Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Sowka szaleństwo z tym jedzeniem :) ja w ciąży gdybym to zjadła to pewnie cukier miałabym 200 ;) właśnie sobie przypomniałam jak zjadłam 5 pierogów i wynik 190 :) a Wy jadłyscie i wyniki były dobre :) A potem nie mogłam tego zbić nawet spacerem. A teraz już dwa razy jadłam pierogi tylko nie miałam czasu zmierzyć cukru :)
MałaMi to samo dzisiaj pomyslałam jak przeczytałam Twój wpis, że sporo nas łączy :)
Odnosnie szumisia to ma on tylko funkcje szumu bez melodyjek. Sprawdza się gdy Ada jest na półśpiąca wtedy go włączam i oczy jej się zamykają :) w ogole na poczatku ten szumiś w ogole na nią nie działał tylko bardziej na mnie :) mi się oczy zamykały od tego szumu a Adulka oczy jak 5 zł :) zresztą na opakowaniu był napis "na spokojny sen dzieci i rodziców" więc jezeli nie podziała na dziecko to na zmęczonego rodzica na pewno :)
Co do zabawek to my też nic nie kupowalismy. Teraz dostalismy kilka grzechotek w prezencie i karuzule i tam są melodyjki.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny...
Sowka cukier masz genialny po takich rarytasach :)))
Ja i teraz boję się zjeść nutellą :) Co do kawy piłam ze 2 razy latte w ciąży...teraz tylko kawa INKA :)

Też planowałam kupić misia szumisia.(myślę, że i ja bym szybko przy tym zasnęła ) Chociaż mamy karuzelę na łóżeczku...
Franek bardzo ją lubi czasami pół nocy nam gra:)
U nas też co do zabawek to wszystko dostaliśmy, nic nie kupiłam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Ale mamy za sobą trudny poranek...
Mój mąż wczoraj wrócił do pracy i szedł akurat na nockę, teraz odsypia a ja pierwszy raz ze wszystkim sama. Ada jak na złość nie chce spać. Zresztą wczoraj też urządzała sobie harce od 15-21 praktycznie spała po 15 min- 20 min i już się wybudzała. W nocy za to pierwszy raz pospała 5 godzin za to od 5 rano znowu co chwilkę pobudka i to jej jęczenie i stękanie- przechodziła sama siebie.
Kurczę jest godz 10-ta a ja jeszcze w piżamie co chce pójść do łazienki się wykąpać to Ada płacze. Śniadanie w biegu, w kuchni nie posprzątane. Siedzę i czekam aż zaśnie co bym mogła cokolwiek zrobić. Wstawiłam pranie ale nawet do suszarni nie mam jak zejść żeby je powiesić...
Kurczę jednak obecność męża była nieoceniona.
U nas też pogoda paskudna, ciągle pada i mocno wieje od 3 dni siedzimy w domu...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny nareszcie mogłam usiąść;) oj mały kolki dzisiaj od rana, wiszczy krzyczy placze ehh;( a juz taki grzeczniutki był... dopiero od rana usnal.. kregosłup mi pęka poprostu...
Nikusia biedulko wiem co przeżywasz, ale nasze maleństwa też maja prawo mieć zły dzień, tak się pocieszam cały czas;) ja dalam kropelki na kolki i zasnął dopiero po nich... zrobił kupke, puścił bączka i śpi...
Ja też jak biore się za cokolwiek w domu to jak mąż jest, bo samej to ciężko...
u nas troszke słoneczko wyszło i tak sie zastanawiam czy nie wyjsc na spacer. w rosmanie jest -49% na tusze, ciekawe czy jak pojde to cokolwiek jeszcze bedzie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. My dzisiaj po pierwszej wizycie u pediatry. Nadia waży już 3920 i ma 54 cm :-) dostaliśmy skierowanie do poradni preluksacyjnej i jak chciałam zarejestrować to kolejki są na połowę grudnia a wizyta powinna być między 4 a 6 tyg. Mała wtedy miałaby już 3 miesiące. Znalazłam poradnię 50 km od naszego miasta i wizytę mam 10.11 . Ile ogólnie wizyt w tej poradni musi być? Jak to u Was było?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj byłam u koleżanki, która ma 5-tygodniowego maluszka, no i jest prawdziwym Aniołkiem, nawet zmieniłam wczoraj pierwszy raz pampersa i sobie go nosiłam i wyprzytulalam. Przez kilka godzin wizyty nie zaplakal ani razu, więc jest jakaś nadzieja, ale myślę, że takie dzidziusie rzadko się zdarzają ;) Ja dziś mega późno wstałam, dopiero będę robić śniadanko, a na 12 jadę na ktg, bo mój lekarz stwierdził, że jednak muszę już robić regularnie. mam nadzieję, że dziś wszystkie forumowe maleństwa będą grzeczne i dadzą mamuniom wypocząć.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Aga ja na bioderka jade na pierwszą wizyte w srode 12.10 pozniej z tego co słyszałam jezeli wszystko jest dobrze to wyznaczają termin kontrolny w 5 m-cu zycia dziecka.
Sowka spij ile mozesz bo po porodzie juz nie bedzie tak kolorowo :)
Dzisiaj Adzia znowu niespokojna... Jęki, stękania przez sen bo nie mogła zrobić kupki. Dopiero po całej nocy jej się udało i to tak konkretnie, że wszystko było do przebrania :)
Dziewczyny opowiem Wam jak się rozczarowałam położną. Od kilku dni na szwach zrobił mi się krwiak, czekałam na połozną bo stwierdziłam, że może coś poradzi. Nie przychodziła więc mąż kazał mi do niej zadzwonić bo już się martwi, że cos mi się stanie. Polozna jak u nas była to dała nam numer telefonu i mowiła, ze mozna dzwonic o kazdej porze dnia. Zadzwoniłam przed 10-tą odebrała ale mnie nie slyszała i sie rozłaczyła. Poczekałam 15 min i znowu dzwonie a ona odbiera i słysze, że ma problemy z zasięgiem ale ja ją dobrze słysze bo się nie rozłaczyła a ona mowi do męża: mam dosyc tych telefonow, chora jestem, a te ciagle dzwonią, pewnie znowu jakaś nie może się wysrać! Kurcze przykro mi się zrobiło i się rozłączyłam nie chcąc dalej słuchać co o nas myśli. Pozniej oddzwoniła do mnie i jakby nigdy nic mowi, że jest chora i narazie nie przyjdzie itp. Ja to wszystko rozumiem, że człowiek jak chory to zły ale ja nie wiedziałam o jej stanie zdrowia a ona kazała dzwonic gdy coś będzie nas niepokoić. Trochę się do niej zraziłam. A z tym krwiakiem to pójde do lekarza bo od niej już nic nie chce.

Odnośnik do komentarza

hej mamuśki;)
Nikusia to rzeczywiście nieprzyjemna sytuacja, sama nie wiem czy bym chciała po takim czymś jeszcze do niej po cokolwiek dzwonić. a z tym krwiakiem to koniecznie idź do lekarza, bo nie wiadomo co tam się dzieje... ja z noga też czekałam bo myśłałam, że spuchła i boli od kroplówek a co potem się okazało to było poważne i jeszcze lekarz mnie obstawiła, że tyle czekałam z tym.... przynajmniej bedziesz spokojna, że nic tam się nie dzieje...
Może dziecie mają teraz gorszy okres? Bo mój Filipek to samo...;/ widzę, że się meczy z kupka.. ale suksec przesał do 2.30 w swoim łóżeczku;) potem juz wzielam go do siebie bo plakal chyba przez te kolki... teraz spi ale non stop kreci sie , wierci i steka;/
Agaaa my na bioderka mamy pierwsza wizyte 11 pażdziernika.. więc zobaczymy co nam powie lekarz, bo nie wiem ile razy tam trzeba jezdzic.. mam nadzieje ze malutki bedzie spokojny...
dzisiaj maz ma szkolenie, i przyjedzie do mnie kolezanka(zona kolegi meza z pracy) wiec musz ogarnac dom a sie nie chce;)
dziewczyny ide dzisiaj do fryzjera;D jestem juz tak zajechana, ze maz sam mowi moze ty juz idz heheh;)) na szczescie moja siostra fryzjerka wiec na szybkiego zrobi;) mleko juz odciagniete stoi w buteleczce, jak maz zostanie z Filipkiem.. no niestety bedzie musial sie spoznic na szkolenie bo nie wiem czy sie wyrobie, a w zakladzie u siostry narazie nie ma terminow innych... zawsze malowala mi w domu wlosy ale w ciazy sklepowe farby nie chcialy brac, albo na zielono malowaly hehe a siostra z zakladu nie moze wziac farby bo tylko tam pracuje;/
ale sie rozpisalam....

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Nikusia apropo położnej, to już chyba pisałam, że ja swoja też jestem rozczarowana, bo była u nas tylko raz i to z 5min... gdzie moja koleżanka wczoraj pisała, że u niej już 5 razy była;// (oczywiscie inna)
raz zadzwonilam do niej, i usłyszałam to prosze do lekarza i tyle;/ wiec stwierdzilam, że już nie będę dzwonic

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

HEj dziewczyny :)
Ale Wam się położne trafiły;/....ja na swoją też nie mogę narzekać...na szczęście.
Co do bioderek to my idziemy 19.10.

Dziewczyny widzę, że dzisiaj wszystkie dzieci gorszy dzień maja...Franek od rana marudzi i śpi tylko przy cycku...co go kładę do łóżeczka 5-10min i płacz.:( kupki robi, bączki puszcza. Zastanawiam się tylko czy On się najada...co chwilę by jadł i jadł. Chyba kupię mleko na wszelki wypadek. Ostatnio On płakał przy cycku, denerwował się a ja razem z nim :(

Za to dzisiaj mieliśmy dwie niespodzianki...w nocy zjawił się mój mąż :D:D:D A druga niespodzianka...pozbyliśmy się kikuta i jest piękny pępuszek :P:P

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Jaaa ale super niespodzianki dzisiaj miałaś :) fajnie, że masz męża przy sobie :)
MałaMi ja już też marze o fryzjerze, mam odrosty i rozdwojone końcówki. Niestety nie wiem jak to ogarnąć bo nigdy nie wiadomo kiedy Ada się obudzi i bedzie chciała jeść. Najlepiej by było fryzjera do siebie zamowic ale żadnego niestety nie znam. Pewnie skonczy sie na tym, że kupie farbe i sama sobie pofarbuje włosy. Za dwa tygodnie chcemy zrobic chrzciny wiec głupio jakbym miała odrosty na głowie :)

Odnośnik do komentarza

Nikusia ja mam plan, że jak tylko już nauczymy się karmić z moim synkiem, to odciagne mleczko i śmigam na paznokcie. W ogóle już mam mega potrzebę poczuć się taka zadbana. Włosów nie farbuje, więc tego problemu nie mam, ale jakieś ładne pazurki by się już przydały. Ja już od pewnego czasu ich nawet nie maluje, więc to będzie coś. No i jak już wrócę do wagi, to już się umówiliśmy z mężem na wielkie zakupy dla mnie i dla niego, bo przez remonty i też wyprawkę nie mieliśmy teraz kasy na szaleństwa. Wczoraj mi przyszedł wózek i robiłam rundki po domu, już Wam tak zazdroszczę, że Wasze maleństwa są obok. Ja dziś jeszcze korzystam i jadę z mamą wspierać ja na zakupach, a wieczorem z mężem do teatru. Nie wiadomo kiedy znów będziemy mieć tyle czasu dla siebie. Teraz już pora na śniadanko, cukry na czczo mi się ostatnio utrzymują na poziomie 70+,no i po posiłkach tak samo, więc dieta jest teraz naprawdę wręcz przyjemna. Miłego dnia mamunie!

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Sowka szaleństwo z tym cukrami naprawdę piękne wyniki :)
Jejku ale ja dzisiaj jestem niewyspana. Ada dość często się budziła w nocy na karmienie, poza tym znowu stękała i jęczała bo nie mogła zrobić kupki i dopiero rano po 7-ej jej się udało. W ogóle wzięłam ja dzisiaj do odbicia i chyba jakoś niefortunnie musiałam ją ułożyć na ramieniu bo tak ulała, że była mokra ona, ja i podłoga aż mnie dosłownie zamurowało...
Jejku mam dosyć tej pogody, ciągle albo wieje albo pada nawet nie ma możliwości wyjść na spacer...

Odnośnik do komentarza

Witam kochane was!
Ja wstalam w dobrym humorze bo Filipek dzisiaj cala noc spal w swoim lozeczku, z dwoma przeewami na karmienie:) dla mnie to suksec bo tak balam sie z tym jego ulewaniem ale dalismy rade!;) no i maz ze mna spal, juz zapomnialam jak to jest;)
Nikusia u mnie w nocy bylo to samo;) maly tak ulal ze musialam przebrac i jego i siebie.. ;) co do mojego wychodzenia to ja sciagam mleko laktatorem w buteleczke i zostawiam mezowi. O tyle dobrze, ze filipek chce jesc z butelki, a ja zawsze moge wyjsc gdzies, choc ten wczorajszy wypad do fryzjera byl najdluzszy jak do tej pory;)
Sowka rzeczywiscie ekstra masz cukry, ja ciagle musialam sie pilnowac zeby byly w normie..
Jaaa to ci niespodzianki;) ciesz sie mezem kochana;) a co do pempuszka to duzo wygodniej prawda?;) u mnie jak odpadl pempuszek to maly przy kapieli wogole nie placze, spokojny jest. A wczesniej ryk niesamowity;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

MalaMi, Nikusia zasiłek macierzyński nie powinien różnić się tak drastycznie. Podstawę stanowi średnia wypłacona za 12 miesięcy poprzedzających, przeliczana jest na dzień kaledarzowy więc w październiku będzie ciut wyszła wypłata bo jest 31 dni:)

MalaMi jakie zalecenia czy leki dostałaś na refluks u synka z u nas też strasznie ulewa, dziś się dwa razy przebieralam:/

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :)
Jejku ale mamy za sobą ciężką noc. Ade wczoraj bolał brzuch od 19-stej do 22 płacz i noszenie na rękach. Mąż w pracy wiec sama musiałam ogarnąć temat a byłam już tak zmęczona. W nocy znowu jęki i problem z kupą dopiero teraz rano jakas mała i zielona sie pojawiła.. Jestem wykończona :(
Imbir hym to jestem ciekawa skąd u mnie taka różnica chyba zapytam się księgowej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...