzebny prawidłowy obraz rodziny i obecność rodziców obojga płci.

Iwonek ja zdaje sobie sprawę, że wychowywanie dziecka adoptowanego, to ciężka praca.
Tylko prawda jest taka, że i dzieci biologiczne nie raz wymagają opieki psychologa, terapii, pomocy specjalistów.
Ja decydując się na dziecko czy to moje własne czy adoptowane zakładam, że robię wszystko, żeby temu dziecku prawidłowy rozwój zapewnić. Po prostu dostosowuję się do dziecka i jego potrzeb.
Nie podoba mi się określenie 2x razy tyle :) Ja każdemu z tych dzieci daję wszystko co mogę :) W zależności od ich potrzeb.
A że dzieci adopcyjne są trudniejsze do wychowania, to żadna tajemnica. Po prostu są to dzieci po przejściach i wydaje mi się, że każdy decydujący się na adopcję zdaje sobie z tego sprawę. A jeśli sobie sprawy nie daje, to pewnie podczas koniecznych szkoleń zostanie uświadomiony.

A dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje rodziców obojga płci i to jest potwierdzone przez psychologów, a nie jest "nietolerancyjnym wymysłem uprzedzonego społeczeństwa".

Te słowa w cudzysłowie to chyba nie jest cytat z mojej wypowiedzi?

Czyli dzieci rodziców wychowujących samotnie (czy to matek czy ojców) nie mają szans na szczęśliwe życie?

Odnośnik do komentarza

Masz rację Aguś nie wiemy co kto ma pod kopułką.
Podejrzewam, że skoro do pewnego czasu bym się nie zorientowała, to taka osoba ukrywa to, że nim jest.
Jak bym zareagowała nie mogę powiedzieć w 100%.
Na pewno jeśli jego zachowania byłyby normalne, a nie takie jak u poznanych geji decyzja o kontaktach czy nie kontaktach byłaby trudna.

Jak już pisałam poznani przeze mnie geje - odstraszyli mnie przed znajomościami z innymi gejami.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Koliberek
Daffodil

Iwonek ja zdaje sobie sprawę, że wychowywanie dziecka adoptowanego, to ciężka praca.
Tylko prawda jest taka, że i dzieci biologiczne nie raz wymagają opieki psychologa, terapii, pomocy specjalistów.
Ja decydując się na dziecko czy to moje własne czy adoptowane zakładam, że robię wszystko, żeby temu dziecku prawidłowy rozwój zapewnić. Po prostu dostosowuję się do dziecka i jego potrzeb.
Nie podoba mi się określenie 2x razy tyle :) Ja każdemu z tych dzieci daję wszystko co mogę :) W zależności od ich potrzeb.
A że dzieci adopcyjne są trudniejsze do wychowania, to żadna tajemnica. Po prostu są to dzieci po przejściach i wydaje mi się, że każdy decydujący się na adopcję zdaje sobie z tego sprawę. A jeśli sobie sprawy nie daje, to pewnie podczas koniecznych szkoleń zostanie uświadomiony.

A dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje rodziców obojga płci i to jest potwierdzone przez psychologów, a nie jest "nietolerancyjnym wymysłem uprzedzonego społeczeństwa".

to samotne maciezyństwo,ojcostwo powinno byc zakazane

Aga przepraszam za powielenie Twojej wypowiedzi, dopiero teraz doczytałam.

Odnośnik do komentarza

agusia20112
curry
Agusia, naprawdę mało kto samodzielnie i bez bólu wybiera samotne macierzyństwo/ ojcostwo. Tak się po prostu dzieje, tak układa się życie. Nie można tego porównywać do świadomych wyborów par homoseksualnych.

ja znam kilka kobiet świadomie "zrobiły sobie dziecko" ojca nie informując
nie oceniam tego
ale znam

Rozumiem. Ale ludzie są różni. Podejmują takie decyzje jakie podejmują, nie można nikogo na siłę wykastrować przepisami prawa. Ale można już prawnie zdecydować kto wychowuje dziecko z DD, a kto nie. I wybrać rozsądniejszą osobę, niż taka która "robi sobie dziecko" ojca nie informując.

Odnośnik do komentarza

jbio
Masz rację Aguś nie wiemy co kto ma pod kopułką.
Podejrzewam, że skoro do pewnego czasu bym się nie zorientowała, to taka osoba ukrywa to, że nim jest.
Jak bym zareagowała nie mogę powiedzieć w 100%.
Na pewno jeśli jego zachowania byłyby normalne, a nie takie jak u poznanych geji decyzja o kontaktach czy nie kontaktach byłaby trudna.

Jak już pisałam poznani przeze mnie geje - odstraszyli mnie przed znajomościami z innymi gejami.

tak,bo tez nie każdy od razu mówi...cześć jestem gejem
ale masz racje ,że byłby to na pewno mały szok

choc przyznam mnie osobiście nie rusza kto z kim śpi
znam facetów co zaliczaja wszystkie laski,łącznie z tymi przy drodze i to jest dla mnie obrzydliwe...fuj

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Helena
lutka
iwonek
lutka, miałam na mysli pary lesbijskie;) zapłodnienie nasieniem dawcy...
a już ktoś chyba wspomniał o surogatkach dla panów;)

To chyba możliwe?

no to nie koniecznie od razu in vitro. Wystarczy pójść do banku spermy :) A surogatka, to też nie in vitro.

Jbio czyli tolerujesz zboczeńców?

i co z taka sperma ma zrobic, zeby doszlo do zaplodniena ?
wypic?:na:

a jak ma zaplodnic tak gej surogatke, jesli nie chce sie z nia przespac,w celu zaplodnienia?
hokus pokus?
jeśli za hokus pokus uznać inseminację, to bardzo proszę.

Odnośnik do komentarza

jbio
Daffodil
jbio
A toleruję to chyba nie znaczy aprobuję czy popieram???

Jeśli tolerancję rozumiesz przez to, że nie dajesz im w mordę przy każdym spotkaniu, to tak, chyba możemy tak uznać :)

Ale nawet nie pomyślałabym aby dać komuś takiemu w mordę czy obrazić.
Po prostu nie szukam towarzystwa takich osób, i nie popieram ich zachowań.

Nie raz miałam okazję poznać akurat geji( gejów) bo we Wrocku moja współlokatorka miała za szwagra geja i on przychodził czasem z kolegami.

Ok, a gdybyś nie wiedziała, że jest gejem, to miałabyś do niego inny stosunek?
Czemu osoby, o których wiemy, że są homo przez wielu ludzi traktowane są przez pryzmat seksu?
Przecież jak poznajemy kogoś kto jest hetero, to raczej nie zastanawiamy się co robi w łóżku.

(No chyba, że jest to zabójczo przystojny brunet, ale to nieco inna kwestia :hahaha:)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Koliberek
Daffodil

Iwonek ja zdaje sobie sprawę, że wychowywanie dziecka adoptowanego, to ciężka praca.
Tylko prawda jest taka, że i dzieci biologiczne nie raz wymagają opieki psychologa, terapii, pomocy specjalistów.
Ja decydując się na dziecko czy to moje własne czy adoptowane zakładam, że robię wszystko, żeby temu dziecku prawidłowy rozwój zapewnić. Po prostu dostosowuję się do dziecka i jego potrzeb.
Nie podoba mi się określenie 2x razy tyle :) Ja każdemu z tych dzieci daję wszystko co mogę :) W zależności od ich potrzeb.
A że dzieci adopcyjne są trudniejsze do wychowania, to żadna tajemnica. Po prostu są to dzieci po przejściach i wydaje mi się, że każdy decydujący się na adopcję zdaje sobie z tego sprawę. A jeśli sobie sprawy nie daje, to pewnie podczas koniecznych szkoleń zostanie uświadomiony.

A dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje rodziców obojga płci i to jest potwierdzone przez psychologów, a nie jest "nietolerancyjnym wymysłem uprzedzonego społeczeństwa".

Te słowa w cudzysłowie to chyba nie jest cytat z mojej wypowiedzi?

Czyli dzieci rodziców wychowujących samotnie (czy to matek czy ojców) nie mają szans na szczęśliwe życie?

Ale Daff, nie naciągaj teorii. Szczęśliwe życie to jedno, a problemy rozwojowe, które dzieci muszą przepracować (uda się albo nie) to inna sprawa. I rzeczywiście dzieci samotnych rodziców mają niektóre cechy osobowości dość zbliżone do siebie (może nie będę wdawać się w szczegóły, które to cechy). Nie bez powodu. Badania pokazują, że najtrudniejsze zadanie rozwojowe mają chłopcy wychowywani przez samotne matki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...