Noworodkowe Mamulki Październik 2007

[MYSZKA_MIKI]

Witam!

Wiecie co to chyba jakaś epidemia z tym zasypianiem.Nikola też nam świruje juz 3 dzień. U na sto wygląda tak,że owszem po kąpaniu i jedzeniu ładnie szybko zasypia i to jest ok 21, poczym po rownej godzinie budzi sie , ma wielkie oczy , jest marudna , nie chche spac ale lezec tez nie za bardzo w koncu mąz usypia ja na rekach ok 23.30-24. Nie wiem dlaczego tak sie stalo, ale trudno najwazniejsze ze przesypia cale noce.
Marysiu zazdroszcze Ci reakcji Nikodemka na szczepienie. Dla mnie to było traumatyczne przeżycie.Albo pielęgniarka zrobiła to jakoś nieodpowiednio albo nikośka to straszna panikara, bo mała zanosiła sie placzem jeszcze pół godziny po szczepieniu nie moglam jej w ogole uspokoic, sama byłam bliska placzu. A propos szczepień, mam pytanie czy wasze dzieci miały jakies slady po szczepieniu p. gruźlicy w szpitalu? Jak pojechalam z nikola na pierwsze szczepienie w przychodni to pielegniarka pytala mnie czy to po gruzlicy dlugo sie goilo czy ropialo itd. a Nikola zupelnie nic nie miala jak wyszlysmy ze szpitala . I ona zaczela szukac jakiejs blizny po raczkach i nic nie znalazla. ja podejrzewam ze Nikola przez pomylke moze nie zostala zaszczepiona. Pielegniarka powiedziala ze nic z tym nie bedziemy robic , bo skoro jest wpisane w karcie szczepien to to sie liczy i juz.

[radość serca]

Aga gratuluję zdrowych ząbków U mnie niestety dupa blada w tym temacie... plomby same (a dobre) wylatują, poza tym jakieś dziąsełka osłabione :( Dentysta za tydzień w czwartek...

[radość serca]

MYSZKA_MIKI

Marysiu zazdroszcze Ci reakcji Nikodemka na szczepienie. Dla mnie to było traumatyczne przeżycie.Albo pielęgniarka zrobiła to jakoś nieodpowiednio albo nikośka to straszna panikara, bo mała zanosiła sie placzem jeszcze pół godziny po szczepieniu nie moglam jej w ogole uspokoic, sama byłam bliska placzu. A propos szczepień, mam pytanie czy wasze dzieci miały jakies slady po szczepieniu p. gruźlicy w szpitalu? Jak pojechalam z nikola na pierwsze szczepienie w przychodni to pielegniarka pytala mnie czy to po gruzlicy dlugo sie goilo czy ropialo itd. a Nikola zupelnie nic nie miala jak wyszlysmy ze szpitala . I ona zaczela szukac jakiejs blizny po raczkach i nic nie znalazla. ja podejrzewam ze Nikola przez pomylke moze nie zostala zaszczepiona. Pielegniarka powiedziala ze nic z tym nie bedziemy robic , bo skoro jest wpisane w karcie szczepien to to sie liczy i juz.

Myszko po szczepieniu na gruźlicę ślad był i jest, w pewnym momencie ropiał i było zaczerwienienie, to normalka, nie wolno tego ruszać, wyciskać, smarować, nic po prostu. Dziwna akcja z tym szczepieniem, a właściwie jego brakiem?
Po szczepieniach innych nie było żadnych śladów...

[Anulka]

Madziu mam nadzieję, że Izki małzon pomógł i przestaniesz się martwić.

Myszko tylko po gruźliczym szczepieniu jest slad. Dziwi mnie brak u Malutkiej. Z tego co wiem, jesli jest mniejszy niż ileś tam milimetrów to się go powtarza. Zapytaj położnej na forum eksperckim. Maja natomiast w miejscu szczepienia na udzie ma zgrubienie. Na początku o średnicy 1 cm, a potem stopniowo się zmniejsza

Izulka tak jak we wczorajszej rozmowie telefonicznej mówiłam, Maja robi dokładnie takie same cyrki od kilku dni. Wije się jak węgorz jak tylko dostawiam ją do cyca. Wyczytałam w jednej z moich mądrych książek, że to efekt zmęczenia po całym dniu. Dziecko jest na tyle padnięte, że jest głodne a nie ma siły jeść ani spać. Może coś w tym jest

[Naina]

ja juz wróciłam od babcinki fajnie było Lenka pogodna była wesoło...

MadziuMiki co jak to możliwe, że nie ma śladu... musi być... jak nie będzie to chyba powtórzą to szczepienie...
Asiu dobra randeczka fajniście :)

no i jednak mój mąż musi jechać na to szkolenie.. ale se jakoś z Lenką poradzimy, gorzej z nim hehe no bo co się tam będzie działo to każdy wie... jedna wielka biba...

Mi po tej szczepionce Lenki w udo nic nie zostało... podobno następna w drugie udo będzie ale to dopiero w lutym, to jeszcze spokój...

Lenka w foteliku dochodzi do siebie przy otwartym oknie, bo na spacer na razie za zimno...

idę zrobić sobie bawarkę...

[Anulka]

ło matko jak można to pić???

[Naina]

jakoś mi zwykła herbata nie smakuje i zawsze robię sobie z mleczkiem, no ale bez cukru

[radość serca]

Naina

no i jednak mój mąż musi jechać na to szkolenie.. ale se jakoś z Lenką poradzimy, gorzej z nim hehe no bo co się tam będzie działo to każdy wie... jedna wielka biba...

Monia fajnie, że wizyta u babci ok:)

U mojego Lubego z kolei szykują teraz (jak co roku) imprezę... Zamykają o północy kasyno, stawiają wódkę, piwko i zakąski, muza na full... znaczy się integracja krupierów :duren::duren::duren: Integracja... chyba alkoholowa

[radość serca]

Ja też nie lubię bawarki, ale jak Monia Ci smakuje to oczywiście SMACZNEGO :)

[Anulka]

podziwiam :beurk:

[Anulka]

radość serca

U mojego Lubego z kolei szykują teraz (jak co roku) imprezę... Zamykają o północy kasyno, stawiają wódkę, piwko i zakąski, muza na full... znaczy się integracja krupierów :duren::duren::duren: Integracja... chyba alkoholowa

kuźwa skąd ja to znam...jak co roku mój małżon szykuje się powoli na bal roczny...będą się integrować z alkoholem :drunk:a na drugi dzień będą i :beurk:

[Naina]

a co wam w niej nie smakuje?

[Anulka]

wszystko ;)

[Naina]

eh widocznie ja jestem jakaś inna

[Aniołek Łysego]

ważymy 6180 szczepienie fajowe... mały tylko krzyknął :) a tak to się darł bo leżeć nie chciał... ale to też chwileczke:) potem ponadrabiam i popiszę mam nadzieję że kacper nie będzie wrzaskliwy i marudny :)

[Anulka]

Aniołek Łysego

ważymy 6180 szczepienie fajowe... mały tylko krzyknął :) a tak to się darł bo leżeć nie chciał... ale to też chwileczke:) potem ponadrabiam i popiszę mam nadzieję że kacper nie będzie wrzaskliwy i marudny :)

KACPERKU

[anulkac]

Doberek.
Witanko Wszystkim!
Udało mi się dotrzeć.
Dziękuję za życzonka dla Martynki.
Postaram się tutaj częściej zaglądać.

[Anulka]

Witaj Aniu

[Naina]

telefon do odbioru :)

[Anulka]

[Naina]

hehe w jednym momencie dwie dobre wiadomości...
że telefon do odbioru i bratowej "załatwiłam" klientkę na tipsy :)
w tej samej sekundzie dobre dwie wiadomości SZOK :) miły szok :)

[Kathrin]

Czesc Kochane!

Wlasnie moj mezus odwozi moja mame i brata na dworzec...Alez mi smutno:( Teraz zobaczymy sie prawdopodobnie w wakacje:(:(:(
Phillipek sie obudzil, wiec go nakarmie i wychodzimy na spacerek.

Asiu, zapomnialam Ci podziekowac za przekazanie zyczen - DZIEKUJE!!!

Milego popoludnia!

[Gość Izabelin]

Witaj Anula lepiej późno niż wcale

Aniu oby z tym zasypianiem było tak jak wyczytałaś. Młody jak nigdy śpi mi w południe.

Monia podziwiam Cię z tą bawarką. Pamiętam, że jak byłam w przedszkolu to wciskali we mnie to siłą (bo mleka wcisną we mnie nie dali rady) i od tamtej pory mam jakiś uraz do tego napoju.

Jakie ja mam szczęście, że mój małż jest niepijący, chociaż chciałabym Go choć raz zobaczyć totalnie narąbanego (ciekawa jestem jakby wtedy wyglądał). Poza tym od czasu do czasu napiłabym się z Nim piwka lub wina, a tak to mi teść do towarzystwa zostaje.

[Anulka]

Maja też śpi cały dzień dzisiaj...ciekawe co będzie wieczorem :kawka:

[Gość Izabelin]

Monia widzę, że dzisiaj obie mamy dzień obfity w dobre wiadomości. Przed chwilą dzwoniła z Londynu bratanica mojej teściowej i poinformowała Nas, że wysłała paczkę z ciuszkami po swoim synku Ianie (ma dwa latka).