Nie tylko o aborcji... dyskusje

[Gość iszmaona]

jbio

ITruth

Jbio jak to nie obchodzimy pamiątki śmierci? o co chodzi? o to, że nie mamy święta pamiątki śmierci Jezusa?

Ależ wspominamy ją w sposób szczególny w całym okresie Wielkiego Postu. Następnie w Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie kapłaństwa i Eucharystii oraz modlitwę Jezusa w Ogrójcu. W Wielki Piatek Kościół skupia swoją uwagę na pamiątce śmierci Jezusa, a w Niedzielę Wielkanocną Zmartwychwstanie, czyli zwycięstwo Jezusa nad śmiercią.

A każdy piatek roku jest równiez pamiątką śmierci Jezusa.

a tego to nie wiedziałam, dziękuję za sprostowanie :)

no to teraz ja nie rozumiem. Byłaś w KK i nie pamiętasz Wielkiego Postu, Świąt Wielkiej Nocy? Bo w ogóle nie załapałam, że o to pytasz. Myslałam że o co piątkowe rozpamiętywanie, coś na kształt co tygodniowej wieczerzy. Wiesz, tak jak Żydzi mają szabat.

[Gość curry]

iwonek

curry

iszmaona

curry bo bezbożnica z Ciebie

Dlatego nikt mnie nie broni?
Czy dlatego zostałam nazwana ograniczoną?

no nie mogę, curry, taka mądra babka i się przejęłas tym?
ale Insany, tez nikt nie bronił chociaż ja w tym skasowanym poście cos niecoś pisałam...

ale jak Ci będzie lepiej, to bronię Cię curry!

Hehehhe nie tyle przejęłam co wkurzyłam :) A wkurzać to ja się umiem
A co pisałaś w skasowanym poście...

[jbio]

iszmaona

jbio

ITruth

Jbio jak to nie obchodzimy pamiątki śmierci? o co chodzi? o to, że nie mamy święta pamiątki śmierci Jezusa?

Ależ wspominamy ją w sposób szczególny w całym okresie Wielkiego Postu. Następnie w Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie kapłaństwa i Eucharystii oraz modlitwę Jezusa w Ogrójcu. W Wielki Piatek Kościół skupia swoją uwagę na pamiątce śmierci Jezusa, a w Niedzielę Wielkanocną Zmartwychwstanie, czyli zwycięstwo Jezusa nad śmiercią.

A każdy piatek roku jest równiez pamiątką śmierci Jezusa.

a tego to nie wiedziałam, dziękuję za sprostowanie :)

no to teraz ja nie rozumiem. Byłaś w KK i nie pamiętasz Wielkiego Postu, Świąt Wielkiej Nocy?

ja pamiętam święto Wielkiej nocy, ale umknęło mi to, że było również o śmierci-a szczególnie o pamiątce...
Może dlatego,że u nas podaje się takie emblematy jak chleb i wino z rąk do rąk, a czegoś takiego w Kk nie ma.
Poza tym jakoś nie przykładałam nigdy większej wagi do tego święta.

[iwonek]

ITruth

Jbio jak to nie obchodzimy pamiątki śmierci? o co chodzi? o to, że nie mamy święta pamiątki śmierci Jezusa?

Ależ wspominamy ją w sposób szczególny w całym okresie Wielkiego Postu. Następnie w Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie kapłaństwa i Eucharystii oraz modlitwę Jezusa w Ogrójcu. W Wielki Piatek Kościół skupia swoją uwagę na pamiątce śmierci Jezusa, a w Niedzielę Wielkanocną Zmartwychwstanie, czyli zwycięstwo Jezusa nad śmiercią.

A każdy piatek roku jest równiez pamiątką śmierci Jezusa.

dziekuję:)

Jbio, mnie własnie to zdziwiło, że nie wiesz, bo pisałas, ze byłas w KK.............

[Gość iszmaona]

jbio

Poza tym jakoś nie przykładałam nigdy większej wagi do tego święta.

To najwazniejsze Święto dla KK.
Teraz świętujesz a wczesniej nie?
Może nikt Ci nie wytlumaczył o co w nim chodzi?

[Gość Helena]

Insana

najbardziej irracjonalnymi osobami na globie są właśnie ateiści. nie tylko irracjonalnie ale niesamowicie ograniczeni w pojmowaniu świata co z resztą już tu ktoś pisał wcześniej.

I najbardziej mnie śmieszy jak o
Kościele Katolickim wypowiadają się osoby , które ani do niego nie należą, ani nie praktykują i generalnie nie mają pojęcia w co my w ogóle wierzymy.

hit dnia,pekam ze smiechu

iszmaona

Helena ale co bzdurnego jest w stwierdzeniu, że spirala (może nie Twoja akurat, nie wiem) nie dopuszcza, do zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki? Przecież, takie jest jej zadanie. No więc dla osoby która taką komórkę uważa za życie, będzie to środek wczesnoporonny.
nie jest to srodek wczesnoporonny-medycznie potwierdzone

Iszmaona-a ja uwazam ze przez npr tez sie marnuje komorek,tym samym zycie
antykoncepcja jakaby sie nie stosowalo-ma jedno na celu-unikniecie stworzenia nowego zycia
czy to npr,czy to prezerwatywa,czy tabletka,wkladka,krazek,plaster-to wszytsko ANTYKONCEPCJA

iwonek

a jesli chodzi o in vitro , to super, że sie rodzą zdrowe dzieci, a jednak nie jest tak zawsze i chyba zbyt mało się o tym mówi, jak byłam na praktykach w szpitalu była kobieta z 3 dzieckiem z in vitro, dwoje zmarło, wszystkie rodziła w okolicach 5-6-go miesiąca, o ile nie wczesniej, trzecie dzieciątko widziałam, miało rączkę wielkości mojego kciuka... i jak je widziałam, to wiedziałam, że jest skazane na smierć, bo badania były fatalne.... W takim przypadku to już dla mnie przegięcie....
.

to jest na podobnej zasadzie gdy kobieta ktora w naturalny sposob zachodzi w ciaze,i traci raz za razem ciaze
i co wtedy z taka kobieta-mimo ze kolejna ciaza sie nie utrzymala,to znaczy ze ma juz wiecej nie probowac?
bo zarodek w jej ciele obumiera?
tez przegiecie?

curry

Mnie też atakuje I jeszcze w dodatku nikt mnie nie broni Ciesz się, że nie zostałaś nazwana ograniczoną, jak ja

wybacz,nie mialam caly dzien kompa:P
ja tam zabijam kazdego miesiaca zycie-wiec Twoja ograniczonosc,czy to ze Jbio jest sekciara,jest niczym w porownaniu ze mna-dzieciobojczynia
(chociaz musze tu nadmienic ze wprost tego slowa I nie uzyla-ale cos o spuszcacniu do kibla bylo)

[jbio]

iszmaona

jbio

Poza tym jakoś nie przykładałam nigdy większej wagi do tego święta.

To najwazniejsze Święto dla KK.
Teraz świętujesz a wczesniej nie?
Może nikt Ci nie wytlumaczył o co w nim chodzi?

Widzisz to chyba wszystko zależy od rodziny . Dla naszej ważniejsze było celebrowanie Bożego narodzenia, i tego jakoś nikt też mi nie tłumaczył.
Ja pamiętam wiele rzeczy , ale wiele też juz mi umyka...
Pamiętam kościół, datki jak dawałam, lekcje religii z księdzem:)
itd.
Ale od 8 roku życia wszystko sie zmieniło...

[iwonek]

curry

iwonek

curry

Dlatego nikt mnie nie broni?
Czy dlatego zostałam nazwana ograniczoną?

no nie mogę, curry, taka mądra babka i się przejęłas tym?
ale Insany, tez nikt nie bronił chociaż ja w tym skasowanym poście cos niecoś pisałam...

ale jak Ci będzie lepiej, to bronię Cię curry!

Hehehhe nie tyle przejęłam co wkurzyłam :) A wkurzać to ja się umiem
A co pisałaś w skasowanym poście...

ale ie ma co sie wkurzac, jeszcze nie raz pewnie uslyszyśz nieprawde o sobie tym bardziej na forum

już nie pamietam dobrze, bo to wczoraj było...

aaa bo zarzucacie, że Insana uważa, że jedyną prawdziwą wiarą jest jej wiara.
Teraz mnie zlinczujecie ale ja tak samo uważam. Tzn, jesli bym naprawdę nie wierzyła, że to w co wierze jest prawdą to jaka to byłaby wiara...?
A jesli coś w co wierzą inni uznaję za sprzeczne z moją wiarą, no to nie moge tego przyjąć za równoważne mojej wierze.... Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście.
Jednoczesnie rozumiem, że ktoś może wierzyć,że jego wiara jest prawdziwa a moja nie...
Zagmatwałam??

[Gość iszmaona]

Jbio no bo dla dziecka, małego dziecka, zawsze BN będzie ciekawsze, piękniejsze, magiczne. Wiadomo, choinka, prezenty, śnieg. światełka. No tak to funkcjonuje w dzisiejszym świecie, ale to nie znaczy ze dla dorosłego Katolika tez tak jest.

[jbio]

IWONEK nie zagmatwałaś . Ja uważam podobnie o swojej, ale zostawiam to dla siebie.
Po co innych drażnić?

[jbio]

iszmaona

Jbio no bo dla dziecka, małego dziecka, zawsze BN będzie ciekawsze, piękniejsze, magiczne. Wiadomo, choinka, prezenty, śnieg. światełka. No tak to funkcjonuje w dzisiejszym świecie, ale to nie znaczy ze dla dorosłego Katolika tez tak jest.

Masz rację :)

[Gość curry]

iwonek

curry

iwonek

no nie mogę, curry, taka mądra babka i się przejęłas tym?
ale Insany, tez nikt nie bronił chociaż ja w tym skasowanym poście cos niecoś pisałam...

ale jak Ci będzie lepiej, to bronię Cię curry!

Hehehhe nie tyle przejęłam co wkurzyłam :) A wkurzać to ja się umiem
A co pisałaś w skasowanym poście...

ale ie ma co sie wkurzac, jeszcze nie raz pewnie uslyszyśz nieprawde o sobie tym bardziej na forum

już nie pamietam dobrze, bo to wczoraj było...

aaa bo zarzucacie, że Insana uważa, że jedyną prawdziwą wiarą jest jej wiara.
Teraz mnie zlinczujecie ale ja tak samo uważam. Tzn, jesli bym naprawdę nie wierzyła, że to w co wierze jest prawdą to jaka to byłaby wiara...?
A jesli coś w co wierzą inni uznaję za sprzeczne z moją wiarą, no to nie moge tego przyjąć za równoważne mojej wierze.... Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście.
Jednoczesnie rozumiem, że ktoś może wierzyć,że jego wiara jest prawdziwa a moja nie...
Zagmatwałam??

Nie zagmatwałaś :) Tylko, że ja ani razu tak nie napisałam.

[iwonek]

heleno, przegięcie, zalezy jaką ktoś ma odporność. Nie pisałam o poronieniach, tylko o tym, że kilka razy rodziło się dziecko, żyło kilka dni, tygodni, w inkubatorze i umierało. powiem Ci, że nie wiem czy miałabym w sobie tyle siły, żeby dodawać sobie bólu...

[iwonek]

curry

iwonek

curry

Hehehhe nie tyle przejęłam co wkurzyłam :) A wkurzać to ja się umiem
A co pisałaś w skasowanym poście...

ale ie ma co sie wkurzac, jeszcze nie raz pewnie uslyszyśz nieprawde o sobie tym bardziej na forum

już nie pamietam dobrze, bo to wczoraj było...

aaa bo zarzucacie, że Insana uważa, że jedyną prawdziwą wiarą jest jej wiara.
Teraz mnie zlinczujecie ale ja tak samo uważam. Tzn, jesli bym naprawdę nie wierzyła, że to w co wierze jest prawdą to jaka to byłaby wiara...?
A jesli coś w co wierzą inni uznaję za sprzeczne z moją wiarą, no to nie moge tego przyjąć za równoważne mojej wierze.... Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście.
Jednoczesnie rozumiem, że ktoś może wierzyć,że jego wiara jest prawdziwa a moja nie...
Zagmatwałam??

Nie zagmatwałaś :) Tylko, że ja ani razu tak nie napisałam.
bo to ogólnie było;) i tyle postów że nie wiem kto co pisał (sorki) ale pytałas co napisałam o Insanie w tamtym poście, to przytoczylam

[Gość iszmaona]

Helena

nie jest to srodek wczesnoporonny-medycznie potwierdzone

Iszmaona-a ja uwazam ze przez npr tez sie marnuje komorek,tym samym zycie

w takim razie mówimy o 2 różnych sprawach. Przy NPR marnują się komórki męska i żeńska, osobno.
W przypadku w którym doszło do zapłodnienia a zarodek nie ma możliwości się zagnieździć z racji zmian w śluzówce do których doszło na skutek działania chemicznego, to już inna sprawa. Oczywiście nie jest tak, że co miesiąc tak się dzieje, ale nie wykluczone, że wydarza się co jakiś czas, lub raz na jakiś czas.

Posiadasz źródło tego potwierdzenia?

[iwonek]

jbio

IWONEK nie zagmatwałaś . Ja uważam podobnie o swojej, ale zostawiam to dla siebie.
Po co innych drażnić?

a co w tym drażniącego, że sie naprawdę wierzy?

a swoją droga, to byli u mnie ŚJ, porozmawialismy, wymienilismy zdaniami, do porozumienia co prawda nie doszliśmy no ale nie było takiej opcji
Wymieniliśmy się ksiązkami, pozapraszaliśmy na spotkania, ale nie sądzę, że którakolwiek ze stron skorzysta

[Gość curry]

iwonek

curry

iwonek

ale ie ma co sie wkurzac, jeszcze nie raz pewnie uslyszyśz nieprawde o sobie tym bardziej na forum

już nie pamietam dobrze, bo to wczoraj było...

aaa bo zarzucacie, że Insana uważa, że jedyną prawdziwą wiarą jest jej wiara.
Teraz mnie zlinczujecie ale ja tak samo uważam. Tzn, jesli bym naprawdę nie wierzyła, że to w co wierze jest prawdą to jaka to byłaby wiara...?
A jesli coś w co wierzą inni uznaję za sprzeczne z moją wiarą, no to nie moge tego przyjąć za równoważne mojej wierze.... Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałyście.
Jednoczesnie rozumiem, że ktoś może wierzyć,że jego wiara jest prawdziwa a moja nie...
Zagmatwałam??

Nie zagmatwałaś :) Tylko, że ja ani razu tak nie napisałam.
bo to ogólnie było;) i tyle postów że nie wiem kto co pisał (sorki) ale pytałas co napisałam o Insanie w tamtym poście, to przytoczylam

Wszystko rozumiem :) Do wiadomości przyjęłam :)

Idę spać laski, dziś się przeprowadziłam i padam na twarz. Do jutra :*

[jbio]

iwonek

jbio

IWONEK nie zagmatwałaś . Ja uważam podobnie o swojej, ale zostawiam to dla siebie.
Po co innych drażnić?

a co w tym drażniącego, że sie naprawdę wierzy?

a swoją droga, to byli u mnie ŚJ, porozmawialismy, wymienilismy zdaniami, do porozumienia co prawda nie doszliśmy no ale nie było takiej opcji
Wymieniliśmy się ksiązkami, pozapraszaliśmy na spotkania, ale nie sądzę, że którakolwiek ze stron skorzysta

Pewnie nie dojdzie, ale fajnie, że chwilę porozmawialiście :)

[Gość iszmaona]

Curry czyli jesteś teraz wiejską babą pełna gębą?

[iwonek]

curry, przeprowadziłas się w dobre miejsce - od razu net jest

[ITruth]

curry gratki przeprowadzki? na wioseczkę gdzieś, tak? zazdroszczę...

[Gość Helena]

iwonek

heleno, przegięcie, zalezy jaką ktoś ma odporność. Nie pisałam o poronieniach, tylko o tym, że kilka razy rodziło się dziecko, żyło kilka dni, tygodni, w inkubatorze i umierało. powiem Ci, że nie wiem czy miałabym w sobie tyle siły, żeby dodawać sobie bólu...

a to troszke inaczej zrozumialam posta:)

ale dalej bede porownywac z kobietami ktore naturalnie zachodza w ciaze,i ja niestety traca-one tez znajduja sily,mimo bolu po kolejnej stracie aniolka

znajduja sile,bo pragna dziecka-jak kazda kobieta ktora stara sie o dziecko

[iwonek]

Helena, ja myslę, że trzebby tu rozróznić stratę we wczesnych miesiącach ciązy, stratę w koońcówce i stratę dziecka narodzonego. tak myslę, że to nie sa sprawy równoważne....
No ja wiem, ze ty swojego zdania będziesz bronić

[Gość Helena]

iszmaona

Helena

nie jest to srodek wczesnoporonny-medycznie potwierdzone

Iszmaona-a ja uwazam ze przez npr tez sie marnuje komorek,tym samym zycie

w takim razie mówimy o 2 różnych sprawach. Przy NPR marnują się komórki męska i żeńska, osobno.
W przypadku w którym doszło do zapłodnienia a zarodek nie ma możliwości się zagnieździć z racji zmian w śluzówce do których doszło na skutek działania chemicznego, to już inna sprawa. Oczywiście nie jest tak, że co miesiąc tak się dzieje, ale nie wykluczone, że wydarza się co jakiś czas, lub raz na jakiś czas.

Posiadasz źródło tego potwierdzenia?

mowimy o tej samej sprawie,tylko mamy inny punkt widzenia

spirala dziala tak,zeby zapobiec zaplodnieniu-ot co

[Gość Helena]

iwonek

Helena, ja myslę, że trzebby tu rozróznić stratę we wczesnych miesiącach ciązy, stratę w koońcówce i stratę dziecka narodzonego. tak myslę, że to nie sa sprawy równoważne....
No ja wiem, ze ty swojego zdania będziesz bronić

a Ty swojego

no i tylko napisze,ze kobiety zachodzac naturalnie w ciaze,na roznym etapie ciazy je traca
wiekszosc to pierwszy trymestr ale nie jest to regula

ja wie, ze ani Ty ani ja nie zmienimy zdania-ale dyskutowac mozna