Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Aga mi zostało 26 dni :) choć przyznam szczerze, że trochę się boje tych zmian, które nastąpią po porodzie. Już nie będzie się tak łatwo zorganizować, wszystko będzie podporządkowane maleństwu. Dzisiaj o tym myślałam idąc drugi raz do sklepu. Rano zrobiłam drobne zakupy. Po przyjściu do domu stwierdziłam, że może upiekę mężowi ciasto ale zabrakło mi 2 składników więc poszłam jeszcze raz do sklepu. Z wózkiem i malutkim dzieckiem wszystko będzie bardziej skomplikowane, nawet drobne zakupy.
Jestem ciekawa jak będzie wyglądała zwykła codzienność :)

Odnośnik do komentarza

Nikusia dzisiaj mialam taka sama rozkminke:) szlam do sklepu i se myslalam, ze juz niedlugo z wozkiem bede w kolejce stala:) i to nie do wszystkich sklepow wejde, bo np nie maja podjazdu;/
Ale mialam dzisiaj ochote na slodycze normalnie moglabym zjesc wszystko co jest pod reka:/ zjadlam wie kostki czekolady czarnej i dwa czekoladowe cukierki, ostatni prawie codziennie podjadam cos slodkiego ehhh mam wyrzuty a mimo to dalej jem bo juz nie wytrzymuje;/ mam ochote znowu na ten tort bezowy, az mnie kusi, z3by z kims na niego pojechac.. moj maz sie smieje i mowi, ze moj mozg owladnely slodycze, ale naprawde wczesniej tak nie mialam

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja już po wizycie.
Zacznę od wagi stoi w miejscu tak naprawdę:)
z Cukrów moja gin bardzo zadowolona.
Co do synka waży 2500g. :) zaniepokoił ją fakt iż ma mniejszy brzuszek jak na swój termin a większą główkę:( mówi, że małemu chyba jest źle już w macicy mało miejsca i wszystko może sie unormować. (wizyta szybciej za 2 tyg)
Ja mam dużo leżeć,dużo pić. szyjka się skróciła i robi sie rozwarcie...ale niby u wieloródek to normalne. I aby jeszcze 2 tyg minimum wytrzymał. :( Musi jeszcze troszkę na wadze przybrać...:(
Bardzo się martwię :(...Niby powiedziała, że nie potrzebnie ale....eh:(

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Jaaa tak jak napisała Aga usg nie zawsze jest w 100% pewne i zdarza się margines błędu. Sama wiem to po sobie. W czerwcu byłam w szpitalu, w środę przed pobytem byłam u swojego lekarza i zrobił pomiary małej i ważyła 1200g a w sobotę trafiłam do szpitala i mała ważyła 1400 g. Raczej nierealne aby w 3 dni tyle przybrała i lekarz sam powidział, że usg to tylko sprzęt.
Jeżeli Twój lekarz Ciebie uspakaja to znaczy, że wie co mówi.
Wiem, że łatwo się mówi ale nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Jaaa musisz sie zastosowac do zalecen lekarza i duzo lezec i odpoczywac... kochana napewno wszystko bedzie dobrze, nie stresuj sie, bo wplynie to na maluszka i na cukry....
Nikusia ja dzisiaj tez mialam kryzys, zreszta tak jak pisalam z rana, ale potem jeszcze gorszy mnie dopadl i zaczelam plakac... zloscilam sie na kolacje, na meza, na wszystko... poprostu mialam juz dosc tej calej diety i se myslalam dlaczego nie moge tak jak inne dziewczyny zjesc cos normalnego bez wyrzutow... chce mi sie juz platki na mleku, albo jogurt z bulka slodka, albo, albo albo.... i taki kryzys placzu mialam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny dziękuję, że mnie troszkę uspokoiłyście...wczoraj zasnąć nie mogłam dzisiaj od 5 nie śpię i myślę. Nie martwię się, że rozwarcie i poród bo ja sobie będę teraz więcej odpoczywała i damy radę, martwię się tylko tymi parametrami synka...:( ale macie rację to tylko usg do tej pory było wszystko w porządku...a moja gin miała problem z dokładnym zmierzeniem główki bo nisko leży :) Nie będę maluszka stresować niepotrzebnie :)
Zrobiła mi wczoraj badanie GBS czekam na wynik.:)oby tutaj było wszystko w porządku.
Jeszcze jak pomyślę, że za dwa tyg mogę już zobaczyć synka to uśmiech z buzi mi nie schodzi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ale macie super juz niedługo zobaczycie swoje maleństwa :) i zapomnicie i tej wstretnej diecie.
Mi w nocy snily się cukierki czekoladowe ... a wczoraj zjadlam 3 kawalki gorzkiej czekolady , ojej jak ona smakowala potem zjadlam leczo i cukier mialam 117. A na kolacje zjadlam kasze jaglana z brzoskwinia i cukier 140 a dzien wcześniej byl w porzadku po tym samym.. również mam niesamowitą chcice na slodkie, jakos próbuje zastąpić to jablkiem to brzoskwinia.. ale mam taka ochote na ciasto jutro ide z koleżanką do kawiarni i chyba się skuszę na kawalek..
Też czasem juz mi sie plakac chce przez ta diete. Palce mnie juz bolą od klucia czasem diete traktuje z dystansem a czasem ogarnia mnie stres ze robię coś źle i zagrazam małej.
Dziewczyny a gdzie kupowalyscie kolderki poduszki itp. Macie jakas fajna stronke czy w sklepie ?

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczynu dobrze, chociaz ze mamy siebie i sie rozumiemy:) bo mamy komu ponarzekac i wiemy, ze jestemy rozumiane w tym bolu... ja wczoraj zrobila, mezowi ciasto czekoladowe mocno slodkie i zjadlam dzisiaj na 2sniadanie jestem ciekawa jaki cukier.. ale juz poprostu nie daje rady:( jeszcze facet z ta nieszczesna szafa mnie zdenerwowal, bo mial wstawiac wczoraj, maz do niego dzwoni o 19 czemu go nie ma a on mowi ze dopiero w nastepnym tyg i ze niby ze mna sie tak umawial... ale zla bylam, normalnie myslalam ze rozniose wszystko.. bo nie wiadomo czy bede dala rady sprzatac, ukladac, a teraz wszystko praktycznie u malego w pokju i burdel niesamowity eh:(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja też się cieszę, że jest to forum bo naprawdę lepiej na duszy jest gdy człowiek wyrzuci z siebie to co go boli :) no i w dodatku zawsze może liczyć na zrozumienie :)
MałaMi to facet miał tupet tak Was urządzić, brak słów.
Ja byłam dzisiaj na ostatnich zakupach dla dzidzi: m.in materac, wanienka, ręczniki, pościel kupiona i teraz wszystko się pierze :)
Został nam tylko wózek, który mam nadzieję przyjdzie najpóźniej w przyszłym tygodniu :)
No i przy okazji zakupów, zjadłam dzisiaj dużego loda z automatu - cukru nie mierzyłam żeby się nie stresować :)

Odnośnik do komentarza

Mnie też już palce bolą, takie małe siniaki mam na nich;/
Nikusia i u nas może w przyszłym tyg będzie wózek.:) Dzisiaj zamówiłam ochraniacz do łóżeczka aby pasował do kompletu pościeli. Kupiłam duży sudocrem na pupcie, sól fizjologiczną. Na weekend mężu wróci to już ostateczne zakupy i z głowy :) Wczoraj nie mogłam się oprzeć i jeszcze kilka śpioszków, body, czapeczek i skarpet dokupiłam :)

Loda to i ja sobie dzisiaj fundnęłam :)
I sobie leżę i leżę....i leżę...:D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Karna współczuje, trochę jeszcze Tobie zostało. Przyznam szczerze, że ja odliczam dni kiedy będę mogła normalnie zjeść.
Wczoraj i dzisiaj nie było "naszego" chleba w biedronce a mi zostało 1,5 kawałka. Pójdę jeszcze za godzinę sprawdzić, może dowiezli a jak nie to czuje, że będzie duuuuży problem z utrzymaniem cukrów bo coś zjeść będę musiała.
Jaaa ja już nie mogę się doczekać aż będę miała wózek w domku, będzie oko cieszył :)
Jutro prasowanie wypranych dzisiaj rzeczy i jakoś tak czuje się bardziej przygotowana niż jeszcze kilka dni temu :)

Odnośnik do komentarza

Dolaczam sie do bolacych palcow:) u mnie to wogole na kazdym palcu takie malutkie strupki po kluciu sa...
Jaaa a w pierwszej ciazy tez mialas cukrzyce?
Ja narazie poprzestaje na jednym, a to dlatego, ze tak jak juz wczesniej pisalam ciaze przechodze strasznie, naprawde praktycznie 6miesiecy w domu z bolesciami i dodatkowo z ta glupia dieta, choc pewnie potem o tym wszystkim zapomne i bede chciala kolejne:))
Jak tylko wozki dostaniecie to pochwalcie sie zdjeciami:) ja dostalam wozek od meza siostry w bardzo dobrym stanie, no ale radosci z wybierania takoego jak bym chciala nie mialam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Madziula ja mierze cukier w takiej samej ilości i porze jak MałaMi.
Tak, życie się na pewno bardzo zmieni ale mam nadzieję, że tylko na lepsze :)
My dzisiaj byliśmy ostatni raz na szkole rodzenia- było o pielęgnacji i kąpieli dziecka, lalki trochę się wypluskały :) ogólnie czuje się spokojniejsza, mam gotową wyprawkę, wiem jak nie zrobić dziecku krzywdy przy kąpieli :) czuje, że nowa rzeczywistość zbliża się dużymi krokami :)
Jaaa jak byłam w szpitalu z powodu kolki nerkowej i strasznie cierpiałam to wtedy powiedziałam, że nie mam zdrowia do ciąży i to będzie moje ostatnie dziecko. Od tego momentu minęło 3 m-ce i w sumie nieśmiało myślę, że jak z córką będzie wszystko dobrze i poród będzie przebiegał pomyślnie to może za rok skuszę się jeszcze na jedno maleństwo? :) w moim przypadku lata lecą więc jak nie zdecyduje się na "jedno po drugim" to pewnie moja córka zostanie jedynaczką a nie ukrywam, że wolałabym żeby miała rodzeństwo.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...