Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Wesolych świąt dziewuszki :)

kaskasto współczuję tych dolegliwości...

Dziewczynom po wizytach gratuluję dobrych wieści :)
ja liczę,że 8 się dowiem kto mieszka w moim brzucholu :) poza tym te przygotowania świąteczne jakoś lajtowo mi poszły...zrobiłam pasztet ze śliwką,szybki sernik z malinami,roladki z szynki w galarecie z farszem jajecznym,sałatkę jarzynową i wiecie co...mój mąż walnął mi taki komplement,że chyba do końca życia go zapamiętam :) i szczerze żaluję,że nie miałam okazji poznać mojej teściowej (zmarło się jej zanim się z W. poznaliśmy) poza tym jakoś ogólnie mnie dobiła moja sytuacja z rodzicami :( ale mniejsza z tym...rodziców się nie wybiera...a tak ogólnie to spoko...czekam na wiosnę taką prawdziwą kiedy wszystko zacznie budzić się do życia...też przed porodem chciałabym wyskoczyć z dzieciakami gdzieś nad morze,ale zobaczymy...

Ida lekarka zachowala się fatalnie....
Okruszek Luiza to piękne imię :)
buziaki :)

http://www.pregnology.com/preggoticker80/777777/000000/My%20pregnancy/09/02/2013.pngMake a pregnancy ticker

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1rcut2ht4u.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ckqi11l1mli8o.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ioo1xzdvdu35wimc.png

Z szydełkiem przez życie=>http://kikuandmitanka.bloa.pl/

Odnośnik do komentarza

I jak świat dziewczyny? Mu wczoraj na IP do 1 w nocy. Od popołudnia taki klujacy bol brzucha mnie złapał, czasem mniej czasem mocno, po lewej stronie, ze aż chodzić nie mogłam. No okropnie. :36_11_23: Jak sie nie ruszalam to pól biedy ale wstanie i chodzenie to dramat. W końcu pojechaliśmy sprawdzić czy wszystko ok. 3 godz, usg i badania- wszystko w normie. Wróciliśmy do domu i polknelam nospe. Niestety obudzilam sie i znów to samo cały czas. Kolejna nospa. Po śniadaniu jeszcze wezmę paracetamol, może coś mi pomoże.
Jakoś dziś chyba dam radę, a jutro od rana do swojego lekarza jadę, zobaczymy co mi powie....
U nas tez środek zimy, na szczęście juz nie pada... Ale prima aprilis kiepski w dodatku brak szansy na bitwę na wodę.

http://www.suwaczek.pl/cache/b76571fa6e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki :D

Mamba Widzę Twoja siostra jak moja :| ale mam nadzieję, że święta się udały :)

Niunia i Martyneea cholera :\ widzę, że obie super wielkanoc spędziłyście ..
Niunia, dobrze, że maluch już lepiej ;)
Martyneea a nikt Ci nie wytłumaczył skąd ten ból może być ? Pewnie się po prostu bardzo boleśnie rozciągasz co ? Ja też miewam takie bóle i raz mnie przez 2 dni trzymało, tak jak mówisz, że się ledwo przesunąć, czy wstać mogłam .. Ważne, że to nic złego z maluszkiem a po prostu Ty masz przerąbane ;)

Moje święta super. W sobotę pojechałam z mamą na zakupy do polskiego sklepu do większego miasta i przy okazji odwaliłam dużego bootsa w poszukiwania waszego magicznego olejku ;) znalazłam ale kupiłam olejek mama bee bo pachnie jak cytrynowa muffinka :D nie mogłam sie oprzeć :D hahah . Śniadanko w poniedziałek super, a wcześniej pomalowałyśmy moją pisankę brzuchową :D hyhyhy
Tylko zmiana czasu mnie męczy . Nie mogę spać a budzę się nieprzytomna :)

Miłego dnia :)

Lilly

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny:) kurcze ale wam wspolczuje z tym pogotowiem :( Niunia u mnie w sobote byl męża siostrzeniec i tez oczka zaropiałe całe ledwo widział podobno miał to od kataru bo jakis ropny miał ,zreszta taka pogoda:( nic dziwnego ze dzieciaczki łapia wirusy :/
Martyneea wspolczuje ale tak jak Daga pisala ja również tak miałam równo 2-3 trzymało i potem przeszlo jak reka odjał tez sie bałam ,i ratowalam nospa -oby przeszlo szybko :)
Daga masz jakies zdjecia swojej "brzuchowej pisanki " hehe pochwal sie pomalowanym brzusiem :Dsuper pomysł hihi

A u mnie święta na spokojnie(odpukać) ,obżarstwo i lenistwo :Da dzis super niespodzianka malutka tak kopała że widzielismy jak sie brzuchol rusza ,odpowiadała na nasze pukanie -cudoooooo:D chyba zadowolona z ilosci słodkiego jakie pochlaniam przez te kilka dni hehe

http://www.suwaczek.pl/cache/0427ada5b3.png

Odnośnik do komentarza

Oj lekko nie było... Ale na szczęście od godziny nie czuje bólu- wreszcie. Przerażona byłam tym, ale nospa działa cuda ;) od rana sie wygrzewam w łóżku i odpoczywam, a moi faceci o mnie dbają i rozrywkę mi zapewniają świąteczna. A w domu rodzinnym balwana ulepili ;)
Mam nadzieje ze znów przez jakiś czas mnie nie dopadnie, jak miło nie czuc bólu.
Powiedzieli, ze na pierwszy rzut ok jest ok. Mogą to być nerki, ewentualnie kolka jelitowa. A ze sikalam co 15min po troszku to raczej nerki. Na szczęście piasku w moczu nie było. Chcieli mnie zostawić, ale wróciłam do domku.

Czy któraś z was ma tak, ze czuje wszędzie bicie swojego serca? Ja od czasu do czasu jeszcze arytmie mam, ale sama mija po chwili dłuższej lub krótszej.

http://www.suwaczek.pl/cache/b76571fa6e.png

Odnośnik do komentarza

wiesz co jakies dwa tyg temu tez pytałam dziewczyn jak to jest z czuciem ruchów bo na poczatku miałam tak ze poczułam mała pozniej 2 dni nic, i nie czułam jej kazdego dnia wiec sie martwiłam ale z dnia na dzien jest coraz czesciej i coraz mocniej teraz juz tak 3 -4 razy dziennie i do tej pory było jak tylko na wznak lezałam ,a od 2 dni zdarzyło sie ze czułam kopniaki na stojaco albo siedzaco ,i sa coraz mocniejsze :Dwiec u Ciebie za tydzien powinno juz byc o kilka razy czesciej i mocniej :)
a co do bólu to dobrze ze przechodzi ,wiem jaka to ulga ,oby nie powrociło !!wypoczywaj :D

http://www.suwaczek.pl/cache/0427ada5b3.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie się obudziłam ;) nieprzytomna byłam !!!

Monika26sie Maaaam zdjęcie ;) wrzucę ;)) hahaha jedyne czego żałowałam to, że w halloween w ciąży nie jestem i nie mogłam sobie dyni namalować a brzuchu a jak wczoraj sobie zdałam sprawę, że przecież jajo mogę namalować to się śmiałam ;) stwierdziłam, że częściej będę musiała jakoś popisać brzuch (tzn ktoś mi popisać bo ja nie daję rady :D) bo fajna pamiątka będzie . Nico mój robi art więc pięknie umie rysować to go wykorzystam w któryś weekend jak wpadnie ;))

Martyneea ja czuję czasami swoje serce, tak jak opisujesz :D ale to już przed ciążą miałam. Czasami mi serce strasznie zaczyna bić ale mam te wszystkie bóle i inne pierdoły gdzieś. Jakbym miała się martwić to bym się ciągle martwiła ;) dopóki nie będzie krwi to daję na luz i odpoczywam po prostu ;) hihihi
A o kopniaki się nie martw. Jak się rozkręci Twój maluch to będziesz w szoku do czego jest zdolny ;) ale z drugiej strony każde maleństwo jest inne i może po prostu masz leniuszka ;) Moja się rusza całymi dniami i sobie pianino robi z mojego wnętrza :D

Buziaki

Lilly

Odnośnik do komentarza

Daga piekniusie jajo wielkanocne ;))) super. A jaki masz brzuchol juz i pępek ci wypchalo ;) dawno temu? Ciekawe jak mój urośnie w 2 tyg ;)

Mnie niestety kluje nadal, raz mocniej raz mnie. Jakiś czas po nospie popołudniowych było ok. Teraz znów powraca, ale póki co lekko.

Dziec rusza mi sie dziś prawie cały czas. Leży więc on szaleje, juz z 10 razy sie wiercil i ruchy czuje jakiś czas, np. Z 7-8 razy w trakcie kilku minut. To czasami ucisnie na pęcherza, a czasami jakby na odbytnice, raz z boku, raz na środku, raz na dole... Różnie. Ale momentami nie jest to przyjemne, zwłaszcza kiedy cały brzuch sie zatrzesie w środku. Głownie na lezaco na wznak, ale tez na siedzaco juz czuje.

Od tego lezenia juz mnie plecy bolą, ale gardło i bol ucha tez dają sie we znaki. W dodatku gorączka 37,6, jak mnie bierze coś to na maksa. Jak nie urok to s... Och ;(

Odnośnie serca to zaczęło sie w wieku nastoletniem, na tle nerwowym zaburzenia rytmu. Ale bez leków. Z rokiem na rokiem coraz lepiej to opanowywalam. Ale teraz w ciąży co jakiś czas mam znów arytmie i wtedy robi mi sie słabo i gorąco i cieżko oddychać i na mdlenie sie zanosi. Cieżko to opanować, ale po kilku głębokich wdechach mija.

http://www.suwaczek.pl/cache/b76571fa6e.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny ;))

Martyneea noo, już jakiś czas temu zaczęło mi wypychać . Kolczyk musiałam wyciągnąć bo mi odstawał śmiesznie ;)
Szokujące jak dużo może urosnąć w 2 tygodnie ! Ja sobie stworzyłam album i wrzucam zdjęcia z różnych tygodni . I miałam taki super płaski brzuchol jeszcze niedawno hahaha :D

Może spróbuj ciepłej kąpieli ? Nie gorącej bo podobno nie można ale ja się prawie codziennie moczę i to jest mój ulubiony czas ;)
Hihi, pomyśl za kilka tygodni jak Cię skopie ;) moja Lilka (bo imię wybrane od jakiegoś czasu Lily-Rose - póki co :D) tak mnie kopie, że mi ręka skacze :D

Kurde współczuję :\ nie ma nic gorszego niż jeszcze choroba w ciąży jak nic brać nie można :( pozmieniaj pozycje i grzej się kochana ! Trzymam kciukasy :*

Lilly

Odnośnik do komentarza

Witajcie już praktycznie poświątecznie :)

Melduję się z brzuchem jak do porodu hahahaha, pękam poprostu, alleluja, że już po świętach, jedzenia zostało tyle, że chyba do końca tygodnia będziemy to jeszcze jedli :O :D
O nie ja nic innego gotować nie będę tylko zupki, żadnego mięcha, ani słodyczy.
Miałam zamiar jutro iść na badania mam znowu do zrobienia mocz, morfologię, ALAT, ASPAT, proteinogram no i toksoplazmoza. Patrząc na świąteczne obżarstwo chyba na pewno sobie je odpuszczę. Wątrobowe na pewno nie wyszły by zbyt dobre, tym bardziej, że ostatnie też były średnio zadowalające. Pójdę pod koniec tygodnia jak wrócę do warzywek i zrobię detox słodyczowy :D

I właśnie stuknął mi półmetek :D za 7 dni zmowu pooglądam swojego małego Leosia :* Już powiadomiliśmy rodzinę o wyborze imienia, muszą się pogodzić. Teściowa trochę miała niemrawą minę, bo baaaardzo liczyła że damy po jej ojcu, a dziadku mojego męża (chodziło nam po głowie, ale wypadło)- Staś. Moja mama znowu ubzdurała sobie na jeden moment, że Maksio to piękne imię, a mnie zaraz ukazywał się obraz jamnika moich sąsiadów z bloków hahaha serio, okropne to ale no nie znałam żadnego Maksia, prócz tego jamnika :D
No ładne imię, ale nasz syn będzie Leonem i nie ważne czy zawodowcem czy innym, moim najukochańszym oczkiem w głowie i tyle :)

Mieliśmy dziś gości, wyściskałam mojego małego chrześniaka Misia, jejuuuuuu kocham tego szkraba!!!! Nie widział mnie kawałek czasu a przybiegł zaraz jak tylko weszłam do domu z rozłożonymi rączkami, wpakował się na ręce i mnie wyściskał, a ja jego, co za aniołek mój śliczny!!! :* W czerwcu skończy 3 latka, anielska buziuńka, niczego się nie boi ani nie wstydzi nawet jeśli nie widzi mnie pół roku to zawsze ładnie wycałuje i wyściska :) Wogóle zachowanie rodzeństwa 8 i prawie 3 latka no szokers! Dzieci z jasno określonymi granicami, co mnie bardzo się podoba. Dziewczynki od szwagierki nie chcą się przywitać, 8 i 4 lata, nieraz mnie to irytuje :D a jak jeszcze jeszcze 4-latka ci powie że ona cie nie chce w swoim domku i że masz sobie jechać do swojego, bo zakłócasz jej spokój jak ona ogląda bajki i mnie ucisza że mam być cicho i nie mogę rozmawiać z babcią. No we mnie się gotuje nieraz serio dziś chyba zewrało we mnie ze sto razy!!!!!!!!! :O Wiem że to są dzieci, ale jakieś zasady powinny je obowiązywać a tu kompletnie nic, jeszcze dorośli usprawiedliwiają je na okrągło.

Trochę się napatrzę, mam nadzieję, że troszkę bardziej w wychowywaniu swojego syna przyłożę się do wyznaczania konkretnych granic. Nie chcę się później wstydzić za swoje dziecko. Czeka mnie ciężka przeprawa, bo wiem, że mój mąż będzie chciał pozwolić na wszystko. On dostrzega to, jak nieraz okropnie zachowują się dzieci rodziny, czy znajomych, nieraz się oburza, ale zaraz szuka usprawiedliwienia- to chyba rodzinne :D

Kurrrrrrrde ale trzasnęłam wykład, chyba przez to że jestem nieraz przerażona przepaścią między dziećmi, dziś takowa była tak wyraźnie dostrzegalna, że szok. :)
daga śliczna pisanka hihihi!!! :)
Martyneea mam nadzieję, że ból szybko minie i będzie lepiej. Jeszcze choróbsko jakieś chyba ci się szykuje? Oszczędzaj się, wyleguj i wygrzewaj w łożu, a twój niech o ciebie dba :)

Dobranoc :)

http://tickers.baby-gaga.com/p/dev230pr___.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2xzwh8qmo.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki, ja dziś w nocy o 3 pobudka i pól godziny jedzenia. Juz sie zastanawiałam czy nie jechać znow na IP, ale wzięłam nospe, pomasowalam i jakiś wstretny skurcz żołądka albo jelit minął. Oj to ciężkie było...
Aż ostatnio juz mi sie ciąży odechciewa. Ale mam nadzieje, ze będzie juz tylko lepiej.
Dziś od rana u gin- pęcherza napuchniety i duży, albo pęcherz albo nerki jej zdaniem. Mnóstwo badań, nospa, luteina i gastrolog, urlop i usg wszystkiego chyba ;) także za tydzień znów mam sie pojawić z wynikami. Poza tym na zwolnieniu odpoczywać, nie denerwować sie.

Do nas teście maja przyjechać, poza tym trzeba o dzidzi powiedzieć, a dopiero co afera była i wysluchiwalam krzykow nienormalnej ex mojego. No szok w trampkach, zero obycia i kultury osobistej w tej babie. Nie cierpię jej.
W roboty sporo spraw na głowie, a tu w domu mam siedzieć. Ciagle jakieś problemy.

A dziec fika i fika non stop. Dziś tez serduszka sluchalismy i pięknie bije. We wt okaże sie czy to na pewno facet ;) Wybór imienia pozostawiam mojemu: Wiktor, Eryk, Oskar.

http://www.suwaczek.pl/cache/b76571fa6e.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)
Jak tam po Świętach? Widzę, że nie tylko ja się objadałam na maxa. Ach te mazurki teściowej :bardzoglodny:

Po 3 dniach obżarstwa jeszcze wczoraj wieczorem pojechaliśmy do McDonaldsa, bo w domu nie było nic na kolację, a po tym jeszcze wsunęłam pół torby chipsów - tak dla odmiany po słodkościach świątecznych hyhy

Słowo honoru, że dzisiaj nie wezmę do ust nic słodkiego:o_master:

Kolejne 2 cm więcej w pasie przybyło :oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjopyqtyq7g.png

Odnośnik do komentarza

hello :) ,kurcze martynea jednak bol wrocil przykro mi ,co do przeziebienia tez mi dzis jakis katar sie pojawił mam nadzieje ze na katarze sie skonczy:/

kaskato uuuuu wirus ? czy cos mu zaszkodzilo?

Kaczkosia w 100% sie z Toba zgadzam ,mamy troche dzieciaczkow w rodzinie i naprawde na 10 cioro troje jest ułozonych i poprostu dobrze wychowanych ,reszta maaasakra kocham dzieci ale sa granice nawet i mojej wytrzymałosci ,:D
szczegolnie trojka siostry meza 6,5,3 latka dom po ich wizycie wyglada jak po huraganie ,wizyte zaczynaja od "ciocia ja chce chleba ":( wejda wszedzie dosłownie ,otworza kazda szafke ,dosypuja cukru do kawy goscia ,bez skrepowania podjadaja z czyjegos talerzyka ,nie wspomne o ich jedzeniu np ciastka do polowy i wrzucaniu spowrotem na talerz z ktorego go wzieły :/6 latek zamyka sie w pokoju i robi kupe w galoty załamka :(
a krzyku po kazdej wizycie głowa kwadratowa dlatego przyznam ze nie zbyt czesto lubie sie z nimi widywac i zwyczajnie nie lubie tych dzieci ,wiem ze to nie ich wina tylko rodzicow ale no nie potrafie inaczej
tez jestem zdania ze dziecko poprostu trzyba wychowywac i pamietac o tym ze to my kreujemy to jaka osoba bedzie i jest dlatego juz teraz podczytuje jak wychowywac małego szkraba i jak sobie z nim radzic .

http://www.suwaczek.pl/cache/0427ada5b3.png

Odnośnik do komentarza

Hej! Widze ze u Was swieta obfite :) u nas spokojnie i w normie. Niedziela u tesciow sniadanie, kosciol, film, obiad w miedzy czasie mala sprzeczka... bo naskoczyla na mnie tesciowa z moim, kiedy wspomnialam ze brakuje mi opalenizny.... uslyszalam ze przez te 9 mies moge wytrzymac ze jak sie cos dziecku stanie(!) To poten bede miala do siebie zal i na nic moje gadanie ze sa juz spechalne balsamy brazujace dla ciezarnych.... dla nich to glupota i moje widzimisie. A 5 minut wczesniej tesciowa proponowala mi wino.... a maz ciagle.powtarzal ze sama slyszalam ze lekarz nie pozwolil uzywac balsamu.... na koncu jezyka mialam ze nie pozwolil tez sie bzykac i jakos on ten akurat zakaz gnoruje czesto...ale nie uzylam tego bo tesciowa za duza satysfakcje by miala ze o takie rzeczy sie klocimy... po prostu wyszlam do drugiego pokoju bo chyba bym wybuchla... oboje najlepiej ubraliby mi wor po kartoflach i zamkneli w domu. Oczywiscie wlaczajac muzyke klasyczna. Ja mam nature nerwowej i narwanej kobiety z temperamentem...a oni wszyscy chca mnie zdeptac.... wyciszyc... wrrr.
Maz w domu dostal reprymende i sie uspokoil z wywodami. Nie dam soba rzadzic.
A poniedzialek leniwy:) chlopaki mieli maraton na playu a ja ogladalam na ipli zalegle odcinki "przyjaciolek":) obiad oni zrobili i tak do wieczora:) dzisiaj moj ma na 14 wiec do 13 leze a potem sobie posprzatam wykapie sie i przygotuje obiad:)
Jeszcze 3 dni do polowkowych i 4 dni do urlopu!!!!:)

Odnośnik do komentarza

niunia.pll
hej dziewczyny
czy któraś ma problem z hemoroidami? mnie dopadł niestety ten problem. Pierwszy raz miałam z nimi styczność po porodzie prawie 6 lat temu.

Macie jakies sprawdzone sposoby? konkretna dieta?

A masz zaparcia?

Mi jak wychodzą hemoroidy to smaruję je maściami,zawsze pomaga,diety nie stosuję bo zaparć nie mam.

Odnośnik do komentarza

niunia ja tez 6 lat temu przy porodzie nabawiłam sie hemoroida i do tej pory nie dawał znac o sobie. Teraz mecza mnie zaparcia i już ostatnio ( jakies 2 tyg temu ) zauważłam sporo krwi. Niestety musiał mi gdzies pęknąć. Stosuje dietę taką ze jadam raz dziennie śliwki suszone, kilka szt, duzo pije wody, rano na czczo wypjam szklankę ciepłej wody.Staram sie nie jesc czekolady, kakao, bananów itd. Z owoców skupiam się głownie na gruszkach ewentualnie jabłka ze skórą oczywiście dobrze umyte. To tyle co mogę doradzić... choc i to nie gwarantuje ze całkowicie unikniesz zaparc... Sa tez bezpieczne preparaty dla kobiet w ciazy na zaparcie ( pozniej jak znajde nazwe to ci podrzuce) a jeśli boli cie to może skonsultuj z lekarzem i niech on dobierze jakąś masc...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...