Wigilia zakładowa i zaproszenie dla dziewczyn z L4 z powodu ciąży!

[Ulla]

Hej dziewczyny, teraz jest okres Wigilii zakładowych i mam takie pytanie, czy wasze szefostwo wysłało do was zaproszenie na takie spotkanie? Pytam bo moja koleżanka nie dostała i chciałabym zobaczyć czy coś jest nie tak czy to taki zwyczaj.

[mama225]

Ja w ciąży byłam na zwolnieniu a miałam dwie prace, w jednym zakładzie nie zaprosili mnie, w drugim tak, ale to był internat szkolny a ja byłąm tam wychowawcą, wiec może dlatego, bo to wychowankowie chcieli mnie zaprosić, natomiast na wigilię nauczycielską też nie zaproszono. Co kraj to obyczaj. Świadczy to raczej nie o obyczajach, ale chyba o kulturze. No chyba, że ktoś w szpitalu leży, ale to i tak uważam wypada zaprosic.

[kamilka893]

mnie nie zaprosili .

[iwonek]

mnie też nie....

[Gość iszmaona]

To raczej logiczne posunięcie. Skoro ciężarna jest na L4 znaczy, że z różnych przyczyn musi się oszczędzać, pracować nie może a więc korzystać z uroków życia towarzyskiego na wyjściu tez nie

[Gość iszmaona]

mama225

ale chyba o kulturze. No chyba, że ktoś w szpitalu leży, ale to i tak uważam wypada zaprosic.

no nie wiem, nie wiem. L4 to zwolnienie lekarskie, które powinno miec podstawy. To że u nas lekarze rozdają na życzenie pacjentki to trudno, ale w normalnie funkcjonującym państwie, jak ciąża jest zdrowa to na zwolnienie się nie idzie. W końcu to nie choroba.

[Darka78]

iszmaona, nie do końca się z tobą zgadzam. Wszystko zależy od pracy jaką wykonujesz. Jeśli można w każdej chwili wyjść do toalety, zjeść coś i jest to praca gdzie poziom stresu jest niski, to czemu nie. Natomiast w moim przypadku nie wyobrażałam sobie pracy na tym stanowisku będąc w ciąży:styczność z wieloma osobami w okresie jesienno zimowo- wiosennym gdzie mnóstwo ludzi choruje, brak możliwości pójścia do toalety ze względu na obowiązki, które w razie niedopatrzenia mogłyby skutkować dla mnie poważnymi konsekwencjami, w końcu wytrzymanie dłuższego czasu bez jedzenia ( niestety nie zawsze w ciągu przerwy było to możliwe) sprawiło, że bez wahania poprosiłam o L4 i na szczęście bez żadnego problemu je dostałam.
Jeśli chodzi o wigilię zakładową i inne imprezy u nas zaprasza się wszystkich, również naszych emerytowanych pracowników.

[Agnieszka78K]

Ja poprosiłam o zwolnienie w ciąży w piątym miesiącu. Powód to nie tylko stres. Pracowałam w laboratorium z odczynnikami chemicznymi i nie za bardzo było wskazane dla mnie pracować z chromianem potasu, który jest związkiem rakotwórczym.
Na wigilie zostałam zaproszona- może przez grzeczność, a może z ciekawości ile przytyłam. Byłyśmy 2 ciężarne w pracy, a na wigilii byłam tylko ja.

[Ulla]

no właśnie ja to mam wrażenie że coś chyba nie tak w kontakcie z szefową albo zwyczajnie bo ja jeszcze pracuję a kumpela już nie, bo jest na l4

[Gość iszmaona]

Darka Agnieszka macie rację, nie dodałam, że dużo zalezy od specyfiki pracy, wiadomo, ze nie każde zajęcie można wykonywac będąc w ciąży, a i nie zawsze jest możliwośc przesunięcia na inne stanowisko. Ale to jest chyba jakoś uzasadnione czy w zwolnieniu lekarskim, czy w jakimś piśmie firmowym że jest spowodowane szkodliwością pracy.

[Agnieszka78K]

W zwolnieniu lekarskim to raczej nie jest uzasadnione że specyfika pracy.

[marzen@]

A ja się zgadzam z Iszmaona, mimo, że warunki pracy miałam podobne jak opisuje Darka, choć nie poszłam od razu na L4, taka twarda chciałam być, więc mnie choróbsko wygoniło w 4 m-cu :(. Na wigilię mnie nie zaprosili, co uważam za logiczne, bo skoro jestem na zwolnieniu lekarskim, to znaczy, że mam siedzieć w domu, względnie iść na spacer i się oszczędzać, a nie szaleć w górach na dwudniowej imprezie z tańcami do białego rana i alkoholem. Ani ja się na siłach nie czułam na takie szaleństwa

[Darka78]

ja też nie. To był ok 18 tydzień. I też po ostrym przeziębieniu z gorączką.

[Agnieszka78K]

my takich dwudniowych wigilii nie mamy...:( szkoda.