Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny tak słodko opowiadacie o swoich maluszkach i ich jedzeniu....ahhh ciekawe jak mój z cycuchem będzie sobie radził :)
Co do cukrów po porodzie mi diabetolog powiedziała, że już nie muszę mierzyć :)

Ale się dzisiaj nachodziłam...wykończona jestem :) Do tego miałam totalny dzień rozpusty nawet gofra zjadłam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Jaaa a pierwszą córkę udało się Tobie karmić piersią?
Jak sobie przypomne te wyrzuty sumienia kiedy kilka dni temu chcialam sięgnąc po kawałek ciasta... Ehhh dobrze, że mam to za sobą :)
Teraz nadrabiam :) przed chwilą zjadłam lody, wcześniej dwa serniczki ;) ogólnie jem wszystko: mięso, owoce, słodycze. W szpitalu miałam rozmowe z doradcą laktacyjnym, który mówił, że unikanie niektórych potraw to zabobon, niczym nie potwierdzony i przekazywany z pokolenia na pokolenie. Kazała jeść wszystko więc tak robie :)

Odnośnik do komentarza

Super doradca laktacyjny, bo Ci starej daty dalej każą jakieś diety zachowywać, a to przecież pokarm robi się z naszej krwi, a nie z żołądka, no i dobrze też wiedzieć, żeby pobudzać maleństwo przy karmieniu, bo nie wiadomo, czy ktoś mi udzieli takich rad w ogóle. Mój diabetolog każe mierzyc cukry regularnie po porodzie, ale jak będą dobre przez pewien czas, to wtedy stopniowo się przestaje i po 3 miesiącach krzywa. Ja dziś po szkole rodzenia jestem tak super nastawiona do porodu i wszystkiego co mnie czeka, że już się nie mogę doczekać.

Odnośnik do komentarza

Nikusia tak karmiłam piersią przez pół roku. Mała się najadała a pokarmu miałam baaardzo dużo, od samego początku. Jak tylko spróbowała innych "potraw" sama odstawiła cyca:)
Dziewczyny ja Wam tak bardzo zazdroszczę, że możecie jeść już bez wyrzutów sumienia.
Ile bym dała aby już synka przytulić:(
ciekawe co powie gin we wtorek...

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Jaaa może i Ciebie synek tak pięknie zaskoczy, jak malutka Ada Nikusie :) W każdym razie już tak bardzo niewiele masz do tego czasu, żeby go przytulić. Ja osobiście zazdroszczę, bo sama jeszcze się trochę wyczekam, po szkole rodzenia cała noc myślałam o porodzie, no i uświadomiłam sobie, że pora powolutku kupować rzeczy dla siebie do szpitala i kompletowac wyprawkę, bo jakby mnie coś wcześniej zaskoczyło, to jestem totalnie niegotowa..

Odnośnik do komentarza

Nikusiq i ja staram sie jesc wszystko, i mleko i smazone jedyne co sie boje zjesc to kwasne np pomarancze. Cos o tym ci wpominal? Wczoraj zjadlqm kilkq kostek mlecznej czekolady i ptasie mleczko mmm.... Nikusia dobrze ze chociaz ty mozesz sie podzielic z nami wiedza bo mi to napewno sie przyda. Dziekuje;* a jak kochana u ciebie z waga? Sporo po porodzie zeszlo?
Jaaa juz blizej niz dalej;) a jak twoj synus bedzie sie nazywal? Bo albo przegapilam a u mnie to normalne ze pamiec slaba albo nie mowilas:)
Sowka mi tez kazalq mierzyc cukry po porodzie az paski sie skoncza, ale jak tylko ja do mierzenia cukrow to maly wisi na cycku i tak dokladnie to ani razu nie zmierzylam.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) z miłą chęcią dzielę się z Wami informacjsmi, które otrzymałam w szpitalu. Jeżeli Wam się przydają to super :)
Ojjj u mnie pokarm się zbiera, piersi cieplutkie i twarde. Póki co schładzam tetrą, wymoczoną w zimnej wodzie ale za chwilę mąż idzie po kapuste :)
Sowka podziwiam Twoje nastawienie ;) ja go nie miałam w ogóle, byłam bardzo nautralna w temacie, wiedziałam, że trzeba urodzić ale po prostu nie mogłam sobie tego wyobrazić. Mimo tego, że też chodziłam na SR.
MałaMi pytałam się ogólnie o owoce południowe i mówiła, że też nie widzi żadnych przeciwskazań. Aczkolwiek ja póki co jem głównie jabłka, banany i brzoskwinie. Odnośnie wagi to niestety nie mam gdzie się zważyć ale wyglądam dobrze. Brzuszek został tylko malutki i pewnie 2-3 tygodnie i w ogóle go nie będzie. Mierzyłam tylko się miarą to z brzucha zeszło mi po 3 dniach od porodu 15 cm.
A z tymi cukrami to ja zdążyłam zmierzyć 3 razy i później już zapomniałam, chyba sobie to daruje bo jaki jest sens? Po 7 tygodniach zrobie tylko krzywą.
Jaaa jeszcze troszkę, bądź cierpliwa i już niedługo będziesz tulić synka w ramionach. Choć przyznam, że te ostatnie dni dla mnie też były trudne bo ciągle zwracałam uwagę na ruchy, i martwiłam się żeby wszystko było dobrze, zresztą pisałysmy już o tym.

Odnośnik do komentarza

Ale cisza:))
NIKUSIA mi twoje rady sa bardzo cenne:) dziekuje:)
Ja wisze non stop na cycku bo maly marudzi, szuka go caly czas, a jak juz dam to trzyma w ustach i tyle... masakra... ja jeszcze unieruchomiona bo moge tylko lezec, czuje sie ograniczona. Spie z malym na lozku, przewijam go na lozku, karmie na lezaco, praktycznie z lozka sie nie ruszam, juz mnie to meczy.. tak bardzo chcialabym wyjsc juz z nim na spacerek ; (

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

MałaMi już niedługo i wyjdziecie na spacerek, w ciąży się tyle znosi, to jeszcze chwila i wszystko będzie tak jak ma być :* My wczoraj mieliśmy spotkanie z doradcą laktacyjnym, no i świetna kobieta, mówiła, żeby jeść wszystko, od soku pomarańczowego, orzechów, po sushi, tatary, czy pizze i hamburgery (wszystko na co ma się ochotę). Mówiła oczywiście, że super się zdrowo odżywiać, żeby ładnie wrócić do wagi i wiadomo, że to dla nas dobrze, ale raz za czas wszystko można, tak samo mocno przyprawione potrawy. Mówiła, że jedynie odradza bigos na dwa dni po porodzie, bo jak nas złapią jakieś rewolucje żołądkowe, to będzie nam ciężko. Jedynie jak dzidziuś ma jakieś silne problemy skórne itd. to wtedy lekarz może zdecydować, żeby wyeliminować białko mleka krowiego na jakiś czas, ale nigdy same tego nie robimy, w sensie nic same nie eliminujemy. Mówiła też, że dzidziuś na piersi powinien przybierać ok. 20 g dziennie (140g tygodniowo, ale żeby nie kupować wagi i nie ważyć go codziennie, tylko przy okazji wizyty położnej środowiskowej, albo jak nas coś niepokoi, to podejść do przychodni). No i żeby obserwować, czy słychać przelykanie i czy są w karmieniu takie głębokie ssania dziecka, no czy robi normalnie kupy i sika i wygląda na zadowolone, to oprócz przybierania na wadze są cechy prawidłowego karmienia. No i też mówiła, że jak piersi są twarde, to przed karmieniem je rozgrzewamy, a po schladzamy właśnie kapusta, albo pieluszka zamoczona w roztworze sody oczyszczonej.. Uff ale się rozpisalam, ale mam akurat na bieżąco, więc się dziele tym co mówił specjalista ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
faktycznie ciszaa nastała :P
Ja mniej piszę ponieważ więcej chodzę :D Ale mojego synka to nie rusza:) w tym tyg chyba będę tylko płakać jak się nie urodzi :)
Jutro mam wizytę u mojej gin. Jestem bardzo ciekawa co powie. Na niedziele wypada termin porodu. Mam nadzieje , że da mi skierowanie do szpitala :(nie chcę przenosić :(
MałaMi miałam właśnie się Ciebie pytać kiedy pierwszy spacerek :) czy już za Wami:)
Powiedz mi unieruchomiona jesteś przez nogę czy to brzuch po cc?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

ja przed ciążą nie lubiłam chodzić do lekarzy, zwłaszcza do ginekologa a teraz to najchętniej bym z gabinetu nie wychodziła :D jutro też mam wizytę i wszystkiego się dowiem.
niestety cukry zaczęły mi wariować nawet po standardowych posiłkach, a poradnia nieczynna i nie mogę się dopytać czy insuliny nie zwiększać. na razie pozostaję przy standardowych rozwiązaniach.
pogoda ładna to tylko spacerować

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Jaaa noga mnie boli nie moge chodzic, mam zakaz siadania wiec leze tylko, ale rana po cc tez daje znac o sobie. Boli i spuchla na dodatek;/
Agaa u mnie tez na koniec ciaxy cukry byly wyzsze ale moze to dlatego ze troche diete odpuscilam;))
Sowka dziekuje za cenne informacje;) ja takiego spotkania nie mialam; ( wiec jestem zielona i zdana na wasze informacje:* naprawde cenie sobie to forum. Dziekuje kochane!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Aga nas na szkoleniu uczyli, że jak za duże cukry się powtarzają po konkretnym posiłku, to dokładamy po jednej jednostce insuliny przed tym posiłkiem, ale oczywiście każdy lekarz postępuje inaczej że swoimi pacjentkami, więc koniecznie się skonsultuj jak będzie to możliwe. Jaaa jak będę na Twoim etapie, to chyba też nie usiedze i będę się niecierpliwic strasznie :D Wczoraj pytałam lekarki i mówiła, że tam gdzie chce rodzic, to pilnują tego, żeby nie przenosić ciąży przy cukrzycy.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Ufff dzisiaj ciężki dzień mamy i mało czasu dla siebie. Mąż był załatwić wszystkie formalności związane z narodzinami córki więc byłyśmy same i trudno nam się wyrobić było.
Sowka widze, że podobne informacje przekazywali Tobie na SR jak mi w szpitalu więc fajnie, że to się potwierdza.
Dziewczyny trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty i czekam na wieści.
Jaaa jestem ciekawa co Ci powie lekarz i jaka będzie jego decyzjz odnośnie skierowania do szpitala.
MałaMi staraj się pobuszać synks do picia niech przystawianie do piersi kojarzy mu się z jedzeniem a nie np. z ssaniem. Choć przyznam, że Adzia też teraz dłużej siedzi przy cycu. Tłumacze sobie, że jest ciepło i pewnie chce jej się pić. Jedno co mnie zastanawia to ilość kup... Potrafi zrobić 5-7 dziennie a jak Twój Filipek w tej kwestii?

Odnośnik do komentarza

Nikusia powiem ci, ze tez duzo robi, az sie wystraszylam, ze ma biegunke i, ze sie odwodni, ale skoro piszesz, ze u ciebie tak samo to moze to normqlne.. ale dzisiaj mam kryzys, bo maly caly dzien placze nie wiem co mu jest. Na rece caly dzien chcial wogole nie spal, dopiero teraz zasnal juz ze zmeczenia bo caly dzien spal z 3 razy po 10min. Przylozylam mu na brzuszek kompres z pestek wisni cieply i narazie spi ale, az sie boje jak sie obudzi, ze bedzie to co caly dzien.. jestem juz padnieta;/

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wczoraj nam mówili, że nawet po każdym karmieniu może być na początku kupa, więc chyba nie macie się czym stresować :* MałaMi mam nadzieję, że synek pośpi i w nocy też da Ci odpocząć, może teraz jest ciężko, a za tydzień zrobi się z niego mały grzeczny aniołek, trzymam za to kciuki :)

Odnośnik do komentarza

MałaMi my z mężem też myśleliśmy, że może ma biegunkę bo dosłownie szał jest z tym przebieraniem ale jak napisałaś, ze u Ciebie jest podobnie to kamień z serca. Mam nadzieję, że Filipkowi przejdzie i to tylko chwilowa kolki.
No i Sowka potwierdza to informacjami ze SR więc jestem spokojna.
Ja leże z okładami na piersiach, nawał mleczny daje o sobie znać....

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
Mało czasu ostatnio mam na czytanie forum :) ładna pogoda to korzystamy i w sumie staramy się czas z córką spędzić...:)
Dzisiaj w końcu wtorek i będę wiedziała na czym stoimy :)

Właśnie zjadłam kawałek drożdżówki :O tak pięknie na mnie spoglądała :D
Codziennie pozwalam sobie na lody ( w taki upał nie da się inaczej)

Już nie chcę Wam marudzić o moich boleściach pleców i tym jak mam dość;/...bo ile można ;/ Ale u mnie ciągle bez zmian :P
Teraz chciałabym już tylko być z Wami na bieżąco odnośnie karmienia, kupek itp :)))))czytam wszystko uważnie co piszecie po 7 latach człowiek zapomina jak to było:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

MałaMi może się go uda na spacerku ukołysać i spedzicie cała rodzinka miło czas :) Jaaa czekamy na wieści. Ja dziś upieklam mufinki z czekoladą i chili, no i mam zamiar zjeść jednego na drugie śniadanie z gałką lodów i kawka zbozową, zobaczę jak wynik, ale raczej będzie dobry, bo już kiedyś testowałam podobne zestawienie. Myślałam, że po porodzie będę piekła codziennie jakieś wspaniałości, ale z tego co widzę i czytam, mogę nie mieć na to czasu, chyba że synek będzie strasznie grzeczny ;)

Odnośnik do komentarza

Sowka faktycznie po urodzeniu może być różnie z czasem i wypiekami :))))

MałaMi początki nie są łatwe z maleństwem, niby tylko spacer ale wybrać się na niego bywa trudno :) ale nie martw się z czasem będzie lepiej :D :*:* szczególnie jak człowiek wpadnie w "rytm". Trzymam kciuki za pierwszy spacer i oby Filipkowi spodobało się spanie na świeżym powietrzu :))))

JA do lekarza dopiero na 17:00:) na pewno napiszę co powiedziała :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...