Skocz do zawartości
Forum

Palenie w ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Pytanie chciałam skierować do lekarzy ,doradców bądż ekspertów,ale jako ,że jestem tu nowa nie mam takiej możliwości.
Jestem w 20-stym tyg ciąży, wciąż palę :( , wiem że to złe,wiem że nie powinnam ,nie jestem z siebie dumna,ale nie potrafię zupełnie zrezygnować z papierosa.Palę mało,3 papierosy dziennie rozkładam na kilka części,przez co odpalam częściej ale 3,4 machy i gaszę.
Chcę wiedzieć jakie mogą być skutki mojego palenia (w takich ilościach)? Na razie ciąża przebiega prawidłowo,nic złego się nie dzieje.Jutro mam kolejny(drugi ) test PAPPA,więc będę wiedziała czy coś w tej kwestii się zmieniło.

Pozdrawiam

KOBIETA WIERZY ,ŻE 2+2 ZMIENI SIĘ W 5 JEŚLI BĘDZIE DŁUGO PŁAKAĆ I ZROBI AWANTURĘ

http://www.suwaczek.pl/cache/7566a8eddf.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0dc24c5de1.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/39157.png

Odnośnik do komentarza

maleńka8212
Witam

Pytanie chciałam skierować do lekarzy ,doradców bądż ekspertów,ale jako ,że jestem tu nowa nie mam takiej możliwości.
Jestem w 20-stym tyg ciąży, wciąż palę :( , wiem że to złe,wiem że nie powinnam ,nie jestem z siebie dumna,ale nie potrafię zupełnie zrezygnować z papierosa.Palę mało,3 papierosy dziennie rozkładam na kilka części,przez co odpalam częściej ale 3,4 machy i gaszę.
Chcę wiedzieć jakie mogą być skutki mojego palenia (w takich ilościach)? Na razie ciąża przebiega prawidłowo,nic złego się nie dzieje.Jutro mam kolejny(drugi ) test PAPPA,więc będę wiedziała czy coś w tej kwestii się zmieniło.

Pozdrawiam

zatruwasz dziecko
Twoje 20 tygodniowe dziecko dzieki Twojemu braku wyobrazni przyjmuje do organizmu:
kwas cyjanowodorowy
amoniak
arszenik
butanu
chlorek metylu
chlorek winylu
formaldehyd
smole
metanol
tlenek węgla
nitrozoamin

dzieki Tobie Twoje dziecko jzu teraz jest niedotlenione ,przyjmuje mniej skladnikow odzywczych
stan niedotlenienia nei pozwala sie rozwijac wlasciwie

gdy Ty pociagasz sobie tego macha Twojemu dziecku skacze tetno- obciazasz mu serce

itd itp

i jesli nawet slyszysz/czytasz ze wiele palaczek rodzi zdrowe dzieci- to nie znaczy ze ktoregos dnia skutki uboczne bycia biernym palaczem sie odezwa.....

obroncy zycia nie reaguja na matki palaczki....no fakt, przeciez mamusia zdecydowala sie urodzic dziecko
brawa.....

Odnośnik do komentarza

Temat bardzo delikatny, ilekroć się zaczyna kończy się wielką awanturą.
Ja nie jestem ekspertem doradcą ani lekarzem, sama nigdy nie paliłam więc ktoś mi powie że nie wiem jak to jest..... ale jestem matką dwóch synów I poprostu nie rozumię jak można świadomie narażać istotę całkowicie bezbronną na .... Tu mogę wstawić to co napisała Helena.

Jeśli potrafisz się ograniczyć to dlaczego nie rzucisz definitywnie?

Mam koleżankę która również popalała w ciąży i jej córa ma problemy ze słuchem (lekarz oficjalnie jej powiedział że najprawdopodobniej jest to wina palenia w ciąży)

Odnośnik do komentarza

HELENA chyba z lekka przestraszyłaś MALEŃKĄ, po takim poście to w try miga rzuci palenie.

MALEŃKA podejrzewam, że większość z nas tu podpisałoby się pod słowami HELENY.
Szkoda narażać maleństwo, tym bardziej, że mogłaś to palenie ograniczyć.
Może podpytaj lekarza jak definitywnie rzucić jeśli masz nie wystarczającą siłę do tego
Nie wiem jak nicorette czy coś w tym stylu, czy ciężarne też mogą to stosować.
Jeśłi nie, to chyba musisz walczyć sama ze sobą o zdrowie maleństwa.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Może będę ciut okrutna ale dla mnie to jest czysty egoizm. Naprawdę matka nie może poświęcić się dla swojego dziecka na tyle żeby rzucić papierochy? Ehhhh
A konsekwencje zdrowotne są zawsze i muszą być, nie zawsze zauważalne od razu i gołym okiem. To przecież trucizna.

Odnośnik do komentarza

No to i ja dorzucę swoje "5 groszy".
Zastanawiałaś się może Maleńka jakie Cię spotkało szczęście, że jesteś w ciąży i dotrwałaś już do 20 tygodnia?
Może trochę radykalnie podchodzę do takich kwestii, ale czytałaś może trochę to Forum? Widziałaś ile tu kobiet które oddałyby dosłownie wszystko, żeby zajść w ciążę, lub żeby ją donosić? Wiesz jaki to ból tą ciążą się cieszyć, a potem ją stracić? Chyba nie.
Moim zdaniem nie doceniasz daru od losu który otrzymałaś i na tym dziecku tak do końca Ci nie zależy -i jakkolwiek brutalnie to brzmi, to wierz mi, baaaardzo to ocenzurowałam, bo odkąd przeczytałam Twój wpis, to w głowie mam same inwektywy.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

palenie to nałóg. nałogu tak łatwo rozsądkiem się nie leczy. współczuję Ci maleńkabardzo , bo wierzę, że nie jest Ci łatwo.ale próbuj rzucić, próbuj! warto dla tego maluszka, które nosisz pod sercem!
mnie na szczęście samoistnie odrzuciło w bardzo wczesnej ciąży.

Odnośnik do komentarza
Gość iszmaona

maleńka skoro jeszcze nie rzuciłaś palenia, to podejrzewam, że nałóg wyjątkowo masz mocny. Wierzę, że nie jest łatwo w takich sytuacjach. Ale pomyśl sobie, że w Twoich rękach jest zdrowie Twojego dziecka. Od Ciebie zalezy czy nie będzie miało w przyszłości kłopotów zdrowotnych. Jak się będziesz czuła, jeśli skrzywdzisz taką niewinną istotkę? To tylko kilka miesięcy.

Jeśli już faktycznie nie jestes w stanie wytrzymać (bo zakładam ze tak jest) to przerzuć się na e-papierosa, pozbawionego ogromnej części tych syfów które sa zawarte w tradycyjnych papierosach (albo i wszystkich poza nikotyną).

np: (wikipedia)

Płyny do e-papierosów oferowane są w wielu różnych aromatach:

tytoniowe (imitujące smak popularnych marek klasycznych papierosów),
owocowe (jabłkowy, bananowy, wiśniowy, truskawkowy, oraz wiele innych),
ziołowe (miętowy),
imitujące smaki napojów (kawa, czekolada, Coca-Cola, RedBull)
przypominające smaki popularnych alkoholi (PinaColada, Whisky).
Płyny mogą, w zależności od potrzeby, zawierać różną ilość nikotyny. Większość firm oferuje również wiele opcji pośrednich, w tym wkłady całkowicie pozbawione nikotyny. Używanie e-papierosów może zastąpić zwykłego papierosa. W zależności od modelu, napełniony pojemnik może wystarczyć na 100 do 600 „zaciągnięć”. Pusty wkład można zastąpić nowym lub uzupełnić go przez napełnienie płynem.

Trzymam kciuki za mądrą decyzję.

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
No to i ja dorzucę swoje "5 groszy".
Zastanawiałaś się może Maleńka jakie Cię spotkało szczęście, że jesteś w ciąży i dotrwałaś już do 20 tygodnia?
Może trochę radykalnie podchodzę do takich kwestii, ale czytałaś może trochę to Forum? Widziałaś ile tu kobiet które oddałyby dosłownie wszystko, żeby zajść w ciążę, lub żeby ją donosić? Wiesz jaki to ból tą ciążą się cieszyć, a potem ją stracić? Chyba nie.
Moim zdaniem nie doceniasz daru od losu który otrzymałaś i na tym dziecku tak do końca Ci nie zależy -i jakkolwiek brutalnie to brzmi, to wierz mi, baaaardzo to ocenzurowałam, bo odkąd przeczytałam Twój wpis, to w głowie mam same inwektywy.

Swiezynka wiem,ze to boli i zal jest do wszystkich, ale nie mozesz oceniac dziewczyny ze nie zalezy jej na dziecku.... nalog ten jest bardzo ciezki wiem co pisze sama palilam w pierwszej ciazy a dziecko, ktore mialam pod serduchem kochalam calym sercem...palilam do 8 miesiaca i nagle rzucilam (co tez nie bylo dobrym krokiem bo powinnam zrobic to stopniowo)...
Malenka skoro palisz trzy papierosy dziennie i jest to kilka machow to jestes na najlepszej drodze do rzucenia, latwo nie jest ale my babki jestesmy silne ja rzucilam po 15 latach palenia i na razie mi nie spieszno do powrotu
Trzymam kciuki by udalo Ci sie rzucic

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

ma-mmi bardzo się mylisz. Nie mam żalu do wszystkich, jestem osobą logicznie myślącą i wiem że nikt nie mógł się do tego przyczynić, więc nikogo nie obwiniam i bardzo Was proszę, abyście mi nawet nie insynuowały, że wylewam na kogoś swoją złość za stratę dziecka, bo ja się z tym już pogodziłam.
Do palenia zawsze podchodziłam bardzo radykalnie, jestem jedyną osobą w rodzinie, która nie paliła i nie pali a musi ciągle ten smród wdychać. Mąż rzucił palenie 3 lata temu właśnie ze względu na mnie, więc nikt mi nie powie, że jak komuś bardzo zależy to nie można, a w tym wypadku każdej matce powinno zależeć.
Widziałyście może kiedyś porównanie łożysk kobiety niepalącej a palącej? ja widziałam i po takim doświadczeniu wiem, że palenie nie jest dla dziecka w łonie matki obojętne.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza
Gość iszmaona

maleńka moze jakbyś poruszyła swoją wyobraźnię to radykalnie odstawisz?

Wyobraź sobie:

Twoje płuca są duże, wciągają dym tytoniowy +substancje smoliste od iluś tam lat.

Organy Twojego dziecka zanim nimi się stały, gdy były jedynie komórkami już otrzymywały pewną ilość tychże substancji. Od samego początku. To chyba przeraża co?

Odnośnik do komentarza

ma-mmi, wybacz ale nie zgodzę się z Tobą. Nie wydaje mi się żeby usprawiedliwianie się "ciężkim nałogiem" było fair w porządku do dziecka. Czasem trzeba zacisnąć zęby, bo robi się to dla kogoś, kto powinien być najważniejszy. A co do tego co napisała Świeżynka - ja dziecka nie straciłam, a uważam dokładnie tak samo jak Ona. Więc to chyba nie do końca tak, że Jej zdanie jest subiektywne.

Odnośnik do komentarza
Gość iszmaona

i dla lepszego zobrazowania tematu

maleńka ja Ciebie nie oceniam, staram się jedynie wpłynąć na dobrą i jedynie słuszną decyzję :)

co do łożyska palaczki ponoć jest czarne jak smoła

no dobra to zapytam w Twoim imieniu eksperta jakiegoś.

Pytanie powinno ise za jakiś czas pojawić. Ale ekspert ostatnio nie udziala się zbyt często więc nie wiem czy się odczekasz odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza

Maleńka nie łudź się że pałac mniej mniej szkodzisz, bo tego nigdy nie będziesz wiedzieć...
Nie znam się na tych epapierosach ale to wygląda na dużo lepszy pomysł niż te zwykle....
Trzymam kciuki żebyś dała radę zrobić to dla Twojego malenstwa.
Napisz o swoich postępach koniecznie!

Iszmaona z tym lozyskiem to prawda ale nie tylko palaczki, bierne równiez mają czarne łożysko...

Helena::): ale czego oczekujesz od obrońców życia -że będą mieszac z błotem matki palaczki? I czatowac tylko na takie posty żeby w pierwszej minucie od razu odpisywać? :Oczko:

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem uzalezniona od slodyczy-na dzien dzisiejszy jest mniej wiecej pod kontrola;-)
Napewno mniej szkodliwy nalog niz fajki-ale za duzo cukru i kalori nie jest dobre dla dziecka
Ja moge sie obzerac a pozniej ryczce ze zas mam wiecej kg-ale dziecko czemu ma cierpiec przez matki slabosc do lakoci?
Szkoda ze bez ciazy jestem slabiak jesli chodzi o ciaasta i ciasteczka....

Albo nie rozumiem jak mozna jesc cos popadnie, za dwoje- bo ma sie zachcianke
I budza sie takie kobitu jak nadchodzi czas karmienia-ze dieta,z trzeba jesc zdrowo dla dziecka
halo,a co z okresem ciazy???

Ciaza nie trwa wiecznie....a o zdrowie dziecka nalezy dbac odkad zaplanowalismy te dziecko-przynajmniej jest takie moje zdanie

nie ma co sie damemu przed soba usprawiedliwiav-jeden mach pol papieroska dziecku nie zaszkodzi.....

Odnośnik do komentarza

Ja zgadzam się z dziewczynami nic nowego nie napiszę,sama byłam palaczką ale od zawsze mówiłam jak tylko będę w ciąży nie będę palić i tak było.
I to nie jest wcale takie trudne znam ludzi co naprawdę długo palili ale się zawzieli i nie paklą,to co Maleńka wydejesz na fajki odłożysz i kupisz coś swojemu maleńkiemu dzidziusiowi albo nawet i sobie na pamiątkę że przestałaś palić.

Odnośnik do komentarza

Świeżynka81
ma-mmi bardzo się mylisz. Nie mam żalu do wszystkich, jestem osobą logicznie myślącą i wiem że nikt nie mógł się do tego przyczynić, więc nikogo nie obwiniam i bardzo Was proszę, abyście mi nawet nie insynuowały, że wylewam na kogoś swoją złość za stratę dziecka, bo ja się z tym już pogodziłam.
Do palenia zawsze podchodziłam bardzo radykalnie, jestem jedyną osobą w rodzinie, która nie paliła i nie pali a musi ciągle ten smród wdychać. Mąż rzucił palenie 3 lata temu właśnie ze względu na mnie, więc nikt mi nie powie, że jak komuś bardzo zależy to nie można, a w tym wypadku każdej matce powinno zależeć.
Widziałyście może kiedyś porównanie łożysk kobiety niepalącej a palącej? ja widziałam i po takim doświadczeniu wiem, że palenie nie jest dla dziecka w łonie matki obojętne.

swiezynka ja nie mialam na mysli ze przelewasz zal na innych chodzilo mi raczej o to ze nie znasz dziewczyny a zalozylas ze tak do konca nie kocha swojego bejbika... dziewczyna widocznie zdaje sobie sprawe ze zle robi i dlatego napisala tu byc moze w poszukiwaniu pomocy, a dowiedziala sie ze jest nie kochajaca matka (nie tak do konca)... rownie dobrze mogla siedziec cicho i udawac najwspanialsza osobe pod sloncem jak to ona wyzbyla sie wszystkich nalogow po zajsciu itd....
curry
ma-mmi, wybacz ale nie zgodzę się z Tobą. Nie wydaje mi się żeby usprawiedliwianie się "ciężkim nałogiem" było fair w porządku do dziecka. Czasem trzeba zacisnąć zęby, bo robi się to dla kogoś, kto powinien być najważniejszy. A co do tego co napisała Świeżynka - ja dziecka nie straciłam, a uważam dokładnie tak samo jak Ona. Więc to chyba nie do końca tak, że Jej zdanie jest subiektywne.

Curry ja absolutnie nie mialam na mysli usprawiedliwiania... mozesz nie wierzyc ale jestem przeciwniczka palenia w ciazy- tak ja, ja ktora w pierwszej palilam.
dla jednych cos jest proste dla innych nie i nie wiem czy doczytalas ze napisalam ze trzymam kciuki by sie udalo
niestety ja wiem jaki to nalog....mam nadzieje ze Malenka zawita tu jeszcze, a przede wszystkim ze wygra z nalogiem....
nie mi jest ja osadzac

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza
Gość iszmaona

zgodzę się z ma-mmi. Sa palacze przez wielkie P. Gdyby zrywanie z nałogami było takie proste, to mielibyśmy o kilkadziesiąt procent mniej narkomanów, alkoholików, seksoholików itd.
Częśc palaczy pali bo lubi, a nie bo musi, więc dla nich rzucenie palenia nie jest taką katorgą jak dla pozostałych.

Odnośnik do komentarza

To i ja się dołączę.

Maleńka Umiesz ograniczyć palenie to i będziesz umiała palenie kompletnie rzucić!! Ja palę w sumie 9 lat. W pierwszej ciąży paliłam miałam wtedy 17 lat i nawet nie wiesz jak żałuję!!! W drugiej ciąży samoistnie mnie odrzuciło od fajek. W trzeciej ciąży walczyłam ze sobą jak cholera, żeby nie palić. Jest ciężko wiem sama po sobie. Szczególnie, że mój mąż też pali i jak go widziałam z petem to szlag mnie brał i od razu szukałam czegoś do jedzenia. i tak fajki zmieniłam na jedzenie. Jeśli nie rzucisz będziesz miała okropne wyrzuty sumienia, które prędzej czy później (uwierz, że szybciej niż myślisz) Cię dopadną!!!

Kacperek:love: 02.10.2012 godz.23:35 3200g, 56cm:love:
19.10.2012 3900g, 58cm
04.12.2012 5600g, 62cm
15.01.2013 6300g, 65cm

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6yd4anvaqre.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay32jj38nva.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4p5btv58no.png
http://s8.suwaczek.com/20100619580114.png

Odnośnik do komentarza
Gość iszmaona

Dziewczyny ale Wasi partnerzy POWINNI Wam pomagać, a nie utrudniać! Ja swojego to bym zatłukła jakby przy mnie palił! Jak chcą palić to niech palą ale tak, zebyście tego nie widziały ani nie były biernymi palaczkami. To Wasze wspólne dziecko, i wspólne dobro. Warto postawić jasno granicę w tym przypadku.

Odnośnik do komentarza

iszmaona
Dziewczyny ale Wasi partnerzy POWINNI Wam pomagać, a nie utrudniać! Ja swojego to bym zatłukła jakby przy mnie palił! Jak chcą palić to niech palą ale tak, zebyście tego nie widziały ani nie były biernymi palaczkami. To Wasze wspólne dziecko, i wspólne dobro. Warto postawić jasno granicę w tym przypadku.

ja nie mialam tego problemu, bo partnerzy nie palacy :36_1_22: tylko ja bylam uzalezniona no a po ostanim rzuceniu na razie mi nie spieszno do fajek mimo ze pelno ich u nas lezy w domu

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

A ja dalej nie potrafię zrozumieć jak to jest że się komuś wmawia albo kogoś tłumaczy" to nałóg i że ciężko"
Mój TAto palił od zawsze ( sam mówił że chyba od 15 roku życia) palił dużo i ansolutny syf tzn to co najtańsze.... ( jego wybór) ciągle mu powtarzaliśmy prosiliśmy tłumaczyliśmy ale on swoje . Ale nadszedł dzień kiedy przyjechałam do domu rodziców z małym dzieckiem , tata palił w łazience ew. Na balkonie ale chcąc nie chcąc zawsze gdzieś coś było czuć w domu. Mój mąż bardzo lubi mojego tate i wie ze jadac do domu chce byc u swoich rodzicow ( meza dom rodzinny jest kilkanascie minut od mojego ) ale stanowczo stwierdzil ze maly nie bedzie wdychal tych smrodow ( ja bylam podobnego zdania) Poszlam do taty i powiedzialam mu o tym a on co? Stary nalogowy Palacz? Przestal palic absolutnie zero papierosow!!! Przez caly miesiac ( tata byl po operacji wstawienia panewki biodrowej i nie mogl wychodzic tym bardziej ze byla to zima)
Potem wrocil do palenia ale jak mu jedna z wnuczek powiedziala ze mu z buzi smierdzi ( po paleniu) to tak mu weszla na ambicje ze po ok 45 latwch palenia przestal palic!!!!

Chodzi mi o to ze nie rozumie jak dziadek potrafi przetac pali. Zeby nie truc wnukow a matka nie zrobi tego dla wlasnego dziecka?

Jak to jest ze matka ktora ma
Wysoki cukier potrafi w ciazy przejsc na tak bardzo rygorystyczna diete ze nie moze jesc nic poza zaledwie kilkoma produktami zaleconymi przez lekarza, zero przyjemnosci.... Ale wytrzyma po to zeby dziecko bylo zdrowe.

Albo inny przyklad jak matka potrafi przelezec 9 miesiecy plackiem po to tylko zeby urodzic dziecko.... Odmawia sobie wowczas wszystkiego co wydawac by sie moglo potrzebne do normalnego funkcjonowania.

Odnośnik do komentarza

No właśnie Iszmaona - mi trudno zrezygnować ze słodyczy, nie jem tydzień dwa miesiąc a potem się na nie dosłownie rzucam. A chyba słodycze nie mają takiego środka uzalezniajacego jak papierosy...
Więc mogę się tylko domyślać jakie to trudne... Ale maleńka już zrobiła duży krok to jest szansa że skończy z nalogiem jednak.... Bo tu już nie chodzi tylko o nią więc i motywacja większa.

A co do palących partnerów to mam nadzieję że to jednak nie w obecności ciężarnej tylko na balkonie, bo jak przy ciężarnej to jej rzucanie na nic bo te substancje i tak trafia do łożyska. Znam właśnie taki przypadek - lekarz nawrzeszczal na rodzaca jak jej łożysko zobaczył a ona nawet pół papierosa nie wypalila.

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...