Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Aagnieszka, to fajnie że Ci podpisali umowę. Oby tylko dzieci nie zabrakło albo żeby w międzyczasie jakaś pani z macierzyńskiego albo wychowawczego nie wróciła to będą dalej kontynuować z Tobą "współpracę". A kto do tej pory gotował u Was rosół? Chyba że mieszkacie z rodzicami lub teściami i to do "mamusi" należała ta przyjemność. :-)

Ja od piątku nie muszę gotować obiadów. Wczoraj mąż zaprosił nas całą rodzinką do restauracji, pojechaliśmy do ulubionej knajpki w Rybniku. A dziś jedziemy do teściów więc znów mam wolne od garów.

Anaaa, a teściowie czy też Twoi rodzice jak daleko od Was mieszkają że masz możliwość zostawiania tam dzieci?

U nas piaskownica jak na razie jest najważniejszym sprzętem w ogrodzie, ale i moje dzieci znacznie młodsze od Twoich to ich na razie bardzo ciągnie do robienia babek, robienia ciastek z błota itd.
Zobaczysz jak często w tym roku Twoje dzieci będą się w niej bawić, najwyżej usuniecie ją w połowie wakacji. A ile metrów ma Twój ogród, duży jest?

Co do konkursu indywidualnego raz się wygrywa, raz się przegrywa, sport oprócz wielu innych zalet ma i tę że właśnie tego uczy nawet dzieci. A organizacja zawodów rzeczywiście nieciekawa.

Odnośnik do komentarza

Mieszkamy z teściową i gotujemy na zmianę. Czyli co drugi dzień jest mój dyżur. Rosłołki zawsze ona gotowała, a jak mi wypadało gotować w niedzielę to zawsze było jedno danie, ale dzisiaj się odważyłam i wyszedł pyszny rosołek. Nie podoba mi się w gotowaniu rosołu to, że tak dłuuuuuuugo to trwa.
A na drugie danie będą bitki :)

A co do pracy wszystko się okaże w czerwcu. I tak pracuję tu od sierpnia i jestem bardzo zadowolona. Dziewczyny są w porządku, szefowa też i atrakcji ile mamy :)

Odnośnik do komentarza

adasaga teściów mam blisko więc jakby co przeważnie mogę się zwrócić o pomoc. Wielkość w m. hmm nie wiem :P a nie umiem ocenić tak na oko.
Co do basenu masz racje zresztą uprawianie sportu dobra rzecz :) zawsze to mniej czasu spędzonego przed tv czy komputerem. Ostatnio od niej tylko słyszę, że się jej ciągle nudzi ... gdy to słyszę wiem, że to aluzja czy może włączyć sobie komputer :/ a że nie zawsze pozwalam to słyszę ostatnimi czasu ciągle tylko nudzi mi się nudzi mi się nudzi mi się ;)
aagnieszkaa1 fajnie, że jesteś zadowolona z pracy - rzadko się to zdarza w dzisiejszych czasach raczej. Więc tym bardziej oby się udało zostać tam długo :)

I mi się udało dziś wymigać od gotowania :D

Odnośnik do komentarza

aagnieszka -super wieści
To przynajmniej fajnie masz z gotowaniem U mnie to rzadkość chociaż ostatnio to robiłam wątróbkę dla wszystkich bo moja mama to nie znosi tego zapachu a rosołek dziś mnie nie ominął ,mąż by się obraził :)
Długo się gotuje ale ja czasem i przysiądę z książką :D tak już mam
rosołek też wcześniej nastawiam wszystko powoli się zrobi

Były szef męża gotuje rosół od 9 do 15 i co jeszcze ciekawsze on zostawia tą wodę np z gotowania ziemniaków czy makaronu U niego nic się nie zmarnuje

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Natka i ja nieustannie trzymam kciuki aby Cię zatrudnili po tym stażu :)
Betty i u nas pogoda pod psem :/ .. ba nawet grad padał

Wiki dziś miała zajęcia na basenie..dostała medal za tą sztafetę .. brązowy ..a drugie miejsce zajęli :/.. gość ma robić rum-burę jak oficjalne wyniki dostanie ale medalu przecież nie zamienią... nie fajnie.

Zaliczyłam fryzjera :) fryzura ta sama ale skrócona bo włosy odrosły :) wg. mnie tak samo jak było a mąż skwitował, że wcześniej było lepiej .. taaa i licz tu na miłe słowo..

Odnośnik do komentarza

Dzisiejszy dzień to jakaś porażka, mimo że to wczoraj było ta zmiana czasu dopiero dzisiaj to odczułam.
Marg dokładnie ja też poproszę kawusię dożylnie
Natko kciuki zaciśnięte mocno
Najbardziej przerażające jest to że tak nagle zimno się zrobiło
Mojej Julci chyba ząb wychodzi bo ma delikatną gorączkę paluszek w buzi od rana, poza tym biega skacze ale nic będę obserwować

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Na mnie pogoda nie działa, albo działa inaczej niż na większość ludzi, bo energia aż mnie roznosiła- w kuchni porobiłam trochę porządków, obiad, 3 prania, na zakupach byłam.

Anaaa, faceci ślepi są, na fryzurach się nie znają, nie wiesz o tym? Niby są tacy spostrzegawczy, tak zwracają uwagę na kobiecą urodę, ale detali chyba nie dostrzegają. Pamiętam jak wiele lat temu zrobiłam sobie na moich ciemnych włosach jasne pasemka, nosiłam je ze 2-3 miesiące, a mój ówczesny chłopak zorientował się że mam nową fryzurę dopiero wtedy gdy wybierałam się do fryzjera by wrócić do dawnego koloru. :-)

Domi, z tego co kojarzę Twoja córka ma 3 lata? Ile ma obecnie ząbków? Moja córcia ma 3 lata, 20 zębów i następne jakie jej urosną to 6-stki, ale to dopiero za kilka lat. Jak przypuszczasz, jakie zęby mogą "iść" Twojej córce?

Odnośnik do komentarza

Aagnieszka, a synek śpi z Wami w pokoju czy ma swój pokój i tam śpi sam?
U mnie największym sukcesem jest odstawienie synka od cycusia. Brałam antybiotyk, nie mogłam karmić, a po zakończeniu leczenia Mały już się nie dopominał o niego. Myślałam że gorzej będzie z odstawieniem go od piersi, ale poszło szybko i sprawnie.

Odnośnik do komentarza

aagnieszkaa1 gratki dla synka za samodzielne zasypianie :)
adasaga..no wiem wiem, ale jak ja nie zwrócę uwagi na to, że on odwiedził fryzjera aby skrócić włosy to wtedy afera ..to ja sobie też mogę aferę zrobić nie - po równo musi być ;) ale Wiki od razu staneła w mojej obronie, że ładnie :)
fajnie,że tak bezproblemowo poszło dostawianie od piersi.
a pogoda działa na Ciebie inaczej hihi bo ja to mam meeega lenia ale w sumie mi ostatnio brakuje jakiejś takiej pozytywnej energii życiowej - ale zapewne powód to siedzenie w domu i problem ze znalezieniem pracy :/
Natka w związku z moim brakiem energii przygotowanie w lesie :P jedyne co to posiałam rzeżuchę :P

Zaliczyłam dziś targ .. jakieś apaszki dziewczynom i w sumie i dla siebie z jedną i kiecki takie bardziej odświętne sztuk trzy ale rozmiarowo na oko więc nie wiem na którą będą dobre..mam nadzieję, że się każda załapie to będą mieć kiecki na wesele :)
Czapki dla siebie niestety nie znalazłam - nie było :( .. a muszę sobie kupić taką cienką jakąś .. najnormalniej mi zimno w taką pogodę jak dziś (starość nie radość ;) )
a gapa ze mnie bo byłam blisko urzędu pracy o który miałam zahaczyć i zapomniałam..bo się okazało, że jest szkolenie które mnie zainteresowało .. ale też kurde kobiety udane..bo byłam w marcu się podpisywać i mi jakoś nie powiedziały, że są .. a na pewno już był plan szkoleń rozpisany bo do części już nabór się skończył ..ot i tak ich pomoc wygląda :/

Odnośnik do komentarza

ja okien nie myje... do lata .. gdy będzie pewne, że nie będę znów tak cierpieć... bo dopiero chyba teraz zaczyna mi odpuszczać.. kaszel odpuszcza tylko jeszcze chyba chrypę trochę mam ..hmm ... ale na razie się nie pcham do przychodni..trochę przeczekam jak nie przejdzie nadal to dopiero pójdę ..boję się, że kolejne choróbsko podłapię ..bo organizm na pewno mega osłabiony mam po tym chorowaniu i faszerowaniu się lekami.

u nas dziś jabłka rozdawali nie poszłam bo córki przytargały ze szkoły i przedszkola jutro też ..ale ponoć dawali te jabłka w fajnych drewnianych skrzynkach ..i teraz żałuję, że nie poszłam bo mi się takie marzą aby je przerobić echh..

Odnośnik do komentarza

anaaa ja też się dwa lata temu tak urządziłam wiosennym myciem okien że o mało nie zeszłam z tego świata więc teraz jestem ostrożna ale jakoś muszę je pomyć bo są strasznie brudne
zdrówka dla ciebie oczywiście
a co z tymi jabłkami już kolejny raz słyszę że rozdają u nas jeszcze nie dawali nic za darmo he he he

Odnośnik do komentarza

Natka, po prostu mam mądrego syna, zrozumiał że mamusia chora i mleczko będzie niedobre. ;-) Brakuje mi tego malutkiego ciałka przy piersi.
U mnie jajka maluję zawsze w sobotę rano. Trochę posprzątałam mieszkanie, posiałam rzeżuchę, opracowuję menu na poniedziałek wielkanocny, bo będę mieć gości. Więcej czasu nie mam. Kupiłam w sobotę rośliny i krzewy do ogrodu i przez tą pogodę nie mam kiedy ich posadzić, mam nadzieję że się nie zmarnują. Natka, mam pytanie, Ty masz ogród, masz może w nim pigwowiec japoński? Ja kupiłam z myślą posadzenia go przed domem, a tu czytam że ma owoce nadające się na przetwory i nalewki. Nie mogę go więc posadzić od strony ulicy, będę musiała znaleźć miejsce za domem. A już myślałam że znalazłam piękne niskie drzewko nadające się do posadzenia przed domem.

Anaaa, ja myślę że ta pogoda i wietrzysko nie pozwalają Ci się wykurować. Zastanawiam się czemu ta doktorka u której byłaś nie dała Ci skierowania na naświetlanie zatok, znam sporo osób którym to pomogło. Znam tez takich co to nawet musieli mieć jakiś taki zabieg polegający na ściąganiu tego co tam zalega, nie wiem na czym to dokładnie polegało.
A gdzie i kto u Was te jabłka rozdaje? Na targu? Mieszkasz na terenach rolniczych? Skąd wiedziałaś że jest taka akcja? Może i u nas coś takiego jest, a ja o tym nic nie wiem.
Przymierzyłyście już te spódnice, pasują? W urzędzie pracy byłaś, zapisałaś się na to szkolenie które Cię interesuje? Można wiedzieć jakie?

Margeritka, ja też jeszcze okien nie myłam, i na razie nie myję, bo u najbliższej sąsiadki remont balkonów i co dzień nowa wersja kurzu i brudu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...