Skocz do zawartości
Forum

0dstawianie od piersi bez płaczu


Margeritka

Rekomendowane odpowiedzi

elwira
Moje najstarsze i najmłodsze dziecko samo zadecydowało za mnie, Kinga po prostu się nie najadała i po 6 miesiącach zaczęłam karmić tylko w nocy aż w końcu zaczęła przesypiać cale noce i był koniec cyca. Adam jak miał trochę ponad 6 miesięcy nagle w nocy wypluł cycka i powiedział blee, 2 dni później nie chciał już ciągnąć i wyszły mu zęby.

Z Gabrysia była inna historia, ja byłam chora i musiałam odstawić ja jak miała 3 miesiące, ale nie było większego problemu, mleko z butli bardziej jej smakowało

chyba nic nowego nie napisze poza tym co dziewczyny i jak dla mnie takie stopniowe wprowadzanie butli i jednoczesne ograniczanie cyca jest najlepsza metoda

mama mówi, że ja sama się odstawiłam od cycka jak miałam kilka miesięcy i też myślałam, ze Ola tak zrobi, ale nie zrobiła, cycoholik do kwadratu...

Odnośnik do komentarza

curry
3nik, jak najbardziej da się odstawić bez płaczu. Wszystko jest kwestią dziecka. Naprawdę nie muszą to być ciężkie chwile.

Wydaje mi się, że dużo też zależy od wieku dziecka, w którym je odstawiamy. Inaczej odstawia się dziecko 10mcy, inaczej 1,5ra roku, itp.

właśnie wiek dziecka, ja już żałuję, ze chociaż nie ograniczyłam jej wcześniej do karmienia tylko w nocy....a moja sąsiadka ma 2,5 roczne dziecko i też probelm z odstawieniem...

Odnośnik do komentarza

Margeritka
curry
3nik, jak najbardziej da się odstawić bez płaczu. Wszystko jest kwestią dziecka. Naprawdę nie muszą to być ciężkie chwile.

Wydaje mi się, że dużo też zależy od wieku dziecka, w którym je odstawiamy. Inaczej odstawia się dziecko 10mcy, inaczej 1,5ra roku, itp.

właśnie wiek dziecka, ja już żałuję, ze chociaż nie ograniczyłam jej wcześniej do karmienia tylko w nocy....a moja sąsiadka ma 2,5 roczne dziecko i też probelm z odstawieniem...

Mi się wydaje że największy problem to nie że nie ograniczyłaś do karmienia nocnego a że podawałaś jej na żądanie,to był największy błąd,wydaje mi się że jak ja/ty np nie pokazałabym Hania/Oli że ma cycusia kiedy chce tylko jest on o określonych porach w tedy by się likwidowało poszczegulne karmienia i by było lżej a nie był cycuś kiedy chciała a teraz nie ma.

Odnośnik do komentarza

IWA23

Mi się wydaje że największy problem to nie że nie ograniczyłaś do karmienia nocnego a że podawałaś jej na żądanie,to był największy błąd,wydaje mi się że jak ja/ty np nie pokazałabym Hania/Oli że ma cycusia kiedy chce tylko jest on o określonych porach w tedy by się likwidowało poszczegulne karmienia i by było lżej a nie był cycuś kiedy chciała a teraz nie ma.

O właśnie, i tu się podpisuję dwiema rekami!!! Zdecydowanie w starszym wieku lepiej jest karmić w wyznaczonych porach niż na żądanie. U nas też bardzo to pomogło przy zmniejszaniu ilości karmień. No i zniwelowało to pocieszanie się przy cycku. Jest pora to się je i tyle :) Cyc nie jest lekarstwem.

Odnośnik do komentarza

curry
Margeritka, no i jak idzie odstawianie? Jak początki?

dziś bardzo kiepsko, bo wróciłam do domu od mamy i Ola była ze mną cały czas, więc sporo jadła cycka do południa, pierwszy dzień po poworcie jest dla nas trudny, bo ona się znów aklimatyzuje w domu i ja też, nie chciała dziś śniadania, dopiero na spacerze coś pojadła...no i usypiałam ją przy cycku i potem jeszcze dwa razy dokarmiałam, bo się przebudziła...nie wiem jak z tym spaniem...w sumie to wolę jej już dać cycka na sen, niż ją kołysać, bo na to nie mam zwyczajnie siły, w wózku na spacerze ze mną nie uśnie, bo nauczyłam ją, że zasypia przy cycku...eh ja matka popełniłam podstawowe błędny i teraz mam....

Odnośnik do komentarza

Margeritka- tylko nie wytykaj sobie teraz błędów!!! ::): Nie jest źle, teraz najważniejsza jest Twoja stanowczość i konsekwencja, jeśli ustaliłaś sobie, że o jakiejś porze lub jakiejś sytuacji nie dajesz cycusia (np do zasypiania), to musisz się tego trzymać. Mów Oli np że cycuś jest zmęczony o dostanie później :Oczko: Wiem,z e to śmiesznie brzmi, ale dzieci czasem idą na takie układy :D I to jest tak, że u jednych dzieci obędzie się bez płaczu, u innych niestety nie, u nas odstawianie nocnego karmienia nie obyło się bez histerii niestety... ::(: Z dziennym łatwiej było, bo zajęłam ją zawsze czymś innym i zwyczajnie ignorowałam prośby o cyca, jakby nic nie "mówiła", tak było najlepiej, bo szybciej rezygnowała. Na koniec zostało jeno karmienia nocne, które z dnia na dzień stawało się coraz krótsze i jakoś samo odpadło, Oliwka zwyczajnie przestała się o cyca na noc upominać. Trzymam za Was kciuki! :Usteczka:

Odnośnik do komentarza

Margeritka nie ty pierwsza i nie ostatnia,ja mama trójki dzieci też pozwoliłam aby sama decydowała kiedy chce cyca i to nie było od początku tylko dopiero jak skończyła rok,przyszła zima mała chorowała więc cały czas cycuś a potem jakoś nie oduczałam jej tak mi było wygodniej nie zjadła to masz cycusia głodna nie będziesz,teraz uważam że to był wieelki błąd ale w tedy tak o tym nie myślałam jesteśmy tylko ludzmi i patrzymy czasami też na naszą wygodę ;)

Odnośnik do komentarza

teraz przypominają mi się słowa położnej środowiskowej, która u mnie była po porodzie i powiedziała mi, że młode mamy, pierworódki popełniają najczęściej dwa błędy: cycek na wszystko i spanie z dzieckiem uśpionym przy cycku, byłam bardzo tym zbulwersowana na początku, mówiła mi, niech pani nie usypia przy cycku, bo się pani nie odklei...a ja jakoś byłam przekonana, ze dobrze robię i Ola sama się odstawi...a tu kiszka:D

Odnośnik do komentarza

Margeritka, eeeee tam gadanie ;P Ja usypiałam przy cycku od początku, a teraz Lilka na luzie zasypia sama. Ok, nigdy z nami nie spała ale cyckała godzinami. A teraz je tylko jak jej dam i się nie dopomina. Dobrze robiłaś, nie przejmuj się. A Ola zrozumie co i jak tylko po prostu musisz być stanowcza ;)

Odnośnik do komentarza

Margeritka
teraz przypominają mi się słowa położnej środowiskowej, która u mnie była po porodzie i powiedziała mi, że młode mamy, pierworódki popełniają najczęściej dwa błędy: cycek na wszystko i spanie z dzieckiem uśpionym przy cycku, byłam bardzo tym zbulwersowana na początku, mówiła mi, niech pani nie usypia przy cycku, bo się pani nie odklei...a ja jakoś byłam przekonana, ze dobrze robię i Ola sama się odstawi...a tu kiszka:D

curry
Margeritka, eeeee tam gadanie ;P Ja usypiałam przy cycku od początku, a teraz Lilka na luzie zasypia sama. Ok, nigdy z nami nie spała ale cyckała godzinami. A teraz je tylko jak jej dam i się nie dopomina. Dobrze robiłaś, nie przejmuj się. A Ola zrozumie co i jak tylko po prostu musisz być stanowcza ;)

Tak jak curry pisze gadanie,Hania spała w nocy z nami od poczatku i czesto z cycem w buzi i jak tylko ją oduczyłam cycowania w nocy to całą noc śpi u siebie nie musiałam jej uczyć że tam jest jej miejsce.

Odnośnik do komentarza

Margeritka
boję się, że nie umiem być stanowcza jeśli chodzi o cycka, Ola jak zaczyna płakać za cyckiem, to ja wymiękam i tu jest główny problem...

Dając cyca, niestety jej od cyca nie oduczysz, a stanowczość jest potrzebna, bo potem będzie płakała za czymś innym, zabawką np i trzeba być twardym :Oczko: Choć wiem, że to bywa trudne, jednak widząc niekonsekwencję i brak stanowczości mojej siostry wobec jej dzieci, jakie to ma skutki teraz kiedy już podrosły, to trzymam się twardo pewnych zasad, żeby potem nie było jeszcze gorzej... To taka mała dygresja:Oczko:

Odnośnik do komentarza

IWA23
Margeritka
teraz przypominają mi się słowa położnej środowiskowej, która u mnie była po porodzie i powiedziała mi, że młode mamy, pierworódki popełniają najczęściej dwa błędy: cycek na wszystko i spanie z dzieckiem uśpionym przy cycku, byłam bardzo tym zbulwersowana na początku, mówiła mi, niech pani nie usypia przy cycku, bo się pani nie odklei...a ja jakoś byłam przekonana, ze dobrze robię i Ola sama się odstawi...a tu kiszka:D

curry
Margeritka, eeeee tam gadanie ;P Ja usypiałam przy cycku od początku, a teraz Lilka na luzie zasypia sama. Ok, nigdy z nami nie spała ale cyckała godzinami. A teraz je tylko jak jej dam i się nie dopomina. Dobrze robiłaś, nie przejmuj się. A Ola zrozumie co i jak tylko po prostu musisz być stanowcza ;)

Tak jak curry pisze gadanie,Hania spała w nocy z nami od poczatku i czesto z cycem w buzi i jak tylko ją oduczyłam cycowania w nocy to całą noc śpi u siebie nie musiałam jej uczyć że tam jest jej miejsce.

U na było podobnie jak u Iwy, jak Oliwka się odcyckowała w nocy, to polubiła łóżeczko ::): Nie z dnia na dzień, najpierw wchodziła do niego na chwile podczas zasypiania, ale wracała do łóżka, a teraz woli zasypiać w łóżeczku i zazwyczaj śpi tam do rana, czasem przejdzie do nas, ale tak cicho, że nie zauważam tego::): A usypiałam ją przy cycu, w nocy też cyckała dużo, a mnie też gadali żeby tego nie uczyć. Bywały momenty, kiedy próbowałam nie dawać cyca w nocy jak Oliwka miała kilka mc, bo mi tak gadali... Ale odpuszczałam szybko, bo ja chciałam spać :D:D:D A dając cyca spałam dalej :Oczko: Z drugim pewnie będę robić tak samo, dla własnej wygody, a argument, ze dzięki mojemu nocnemu mleczku dziecko będzie inteligentniejsze, dodatkowo mnie uspokaja ::):

Odnośnik do komentarza

Margeritka, to może spróbuj inaczej. Taka moja luźna propozycja :)) Ustal na razie ile razy dziennie chciałabyś karmić i ustaw stałe pory. Najlepiej wtedy kiedy zwykle Ola je. A potem zaczniesz odstawiać po 1 karmieniu. Zacznij od tego najmniej lubianego przez Olę i czasem omijanego. Ale jak już zdecydujesz że jest - 1 karmienie to nie wracaj i koniec! Bo jak karmisz raz 3 razy na dzień, a raz 8 to nie wiadomo kiedy zaczyna się odstawianie, a kiedy nie. Oczywiście ja tylko to rzucam jako pomysł, zrobisz jak uznasz, że jest najlepiej :)

Odnośnik do komentarza

curry
Margeritka, to może spróbuj inaczej. Taka moja luźna propozycja :)) Ustal na razie ile razy dziennie chciałabyś karmić i ustaw stałe pory. Najlepiej wtedy kiedy zwykle Ola je. A potem zaczniesz odstawiać po 1 karmieniu. Zacznij od tego najmniej lubianego przez Olę i czasem omijanego. Ale jak już zdecydujesz że jest - 1 karmienie to nie wracaj i koniec! Bo jak karmisz raz 3 razy na dzień, a raz 8 to nie wiadomo kiedy zaczyna się odstawianie, a kiedy nie. Oczywiście ja tylko to rzucam jako pomysł, zrobisz jak uznasz, że jest najlepiej :)

Ja tak Hanie odstawiałam nie zabrałam jej nagle tylko przyzwyczailam do stałych pór kiedy widziałam że już nie szuka tylko do tych 3 karmień przyzwyczajona zabrałam jej te karmienie w ciągu dnia i od razu za jednym zamachem zabrałam jej karmienie w nocy (zostało tylko rano i w wieczór),w ciągu dnia zniosla to dobrze bez protestów a w nocy już nie ale potem jak już był spokój i widziałam że czesto rano na to karmienie się nie budzi(karmiłoam ją tak na spaniu 5/6 rano) to przestałam jej dawac .teraz zostało jej tylko wieczorne i zbieram siły na odstawienie jej.

Odnośnik do komentarza

Ale stałe to nie znaczy co do minuty. Tylko np. je zawsze przed spaniem, około godzinę po obiedzie, czy po bajce (co tam wolisz). I np. nie ważne czy idzie spać o 20 czy o 21 ale tuż przed spaniem dostaje, a nie godzinę wcześniej. Chodzi o to aby Ola wiedziała, że TERAZ jest pora na cycka, a niekoniecznie musi wiedzieć, że jest 17 i cycek :)

Odnośnik do komentarza

curry
Ale stałe to nie znaczy co do minuty. Tylko np. je zawsze przed spaniem, około godzinę po obiedzie, czy po bajce (co tam wolisz). I np. nie ważne czy idzie spać o 20 czy o 21 ale tuż przed spaniem dostaje, a nie godzinę wcześniej. Chodzi o to aby Ola wiedziała, że TERAZ jest pora na cycka, a niekoniecznie musi wiedzieć, że jest 17 i cycek :)

Tak tu chodzi nie o godz dokładną ale o pore czyli rano,w południe i wieczorem.
Hania jak dostawała 3x w dzień to miała w południe przed drzemką i wieczorem przed spaniem i nad ranem i czasami np w południe szła spać o 12 to dostała czasami coś się przeciągło i szła o 15 to w tedy dostała.

Odnośnik do komentarza

Margeritka
a miałyście tak, że jak Wasze dziecko wychodziło na spacer z tatą czy babcią i wracało do domu, to musiało się przytulić i domagało się cycka? Ola tak ma za każdym razem, jak wraca od dziadków, nawet jeśli zjadła u nich obiadek...

Hania tak miała,nawet było tak kiedyś że ja byłam z chłopcami u lekarza a Hania z babcią to jej nic nie jadla i czekała na mnie aby dostać cycusia,ale jak jej ograniczyłam tylko do 3x to nawet jak szukala/przytulała się to jej nie dawałam i mówiłam że cycusia teraz nie bo on śpi albo co innego w zależności od sytuacji .

Odnośnik do komentarza

Margeritka
a miałyście tak, że jak Wasze dziecko wychodziło na spacer z tatą czy babcią i wracało do domu, to musiało się przytulić i domagało się cycka? Ola tak ma za każdym razem, jak wraca od dziadków, nawet jeśli zjadła u nich obiadek...

Lilka tak nie robiła ale ja wprowadziłam stałe pory zanim zaczęła być na tyle kumata więc to pewnie dlatego. Ale ja bym już teraz na Twoim miejscu nie dawała w takiej sytuacji.

Odnośnik do komentarza

Margeritka
a miałyście tak, że jak Wasze dziecko wychodziło na spacer z tatą czy babcią i wracało do domu, to musiało się przytulić i domagało się cycka? Ola tak ma za każdym razem, jak wraca od dziadków, nawet jeśli zjadła u nich obiadek...

Ola w ten sposób rozstanie z mamą odreagowuje.
To nie jest kwestia głodu, tylko tęsknoty.
U niej cycuś nie służy tylko do jedzenia niestety, przez co odstawienie jest trudniejsze :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...