Grzybobranie

[Margeritka]

Dziewczyny czy lubicie chodzić na grzyby? Ja uwielbiam, tylko w tym roku w moim lesie słabo z grzybami, prawie ich nie ma, ja jeszcze nic nie znalazłam, a tu się zaraz zimno zrobi i będzie po sprawie..:( a jak u Was z grzybami, znajduje się coś?

[Daffodil]

Grzybów nie ma, bo straszna susza w Polsce...

Ja osobiście w grzybobraniach udziału nie biorę. Nie przepadam za wstawaniem bladym świtem w weekend, a i poszukiwania jakoś mnie nie cieszą :) Spacerki po lesie owszem, ale raczej utartymi ścieżkami. Tak więc kompan do zbierania grzybów ze mnie marny :)

[Bettyy]

Za to ja UWIELBIAM zbierać grzyby i niestety też ubolewam na tym że w tym roku grzybków mało Dosłownie mamy tyle co na uszka będzie na barszczyk :(
Mnie takie zbieranie grzybów bardzo relaksuje I pamiętam też takie pobudki o 5 rano ...Co dla mnie nie było nic złego Tylko ta myśl ile dzisiaj nazbieram
I lubię ten zapach lasu

[Daffodil]

U mnie ta niechęć do porannego wstawania głównie chyba z tego wynika, że od poniedziałku do piątku pobudka punkt 5.15 :) W weekend to marzy mi się chociaż do tej 7-8 pospać :)

[Margeritka]

ja też lubiłam rano wstawać i jechać do lasu na grzyby, świetnie tam odpoczywałam i nawet jak w ciąży byłam, to lubiłam bardzo, więc tym bardziej mi szkoda, ze ten rok taki kiepski jest...pogoda

[Ulla]

nigdy nie lubiłam zbierać i nie znam się na nich jedyne co lubię to jeść

[asioczek84]

Nigdy nie miałam okazji być na grzybach.. ostatnio mnie to kusi coraz bardziej.. tym bardziej, kiedy widzę pełne kosze, jakie prawie co drugi- trzeci dzień przywozi sąsiad.. ale niestety nie ma mi kto z Małym zostać, żeby ja mogła pojechać.. mam nadzieję, że już w przyszłym roku M. będzie na stałe tu i pojeździmy.. z moją mamą, która uwielbia łazikować za grzybami..

[Martek73]

A ja uwielbiam zbierać grzyby.
I wcale nie trzeba tak wcześnie się zrywać i pędzić do lasu.
My w tym roku byliśmy o póżniejszych godzinach i też coś tam się znalazło.
Chociaż za dużo grzybów to nie ma, ale i to co znaleźliśmy to jak dla nas, to jest wystarczająco.

[Świeżak]

Ja na grzyby często jeżdżę,uwielbiam, ale ostatnio słabo ze zbiorami. Tym bardziej, że ja np nigdy nie zbieram tych z blaszkami. Jeżeli chodzi o wstawanie o 5 rano to nie dla mnie, ja trochę póżniej wyjeżdżam. A to moje zdjęcie z ostatniego grzybobrania, mam nadzieję, że się wyświetli

[asioczek84]

Świeżynka81

Ja na grzyby często jeżdżę,uwielbiam, ale ostatnio słabo ze zbiorami. Tym bardziej, że ja np nigdy nie zbieram tych z blaszkami. Jeżeli chodzi o wstawanie o 5 rano to nie dla mnie, ja trochę póżniej wyjeżdżam. A to moje zdjęcie z ostatniego grzybobrania, mam nadzieję, że się wyświetli

Mi się nie wyświetla..:(

[Margeritka]

Ulla

nigdy nie lubiłam zbierać i nie znam się na nich jedyne co lubię to jeść

a to ja zupełnie odwrotnie, bo jeść grzybów właśnie nie lubię, żadnych sosów, jedynie marynowane uwielbiam!

[asioczek84]

Świeżynka81

Ja na grzyby często jeżdżę,uwielbiam, ale ostatnio słabo ze zbiorami. Tym bardziej, że ja np nigdy nie zbieram tych z blaszkami. Jeżeli chodzi o wstawanie o 5 rano to nie dla mnie, ja trochę póżniej wyjeżdżam. A to moje zdjęcie z ostatniego grzybobrania, mam nadzieję, że się wyświetli

A tak w ogóle Świeżyneczka, Ty sobie to zbieractwo odpuść na razie.. żeby Cię czasem jakaś żmija nie przyatakowała, czy inne dziadostwo.. w tym roku zadowól się Kochana grzybkami z supermarketu i spacerkami po parku miejskim- będzie bezpieczniej..

[Margeritka]

asioczek84

Świeżynka81

Ja na grzyby często jeżdżę,uwielbiam, ale ostatnio słabo ze zbiorami. Tym bardziej, że ja np nigdy nie zbieram tych z blaszkami. Jeżeli chodzi o wstawanie o 5 rano to nie dla mnie, ja trochę póżniej wyjeżdżam. A to moje zdjęcie z ostatniego grzybobrania, mam nadzieję, że się wyświetli

Mi się nie wyświetla..:(

mnie też nie... :(

[asioczek84]

Swoją drogą Marg, Ty sobie też daruj wycieczki po lesie.. stan podobny do Świeżynki Ciebie też kwalifikuje tylko do spacerów po parku, tudzież spacerów po markecie w poszukiwaniu paczuszek z borowikami..:)

[Świeżak]

Dobra dziewczyny to w domu dodam to zdjęcie, bo w pracy inwigilowany komputer nie przepuszcza.
Ja lubię grzyby w każdej postaci oprócz surowych oczywiście.

[Margeritka]

asioczek84

Swoją drogą Marg, Ty sobie też daruj wycieczki po lesie.. stan podobny do Świeżynki Ciebie też kwalifikuje tylko do spacerów po parku, tudzież spacerów po markecie w poszukiwaniu paczuszek z borowikami..:)

żmiji nie spotkałam jeszcze u nas w lesie, są ale na łąkach i kiedyś weszła mamie do piwnicy...bardziej bym się kleszcza bała...a market naprawdę bardziej męczy niż zbieranie grzybów na świeżym powietrzu

[asioczek84]

Świeżynka81

Dobra dziewczyny to w domu dodam to zdjęcie, bo w pracy inwigilowany komputer nie przepuszcza.
Ja lubię grzyby w każdej postaci oprócz surowych oczywiście.

To czekam z niecierpliwością, Grzybiareczko..:)

I ja też grzybki uwielbiam.. a zupę z maślaków mojej Mamusi uwielbiam najbardziej na świecie..

[Margeritka]

asioczek84

Świeżynka81

Dobra dziewczyny to w domu dodam to zdjęcie, bo w pracy inwigilowany komputer nie przepuszcza.
Ja lubię grzyby w każdej postaci oprócz surowych oczywiście.

To czekam z niecierpliwością, Grzybiareczko..:)

I ja też grzybki uwielbiam.. a zupę z maślaków mojej Mamusi uwielbiam najbardziej na świecie..

grzybową zjem, ale z twardymi grzybami, a maślaków nie lubię ani zbierać ani jeść

Świeżynka chcemy zdjęcia

[asioczek84]

Margeritka

żmiji nie spotkałam jeszcze u nas w lesie, są ale na łąkach i kiedyś weszła mamie do piwnicy...bardziej bym się kleszcza bała...a market naprawdę bardziej męczy niż zbieranie grzybów na świeżym powietrzu

U nas w lasach są żmijowce.. i to dużo.. z tym marketem to prawda, że męczy bardziej, ale zdecydowanie prawdopodobieństwo pojawienia się jakiegoś niepożądanego insekta, albo innej gadziny jest mniejsze.. no chyba, że teściowa lub wścibska sąsiadka też tam zakupy robi często..

[Świeżak]

U nas zupę grzybową robi się na wywarze z kapusty kiszonej i z kaszą jęczmienną. Taka tradycja. Ja ją uwielbiam,mąż nie znosi.

[Martek73]

Margeritka

asioczek84

Świeżynka81

Ja na grzyby często jeżdżę,uwielbiam, ale ostatnio słabo ze zbiorami. Tym bardziej, że ja np nigdy nie zbieram tych z blaszkami. Jeżeli chodzi o wstawanie o 5 rano to nie dla mnie, ja trochę póżniej wyjeżdżam. A to moje zdjęcie z ostatniego grzybobrania, mam nadzieję, że się wyświetli

Mi się nie wyświetla..:(

mnie też nie... :(

I ja też nic nie widzę

[Martek73]

I ja również jak Marg lubię zbierać, a jeść, to tak sobie.

[Margeritka]

Świeżynka81

U nas zupę grzybową robi się na wywarze z kapusty kiszonej i z kaszą jęczmienną. Taka tradycja. Ja ją uwielbiam,mąż nie znosi.

pierwszy raz słyszę o takiej zupie:) u nas robi się jak warzywową normalną, tylko daje się grzyby i śmietanę, albo taki kapuśniak z grzybami (kapuśniak z kwaśnej kapusty) ale bez kaszy, a teściowa jedne suszony grzyb wrzuca do rosołu, jest ciemniejszy wtedy, ale i tak nic mi nie zastąpi barszczu z uszkami...już nie mogę się doczekać Wigilii

[Ulla]

ja też nie słyszałam o grzybowej z kapustą....ja robię natrualny wywar i grzyby i dla mnie ta zupa musi być na Wigilię

[Amarosa]

Ja tez o takiej nie słyszałam ale brzmi intrygujaco. W zeszy weekend byłam na grzybach w zielonogorskim ludzi sporo ale i grzybów każde z nas wróciło z pełnym wiaderkiem i pokazna ilością prawdziwkow bo tych to zazwyczaj naj mniej