Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Asiu ja 1000 lat za murzynami, ALE jak mwi powiedzonko, które kiedyś usłyszałam.. moda to coś tak paskudnego, że muszą ją co pół roku zmieniać :P O!

Kofiak permamentny mnie lekko przerażą, bo widziałam parę tragedii na buziach..

Jbio cieszę się, że Millie urosła i ma się dobrze no i powaliła usg na kolana! :) Smacznego obiadku!

Dorciu Kamil ma zły dzień, ale przecież wszystkie wiemy jak kochany umie być ;) Przejdzie mu! A za to połykanie kęsów w całści to powinnaś bacika dostać!!!

Agata to nie tak, że ja źle się czuję w moich ciuchach, ale wiem, że dla chłopa co lubi ostre laski jestem nieatrakcyjna. Mój Sz. ogólnie jest mało 'głodny' i coś mi mówi, że przywykł do kobiet co same się proszą, a ja wręcz przeciwnie, facet musi okazać, że ma na mnie chrapkę to zaczynam działać więcej :P Krótko mówiąc lubię to co noszę, a najbardziej lubię jak facetom to się podoba :D

Gosiu
dziękuję :* A stare foto daaawno temu licho wie na jakiej stronie, pewno Cię tu u nas nie było jeszcze :D Musiałabyś wyszperać szukając w wątku jakiegoś tekstu może o urodzinach właśnie wtedy wspomniałam. Aczkolwiek ta, też wyglądałam całkiem sympatycznie, cera bynajmniej i był make up jakiś hehe.. Śliczny bebeszek!

Anna ano przydały by się jakieś zakupy kosmetyczne tyle tylko, że szmaaalll.. + jaki podkład by nie był to pewno kupię i tak za ciemny choć 'naturalny' ;/

Maryś jeśli nic nie mówią doktorzy to dobrze. Tylko czy oni oglądają synka na golaska?

Maritta
mam nadzieję, że wydatki na synków w pełni usatysfakcjonowały i Ciebie i nabywców hihi..Smacznego!

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Maritta no właśnie ja nie potrafię jakoś powiedzieć, że tłuste czy niedobre.. bo na ogół jest dobre, tylko ona gdyby mogła to by mi widłami do gęby pakowala jedzenie i poiła tłuszczykiem :) Ja mam tak, że wolę jakość niż ilość i jak kupuję np. pierś to okrajam ją ze wszystkich podejrzanych rzeczy i Mężul zadowolony, ja również a ona klepie jak leci chyba i kotlet na pół talerza a pół by się nadawało do kosza.. Kamil to jak trafi na taką żyłę to wypluje i reszty nie tknie nawet no a ja memlam żeby przykrości nie robić i żeby nie wyszło, że wybrzydzam. Dlatego czekam z utęsknieniem na coś co dla wielu jest przykrym obowiązkiem- samodzielne gotowanie i sprzątanie w SWOIM kąciku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Maritta no właśnie ja nie potrafię jakoś powiedzieć, że tłuste czy niedobre.. bo na ogół jest dobre, tylko ona gdyby mogła to by mi widłami do gęby pakowala jedzenie i poiła tłuszczykiem :)

rozwaliłaś mnie tymi widłami :36_1_21: Ale ja też wszystko okrawam, nawet jak jajka do czegoś rozbijam to musze powyciągać wszystkie te takie skrętki, które w nim siedzą i jak tak np szykuje jajecznice to jak już te wszystkie frędzle powyciągam, napatrze się na nie to mi chęć na nią przechodzi :D

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Maritta no właśnie ja nie potrafię jakoś powiedzieć, że tłuste czy niedobre.. bo na ogół jest dobre, tylko ona gdyby mogła to by mi widłami do gęby pakowala jedzenie i poiła tłuszczykiem :) Ja mam tak, że wolę jakość niż ilość i jak kupuję np. pierś to okrajam ją ze wszystkich podejrzanych rzeczy i Mężul zadowolony, ja również a ona klepie jak leci chyba i kotlet na pół talerza a pół by się nadawało do kosza.. Kamil to jak trafi na taką żyłę to wypluje i reszty nie tknie nawet no a ja memlam żeby przykrości nie robić i żeby nie wyszło, że wybrzydzam. Dlatego czekam z utęsknieniem na coś co dla wielu jest przykrym obowiązkiem- samodzielne gotowanie i sprzątanie w SWOIM kąciku ;)

Dorcia - ja u niej nakładam sobie mało, a jak i smakuje do dokładam i mówię że przepyszne, ale np. o dziwo w rosole który moja teściowa gotuje na wołowinie i zawsze mięso kroi do środka - jak leci.... i tego nie jestem w stanie zjeść. Ale może trafiło jej się jakieś słabe mięso, bo schaboszczaka trudno zrobić takiego niedobrego... Ale i tak zazdroszczę, że nie musisz codziennie stać przy garach. Ja teraz tylko sie zastanawiam co ugotować, żeby moich Panów usatysfakcjonować, czyli smacznie, zdrowo i pożywnie.....nie idzie pogodzić tego wszystkiego! No i dla Juniora obiad 13-15, a dla Seniora 19!!!!:36_19_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

kofiak
Maritta ja u mamy Darka to co najwyżej koci włos na talerzu moge znaleźć http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a070.gif i oczywiście zawsze go oscentacyjnie wyciągam żeby widzieli, że znowu znalazłam http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a070.gif
Ich miny bezcenne :D

Kofiak - a może celowo Ci go dokłada ..... to żart oczywiście :36_3_14:
Moja jest tak rozlazła, że zanim wjedzie obiad to już czas kolacji i wszyscy tak głodni, że konia z kopytami by zjedli!
A propos "mamusia" z wizytą w weekend się zapowiedziała :yyy: Ratuuuuunkuuuuu!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

Maritta widzisz, a ja może i jak gotowałam dla naszej dwójki to nie byłam najszczęśliwsza bo to był obowiązek, ale teraz za tym tęsknię :P
kofiak pamiętam pamiętam o kocich włosach.. ;) to dopiero jest masakra ;) No ale chyba się nie spodziewają, że kocie włosy będziesz zajadać i jeszcze chwalić :P Ja zapowiedziałam Kamilowi, że nigdy żadnego kota w domu, a najlepiej to żadnego zwierzęcia. Pamiętam smród kocich szczochów, który unosił się w jednym pokoju jeszcze dłuuuuugo po tym jak kota już nie było :| A zmywanie jeszcze pogarszało aromaty.. I te kłaki.. Ja tam mam się do kogo przytulać, nie potrzebuję zwierzaków do czułości ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

dorcia1989
Maritka no dlaczegóż ah dlaczegóż to do teściów nie przyjeżdżacie, hm? :D :hahaha:

No dziewczynki, co Wy??? Ja bardzo dobra synowa jestem i z przyjemnością bym jeździła, tylko niestety Junior ma uczulenie na "mamusię" .... a tak naprawdę ma na coś tam uczulenie, bo kaszle i puchną mu oczy, ale przecież to tylko mój wymysł!!!! Albo sierść, albo jakiś grzyb, roztocza. Ale tak mnie to wkurza, bo oni uważają, że nic takiego nie ma miejsca tylko ja coś wymyślam! A przypomnę tylko, że po ostatniej wizycie u mamusi w szpitalu tydzień czasu byliśmy! Ale podobno ja już z chorym dzieckiem do nich przyjechałam!!!! Rozszarpię normalnie jak zaczną temat!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

O matulu, doczytałam! :) Ja dziś w podłym humorze po kiepskiej nocy, ale to głównie z mojej winy ;) Poszłam spać strasznie późno, minęła jakaś godzina odkąd się położyłam, a Jerek obudził się z płaczem. Cris do niego poszedł, a że nie umiał go uspokoić to przywlókł go do naszego łóżka, zostawił ze mną, a sam poszedł na kanapę. No myślałam, że go ukatrupię. Młody się wiercił, ja się rozbudziłam na całego, wkurzyłam się wreszcie, mówię do Jerka, że idziemy do łóżeczka, wstał bez gadania, zaniosłam go, spytałam czy go przykryć, grzecznie powiedział, że tak i zasnął bez pisków. Ja poszłam obudzić Crisa, żeby wrócil do łóżka to ten do mnie "Po co go odnosiłaś??" Jak to po co, żeby ON mógł wrócić spać do swojego łóżka, a nie połamany na kanapie. Boże, faceci. No i po tych akcjach jeszcze jakieś 2 h snu i pobudka, czuję się i wyglądam jak zombie, a pewnie nawet jeszcze gorzej ;)

Kofiak - Ja też wyjmuje te farfocle z jajek :D Nie jesteś sama hehe. I do kąta Jerek też sam siebie czasem wysyła :)

Gosia - Śliczny brzuszek i jaki zgrabny :) Szkoda, że buźki nie pokazałaś, taka ładna z Ciebie dziewczyna :)

Monika - Zdjęcia cudowne po prostu!!! Wyglądałaś oszałamiająco, naprawdę :) Piękna sukienka, super makijaż i fryzurka, no bomba :) A Szymona sobie inaczej wyobrażałam hehe, fajny :) Nawet Jerek gapił na foty i powiedział mi "Pani ma kwiaty" :)

A jeszcze mi się przypomniało, że kiedyś też skomentował zdjęcie ślubne Natalii, to z suwaczka :) Zobaczył Natalię z welonem na twarzy i mówi do mnie szeptem "Poszła spać pani" hahaha, no tak, nakryła się aż na głowę to na bank śpi ;)

Doris - Fajnie, że już na zwolnieniu, na pewno nie będzie Ci się nudzić :)

A ja Asię mam na fb i uwierzcie mi, plecie głupoty z tą wieśniarą :D Ładna kobieta, co tu dużo gadać :)
A jeśli o makijaż chodzi to ja Was wszystkie biję na głowę, bo makijaż miałam na sobie może ze 4 razy w żyicu :D Na ślubie siostry, na ślubie brata, na swojej studniówce i na drugiej studniówce, bo mnie kolega zaprosił :) I to wsio hehe. Ja jestem totalnie antymakijażowa, nie lubię i po prostu nie umiem się malować. W pomalowanych rzęsach czuję się jakoś tak sztucznie i nieswojo, już nawet nie wspomnę o podkładach, cieniach czy szminkach, no nie dla mnie te sprawy. Moja siostra też się nie maluje, moja mama też nie, więc chyba z domu to nastawienie wyniosłam hehe. Oczywiście nie chodzi o to, że nie podoba mi się makijaż, podoba mi się i to bardzo, ale na innych, na mnie już nie :)

A jeszcze Asiu, co do USG to u mnie była prawie identyczna pomyłka! Jerek miał ważyć 2700 g, a urodził się 3480 g. Spora różnica, i jak tu wierzyć w te pomiary?

Maryś - Może i nikt Ci o tym nie wspominał, ale zacznij odciągać Juniorowi ten napletek, to 5 sekund roboty codziennie po kąpieli, a naprawdę możesz mu zaoszczęzić problemów z tego tytułu w przyszłości. Nasz pediatra na każdej wizycie sam odciąga małemu napletek, żeby zobaczyć czy wszystko ok i zawsze nas pyta czy my też codziennie to robimy.

Agata - I jak tam forma? Odpoczełaś trochę? :)

Nastka - Mój Cris też się sam za sprzątanie nie weźmie. On tak jak mąż Anny, większość czasu spędza przed kompem jednak. Ale za to często gotuje, a ja zbijam w tym czasie bąki ;)

Jeszcze było o pieluchach wielorazowych. Ja też się na to nie piszę, za leniwa jestem :)

Dorcia - Twoja teściowa to prawie jak moja babcia :) Sama jedzenie by wepchnęła, nawet jak ktoś już ma w buzi i je to moja babcia i tak potrafi nadal zachęcać do jedzenia :D Zwariować czasem idzie :)

Maritta - Nie gratulowałam Ci jeszcze zdanych egzaminów, więc robię to teraz, gratulacje! hehe

Aśka - No faktycznie Cię rozpieszczają, kolejne USG już za 2 tygodnie :) Millie tak ślicznie rośnie.

Natalia - Fajne ceny udało Ci się wylicytować, na pewno cieszą takie zakupy :) A ja wpadłam ostatnio na pomysł, żeby posprzedawać parę rzeczy po Jerku (leżaczek, rożki, nosidełko itd.). Trochę tego jest, więc może jakaś kasa wpadnie tym bardziej, że tutaj takie rzeczy są meeeega drogie i nawet za używane ludzie sobie krzyczą majątek, więc jak dobrze by poszło to zarobiłabym na tym więcej niż swego czasu wydałam hehe.

I więcej nie pamiętam. Chyba muszę sobie coś słodkiego zapodać.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Ania - świetni Ci Twoi faceci... normalnie uśmiałam się.... "Ale po co go odniosłaś?" rozbawiło mnie strasznie. Jakbym na nas z boku popatrzyła :) A i dzięki za ten wykład, pół obejrzałam, a kiedyś szukałam w necie tego, bo koleżanka swojemu synkowi tym ściąganiem też niezłą krzywdę zrobiła, więc to wcale nie takie proste!

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

Przerażają mnie te napletki aaaaa!!!! :O Skąd ja będę wiedzieć czy za mocno czy za słabo grr ;/ (nie muszę chyba wspominać, że moja teściowa tego nie robiła i Kamil musiał mieć zabieg?:) także Maryś zainteresuj się bo Junior już duży chłop, może nie od samego początku trzeba (choć można) ale w tym wieku to już napewno raczej..
ania no to piękna nocka nie ma co.. ;/
kofiak no i ciekawe czy te oczka miały coś wspólnego z wysypką i gorączką.. smutne :(
Kamilos mi właśnie powiedział, że pięknie wyglądam.. czy on czegoś ode mnie chce? ;> :hmm:

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Maritta - Dlatego u nas Cris się Jerkowym siusiakiem zajmuje :) To jego działka :) Ja też potrafię i czasem to robię, ale jakoś wolę jak on się w to bawi :) Pediatra pokazał nam jak się to prawidłowo robi i teraz już to taka rutyna. Tutaj właśnie panuje przekonanie, że nie odciąga się napletka do pierwszego roku życia, ale potem już koniecznie trzeba.
A z tym tekstem to mnie akurat wkurzył, a nie rozbawił hehe. Ja tu się staram, żeby się przed pracą wyspał, a ten do mnie po co go odnosiłam :) Jeszcze mi tego brakuje, żeby mi się Jerek do takich akcji przyzwyczaił.

Kofiak - Matko, znowu coś?? Kiedy Was ten pech opuści? Mam nadzieję, że dasz radę teraz sama w domu wyleczyć oczko.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...