Skocz do zawartości
Forum

Pogaduchy o wszystkim i o niczym


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

mambach
oj dziewczyny mozna powiedzieć ze wszystko w porzadku...
mała za 2 miesiące kończy rok, po nim jej tatuś wraca do polski i bede znów musiała udawac jaka ja miła dla niego jestem mimo ze jak go widze to rozszarpałabym go... drażni mie na każdym kroku jak do niej przyjeżdża... ze mną rozmawia inaczej wraca do siebie do domu i nagle pod wpływem osób trzecich zmienia zdanie a tak dogadać sie nie można i czuje ze znów bedą problemy bo chce zabrac małą do siebie na wielkanoc a ja na to sie nie zgadzam bo dziecko go w ogóle nie zna, a on sobie z tego nie zdaje sprawy ze ona też nie zna ani jego rodziców i nikogo tam... io mysli ze takie proste... tak samo martwi mnie ze chce zmienic nazwisko to akurat mu sie uda a ja nie chce. a jak bezie jeszcze problemy robił z wizytami u dziecka jak ostatnio co był to juz nie wytrzymam i pójdziemy do sądu ustalic widzenia:) bedzie chyba najlepsze rozwiązanie...
a pod jego nie obecnosc w kraju wiecznie sie mnie gość czepia o wszystko nawet ze od razu na sms a mu nie odpisze. a pytanie od 6m-cy codziennie brzmi tak samo tzn co słychać u Wiki... a wieczorami jak dostaje sms to jeszcze nie zobacze od koga a zestresowana jestem co debil znów sie czepiał bedzie... i wiem ze jak zaczne pracowac to tez bedzi probemy robił..

mambach ja na twoim miejscu też tak bym myślała jak można puścić takie małe dziecko do zupełnie obcych osób o nie ja bym sie na to nie zgodziła chce widzieć dziecko to proszę bardzo ale tylko w mojej obecności nie wyobrażam sobie takiej sytuacji skoro tatuś przebywa za granicą przez większość czasu to mała nawet dobrze go nie zna to dla dziecka moze być trudne tak oderwać ją od ciebie ale wiesz nie poddawaj sie i jak najszybciej ureguluj te kwestie póki Wiki jest jeszcze malutka i nie do końca rozumie co sie wokół niej dzieje a jak to załatwisz to i tobie będzie łatwiej żyć

Odnośnik do komentarza

Mambach, bardzo Ci współczuję, ale trudna i myślę, że bardzo ciężka sytuacja...oby się to jakoś unormowało, w tym sensie, że coś udało ustalić...że też musiało Cię coś takiego spotkać. Naprawdę nie zazdroszczę...gdyby już coś było postanowione, to może wtedy będzie troszkę lżej. Dobrze, że Twoja Córcia jeszcze wielu rzeczy nie rozumie. Trzymaj się dzielnie, musisz niestety....to jednak wymaga wytrwałości, tego Ci właśnie życzę.

Odnośnik do komentarza

mambach ja nie rozumiem jak facet z którym nie żyjesz na co dzień może ci robić jakiekolwiek kłótnie coś tu jest nie tak co tak po prostu wpada i sie z tobą kłóci ja bym nie pozwoliła na takie zachowanie na twoim miejscu jak nie potrafi normalnie rozmawiać i trzymać sie ustalonych zasad to jego problem a co do pogody to u mnie wreszcie biało dziewczyny jak tak dale pójdzie to na spacer z sankami jutro wyjdziemy

Odnośnik do komentarza

mambach jak się z nim nie dogadasz to idź do sądu, a o koszty się nie bój bo jeśli masz małe dochody lub ich nie masz w ogóle to przedstawiasz to w sądzie i jesteś zwolniona ze wszelkich opłat, a zawsze jak ktoś ustali zasady to wszystko i jest jasne i nie ma żadnych nieporozumień czy problemów
u nas dzisiaj biało, i dobrze bo w końcu jest zima
dzisiaj też mamy wizytę księdza, miała być wcześniej coś tam pomylili eh
dzisiaj od rana próbowałam się dodzwonić do przychodni i zonk nie udało mi się a wprowadzili numerki i dupa blada
z babką w rejestracji prawie się pożarłam a tutaj jeszcze dziewiątej na zegarku nie ma ciekawe co będzie dalej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Domi - no super że u was tak kolęda wyszła ,u nas tak oszczędnie nie było :/
Z szczepieniem lepiej jednak poczekać aż dziecko będzie całkowicie zdrowe Słyszałyście znowu był przypadek że po szczepionce dziecko zmarło i pewien lekarz mówił że dziecko musi być zdrowe bo inaczej grozi powikłaniami U nas Kuba był chory i nawet pielęgniarka mówiła że zaraz i mała może złapać to lepiej odczekać A ja to już się i tak boję tych szczepień bo to co słyszy teraz to o tym to mętlik w głowie jest ...
U nas już po śniegu ani śladu :/
Koleżanka przyjechała i nie wiem czy przyjdzie dzisiaj a tak bym coś upiekła bo tak to nie chce mi się szykować W niedzielę już leci a mieszkamy tak blisko siebie ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

oj domi tylko pozazdrościć takiego księdza a Bettyy ma racje z tymi szczepieniami wstrzymaj sie póki nie będzie pewności ze Julka nie załapała jakiejś choroby
Bettyy fajnie że koleżanka do ciebie wpada piecz ciasto i dzwon do niej to będzie argument żeby bez odwiedzin u ciebie nie wyjeżdżała a jak sie nie pojawi to ja na twoje ciasto wpadnę:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...