Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

Macie śnieg??
u mnie odwilż. szkoda, poszłabym na sanki.

Daffodil nie wiem czy rzeczowa rozmowa na spokojnie jest w sytuacji trwajacej od wielu miesięcy mozliwa. Znaczy może jest, ale dla mni byłaby raczej nierealna. Nie po tak długim czasie bezowocnych prób wytłumaczenia partnerowi powagi sytuacji.
Aga coś już zaczyna Ci się klarować w głowie, trzymam kciuki, żeby poszło zgodnie z planem.

Odnośnik do komentarza

jbio
DAFF a co to jest to Gripe Water czy cuś?
Gdzie to się kupuje, jak daje?
Ja mam na w razie w esputicon, ale warto wiedzieć o nowościach.

Jbio wygląda to tak:
http://green-a.pl/img/p/34-81-large.jpg

Dawkowania nie pamiętam, ale na pewno na początek podawaliśmy nie więcej niż łyżeczkę, na ulotce wszystko jest. Smak ma słodki, więc Kuba już mając 3 tygodnie pieknie nam to z łyżki spijał :) Z tego co pamiętam na ulotce jest napisane, żeby nie podawać w pierwszym miesiącu życia. My po konsultacji z pediatrą dawaliśmy tydzień wcześniej, lekko zmniejszając dawkę.
A kupić można w każdej aptece.

Odnośnik do komentarza

Italy
no to wychodzi na to ze moja Mela to jakas inna jest:sofunny: bo nasz zyrandol tez przyszedl opakowany folia babelkowa...i mama miala frajde...chcialam sie podzielic z dzieckiem ale ona wogole sie tym nie zainteresowala...wrecz sie bala sprobowac:hmm:

indywidualistka w jedzeniu i w bąbelkowaniu :D

Odnośnik do komentarza

iszmaona

Daffodil nie wiem czy rzeczowa rozmowa na spokojnie jest w sytuacji trwajacej od wielu miesięcy mozliwa. Znaczy może jest, ale dla mni byłaby raczej nierealna. Nie po tak długim czasie bezowocnych prób wytłumaczenia partnerowi powagi sytuacji.
Aga coś już zaczyna Ci się klarować w głowie, trzymam kciuki, żeby poszło zgodnie z planem.

Iszmaona tak wewnętrznie nie wierzę, że wiele się zmieni. Facet już nieraz pokazał jaki ma do Agi i dziewczyn stosunek, to nie jest chwilowy kryzys, tylko coś co ciągnie się już długo...
Ale wydaje mi się, że taka rozmowa i postawienie sprawy jasno mogłaby być korzystna dla Agi. Po prostu po to, żeby za jakiś czas mogła bez żalu powiedzieć: starałam się, dawałam szansę, zrobiłam wszystko co mogłam.

Odnośnik do komentarza

curry
Poczekam do 10 rano, może temp. wzrośnie choć o kilka stopni i rzeczywiście pójdziemy na te sanki :) Choć ja nie lubię marznąć he he :oczko:

kochana sama zjedź kilka razy. Jak jest taki mróz, to czekam przynajmniej do godziny 11, albo nawet 12 żeby słońce było najwyżej. Jesli wieje to wcale nie idę. Wiatr jest najbardziej zdradliwy.

Odnośnik do komentarza

jbio
DAFF a co to jest to Gripe Water czy cuś?
Gdzie to się kupuje, jak daje?
Ja mam na w razie w esputicon, ale warto wiedzieć o nowościach.

na nas nie dzialalo:noooo:
ale ja powiem tak...chyba kazdy z tych specyfikow jest dobry ale trzeba go uzywac konsekwentnie...bo ja w dzin to i owszem ale w nocy to mi sie nie chcialo:sofunny:
wiem ze nam najbardziej podpasowal infacol:smile_move:

i witam niewitane:zwyrazami_milosci:

a janasmazylam nalesnikow (AGAIN) a ona ze ona sniegu dzis nie ze ona chlebek by zjadla:noooo: :36_11_1:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

iszmaona
curry
Poczekam do 10 rano, może temp. wzrośnie choć o kilka stopni i rzeczywiście pójdziemy na te sanki :) Choć ja nie lubię marznąć he he :oczko:

kochana sama zjedź kilka razy. Jak jest taki mróz, to czekam przynajmniej do godziny 11, albo nawet 12 żeby słońce było najwyżej. Jesli wieje to wcale nie idę. Wiatr jest najbardziej zdradliwy.

Ja nie mogę czekać do później, bo po 11 Lilutek ma swoją drzemkę. A po południu zakładają mi wannę więc muszę siedzieć w domu. Więc teraz albo wcale ::(:

Mój chłop wyjechał w delegację i Lila tak się przyzwyczaiła, że on ją kładzie spać, że wczoraj godzinę darła się w łóżeczku "tatoooooooo" i nic nie pomagało żeby przestała. W końcu się rozpłakała się tak histerycznie, że usypiałam ją na rękach jak niemowlaka :Szok: A moje dziecko zwykle zasypia w łóżeczku bez kłopotu.

Odnośnik do komentarza

Italy
jbio
DAFF a co to jest to Gripe Water czy cuś?
Gdzie to się kupuje, jak daje?
Ja mam na w razie w esputicon, ale warto wiedzieć o nowościach.

na nas nie dzialalo:noooo:
ale ja powiem tak...chyba kazdy z tych specyfikow jest dobry ale trzeba go uzywac konsekwentnie...bo ja w dzin to i owszem ale w nocy to mi sie nie chcialo:sofunny:
wiem ze nam najbardziej podpasowal infacol:smile_move:

i witam niewitane:zwyrazami_milosci:

a janasmazylam nalesnikow (AGAIN) a ona ze ona sniegu dzis nie ze ona chlebek by zjadla:noooo: :36_11_1:

Oj masz Ty skaranie boskie z tą panną grymasińską :smile_move:

Co do Gripe Water to ja przyznam, że dość ściśle trzymałam się godzin podawania, ale Kubek miał takie straszne kolki od skończonych dwóch tygodni, że serio miałam motywację :) Wiadomo bez szaleństw, w nocy go nie budziłam he he, ale jak sam się budził na jedzonko, to na deser jeszcze Gripe Water dostawał :)

Odnośnik do komentarza

curry
iszmaona
curry
Poczekam do 10 rano, może temp. wzrośnie choć o kilka stopni i rzeczywiście pójdziemy na te sanki :) Choć ja nie lubię marznąć he he :oczko:

kochana sama zjedź kilka razy. Jak jest taki mróz, to czekam przynajmniej do godziny 11, albo nawet 12 żeby słońce było najwyżej. Jesli wieje to wcale nie idę. Wiatr jest najbardziej zdradliwy.

Ja nie mogę czekać do później, bo po 11 Lilutek ma swoją drzemkę. A po południu zakładają mi wannę więc muszę siedzieć w domu. Więc teraz albo wcale ::(:

Mój chłop wyjechał w delegację i Lila tak się przyzwyczaiła, że on ją kładzie spać, że wczoraj godzinę darła się w łóżeczku "tatoooooooo" i nic nie pomagało żeby przestała. W końcu się rozpłakała się tak histerycznie, że usypiałam ją na rękach jak niemowlaka :Szok: A moje dziecko zwykle zasypia w łóżeczku bez kłopotu.

Biedula mała, odstępstwo od rutyny ją tak wytrąciło z równowagi :/
Oby dzisiaj było lepiej.
A kiedy małż wraca?

Odnośnik do komentarza

Daffodil
curry
iszmaona

kochana sama zjedź kilka razy. Jak jest taki mróz, to czekam przynajmniej do godziny 11, albo nawet 12 żeby słońce było najwyżej. Jesli wieje to wcale nie idę. Wiatr jest najbardziej zdradliwy.

Ja nie mogę czekać do później, bo po 11 Lilutek ma swoją drzemkę. A po południu zakładają mi wannę więc muszę siedzieć w domu. Więc teraz albo wcale ::(:

Mój chłop wyjechał w delegację i Lila tak się przyzwyczaiła, że on ją kładzie spać, że wczoraj godzinę darła się w łóżeczku "tatoooooooo" i nic nie pomagało żeby przestała. W końcu się rozpłakała się tak histerycznie, że usypiałam ją na rękach jak niemowlaka :Szok: A moje dziecko zwykle zasypia w łóżeczku bez kłopotu.

Biedula mała, odstępstwo od rutyny ją tak wytrąciło z równowagi :/
Oby dzisiaj było lepiej.
A kiedy małż wraca?

Na szczęście dziś tylko, że w środku nocy więc jeszcze dzisiejsze usypianie mnie czeka :36_2_21: Poszłam sprawdzić temp. i jest -9'C więc idę na dwór. Trzymajcie kciuki żeby mi tyłek do sanek nie przymarzł :oczko:

Odnośnik do komentarza

Currynie lubiłam, drzemek. Rozwalały mi cały dzień. Z ulgą przyjęłam fakt, że B. sam zrezygnował z nich.
My ostatnio poszlismy na sanki po 16, jak już ciemno było. Cudnie tak w świetle latarni.

Italy mój syna tak samo mi robił. Na wszytsko stawiał kontrę. Spacer -nie. jedznie - nie, pójście na plazę - nie. No ale wyrósł z tego (przynajmniej częściowo), więc Twoja córcia tez na pewno wyrośnie.

Odnośnik do komentarza

Witam się kochane::):

Agusia, to samo co Yvonne miałam pisac. Niby się to odczuwa jako jakąś porażkę, bo gościa od początku nie rozgryzłaś, ale jaka wina? Jesli robiłas wszystko żeby związek uratować, a on nie wykazuje chęci, no to sorry Winnetou! A przepraszam, Ty żadnego życia towarzyskiego przed dziećmi nie miałaś??

Mam pytakno do mam dziewczynek::): Idziemy na urodziny do dwulatki, co kupić??? Tak ok 50 do maxxx 100???? Na pewno jakies bukieciki z lizaków porobimy jeszcze o d chłopców, ale zupełnie pojęcia nie mam jeśli o dziewczyńskie zabawki chodzi....

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona, to drzemki ja akurat uwielbiam u dzieci, bo trwają ok 3h::): i bez problemu w dzięń zasypiaja;) moze dlatego takie przeboje wieczorami. Chociaz Tymek odkąd 2lata skończył sam zasypia wieczorami, Ksiązeczka smeranie plecków i spi. Ale młodszy:Padnięty: Wymiękam z nim:Oczko: COś jak u Jadzik:Oczko: No ale ja spałam z dzieciakami, nie potrafiłam do łożeczka odłożyć;) I teraz z Szymusiem też śpie, ale on tak się odkrywa, że przy tych chorobach by sam wymarzł zapewne.... Byle do wiosny;)

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

curry
Daffodil
curry

Ja nie mogę czekać do później, bo po 11 Lilutek ma swoją drzemkę. A po południu zakładają mi wannę więc muszę siedzieć w domu. Więc teraz albo wcale ::(:

Mój chłop wyjechał w delegację i Lila tak się przyzwyczaiła, że on ją kładzie spać, że wczoraj godzinę darła się w łóżeczku "tatoooooooo" i nic nie pomagało żeby przestała. W końcu się rozpłakała się tak histerycznie, że usypiałam ją na rękach jak niemowlaka :Szok: A moje dziecko zwykle zasypia w łóżeczku bez kłopotu.

Biedula mała, odstępstwo od rutyny ją tak wytrąciło z równowagi :/
Oby dzisiaj było lepiej.
A kiedy małż wraca?

Na szczęście dziś tylko, że w środku nocy więc jeszcze dzisiejsze usypianie mnie czeka :36_2_21: Poszłam sprawdzić temp. i jest -9'C więc idę na dwór. Trzymajcie kciuki żeby mi tyłek do sanek nie przymarzł :oczko:

Bawcie się dobrze :)

Odnośnik do komentarza

iszmaona
Currynie lubiłam, drzemek. Rozwalały mi cały dzień. Z ulgą przyjęłam fakt, że B. sam zrezygnował z nich.
My ostatnio poszlismy na sanki po 16, jak już ciemno było. Cudnie tak w świetle latarni.

Oj tak, wszystko do drzemki musiało być dostosowane, więc też odetchnęłam, jak się skończyły. Najbardziej w lecie to odczuwam, bo wtedy prawie cały dzień poza domem jesteśmy.

A co do spacerów po ciemku, to u nas w tygodniu tylko takie :/ Z niecierpliwością czekam aż się dzień wydłuży, bo światła słonecznego mi brak. Dobrze, że chociaż Kuba w przedszkolu wychodzi na chwilę.

Odnośnik do komentarza

iwonek
iszmaona, to drzemki ja akurat uwielbiam u dzieci, bo trwają ok 3h::): i bez problemu w dzięń zasypiaja;) moze dlatego takie przeboje wieczorami. Chociaz Tymek odkąd 2lata skończył sam zasypia wieczorami, Ksiązeczka smeranie plecków i spi. Ale młodszy:Padnięty: Wymiękam z nim:Oczko: COś jak u Jadzik:Oczko: No ale ja spałam z dzieciakami, nie potrafiłam do łożeczka odłożyć;) I teraz z Szymusiem też śpie, ale on tak się odkrywa, że przy tych chorobach by sam wymarzł zapewne.... Byle do wiosny;)

Z jednej strony fajne, bo przez 3 godziny to obiad się ugotuje bez podchodów i jeszcze kupę innych rzeczy zrobi. Kicha tylko jak się na jakiś spacer chce wyjść, zanim się dzieciaki obudzą, to już się ściemnia pewnie :)
Ale ja to nie wiem nawet jak to jest, bo Kuba w życiu tyle w ciągu dnia nie spał, on tak po 40 minut :lup:

Odnośnik do komentarza

Hello, hello! :Kiss of love:

A propos kolek - to u nas sprawdził się Bobotic - skład identyczny jak ten niemiecki cud sab simplex, a polski, do kupienia w każdej aptece. Warunek - trzeba podawać systematycznie, nawet jak się nic nie dzieje.

Gripe water miałam przy Julce, nam nie pomogło.

Za to fantastycznie sprawdzała się suszarka :36_1_1:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Daffodil
iwonek
Mam pytakno do mam dziewczynek::): Idziemy na urodziny do dwulatki, co kupić??? Tak ok 50 do maxxx 100???? Na pewno jakies bukieciki z lizaków porobimy jeszcze o d chłopców, ale zupełnie pojęcia nie mam jeśli o dziewczyńskie zabawki chodzi....

Ja to niestety w temacie dziewczęcych zabawek mało doświadczona jestem :)

muszę pomyśleć :hmm: :D

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Agusia, dziewczyny napisały już wszystko. Widzę, że jesteś silną kobietą. Jeśli podejmiesz decyzję o rozstaniu, to bądź konsekwentna. Jeśli zdecydujesz, że dajesz mu szansę i próbę - bacznie go obserwuj.

Ale z tego, co czytam, to chyba szansa niewiele da :36_2_21:

Powiem ci tylko, że ja też przez takie rozstanie przechodziłam i miałam wszystkich przeciwko sobie, nawet rodziców. Był to najgorszy okres w moim życiu, mimo tego, że rozwodziłam się nie mając dzieci. Ale dałam radę.

Najważniejsze, abyście były szczęśliwe: ty i twoje córki :36_1_67: Banalne to, ale prawdziwe.

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...