Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

:36_2_39:
matko boska:36_2_39:

ale zescie poszalaly:smile_move:

komentowac nie bede bo szkoda moich nerwow....powiem tylko ze jednak lepiej mi sie czyta wasza dyskusje z ta "druga" silnie wierzaca:36_2_39:

a do Perelki....to jest watek w ktorego tytule jest "dyskusje".... i o to tu chodzi a nie o obrazanie i wysmiewanie....tylko ty do tej dyskusji sie nie nadajesz bo nie umiesz ubrac w slowa tego co chcesz przekazac a przede wszystkim nie umiesz czytac ze zrozumieniem...

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Witam się z rana dziewczęta :)

Tak trochę na śpiąco przeczytałam ostatnią stronę i od razu się obudziłam, lepsze to niż kawa :hahaha:

Perełka dlaczego zakładasz, że jak ktoś nie wierzy w Boga, to wierzy jedynie w siłę pieniądza? Czy Twoim zdaniem zawsze jedno musi wynikać z drugiego? Możesz uzasadnić ten związek?

Czy rzeczywiście masz powód, żeby żałować kogokolwiek? Jak na razie widzę, że to właśnie w Tobie najwięcej frustracji i braku zrozumienia.

Jeszcze nie słyszałam o takim przypadku, że ktoś niewierzący Boga o swoje niepowodzenia obwiniał... Może chodziło Ci o wierzących, ale niepraktykujących??

Wypowiedzi Curry odebrałaś w dziwny sposób. Nie zauważyłam jeszcze, żeby kogokolwiek tu obraziła mimo, że poglądy części dziewczyn bardzo różnią się od jej poglądów. Ale myślę, że to kwestia umiejętności prowadzenia konstruktywnej dyskusji i braku przewrażliwienia u wyżej wymienionych.

ITruth repertuar na balu rzeczywiście przedziwny :lup:
Temat akurat na czasie, bo dzisiaj moje dziecię baluje w stroju pirata :) Mam nadzieję, że u nich coś bardziej odpowiedniego będzie :)

Oopsy ubawiłaś mnie opisując swojego wyrozumiałego, niegwałcącego Cię męża :hahaha: Boska jesteś :)

Dziubala co takiego w sądzie odkryłaś?

Już nie pamiętam kto pytał, ale ani w szatana ani w cuda nie wierzę. Uzasadnienia naukowe wystarczająco do mnie przemawiają.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny...
Jakoś ogólnie mi smutno ;(

Perełka, wiem o co mniej więcej Ci chodzi, mnie tez boli, że ludzie ciągle powtarzają w kółko, o księżach pedofilach, o tym jak się jakiś ksiądz zachował. No bo co mam na to powiedzieć? Nie zamierzam nikogo bronic, ani się za niego tłumaczyc, ani za niego przepraszać wszystkich.
I nie denerwuj się na dziewczyny;) To że ktos myśli inaczej nie jest gorszy, ani lepszy:Oczko: Rozmawiamy tu jak równi sobie;) I chyba nawet się lubimy:36_1_21:

Jesli chodzi o sformułowanie "Mój Bóg" to też czasem tak mówię, i nie chodzi mi o to, że jest Tylko mój, ale chodzi mi o to , że mam z nim jakąś relację, która jest tylko moja i Jego.

Jestem we wspólnocie, która gromadzi wokół siebie ludzi, którzy myslą podobnie, nie są katolikami jedynie na papierku i ogólnie można o nich powiedzieć, że są ludźmi zachowjącymi wszelkie zasady moralne, etyczne i jakie tam jeszcze sa;)

I dziewczynki, bez obrazy, dla wierzących niepraktykujących - dla mnie to ''żyjący-nieoddychający" WIem, że wsród ludzi tak się określających są ludzie z mocnym kręgosłupem moralnym, ale często to nie idzie w parze.
Jak już chyba Helena albo Dziubala napisała: Jeśli nie odpowieda mi wiara katolicka przez księży np, to jest wiele wyznań chrześcijańskich, które może będą odpowiadać.
Ja nie potrafiłabym tak na "pół gwizdka" być katolikiem. Co gorsza, chodzić do Kościoła, a po wyjściu gadać, jaki ksiądz jest beznadziejny" . Jak mi ksiądz nie odpowiada to idę do innego kościoła, albo do Kurii" piszę, a kuria daje upomnienie np.

Mam nazieję, ze jednak nikogo nie uraziłam, ale zły dzień mam chyba;)

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Perełka
Żal mi Was.... tych które są ateistkami i w nic nie wierzą (w sensie Bóg, Allah, Budda itp);
Niby jesteście ''dociekliwe'' - a nie ''czepialskie'';
Niby - jesteście bezstronne....
Ponoć kierujecie się obiektywizmem - bo nie wierzycie - a jednak....
Może gdyby każdy z nas, ludzi - w coś wierzył - nie tylko w siłę pieniądza.... nie tylko w siebie - to świat byłby lepszy;
Etyka etyką... ale wiara - wiarą;
I dlaczego wiele z Was, wielu ludzi - tych co ponoć nie wierzą, to gdy coś idzie nie pomyśli, ma żal do Boga - a nie do losu... do siebie... do tego mordercy itp;
I nie każę tu wierzyć komuś w mojego Boga.... Bo pewnie doczytacie się tu co poniektóre, że zmuszam do wiary katolickiej;
Nie jestem mega wierząca, ale skoro mnie Wasze wypowiedzi drażnią, to co sobie myśli o tym wszystkim gorliwy katolik?!

Ps. i skoro w Polsce jest tak wielu ''niedowiarków'' - to dla tych osób powinny być ''zdjęte" z kalendarza dni wolne w święta...
Dobranoc i żegnam, bo dyskusje z Wami na temat wiary nie mają sensów;
Mam nadzieję, że każdego z nas spotka los i śmierć, na jaką zasłużył swoimi uczynkami;

Oj.. czytam i nie wierzę...
żal mi Was?? a dlaczego?? to trochę nie ładne z Twojej strony..

i uwierz mi, że wiara nie jest wyznacznikiem tego czy ktoś jest dobrym człowiekiem. znam wielu "bardzo wierzących" czy jak to nazywasz "gorliwych" katolików , którzy wcale nie są dobrymi ludźmi. natomiast widzę też, ze nie trzeba być wierzącym w cokolwiek, żeby być dobrym, życzliwym.

ja jestem wierząca , ale nie kumam Twojego podejścia. Co Ci tak na prawdę przeszkadza?
dyskusje na temat wiary nie mają tutaj sensu?? jesteśmy tu jakiś już dłuższy czas i dyskutujemy, rozmawiamy, wymieniamy się poglądami, ale nie nigdy nie poczułam się zaatakowana czy gorsza bo jestem katolikiem i w czasie tej dyskusji z Tobą też nie zauważyłam, żeby dziewczyny coś takiego zrobiły..
Przykre jest raczej to, że nie umiesz spokojnie i bez emocji dyskutować i tłumaczyć swojego punktu widzenia. a przecież jakbyś spokojnie wytłumaczyła, ktoś kto jest według Ciebie atakującym kościół mógłby zmienić zdanie.

a ostatnie zdanie jest poniżej pasa... mam nadzieję, że jeśli wierzysz to wiesz, że podwójnie się od Ciebie wymaga i Ty także będziesz rozliczana...;)

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

AŁA ale dałyście kobitki czadu i akurat wtedy kiedy mnie nie ma.

PEREŁKA nie denerwuj się tak. Ty to odbierasz jako ataki na KK , ale to naprawdę tak nie jest.
IWA napisała, że pytania do ŚJ się skończyły i KK jest ciekawsze i pewnie tak jest :)

IWONEK czemu smutasz dzisiaj? Czyżby spadek radości z powodu niepewności związanych z bejbikiem?
TY wspomniałas o wierze , tak jak ja kiedyś o wierzący niepraktykujący.
I uważam podobnie jak Ty. Nie można wierzyć i nie praktykować...
Jak pisał Jakub wiara bez uczynków martwa jest( z czym DAFF się nie zgodzi :)

CURRY,DZIUBALA, HELENA WAS to trzeba nazwać jakoś drążowniki czy cuś :)
Ale dzięki WAM dyskusja trwa i jest ciekawie.

ISZAMONA gdzieś Ty?

Już nie pamiętam kto pytał, ale wierzę w Szatana, demony itd.
Nie w takiej wersji jakich się je przedstawia w różnych religiach a wg tego co o nich mówi PŚ.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

iwonek
Hej dziewczyny...
Jakoś ogólnie mi smutno ;(

Perełka, wiem o co mniej więcej Ci chodzi, mnie tez boli, że ludzie ciągle powtarzają w kółko, o księżach pedofilach, o tym jak się jakiś ksiądz zachował. No bo co mam na to powiedzieć? Nie zamierzam nikogo bronic, ani się za niego tłumaczyc, ani za niego przepraszać wszystkich.
I nie denerwuj się na dziewczyny;) To że ktos myśli inaczej nie jest gorszy, ani lepszy:Oczko: Rozmawiamy tu jak równi sobie;) I chyba nawet się lubimy:36_1_21:

Jesli chodzi o sformułowanie "Mój Bóg" to też czasem tak mówię, i nie chodzi mi o to, że jest Tylko mój, ale chodzi mi o to , że mam z nim jakąś relację, która jest tylko moja i Jego.

Jestem we wspólnocie, która gromadzi wokół siebie ludzi, którzy myslą podobnie, nie są katolikami jedynie na papierku i ogólnie można o nich powiedzieć, że są ludźmi zachowjącymi wszelkie zasady moralne, etyczne i jakie tam jeszcze sa;)

I dziewczynki, bez obrazy, dla wierzących niepraktykujących - dla mnie to ''żyjący-nieoddychający" WIem, że wsród ludzi tak się określających są ludzie z mocnym kręgosłupem moralnym, ale często to nie idzie w parze.
Jak już chyba Helena albo Dziubala napisała: Jeśli nie odpowieda mi wiara katolicka przez księży np, to jest wiele wyznań chrześcijańskich, które może będą odpowiadać.
Ja nie potrafiłabym tak na "pół gwizdka" być katolikiem. Co gorsza, chodzić do Kościoła, a po wyjściu gadać, jaki ksiądz jest beznadziejny" . Jak mi ksiądz nie odpowiada to idę do innego kościoła, albo do Kurii" piszę, a kuria daje upomnienie np.

Mam nazieję, ze jednak nikogo nie uraziłam, ale zły dzień mam chyba;)

Iwonek dokładnie uważam tak jak Ty a propo wierzący-niepraktykujący.

a co do czepiania się ciągle o pieniądze, o pedofilie, o kochanki księży.. może gdyby katolicy także o tym mówili i napiętnowali to i sam kościół w końcu robiłby z tym porządek a nie tylko tuszował i pod dywan to może ludzie przestaliby się tego czepiać..

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

Witam,

widziałam, że pisałyście do mnie (o mnie).. nie czytałam wszystkich postów, bo chwilowo nie mogę sobie na to pozwolić, ale tak po krótce (postaram się przynajmniej);

Tak.
Jestem wyznania rzymsko katolickiego.
Nie.
Nie czuję się z tego powodu lepsza (gdzie to napisałam?)
Ale też ...
Nie czuję się też z tego powodu gorsza;

Nigdzie nikogo nie namawiałam na moją wiarę; nigdzie nie napisałam, że inna wiara jest beee - tylko porównałam, że MOIM ZDANIEM - w mojej wierze, mi - jako kobiecie - jest lżej.... mi - kobiecie z Zachodu - nie Wschodu;

A odezwałam się na tym wątku, bo Was czasami poczytywałam i ciągle szukacie jakiegoś ''odnośnika'', puntu zaczepienia do wiary KK, aby pokazać innym/ sobie, że taka wiara to jak żadna inna;

Co do tego, to również wiedziałam, że żadna osoba, nawet ta mojego wyznania się nie odezwie, no bo, jak..... nie wiem czy zauważyłyście, część z Was tworzy klikę...
Tak klikę.
Przyznajcie się chociaż przed sobą! Bo przed innymi pewnie Wam brak odwagi;
To co zwykle występuje w świecie realnym, tu występuję w wirtualu... niemożliwe... a - jednak!!!
Jedna coś powie, to druga przytaknie - choćby czarne nie było czarnym;
I nie piszczcie mi, że to przyjaźń, bo zaraz padnę;

A tłumaczenie Wam na czym polega moja wiara nie ma sensu - ponieważ to tak, jakby wylać szklankę wody na szybę... woda zawsze spłynie i nie pozostawi żadnego śladu;

I nie.... nie będę Was przepraszać, bo nie napisałam nic złego, ale skoro odbieracie mnie tak, a nie inaczej, to nie mój problem.... bo widocznie macie problem z czymś innym i szukacie odreagowania;

Obserwowałam to i ówdzie i wiem, że są na tym wątku osoby kłótliwe - swoje "A" mówią na różnych wątkach i próbują siłą przekonać do swoich racji.

Myślcie sobie o mnie co chcecie... i zdradzę Wam pewien sekret...
Osoby mojego wyznania.... lub jak Wy to sobie pomyślicie - osoby mojego pokroju... osoby, które są wyznania rzymsko-katolickiego też bywają zazdrosne... też potrafią cudzołożyć, też potrafią zabić... podobnie, jak ateista, Jehowa, Buddysta, Muzułmanin i inne osoby - a dlaczego...

Bo jesteśmy Tylko ludźmi.....

Ludźmi Moje Drogie.... ludźmi;

Odnośnik do komentarza

Perełka
Witam,

widziałam, że pisałyście do mnie (o mnie).. nie czytałam wszystkich postów, bo chwilowo nie mogę sobie na to pozwolić, ale tak po krótce (postaram się przynajmniej);

Tak.
Jestem wyznania rzymsko katolickiego.
Nie.
Nie czuję się z tego powodu lepsza (gdzie to napisałam?)
Ale też ...
Nie czuję się też z tego powodu gorsza;

Nigdzie nikogo nie namawiałam na moją wiarę; nigdzie nie napisałam, że inna wiara jest beee - tylko porównałam, że MOIM ZDANIEM - w mojej wierze, mi - jako kobiecie - jest lżej.... mi - kobiecie z Zachodu - nie Wschodu;

A odezwałam się na tym wątku, bo Was czasami poczytywałam i ciągle szukacie jakiegoś ''odnośnika'', puntu zaczepienia do wiary KK, aby pokazać innym/ sobie, że taka wiara to jak żadna inna;

Co do tego, to również wiedziałam, że żadna osoba, nawet ta mojego wyznania się nie odezwie, no bo, jak..... nie wiem czy zauważyłyście, część z Was tworzy klikę...
Tak klikę.
Przyznajcie się chociaż przed sobą! Bo przed innymi pewnie Wam brak odwagi;
To co zwykle występuje w świecie realnym, tu występuję w wirtualu... niemożliwe... a - jednak!!!
Jedna coś powie, to druga przytaknie - choćby czarne nie było czarnym;
I nie piszczcie mi, że to przyjaźń, bo zaraz padnę;

A tłumaczenie Wam na czym polega moja wiara nie ma sensu - ponieważ to tak, jakby wylać szklankę wody na szybę... woda zawsze spłynie i nie pozostawi żadnego śladu;

I nie.... nie będę Was przepraszać, bo nie napisałam nic złego, ale skoro odbieracie mnie tak, a nie inaczej, to nie mój problem.... bo widocznie macie problem z czymś innym i szukacie odreagowania;

Obserwowałam to i ówdzie i wiem, że są na tym wątku osoby kłótliwe - swoje "A" mówią na różnych wątkach i próbują siłą przekonać do swoich racji.

Myślcie sobie o mnie co chcecie... i zdradzę Wam pewien sekret...
Osoby mojego wyznania.... lub jak Wy to sobie pomyślicie - osoby mojego pokroju... osoby, które są wyznania rzymsko-katolickiego też bywają zazdrosne... też potrafią cudzołożyć, też potrafią zabić... podobnie, jak ateista, Jehowa, Buddysta, Muzułmanin i inne osoby - a dlaczego...

Bo jesteśmy Tylko ludźmi.....

Ludźmi Moje Drogie.... ludźmi;

rozumiem, że to zarzut także do mnie,. chciałabym zrozumieć o co, bo nie bardzo rozumiem. możesz mi wyjaśnić niby w jakich sytuacjach powinnam się odezwać??
na jaki temat niby milczę, bo nie mam odwagi??

Odnośnik do komentarza

Iwonek a co to za smutaski? :zwyrazami_milosci:

A co do urażania, to spokojnie, nie tak łatwo z nami :hahaha:

Italy miłego relaksu w SPA :yuppi: Ale fajnie macie. Czy możemy na jakieś zdjęcia liczyć? :)

jbio nie przeczytałaś mojej wypowiedzi ze zrozumieniem :hahaha:
Ja nigdzie nie pisałam, że wiara bez uczynków ma jakikolwiek sens. Napisałam tylko, że zawsze inaczej rozumiałam wyrażenie 'wierzący-niepraktykujący'. Dla mnie był, to zawsze ktoś kto wierzy, ale z kościołem mu nie po drodze. Czyny to już zupełnie inna sprawa. No chyba, że przez czyny rozumiesz chodzenie do kościoła, to wtedy w sumie wszystko się zgadza :) Ale ja się nie sprzeczam, bo dla mnie to sprawa marginalna jak się kto nazywa. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam specjalnie. Tak tylko napisałam luźną uwagę, jak to rozumiałam :)

Perełka hmmm nie wiem dlaczego usilnie starasz się wszystkich obrazić?
Najbardziej przykro mi w imieniu dziewczyn, które wierzą i nie raz aktywnie udział w dyskusji brały, bo je moim zdaniem mogłaś swoją wypowiedzią urazić najbardziej.
Doszukujesz się w tym wątku niewiadomo czego, a nam się po prostu przyjemnie dyskutuje. Na różne tematy, temat religii nie jest tematem przewodnim. Jeśli z czymś się nie zgadzasz, to jak najbardziej wyraź swoje zdanie. Tylko miło by było gdybyś robiła to w sposób kulturalny i mniej emocjonalny. Nic trudnego, czasem warto spróbować.

Odnośnik do komentarza

DAFF chyba rzeczywiście się nie zrozumiałyśmy :)

Jak dla mnie człowiek wierzący bez względu na wyznanie pokazuje to, ale nie pokazuje na pokaz ale żywo uczestniczy w życiu danego wyznania.
I tak jeśli jestem wierzącym katolikiem to robię wszystko czego to dotyczy, łącznie z chodzeniem do kościoła, świętami itd.
Jeśli jestem katolikiem z nazwy to sobie tylko nim jestem.

Podobnie jak u mnie. Jestem ŚJ i pokazuję to. Wiem jak powinnam to pokazywać- głosząc od domu do domu, jeżdżąc na zebrania czy stosując się do Biblii, albo broniąc tu swoich wierzeń :)
Jednak sa i Świadkowie tylko z nazwy...

PEREŁKA masz rację, ,że nie ważne jakiego wyznania a sa w nim i gorliwi kochający to w co wierzą, letni, którzy może chcą a nie wiedzą jak albo tak im wygodnie, ale i fanatycy, jak i tylko z nazwy...

Jakoś nie zauważyłam tu u nas na tym wątku kliki...
Bardzo chętnie przyjmujemy nowe osoby do dyskusji i wyrażania swojego zdania.
Nie raz też się ścinałyśmy szczególnie ja z Insaną :)
Ale dzięki temu inni też wyciągają wnioski co , gdzie i jak.

Tak więc nie denerwuj się i jak nie masz ochoty nie pisz z nami, ale pozwól nam dalej wyrażać swoje zdanie.

Co do innych wątków, cieszę się, że możemy i w nich uczestniczyć od tego one są.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

♥Perełka♥

Co do tego, to również wiedziałam, że żadna osoba, nawet ta mojego wyznania się nie odezwie, no bo, jak..... nie wiem czy zauważyłyście, część z Was tworzy klikę...
Tak klikę.
Przyznajcie się chociaż przed sobą! Bo przed innymi pewnie Wam brak odwagi;
To co zwykle występuje w świecie realnym, tu występuję w wirtualu... niemożliwe... a - jednak!!!
Jedna coś powie, to druga przytaknie - choćby czarne nie było czarnym;
I nie piszczcie mi, że to przyjaźń, bo zaraz padnę;

:o_noo:
klika?
Bo sobie rozmawiamy, dyskutujemy i się lubimy? Nie rozumiem. W szczególności, że kto jak kto ale my mamy naprawdę bardzo różne poglądy na świat.

Odnośnik do komentarza

curry
♥Perełka♥

Co do tego, to również wiedziałam, że żadna osoba, nawet ta mojego wyznania się nie odezwie, no bo, jak..... nie wiem czy zauważyłyście, część z Was tworzy klikę...
Tak klikę.
Przyznajcie się chociaż przed sobą! Bo przed innymi pewnie Wam brak odwagi;
To co zwykle występuje w świecie realnym, tu występuję w wirtualu... niemożliwe... a - jednak!!!
Jedna coś powie, to druga przytaknie - choćby czarne nie było czarnym;
I nie piszczcie mi, że to przyjaźń, bo zaraz padnę;

:o_noo:
klika?
Bo sobie rozmawiamy, dyskutujemy i lubimy? Nie rozumiem. W szczególności, że kto jak kto ale my mamy naprawdę bardzo różne poglądy na świat.

Oj tam, po prostu nie masz odwagi przyznać, że chcesz rządzić światem :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Daffodil
curry
♥Perełka♥

Co do tego, to również wiedziałam, że żadna osoba, nawet ta mojego wyznania się nie odezwie, no bo, jak..... nie wiem czy zauważyłyście, część z Was tworzy klikę...
Tak klikę.
Przyznajcie się chociaż przed sobą! Bo przed innymi pewnie Wam brak odwagi;
To co zwykle występuje w świecie realnym, tu występuję w wirtualu... niemożliwe... a - jednak!!!
Jedna coś powie, to druga przytaknie - choćby czarne nie było czarnym;
I nie piszczcie mi, że to przyjaźń, bo zaraz padnę;

:o_noo:
klika?
Bo sobie rozmawiamy, dyskutujemy i lubimy? Nie rozumiem. W szczególności, że kto jak kto ale my mamy naprawdę bardzo różne poglądy na świat.

Oj tam, po prostu nie masz odwagi przyznać, że chcesz rządzić światem :hahaha:

Jak w "Pinki i Mózg" :D Ja jestem ten Mózg :sofunny: I mi też się jeszcze nigdy nie udało przejąć kontroli nad światem :sofunny:

Odnośnik do komentarza

curry
Daffodil
curry

:o_noo:
klika?
Bo sobie rozmawiamy, dyskutujemy i lubimy? Nie rozumiem. W szczególności, że kto jak kto ale my mamy naprawdę bardzo różne poglądy na świat.

Oj tam, po prostu nie masz odwagi przyznać, że chcesz rządzić światem :hahaha:

Jak w "Pinki i Mózg" :D Ja jestem ten Mózg :sofunny: I mi też się jeszcze nigdy nie udało przejąć kontroli nad światem :sofunny:

:sofunny::sofunny:

To może od dziś będziemy się do Ciebie zwracać "MÓZGU" :Oczko:

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Martek73
curry
Daffodil

Oj tam, po prostu nie masz odwagi przyznać, że chcesz rządzić światem :hahaha:

Jak w "Pinki i Mózg" :D Ja jestem ten Mózg :sofunny: I mi też się jeszcze nigdy nie udało przejąć kontroli nad światem :sofunny:

:sofunny::sofunny:

To może od dziś będziemy się do Ciebie zwracać "MÓZGU" :Oczko:

Może być i MÓZG :D A nawet profil curry aka MÓZG :sofunny:

Odnośnik do komentarza

♥Perełka♥
Żal mi Was.... tych które są ateistkami i w nic nie wierzą (w sensie Bóg, Allah, Budda itp);

Niby jesteście ''dociekliwe'' - a nie ''czepialskie'';
Niby - jesteście bezstronne....
Ponoć kierujecie się obiektywizmem - bo nie wierzycie - a jednak....

Może gdyby każdy z nas, ludzi - w coś wierzył - nie tylko w siłę pieniądza.... nie tylko w siebie - to świat byłby lepszy;
Etyka etyką... ale wiara - wiarą;

I dlaczego wiele z Was, wielu ludzi - tych co ponoć nie wierzą, to gdy coś idzie nie pomyśli, ma żal do Boga - a nie do losu... do siebie... do tego mordercy itp;

I nie każę tu wierzyć komuś w mojego Boga.... Bo pewnie doczytacie się tu co poniektóre, że zmuszam do wiary katolickiej;
Nie jestem mega wierząca, ale skoro mnie Wasze wypowiedzi drażnią, to co sobie myśli o tym wszystkim gorliwy katolik?!

Ps. i skoro w Polsce jest tak wielu ''niedowiarków'' - to dla tych osób powinny być ''zdjęte" z kalendarza dni wolne w święta...

Dobranoc i żegnam, bo dyskusje z Wami na temat wiary nie mają sensów;
Mam nadzieję, że każdego z nas spotka los i śmierć, na jaką zasłużył swoimi uczynkami;

Perełka ,proszę przeczytaj cały wątek i zobaczysz że osoby twojego wyznania się odzywają i wypowiadają na dany temat i nie przytakują wcale,przeczytałaś wybiórczo kilka postów i piszesz,atakujesz,obrażasz a tu jest dyskusja naprawdę z kulturą i nie tylko na temat religii ale są również inne ciekawe tematy poruszane.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...