Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

IWA23
A co do mikołaja to w szkole moich synów zrobili że nie przychodzi mikołaj nie ma prezentów tylko każda klasa jedzie w tym dniu do kina,teatru,wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem bo chyba wszyscy z tego mogą skorzystać nawet dzieci innych wiar (tak mi się wydaje,bo nie ma mikołaja,prezentów),jedynie 1kl miały spotkanie z mikołajem ale nie było paczek tylko skromny upominek kalendarz adwentowy z chy7ba komitetu bo ja nic nie wpłacałam więc to szkoła zakupiła.

nom tez mi się to wydaje fajne rozwiązanie bo nikt nie czuje się naznaczony innością bo fakt dzieci to tylko dzieci a wiedząc jacy niektórzy są podli jak potrafią wytykać palcami i się naśmiewać- i to nie tylko dzieci ale i nauczyciele- tak wczoraj o tym myślałam jak czytałam na pudelku :d o Edycie Górniak jak była rzekomo prześladowana w szkole ://
chociaż ze mnie tez się dzieci śmiały bo byłam najwyższa w klasie i się dobrze uczyłam to zawsze byłam kujonem przez całą podstawówkę :D teraz to śmieszne ale kiedyś nie było miłe

Odnośnik do komentarza

aśka 79
INSANA ja ogólnie dyskutuje ze wszystkimi, ale jak już dziewczyny zauważyły, byłam częściej wywoływana do tablicy i w kółko macieju przerabiałyśmy to samo, a to jest denerwujące.

bo mam wrażenie że nie czytasz tego co piszę albo z góry uznajesz za kłamliwe i wyssane z palca- a to w większości cytaty z twojego pisma i strażnicy więc powinny być w twoich oczach uznawane za obiektywne :)
i nie denerwuj się naprawdę przecież i tak wiesz swoje, jak pisałaś to niczego nie zmieni to tylko rozmowa. ty masz swoje argumenty ja swoje

edit: spadam na kolposkopię już mam nerwa

Odnośnik do komentarza

i wiecie co nie dziwie się ze co niektórzy się zniechęcili do religii jak ja miałam taka facetkę od religii że nie można było się ruszyć na lekcji bo się darła taka stara , w kościele to milutka była a w szkole istny szatan :D:D

Odnośnik do komentarza

Hej!

U nas w przedszkolu MIkołaj był. Była oddzielna składka na upominki dla dzieci, ustaliliśmy, że jeśli kogoś z rodziców nie stać na składkę to takie dzieci i tak dostały paczuszkę. Nie było dyskryminacji ze wzgllędu na zamożność.

Jeśli chodzi o oddawanie martwych dzieci rodzicom - uważam, że pomysł dobry jesli rodzice chcą.Nic na siłę. Jedni łatwiej pogodzą się ze stratą mogąc dokoać pochówku, inni z niego rezygnując.

Odnośnik do komentarza

Insana
aśka 79
INSANA ja ogólnie dyskutuje ze wszystkimi, ale jak już dziewczyny zauważyły, byłam częściej wywoływana do tablicy i w kółko macieju przerabiałyśmy to samo, a to jest denerwujące.

bo mam wrażenie że nie czytasz tego co piszę albo z góry uznajesz za kłamliwe i wyssane z palca- a to w większości cytaty z twojego pisma i strażnicy więc powinny być w twoich oczach uznawane za obiektywne :)
i nie denerwuj się naprawdę przecież i tak wiesz swoje, jak pisałaś to niczego nie zmieni to tylko rozmowa. ty masz swoje argumenty ja swoje

edit: spadam na kolposkopię już mam nerwa

Może się zdziwisz , ale ja czytam posty i nawet te ze strażnic czy inne wypowiedzi.
Jednak to nic nie zmieni, bo tak jak juz kiedyś pisałam jestem świadoma błędów swoich i swoich współwyznawców.

ps. udanej kolonoskopii jeśli czegoś takiego można życzyć.
albo inaczej dobrego jej wyniku.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Insana- oby badania wyszły dobrze!! ::):

Co do mikołaja w szkole, to Iwa, dobrze piszesz z takim wyjście itp... ::): Ale w przedszkolu np trudno się chyba obyć bez pana mikołaja, dla dzieci to jednak atrakcja :8_2_96: Ja bym pozwoliła dziecku pójść na takiego mikołaja, ale niestety uświadamiało by inne że taki pan nie istnieje, ze to tylko przebranie :o_noo: Moje szwagierki czasem chodzą na lekce religii, choć nie muszą i zaginają innych znajomością Pisma :D Dla mnie ważne jest aby moje dziecko miło świadomość, że rózni się od innych w tej kwestii i dlaczego, ale nie chciałabym żeby było wykluczone z życia klasy/grupy z tego powodu.

Odnośnik do komentarza

a jeszcze z naszego pobytu w urzędzie pracu
M mówił,że był swiadkiem jak pszyszła babka taka ok 50 i miała kilka umów i myslała ,że zasiłek teraz,a baka z up mówi jej ,ze po tym to zasiłek sie nie nalezy,a ona ,że jak-pracowała ponad rok

a to umowy śmieciowe,a ta babka nie wiedziała,że one sie nie liczą,nikt jej nie powiedział i normalnie az sie popłakała....mówi co teraz ,ja nawet na chleb nie mam :36_2_58:

m mówił,ze miał takiego nerwa ,że jakby miał "warunki "to sam by cały ten budynek rządu w powietrze posłał...taki kraj

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Insana-dobrego wyniku:usmiech:

IWA23

A tak z innego tematu co myslicie o pochówku dzieci z wczesnych ciąz (np 9,10tc) dobrze ze jest taka możliwość?

ja mysle, ze dobrze
nie wiem czy ja bym wybrala taka mozliwosc...i w sumie nie chce sie nigdy tego dowiedziec

IWA23

Moja bratowa ur w 16tg syna i pochowała i była z nią dziewczyna co też straciła ciąże i przyszli jej się zapytać czy czy chce potem pochować a ona powiedziała "a poco mi to".

no wlasnie niektorzy maja potzrebe pochowania dziecka nawet we wczesnej ciazy
a inni nie-i wcale to nei znaczy, ze z nimi cos nie tak:wink:
rozni sa ludzie, rozne maja poglady na rozne sprawy - ale pomyslano, i jest taka mozliwosc

agusia20112
u mnie niefartu c.d
byłam sie podpisać w urzędzie racy(raz na dwa miesiące jeździmy)a dziś babka mówi termin 1 grudzień:alajjj::alajjj:,ja pytam co??????????/
a ona,że teraz co dwa tygodnie podpis...noż kurde,jeden wyjaz to 20 zł,a nie zwracają za dojazd,po za tym dziś o 6 już tłum ludzi ,a urząd od 8 pracuje

ach coraz weselej w tym kraju

a po za tym Asia od 5,30 nie sała,obudził ja napad kaszlu,znów spływają jej smarki,zasmarkana jak cholera,a ja jutro do pracy
teściowa nie przyjdzie ,więc muszę dać ją do przedszkola...

tak to jest jak nie masz na kogo liczyć i miej tu dzieci i pracuje
z m się znów starłam,bo teraz jest ,ze Asia tylko choruje w przedszkolu,więc ja powinnam pracować w domu,albo jak on wraca...tylko gdzie ja znajdę taka pracę

wymyślił składanie długopisów....bo to można majątek zarobić:alajjj:
oj Agusia, jak ja wiem o czym Ty piszesz...

aśka 79

Wczoraj Michalina przyniosła aż 4 kartki świąteczne, i do mnie Mamo , ale my nie obchodzimy świąt. :) i nie z żalem, ale ze zdziwieniem, że mimo wszystko je dostała.
Umówiłyśmy się więc, że kupię dla jej kolegów kartki z dziękuje i będzie mogła róznież dać kartki ale nie świąteczne. Była cała happy, a kartki takie słodkie juz kupiłam :)

fajnie pomyslalas o tych kartkach z podziekowaniem:usmiech:

Odnośnik do komentarza

Helena a też szukasz pracy co by się dało połączyć z opieką nad dzieckiem?

u mnie to porażka
m pracuje do 16,czasem 17...to gdzie ja mam szukać pracy o tych godzinach
przedszkole super i cieszyłam się że Asia się tak szybko odnalazła w przedszkolu....ale chorób nie przez kocze....a nie ma kto z nią posiedzieć...a opiekunki -dzwoniłam z ogłoszeń chcę więcej niz ja mam za godzinę:alajjj:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Helena a też szukasz pracy co by się dało połączyć z opieką nad dzieckiem?

no w sumie prawie,ze;) tylko nie szukam pracy w domu-ale szukam zeby mi nei kolidowala z niczym:D
moj m najczesciej jest 17, ale bywa pozniej

ale wlasnie jestem na bezrobociu jak Ty
calkiem niedawno znalazlam prace tak jak Ty(zadna praca marzen, dorywcza, i najczesciej wtedy kiedy mi zadzwonia)
a moje dzieci sie wlasnie przeziebily-zaprowadzilam do pkola(moga chodzic z katarem i z lekkim kaszlem)...nie mam z kim je zostawiac, a dobrze zebym napoczatku byla na kazde zawolanie:wink:
m poki wiecej zarabia-ma wiecej godzin-wiec to ja w poki co mam brac chorobowe na dzieci
jak bede miala juz normalna prace,taka jaka chce-to bedziemy sie wymieniac:wink:
ale teraz pracuje tylko dla kasy,zero przyjemnosci i satysfakcji z pracy:wink:
czasem tak w zyciu bywa:usmiech: no ale nie bede sie rozwodzic na ten temat

- gdy nie pracowalam, to w takmi stanie jak teraz jest mlode to zostawialam dzieci w domu

Odnośnik do komentarza

Helena
agusia20112
Helena a też szukasz pracy co by się dało połączyć z opieką nad dzieckiem?

no w sumie prawie,ze;) tylko nie szukam pracy w domu-ale szukam zeby mi nei kolidowala z opieka nad dziecmi i zeby nie byla wielozmianowa, bo nie dla mnie taka;)

ale wlasnie jestem na bezrobociu jak Ty
calkiem niedawno znalazlam prace tak jak Ty(zadna praca marzen, dorywcza, i najczesciej wtedy kiedy mi zadzwonia)
a moje dzieci sie wlasnie przeziebily-zaprowadzilam do pkola(moga chodzic z katarem i z lekkim kaszlem)...nie mam z kim je zostawiac, a na pracy mi zalezy - gdy nie pracowalam, to w takmi stanie jak teraz jest mlode to zostawialam dzieci w domu

to faktycznie możemy sobie łapy podać
identyczna sytuacja
ja nie szukam pracy w domu,ale napisałam ,ze taka bym musiała mieć aby nie posyłać zakatarzonego dziecka do przedszkola
jak jesteśmy z m sami to nie ma bata by pracować w tym samym czasie ,byłoby dobrze,bo jest to przedszkole -ale to niczyja wina ,że dziecko łapie katar jak do przedszkola chodzi większość dzieci z katarem

i tak Asia dzielna od 5,30 nie spi i daje radę.....a obudził ja napad kaszlu

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

biedna,zdrowka dla Asi:)

po moich teraz to prawie nie widac ze cos im jest-mimo ze katar leci,prcyhaja co chwile,a w nocy kaszla-wlasnie szaleja jak dzikie

a mi sie nic nie chce,oprocz pojscia spac:wink:
tylko zerkam okiem jak moje dzieci robia rozpierduche:D
pozniej beda musialy sprzatac-im wiecej rozwala tym wiecej beda miec roboty:wink:ich problem :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Helena
biedna,zdrowka dla Asi:)

po moich teraz to prawie nie widac ze cos im jest-mimo ze katar leci,prcyhaja co chwile,a w nocy kaszla-wlasnie szaleja jak dzikie

a mi sie nic nie chce,oprocz pojscia spac:wink:
tylko zerkam okiem jak moje dzieci robia rozpierduche:D
pozniej beda musialy sprzatac-im wiecej rozwala tym wiecej beda miec roboty:wink:ich problem :hahaha:

a to po Asi też nie widać,biega bawi się...tylko,że rano kaszel ja obudził straszny

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Helena
agusia20112
Helena a też szukasz pracy co by się dało połączyć z opieką nad dzieckiem?

no w sumie prawie,ze;) tylko nie szukam pracy w domu-ale szukam zeby mi nei kolidowala z opieka nad dziecmi i zeby nie byla wielozmianowa, bo nie dla mnie taka;)

ale wlasnie jestem na bezrobociu jak Ty
calkiem niedawno znalazlam prace tak jak Ty(zadna praca marzen, dorywcza, i najczesciej wtedy kiedy mi zadzwonia)
a moje dzieci sie wlasnie przeziebily-zaprowadzilam do pkola(moga chodzic z katarem i z lekkim kaszlem)...nie mam z kim je zostawiac, a na pracy mi zalezy - gdy nie pracowalam, to w takmi stanie jak teraz jest mlode to zostawialam dzieci w domu

to faktycznie możemy sobie łapy podać
identyczna sytuacja
ja nie szukam pracy w domu,ale napisałam ,ze taka bym musiała mieć aby nie posyłać zakatarzonego dziecka do przedszkola
jak jesteśmy z m sami to nie ma bata by pracować w tym samym czasie ,byłoby dobrze,bo jest to przedszkole -ale to niczyja wina ,że dziecko łapie katar jak do przedszkola chodzi większość dzieci z katarem

i tak Asia dzielna od 5,30 nie spi i daje radę.....a obudził ja napad kaszlu

No to powiem wam że chyba jestem w podobnej sytuacji,tez jestem na bezrobotnym,i pracę mogę podjąć dopiero jak młoda się dostanie do p-kola,ale żeby dostała się do niego oboje rodziców musi pracować,abym teraz poszła to ciężko bo nie ma kto córką moją się zająć bo mój mąż rodziców nie ma a moja mama obecnie opiekuje się dziećmi mojego brata,i włos mi się na głowie jeży jak myślę że musiała bym iść do pracy a nie maiła bym co z młodą zrobic.
Ech życie jest ciężkie.

Odnośnik do komentarza

IWA23

A tak z innego tematu co myslicie o pochówku dzieci z wczesnych ciąz (np 9,10tc) dobrze ze jest taka możliwość?

aśka 79
Ja pewnie znów zadam głupie pytanie, ale jak jest poronienie do 3 m-ca , to oni też takie dzieciątko oddają rodzicom, do pochówku.
Myślałam, że tylko starsze tak od 5 m-ca.

ja żałuję, że nie pochowałam, ale byłam wtedy jeszcze młoda, zagubiona, zdezorientowana, bez wsparcia. u nas na cmentarzu jest pomnik dzieci utraconych, gdzie spoczywają ciałka dzieci z poronień. tam sobie chodzę czasami jak mnie najdzie.

Odnośnik do komentarza

Yvone
IWA23

A tak z innego tematu co myslicie o pochówku dzieci z wczesnych ciąz (np 9,10tc) dobrze ze jest taka możliwość?

aśka 79
Ja pewnie znów zadam głupie pytanie, ale jak jest poronienie do 3 m-ca , to oni też takie dzieciątko oddają rodzicom, do pochówku.
Myślałam, że tylko starsze tak od 5 m-ca.

ja żałuję, że nie pochowałam, ale byłam wtedy jeszcze młoda, zagubiona, zdezorientowana, bez wsparcia. u nas na cmentarzu jest pomnik dzieci utraconych, gdzie spoczywają ciałka dzieci z poronień. tam sobie chodzę czasami jak mnie najdzie.

U mnie jak pisałam wyżej bratowa pochowała,zrobili pogrzeb z księdzem i oni rodzice.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...