Skocz do zawartości
Forum

Bez stanika


lutka

Rekomendowane odpowiedzi

mosia
lutka
mosia
a jednak czasem warto, żeby kobieta była taka skrępowana

czasem tak, ale po co zaraz zawsze? ;)

chodzi mi o miejsca publiczne

ale bądźmy szczere, jeszcze jak jest młoda kobieta to taki jędrny biust inaczej wygląda niż u kobiety starszej
grawitacja niestety działa

i tak jak już pisałam

jest to niesmaczne

ale i dla mnie paradowanie bez stanika, chodzi o młodą dziewczynę, która chce "uwodzić" i dlatego chodzi bez, i widać praktycznie wszystko - to też nie jest"ładne"

ale to moje zdanie

mosia zgadzam się. W pewnym wieku nie wypada chodzić bez stanika, choc dużo zalezy od jędrności biustu, bo piersi Pani Perepeczko moim zdaniem mają w sobie więcej jędrności niż nie jednej 20 latki.
P.S Piersi Marylin z Twojego avka nie nalezą do najbardziej zmysłowych ;)

Odnośnik do komentarza

lutka
Helena każdy jest czymś skrępowany. Ciebie krępuje chodzenie bez stanika bez męża przy boku ;) Poza tym nie pytam o duży biust, tylko o biust każdy, czy mały czy większy.

Nie każda kobieta chodząca bez stanika chce kusić. Czasami to zwyczajnie wygodne.

Lutka, napisalam "wole" -nie ze mnie krepuje chodzenie bez stanika "po miescie, wsrod ludzi" jak nie ma meza obok mnie

pisalam o duzych cyckach, bo bylo pytanie o perypeczko

Odnośnik do komentarza

Na palcach jednej ręki mogę zliczyć te dni, kiedy wyszłam z domu bez stanika. W zasadzie tylko dlatego, że miałam bluzkę bez pleców. Na codzień zakładam, bo tak mi jest po prostu wygodniej. Poza tym tak jak już Mosia wspomniała nie krępują mnie sterczące sutki :)
Natomiast zupełnie nie razi mnie jak inne kobiety bez staników paradują. Co do braku estetyki, to bardziej niż nieskrępowane niczym biusty przeszkadzają mi za duże brzuchy wylewające się znad spodni czy ubrania za ciasne o parę rozmiarów.
Co do spania w staniku, to nawet by mi to przez mysl nie przeszło :lup:

Odnośnik do komentarza

Helena
a ja niczym nie jestem skrepowana- jaby tak bylo, to bym inaczej pierwsza wypowiedz sformulowala:wink:

dlatego nie bardzo rozumiem, z jakiego powodu uznałaś, że piszę o tobie ;) swoja wypowiedź kierowałam do tych co się krępują.

Daffo albo te stringi wyłażące spod zbyt ciasnych i krótkich biodrówek:leeee:

Odnośnik do komentarza

lutka
Helena
a ja niczym nie jestem skrepowana- jaby tak bylo, to bym inaczej pierwsza wypowiedz sformulowala:wink:

dlatego nie bardzo rozumiem, z jakiego powodu uznałaś, że piszę o tobie ;) swoja wypowiedź kierowałam do tych co się krępują.

zacytowalas moja wypowiedz-wiec zrozumialam, ze to do mnie:wink:

no ale widocznie sie tylko nia "posilkowalas":wink:

Odnośnik do komentarza

Gdyby wszyscy albo większość kobiet chodziła po ulicy bez stanika nie było by tej dyskusji,było by to normalne i nie było by mowy o krępacji ale tak nie jest.
Osobiście nie podobają mi się kobiety/dziewczyny bez biustonosza gdzie biust zwisa do pasa i sięga pepka,jak ma ładny jędrny to czemu nie bez względu na rozmiar :):)
Osobiście nie wychodzę bez stanika nawet jak ubranie tego wymaga :):)
A śpię bez stanika :)

Odnośnik do komentarza

Jak kazdy problem będzie miał zwolenników i przeciwników.

Ja generalnie nie mam nic do kobiet chodzących bez stanika - ich sprawa. Irytują mnie jedynie prześwitujące brodawki i sterczące sutki. Na facetów działa to zupełnie inaczej chyba.

Osobiście wole moje mało jędrne i dosyć spore (70-75 G) piersi układac w dobrze dobranym staniku. Bez zdarza mi się śmigać po domku, ale strasznie rzadko - chyba jeszcze przed przebraniem się z pidżamy.

O dziwo wygodniej mi w biustonoszu niż bez niego, ponieważ moje piersi się rozjeżdżają na boki i bez "uprzęży" wyglądają jak wymiona kozy. A w staniku jakoś tak całkiem całkiem :love:

A w biustonoszu miękkim zdarzało mi się spać podczas karmienia piersią - jakoś musiałam wkładki utrzymać na piersiach.

Odnośnik do komentarza

ITruth
Jak kazdy problem będzie miał zwolenników i przeciwników.

Ja generalnie nie mam nic do kobiet chodzących bez stanika - ich sprawa. Irytują mnie jedynie prześwitujące brodawki i sterczące sutki. Na facetów działa to zupełnie inaczej chyba.

Osobiście wole moje mało jędrne i dosyć spore (70-75 G) piersi układac w dobrze dobranym staniku. Bez zdarza mi się śmigać po domku, ale strasznie rzadko - chyba jeszcze przed przebraniem się z pidżamy.

O dziwo wygodniej mi w biustonoszu niż bez niego, ponieważ moje piersi się rozjeżdżają na boki i bez "uprzęży" wyglądają jak wymiona kozy. A w staniku jakoś tak całkiem całkiem :love:

A w biustonoszu miękkim zdarzało mi się spać podczas karmienia piersią - jakoś musiałam wkładki utrzymać na piersiach.

:hahaha::hahaha::hahaha:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Ja z natury mam bardzo małe piersi, ale jak karmiłam, to były ogromne - 4 rozmiary większe niż normalnie i wtedy spanie w staniku było dla mnie wybawieniem. Jak karmiłam, to miałam sztywny stanik na fiszbinach i szerokich ramiączkach, bo wtedy nie czułam ciężaru biustu. Jak zdejmowałam stanik choćby na chwilę (np. kąpiel) to ciążące uczucie było dla mnie nie do zniesienia.

Upadł jej z kolan kłębek włóczki. Rozwijał się w pośpiechu i uciekał na oślep. Trzymała pocz

Odnośnik do komentarza

ITRUTH jesteś niesamowita :) a możesz juz brzytwę na nich ostrzyć jak te masajki :)

Żarty żartami, ale nie podobają mi się piersi na wolności-ale te co właśnie bimbają do pasa.
Jędrne , ładne czemu nie niech se będa pokazywane.

No niestety moje wklęsłe zerówki lepiej wyglądają w push-upie , więc bez stanika tylko na noc.
Lub teraz czasami jak mi rosły i wkurzały, bolały, swędziały czasem je uwalniałam.

Ogólnie to śpię uwolniona od bielizny:)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Pisze z tabletu i nie mam polskich liter.

Musialam zaakceptowac moje piersi, bo operacji sie raczej nie poddam. Najwazniejsze,ze Moj Maz mowi, ze sa piekne. Czasami w zartach mowi, ze ozenil sie ze mna, bo mialam duze piersi. :oczko:

Ale co prawda to prawda - jak sie pochyle wygladaja jak wymiona kozy. Dlatego wole je w wydaniu uwiezienia w dobrze dobranym staniku.

Odnośnik do komentarza

ITRUTH to był joke :)
Kiedys był program o masajkach , które mają piersi do pasa- moje durne skojarzenie :) i jakis komentarz padł, że można brzytwy na nich ostrzyć.

Ale najważniejsze, że mąż zadowolniony, mój nie narzeka choć planuje wydatek na operację powiększania :) oczywiście moich piersi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Ja 24h na dobę jestem w staniku! śpię w takim miękkim a w dzień to w normalnym . Jakbym miała mały ,ładny ,jędrny i pięknie stojący biust to pewnie że bym chodziła nawet po ulicy, ja tam zazdroszczę takim kobitkom bo taki to baaardzo śliczny biust a pod bluzką to przecież żaden grzech :) Gorzej jak wielki i rozlazły cyc fruwa gdzie popadnie ,wtedy to jest niesmaczne

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...