Jak on mnie wkurza !!

[Bettyy]

Mnie wkurzył wczoraj bo na za dużo sobie wczoraj pozwolił (nieumiarkowanie w piciu )!!!!

[Oopsy Daisy]

U mnie od paru ładnych tygodni jakaś sielanka taka ale chyba dlatego że z nogą problemy mam

[Bettyy]

To u Nas cały czas taka sielanka Raz spokój raz nerwy
Cieszyłam sie że mąż przyjeżdza a tu za dwa tygodnie chyba znów wyjedzie ...

[Oopsy Daisy]

Co te chłopy nasze takie spokojnie żadna nie narzeka

[Agnieszka78K]

A mój dzisiaj na grzyby poszedł, no dobra do kościoła mogę iść jak wróci z grzybobrania.obiad przyszykowałam, tylko podpalić gaz i czekać aż się sam ugotuje. Dzwonię o której będzie bo nie wiem czy na 11:15 czy 12:30 do kościoła..A on mówi że przed 11, bo o 11 mecz jest(na stadionie znaczy+piwo z kolegami).
Starsza córka na rajdzie rowerowym, wróci o 15, ten na mecz pewnie też tak wróci. To komu ja ten obiad robie!!!??? I zostawi mi te grzyby ....

[tillomama]

jaki pożyteczny wątek! że też go wcześniej nie znalazłam!

mieliśmy dzisiaj próbować chustowania, ale oczywiście milion rzeczy ważniejszych - sprawdzić coś niby do pracy w necie, poćwiczyć na gitarze, a przecież do pracy dzisiaj popołudniu to jeszcze musi drzemkę zrobić.. i tak się proszę chyba czwarty dzień

[asioczek84]

Mój M. znów ma jakieś muchy w nosie i do mnie burczy.. więc nie rozmawiamy.. na pewno z powodu tej rozłąki, ale ja nie mam ochoty się "podkładać", żeby jemu było lepiej.. bo mnie też nie jest lekko.. a tym bardziej, że wczoraj @ przyszła i czuję się, jakby mnie walec przejechał, a potem jeszcze zawrócił i przejechał po raz drugi..

[Oopsy Daisy]

Asiuuuu tulęęę

Na pewno przez rozłąkę.Rozłąka jest zła ! Pewnie chciałby Cię mieć i małego codziennie obok siebie, a nie tylko raz na jakiś czas...

A mnie ostatnio nie wkurza-wręcz na odwrót.Wczoraj zaproponował że może w następny weekend do Paryża się wybierzemy ale też w sumie widzi jak mnie męczy siedzenie w domu.Z tą nogą daleko nie zajdę , problemy z prolaktyną na dodatek, doszły stany depresyjne..i myślę że chce mi troszkę jakoś pomóc takim wyjazdem

[Agnieszka78K]

asioczek84

Mój M. znów ma jakieś muchy w nosie i do mnie burczy.. więc nie rozmawiamy.. na pewno z powodu tej rozłąki, ale ja nie mam ochoty się "podkładać", żeby jemu było lepiej.. bo mnie też nie jest lekko.. a tym bardziej, że wczoraj @ przyszła i czuję się, jakby mnie walec przejechał, a potem jeszcze zawrócił i przejechał po raz drugi..

Jak miałam @ to byłam bardzo spokojna i nie próbowałam nikogo denerwować, ale mój m zawsze wtedy dziwnie się zachowywał, nawet jak był daleko. Śmiałam się że to on ma @ :)

[Agnieszka78K]

Ijeszcze teraz zadzwonił z meczu,czy plany się nie zmieniły (jeszcze jest msza o 17) bo mama miałą dzwonić żebyśmy do nich na pizze wpadli. wrrr

[Agnieszka78K]

I co ? i obiad zrobiłam, czekam, a on zjadł coś na mieście

[Oopsy Daisy]

Aga jak ja Cię rozumiem.Mam czasem tak samo.Masz wrażenie że Twój wysiłek na nic . Może zje odgrzewany obiad na kolację.Mój czasem tak robi.Powinnaś na następny raz jego porcję zjeść i niech siedzi głodny !

[Ychna]

widzę fajne forum, mój mąż okazał się takim dzieciakiem jak tylko zobaczył 2 kreseczki, że mam ochotę spakować nas i sie wyprowadzić. z pracy wraca o 18 zjada obiad kąpie się i do kolegów, calutki czas sama, w niczym nie pomaga... nerwowo już nie wytrzymuję ;(

[Gość Tinka90]

Ychna, współczuję Ci. Mój całkowicie na odwrót. Przeżywa ciążę gorzej niż ja. Mówi Wam coś takiego jak męska ciąża :)?? http://brzuszek.net/wiadomosci/partner_a_ciaza
identyczna sytuacja. Ręce nogi opadają.

[mambach]

Ja tez podpisuję sie...
Faceci to naprawdę są podli
I narzekać mogłabym bez końca, bo taki ich (facetów) nienawidzę, nigdy nie można na nich polegać...

[JSmolarek]

Współczuję wam, mnie też denerwują takie nieodpowiedzialne zachowania facetów. Wiem, że słowa nic nie zmienią, nie poprawią sytuacji, ale może chociaż pocieszą. Czasami się to przydaje. Ja na szczęście tak nie mam.

[mambach]

JSmolarek skoro nie masz problemu z facetem to aż Ci zazdroszczę:), ja niestety anioła na swojej drodze nie spotkałam:/

[Ychna]

Tinka90 słyszałam o czymś takim faktycznie okropnośc. Wszyscy mi mówią urodzisz to on sie zmieni jakoś nadziei nie mam

[JSmolarek]

Mambach, ja rzeczywiście mam bardzo dobrego męża, naprawdę, ale szkoda mi bardzo osób, które nie mają wsparcia w mężu albo jest to pijak, czy po prostu ktoś, kogo nie obchodzi rodzina. Współczuję im, bo znam z otoczenia kilka takich osób i wiem, że jest im bardzo ciężko, kiedyś nawet chciałam jakoś pomóc, ale tak średnio mi się udało, bo nie każdy chce otwarcie pomocy. Mogę tylko powiedzieć coś na pocieszenie.

[magdaEf]

Mnie w moim mężu irytuje to, że mało czasu poświęca dziecku, szybko traci cierpliwość kiedy płacze lub jest marudna i zdarzyło mu się krzyknąć na córkę... nic więcej nie mogę mu zarzucić, wiem, że nas kocha i mam nadzieje, że cierpliwości kiedyś się nauczy

[JSmolarek]

Magda, niestety tatusiowie nie mają tyle cierpliwości, co mamy, ale to zawsze może się jeszcze zmienić, trzeba poczekać, najważniejsze, że was kocha i tworzycie rodzinę, na inne rzeczy może jeszcze przyjdzie czas

[magdaEf]

mam nadzieje. do tej pory był przez większość czasu tzw weekendowym tatą i moze nie miał sie kiedy do tego wszystkiego przyzwyczaic, ale niedawno się to zmieniło i jest z nami już na stałe

[Margeritka]

to na pewno dla niego jest teraz spory szok, poza tym przy dzieciach, niewyspanych nocach i przy tym, że wszytsko kręci wokół dzieci w domu można być poirytowanym...ale mam nadzieję, ze teraz jest już u Was lepiej

[Aleksandraa]

A mnie bardzo w mężu wkurza to jak się wypowiada o moim wychowaniu dziecka To robię źle ,to nie tak ,na to nie pozwalam To jest strasznie irytujące

[Ulla]

oj takie rzeczy potrafią wkurzyć - warto czasem mężowi powiedzieć co się myśli o takich opiniach ekspertów