Skocz do zawartości
Forum

Poszukiwanie pracy


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny u nas w kołobrzegu po sezonie letnim 3/4 lokali i firm jest zamykane. Ja na temat poszukiwania pracy mam troszkę odmienne zdanie, bo jak ktoś chce pracować to pojdzie do pracy i za 1300 a nie bedzie siedział w domu na utrzymaniu MOPS-u,a w między czasie można szukać innej pracy. ja szukałam pracy 2 tygodnie :D i znalazłam

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

za 1300zl ????? mając dzieci? śmiechu warte. Za dwójkę dzieci w żłobku i przedszkolu (prywatnie bo mój starszak do państwowego się nie dostał) 1600zl ! + moje dojazdy do i z pracy kolejne 600zl myślę jak nie więcej. Także pójdę za 1300zl i nie zarobie nawet na opiekę dla dzieci ,a gdzie reszta???? raczej to się nie kalkuluję i czasami lepiej posiedzieć w domu z dziećmi i w między czasie szukać czegoś odpowiedniego za "normalne" pieniądze niż iść byle gdzie żeby tylko pracować .
Ja do końca września jestem na macierzyńskim i potem czeka mnie przeprawa z UP :whistle: wiem ,że rok będę na pewno siedziała dlatego aby jakoś spożytkować ten czas idę dalej się kształcić ,nauki nigdy za wiele.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

oj taaaak temat rzeka ... mi się nie kalkuluję pracować za 1300zl czy nawet 1500zl ,bo tak jak pisałam za sam żłobek i przedszkole wydam więcej a wiadomo ile dzieciaki się na chorują o kto będzie mnie trzymał jak zwolnienia będę zaliczała?? my mamy samą ratę kredytu ok 1500zl i niestety mąż musi na wszystko zarabiać a ja z dziećmi siedzę póki co.
Wiadomo ,że chciałabym wrócić do pracy ale nie za takie pieniądze dlatego kwalifikację swoje podnoszę ,żeby coś lepiej może było w przyszłości ... w ogóle to szlak mnie trafia jak pomyślę o polskich zarobkach :/

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Betty u nas też tylko ten fakt z wyjazdami A sprawia ,że dajemy jakoś radę ... oj ciężkie czasy zwłaszcza jak ma się kredyty na całe życie praktycznie :( liczyliśmy to spłacimy kredyt jak będziemy mieli 55 i 56 lat! a mój teściu zmarł jak miał 56 lat... ja się boję ,że nie dożyjemy tych czasów i że dzieci będą musiały spłacać dlatego chcemy wszystko robić żeby do tego nie dopuścić. Ale czas pokaże jak będzie ...

Niby praca jest ,ale ...

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Wszystko zależy od sytuacji. Jeśli ktoś może pozwolić sobie na zostanie w domu i szukanie lepszych ofert to może zostawać, a jeśli ktoś ma nóż na gardle to idzie i za 1300. Poza tym 1300 za cały etat, 8 godzin dziennie, to niewiele, ale za 1/2 to już nie tak źle. Inna sprawa to taka, że pracodawcy patrzą na doświadczenie. I nie zatrudnią za lepsze pieniądze kogoś kto nigdy nie pracował, nawet żeby miał 1000 różnych kursów, jeśli do wyboru mają pracowników z doświadczeniem w branży. Ale wybór oczywiście należy do każdego indywidualnie, bo sytuacja każdej osoby jest inna.

Odnośnik do komentarza

marzena mi tu raczej chodziło o to ,że nawet jak ktoś ma nóż na gardle a np dwoje dzieci jak ja w tym jedno nie dostaje się do państwowego przedszkola więc siłą rzeczy pozostaje mi tylko i wyłącznie opieka prywatna za 1600zl za dwójkę ,wiem że gdzie nie gdzie jeszcze więcej trzeba płacić także taka suma się nie kalkuluję z tym co będę musiała wydać - przedszkole + żłobek prywatnie 1600zl + paliwo 600zl minimum i tylko to bo nie mówię o innych opłatach to gdzie tu logika żeby iść do pracy???? zarobie przecież mniej niż będę musiała wydać . mi o takie sytuację chodzi ,że czasami za takie pieniądze nie opłaca się iść do pracy ,tylko z dziećmi trzeba jednak posiedzieć.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Helena zależy od miasta. Moja koleżanka mieszkająca w większym niż moje mieście, niepracująca zapisała córkę do przedszkola państwowego I SIĘ DOSTAŁA. Dla mnie to niemały szok, bo u mnie nie dostał się nikt kto zadeklarował mniej niż 8 h pobytu dzieciaka, przy 2 pracujących rodziców.

rorita masz rację, że nie opłaca się iść do pracy jeśli zarobisz mniej niż wydajesz - to logiczne. No chyba, że ktoś bardzo chce pracować to niech idzie :) A Ty pracowałaś przed porodami?

Odnośnik do komentarza

a tak w temacie bardziej. Ulla internet: w jakimś portalu miejskim, tygodniku miejscowym, w gazecie wyborczej jest cotygodniowy dodatek z ogłoszeniami, no i sama pukałabym do wybranych drzwi. Popatrzeć, poszukać firm w których chciałabyś się zahaczyć i pójść zapytać czy można zostawić swoje CV.

Odnośnik do komentarza

Ror właśnie dlatego pisałam, że zależy od sytuacji. Bo jeśli jest np. samotna matka z dwójką dzieci, to one maja pierwszeństwo przyjęcia do państwowego p-kola i żłobka i taka matka pójdzie nawet za 1300 i będzie się rozglądać za czymś ciekawszym, bo z zasiłku nie wyżyją. Lub jeśli oboje rodzice pracują, ojciec mało zarabia to pewnie i matka pójdzie do pracy i na rzęsach staną, żeby się dzieci do p-kola dostały.
I nie każdy wydaje 600 zł na paliwo na dojazdy do pracy - zależy gdzie się mieszka i pracuje, można też taniej dojechać komunikacją miejska albo rowerem.
Co do przedszkoli - dużo zależy ile jest miejsc w państwowych - jeśli sporo to dostają się dzieci matek niepracujących - znam takie matki, które nie pracowały i dzieci do p-kola chodziły. W zeszłym roku u nas w mieście było gorzej, bo obowiązkowo przedszkola musiały przyjąć wszystkie pięciolatki w ramach przygotowania do szkoły i zabrakło często miejsc dla trzylatków.

Odnośnik do komentarza

Ulla chyba zalezy od człowieka. Jedne będzie żył chwilą, dniem dzisiejszym inny będzie to brał pod uwagę. Ale i tak nie wiadomo co się stanie za jakiś czas, moze być tak, że wszystko się poodkreca, pozmienia prawo i jeszcze zrobia tak jak na wyspach, ze macierzyński będzie trwał 12 miesięcy:8_2_96:

Odnośnik do komentarza

Ulla
Dziewczyny jakie są wasze sposoby na poszukiwanie pracy? Czy koncentrujecie się głównie na znalezieniu czegokolwiek czy grupujecie sobie branże zawodowe?

Ja skupiałam się na ofertach zamieszczonych w internecie i szukałam czegoś z jednej branży, ale pewnie gdybym przez dłuższy czas nie mogła nic znaleźć, to zakres bym rozszerzyła.

Odnośnik do komentarza

Otka
Dziewczyny u nas w kołobrzegu po sezonie letnim 3/4 lokali i firm jest zamykane. Ja na temat poszukiwania pracy mam troszkę odmienne zdanie, bo jak ktoś chce pracować to pojdzie do pracy i za 1300 a nie bedzie siedział w domu na utrzymaniu MOPS-u,a w między czasie można szukać innej pracy. ja szukałam pracy 2 tygodnie :D i znalazłam

pod warunkiem,że nie ma dzieci,którym trzeba zapewnić opiekę
nie każda ma szczęście mieć gotową do pomocy babcie,a z przedszkolami jest różnie
w większości trzeba najpierw mieć zaświadczenie z pracy aby zapisać dziecko...a aby iść do pracy trzeba miec dla dziecka opiekę i koło się zamyka
a znaleźć opiekunkę za 1300 zł do np dwójki dzieci to też nie tak łatwo i takim to sposobem matka pracowała by tylko na opiekę-więc bez sensu

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się, że nia ma co wracać do pracy, skoro opieka nad dziećmi będzie kosztowała więcej niż się zarobi.
Ale tak z doświadczenia wiem, że w większości pracodawcy niechętnie zatrudniają osoby z taką dużą luką w CV. Ciągłość zatrudnienia też ma spore znaczenie.
Więc ja osobiście w takiej sytuacji pewnie szukałabym jakiejś lepiej płatnej pracy. W sumie nigdy nie wiadomo czy się coś nie trafi :)

Odnośnik do komentarza

rorita
za 1300zl ????? mając dzieci? śmiechu warte. Za dwójkę dzieci w żłobku i przedszkolu (prywatnie bo mój starszak do państwowego się nie dostał) 1600zl ! + moje dojazdy do i z pracy kolejne 600zl myślę jak nie więcej. Także pójdę za 1300zl i nie zarobie nawet na opiekę dla dzieci ,a gdzie reszta???? raczej to się nie kalkuluję i czasami lepiej posiedzieć w domu z dziećmi i w między czasie szukać czegoś odpowiedniego za "normalne" pieniądze niż iść byle gdzie żeby tylko pracować .
Ja do końca września jestem na macierzyńskim i potem czeka mnie przeprawa z UP :whistle: wiem ,że rok będę na pewno siedziała dlatego aby jakoś spożytkować ten czas idę dalej się kształcić ,nauki nigdy za wiele.

dokładnie
u nas w rejonie też duzo ludzi nie decyduje się na pracę ze zwgledu na drogie dojazdy
do miasta (20 km) w jedną stronę bilet autobusowy to koszt ,9.70
a zarobki 1300
do tego opieka nawet dla jednego dziecka,to i tak by trzeba dobłacić

a dojazdy rowerem ,jak któraś pisała -no cóz nie bardzo bo to by dnia zabrakło

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...