Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny teraz ja idę sie męczyć z glukozą, jutro czeka mnie przyjemność picia tej cholernej słodyczy, dobrze z cytryna to jakoś dam rade :) Musze wziąć sobie wodę bo po tej ilości lukru będzie mi sie chciało pić

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

wydra ladniusi brzuszek :))) moj tez już zaokraglony sie zrobil :))
frojdel Twój takze pięknie okrągły :))) przy okazji gratulacje z 28 tc a glukoze dasz rade tylko ta wodę to chyba po ostatnim pobraniu krwi? Mi sie tam jeść chciało po badaniu pić nie specjalnie.

U mnie tez remont, malowanie, scianek przestawianie itp, dlatego siedzę na wsi a i tu szybkie malowanie salonu ;) na szczescie w innej części domu i niczego nie wdycham.

Czy któraś z Was ma moze takie listwy sufitowe pod oswietlenie led?

Listwy oświetleniowe HD - Sztukateria elewacyjna - WMB Producent profili elewacyjnych

Odnośnie wyprawki to czy kupujecie jakies herbatki na laktacje?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Amarosa ja po porodzie w szpitalu wypełniałam taką ankiete i później dostałam herbatę z Herbapolu na laktację :), ale mało piłam, rewelacyjny na laktację jest kompot jabłkowy - bardzo polecam :) Ogólnie w czasie karmienia sie strasznie pic chce, ja karmiłam co 3 h i wtedy musiałam mieć 0,5l kufel pełen kompotu, młody ssał a ja piłam :), co dziennie wypijałam 3-4l kompotu :)

Co do wody po glukozie fakt zapomniałam że dopiero po dwóch godzinach mi krew pobiorą :(, och jakoś tam rade :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

frojdel kompot jablkowy nie słyszałam ale dobrze wiedzieć bo uwielbiam i z przyjemnością bede robić, karmi niestety nie cierpię a ponoć tez działa...
Do szpitala to już mi położna powiedziała aby wziąsc zgrzewke wody niegazowanej bo 2 butelki na dzien sie wypija

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Amarosa wg mnie Karmi to głupota i nic nie daje :) Ja nie piłam w ogóle, w moim menu była tylko woda mineralna niegazowana i kompot jabłkowy i potrafiłam z jednej piersi odcinając 300ml ale mój syn miał niesamowite ssanie :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Ulla ja cały okres karmienia byłam na diecie lekkostrawnej, tzn wszystko z myślą o dzidzi, jadłam same gotowane, duszone lub przyrządzane w parowarze mięso i jarzyny.
- Jadłam głównie drób, bo wieprzowina to świństwo a wołowina uczula, oprócz tego jadłam rybki ale tylko morskie.
- Z warzyw tylko na początku ogórek zielony, marchewka, ziemniaki, cykoria, kapusta pekińska (bo nie wzdyma - robiłam z nią gołąbki), brokuł (kalafior wzdyma brokuł nie).
- Z owoców tylko jabłka i banany.
- Ryż, kasze i makarony
- pieczywo z ziarenkami
- nabiał (mleko jedna szklanka maksymalnie, Danio gdy miałam ochote na coś słodkiego sie zdarzyło :D)
- wędliny tylko drobiowe
- prawie nie używałam przypraw
- woda mineralna niegazowana i kompoty - tylko to piłam :)
Nowości wprowadzałam wraz z wprowadzanymi młodemu potrawami jeżeli jemu nie szkodziło wtedy dostawał to w mleku :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel
Wydra piękny brzuszek, taki okrąglutki :)
Co do rury i faceta współczuje, ja jestem bardzo cięta na facetów i jak mój robi coś nie po mojej myśli to sie nasłucha - jestem bardzo wredna dla brzydszej płci - śmieje sie że dlatego rodzę chłopaków żeby się do nich przekonać, albo żeby wychować ideały :P A tak na poważnie to faceci mają coś z tym zaraz, albo jeszcze mam czas, później ..... Udusiłabym go chociażby za ta podłogę drewnianą!!! :D

Oto mój brzuchol :)

Ale chłopak rosnie Ci w tym brzuchu, jak na drożdżach kawaler! Pieknie! :)
Co do podłogi i rury to oczywiście, ze sie nasłuchał. Ja też się nad nim za bardzo nie użalam.
Podsumuję to takim obrazkiem:
Przyznaj wreszcie, że nie potrafisz tego naprawić ? Demotywatory.pl

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Wydra hahahahahaha :D

Byłam dzisiaj na słodkim badaniu i babeczka w okienku mi sie pomyliła i kuli mnie co godzinę, ale spoko jakoś poszło - miałam mieć test obciążeniowy glukozą jedno pobranie na czczo a drugie po 2 godzinach a one mi zrobiły co godzinę :) Strasznie mi było niedobrze i słabo po tej glukozie, ciekawa jestem jaki bedzie wynik. Jak wróciłam do domu dorwałam sie do kiełbasy i zjadłam 3 białe kiełbaski i 2 frankfuterki :) oraz wypiłam pół litra wody jednym łykiem - po prostu otworzyłam buzie i wlałam w siebie :D teraz mi dobrze :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Witam :)

To już chyba wszystkie mamy za sobą ten lukier. Choć słabo się robiło i śpiączka brała to dało się przeżyć, nawet obyło się bez cytryny ;)

Teraz czas na Usg - u mnie wizyta 9 kwietnia (31tc i 4d). Jak jest u Was? Zgodnie z zaleceniami obowiązkowe są 3 między 11 a 14, 18 a 22 i po 30 tc. Czyżby to ostatnia szansa na ujrzenie maluszka przed rozwiązaniem?

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0a1812vgov.png

07.03.2010 - 14tc.

Ewa :angel_star:, 22.01.2012 - 11tc. [*] Adaś :angel_sar:
Odnośnik do komentarza

Anula ja po badaniu i zjedzeniu zasnęłam w domu :)
Co do Usg ja na każdej wizycie u swojego gin mam i ide teraz 28 marca wiec dowiem co i jak z moim maluszkiem, brzuchem i szyjką bo ostatnich bólach. A co do prenatalnych to przy Tymku nie robiłam trzecich prenatalnych, bo stwierdziłam że najważniejsze badania zrobione, teraz jaki maluszek będzie taki będzie, teraz z Tytuskiem też nie idę na trzecie prenatalne zwłaszcza że co miesiąc mam usg na sprzęcie na którym robią prenatalne, lekarz mi pokazuje przepływy, serduszko dokładnie z dopplerem pempowinę itp :) oraz na koniec robi zdjęcie 3D :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Ulla III trymestr objawia sie zmęczeniem często takim jak w I trymestrze, niektóre kobiety mają także takie same objawy jak w I trymestrze :( Ja w pierwszej ciąży czułam sie rewelacyjnie bez małych incydentów na początku (twardniał mi brzuch i w 13 tc trafiłam na L4), a teraz co chwile coś i czuje sie jak stara baba - straszne :(

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel
Ulla III trymestr objawia sie zmęczeniem często takim jak w I trymestrze, niektóre kobiety mają także takie same objawy jak w I trymestrze :( Ja w pierwszej ciąży czułam sie rewelacyjnie bez małych incydentów na początku (twardniał mi brzuch i w 13 tc trafiłam na L4), a teraz co chwile coś i czuje sie jak stara baba - straszne :(

No ja to mogę potwierdzić....Jestem ostatnio strasznie zmęczona, ciągle chce mi się spać bez względu an to ile śpię. Takze ja bardzo sie ciesze, że od przyszłego tygodnia będę już na zwolnieniu, wtedy zaczynamy też szkołę rodzenia. Dośc intensywne były dla mnie pierwsze 2 trymestry ciaży, normalna praca, zrobiłam poza tym kurs prawa jazdy w tym czasie (na razie bez happy endu, ale jeszcze nad tym pracuję...) i ogólnie nie leżałam brzuchem do góry, ale teraz czuję, ze już należy sobie poluzować.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
ja też po glukozie w domu padałam do spania, coś w tym musi być:) a u nas dzisiaj słaby dzień, bo ciągle musiałam pospać w sumie co kilak godzin na kilka godzin spać i tak cały dzień, widocznie albo mnie coś łamie albo zwyczajnie zmęczona

Cholera a ja oba razy po glukozie musiałam jechać na 8 h do pracy ale faktycznie czułam sie nieciekawie wtedy

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez byłam 3 razy iglowana przy glukozie przed podaniem, po 1h i po 2 h....
Mi tez sie spac chce szczególnie jak zjem objad wówczas drzemka obowiazkowa.
Dzis troszke mnie brzuszek pobolewal tak z prawej strony jakby jajnik.... I raz miałam taki bolesny skorcz jak poszłam siusiu... Jutro bede leżeć bo dzis troszke latania miałam....

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

JA też jestem meeeega zmęczona ciągle.. Dziś zrobiłam "wiosenne" porządki w kuchni:) Jestem z siebie baaardzo dumna, bo nie było łatwo się zebrać... Mój lekarz mnie dziś zdenerwował, bo poszłam rano przed pacjentkami, żeby zapytać czy mógłby przyjąć mnie dziś zamiast jutro, bo jutro będzie mi ciężko dojechać ( miałam już dziś jechać do mamy i nie chciałam się od niej później wracać 50 km).. Pani pielęgniarka mi powiedziała, że będzie problem, bo jestem na zwolnieniu. i "skoro mam je do jutra to oni nie mogą mnie dziś przyjąć" zapytałam spokojnie "czy moja szwagierka nie mogłaby jutro podejść po samo zwolnienie" na co lekarz z gabinetu się odezwał, że skoro jestem na zwolnieniu to mam czas, zeby sobie przyjść wtedy kiedy mam wyznaczony termin wizyty,że nie od dziś wiem, ze mam zwolnienie, że tu jest ustalony plan pracy, ze on się nie będzie w Zus i nfz za mnie "podkładał", że on ostatnio zauważył, że "Wy sobie myślicie, że jak jesteście na zwolnieniu to wszystko można Wam podporządkować!!!" Wtedy spokojnie mu odpowiedziałam " Że ja niczego nie wymagam i zwyczajnie przyszłam zapytać CZY JEST TAKA MOŻLIWOŚĆ i moja postawa nie jest roszczeniowa!" na co on " Więc grzecznie ani odpowiadam, ze nie mogę dziś Pani przyjąć" GRZECZNIE??? Nie chodzi o to, ze mnie nie przyjął, ani nawet o to co powiedział, ale o to JAKIM TONEM i w jakiej atmosferze to się odbyło... Najchętniej zmieniłabym o tym lekarza.. Ale teraz?? 2 msc przed porodem?? Jutro pójdę do niego na wizytę i od progu najpierw zapytam czy ma dobry nastrój....

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Gunia113 co za typ, wspolczuje takiego humorzastego lekarza i nie dziwie Ci sie ze nie chcesz do niego wracac.
Amarosa mi tez krew pry glukozie pobierali 3 razy.
wydra Ja tez jeszcze tylko pracuje do 7go i ide na zwolnienie, juz chyba wystarczajaco sie napracowałysmy :)

Ja tak jak wy dziewczyny mega zmeczona do tego meczy mnie zgaga od kilku dni. Dzisiaj byłam w pracy od 3 do 12 i dopiero co wrocilam do domu juz dawno nie zrobilam tyle godzin i nawet sie troche wystraszyłam bo mały bardzo mało dzisiaj byl aktywny, ale na szczescie teraz jak leze to kopie non stop wiec mnie troche uspokoił :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb7315nml35oibgv.png

Odnośnik do komentarza

Gunia współczuje lekarza, ja bym zmieniła bez wahania gdybym tylko znała jakiegoś dobrego z polecenia!!Mój lekarz nigdy nie potraktował mnie źle, wręcz traktuje swoje pacjentki jak swoją rodzinę bardzo dobrze sie z nim rozmawia, żartuje, martwi sie gdy coś sie dzieje. Pierwsze pytanie które pada od niego gdy sie wchodzi po dzień dobry to jak sie Pani czuje, czy nic sie nie działo :D
Zniewolona podziwiam Cie bardzo, ja teraz bym nie dała rady, ale fakt jest taki ze w pierwszej ciąży to mogłam góy przenosić nawet na dzień przed porodem miałam pełno energii a teraz od samego początku padam na twarz i co chwile zwijam sie z bólu :(
Amarosa miałam to samo w nocy wczoraj, obudził mnie taki okropny kujący ból tak jakby w prawym jajniku tak nisko po prawej stronie, az nie mogłam pozycji zmienić i nogami ruszyć - bleee!!

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

wcześniej się tak nie zachowywał.. nie wiem co mu wczoraj odbiło.. Zawsze miły, uśmiechnięty, po imieniu do gabinetu woła, też zaraz po wejściu pyta, czy wszystko ok? czy coś się działo? A wczoraj! Jakby go coś opętało... Dziś pójdę do niego i zobaczę jak się zachowa...

Ale jeśli będzie źle to będę musiała go zmienić.. tylko czy wtedy muszę brać jakieś dokumenty od niego????????? czy wystarczy moja karta ciąży, którą mam?? bo wyniki badań mam wszystkie na bieżąco u siebie...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ycikfl69g.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2xzdvnpt0jll4.png

Odnośnik do komentarza

Gunia jeśli wyniki badań masz wpisane w kartę ciąży to nie musisz mieć całej historii od lekarza prowadzącego, chyba, że było coś o czym lekarz powinien wiedzieć ... tzn. stany zapalne, inne leki przyjmowane podczas ciąży poza witaminami - ale to nie problem, jeśli poprosisz to powinni wydać kopię.

A z tym III trymestrem tak jest, łatwo nam nie będzie ... chyba czym bliżej porodu tym gorzej, ciężej a zmęczenie da znać jeszcze o sobie. Dla mnie najgorsze bywają noce, walczę z ciążową bezsennością. Wtedy zaczyna się kombinowanie, przekładanie, okładanie poduszkami i tak 2-3 godziny obracania i szukania wygodnej pozycji. Dziś było dużo lepiej ... ale przygotowania trwały od południa ;) Pościel i sypialnia przewietrzona, lekka kolacja a do tego herbatka z melisy... i podziałało :smile_move:

Hmmm powiem Wam, że od 3 tyg. waga u mnie nie drgnęła +9 kg ... co prawda ssania nie mam jak w II trymestrze, gdzie w ciągu 1 miesiąca zyskałam 4,5 kg ale wtedy ciągle chodziłam głodna. Teraz to się ustabilizowało, jem normalnie, mniejsze porcje a częściej. Brzuszek rośnie więc chyba nie mam co się przejmować ... wizyta dopiero za 2 tyg.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0a1812vgov.png

07.03.2010 - 14tc.

Ewa :angel_star:, 22.01.2012 - 11tc. [*] Adaś :angel_sar:
Odnośnik do komentarza

Zniewolona ja jestem przygotowana na skok wagi :), z jednej strony liczę na to że jednak 24kg nie osiągnę bo wcześniej mnie rozwiążą jak Tytusek będzie duży, a z drugiej strony duży dzidziuś to taki fajny maluszek :) Dla mnie nie ważne ile przytyję ważne żeby dzidzi była zdrowa :), wiem że po ciąży bardzo fajnie traci sie wagę, można dużo zrzucić bez problemu i dlatego sie nie martwię :D, a wiem też że fajnie jest przytyć mało, a dużo schudnąć :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...