Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Hej!
Dziekuję!!! Dziękuję, że nie naklepałyście 10 stron z rana :)

Kofiak - Ty w złym humorze?? Nieeeee! Ja tu potrzebuję, żeby mnie ktoś rozbawiał, bo ja to jestem smut :) Popatrz, koncercik już tuż tuż, będzie wesoło :)

Jbio - Zdrówka dla Majeczki. Biedna mała. Jerek mi raz tak uwalił kupę, że aż mu ze spodni wyleciało, obsrana podłoga, spodnie, buty, wsio :) Parę miesięcy temu to było. Teraz przez te zęby też brzydkie kupy trzaska.
Pytałaś o języki. Cris do niego mówi po hiszpańsku, ja po polsku, a ja z Crisem między sobą po angielsku, więc u nas w domu 3 języki. Na razie Jerek mało mówi, ale to co umie potrafi powiedzieć i po polsku i po hiszpańsku, właściwie umie tyle samo w obu językach. Po angielsku nie mówi, ale trochę rozumie. Pewnie jak się osłucha będzie mu kiedyś łatwiej w szkole. Najbardziej cieszy mnie, że już teraz rozróżnia języki, czyli jak chce coś do Crisa powiedzieć to wie, że po hiszpańsku, a jak do mnie to po polsku, rzadko miesza. Jak już pisałam, mało tego jeszcze, ale czekam cierpliwie, bo wiem, że dzieci dwu- czy wielojęzyczne zaczynają mówić później. Czasem jest też śmiesznie, jak zaczynał mówić, jeszcze ładnych parę miesięcy temu, to raz wskazał na mój zad i powiedział "Aaaaaaa, LA pupa" :) Ostatnio było też "Vamos kąpać", czyli "Idziemy się kąpać" :)

Dorcia - Ja ponad rok mieszkałam z teściami i wiem, że to nic fajnego, ale głowa do góry, przecież nie zostaniecie tam na stałe :) Teraz trzeba jakoś przetrzymać, wszystko się jeszcze zmieni na lepsze :) A co do mojego doła to ja go kochana mam od 28 października 2009 kiedy to wysiadłam z samolotu i stanęłam na tej zasranej ziemi argentyńskiej ;)
Co do muzyki to ja Wam już pisałam, że ja jestem MANIAK :) Mam na kompie ponad 13 tys. piosenek, po prostu to lubię, siedzę w tym, więc trochę tego znam :) I cieszę się, że Ci się podoba to co czasem wrzucę, bardzo mi miło, że mamy podobny gust :)

Gosia - Wszystko będzie dobrze na USG, zobaczysz :) Ja na moje muszę jeszcze do grudnia czekać, eh...

Inka - Kurcze, to już w takim wieku skręty palą?? Ale myślę, że Twój syn to rozsądny chłopak i nie da się w nic takiego wciągnąć :)

I więcej nie pamiętam...Dziś pobudka była o 6:30, więc powiedzmy, nawet może być...

EDIT

jbio - Dopiero teraz dopatrzyłam, jakie śliczne ciuszki! :) Ja dla bobasa jeszcze nie mam nic oprócz skarpeteczek, które dostałam ostatnio od mojej siostry no i tego co tam jeszcze z Jeremiasza się nadaje do noszenia, ale nawet jeszcze nie przeglądałam, bo wszystkie jego małe ciuszki trzymam u teściowej :)

Monika - Jerkowi się podobały te buźki, które wstawiłaś w swoim poście, pokazywał mi je tu palcem, bo siedział ze mną i cieszył bardzo :) Dziś już odstawiliśmy z rana taniec do piosenek, które wstawiłam, ale była radocha ;) Gitarę chyba mu kupię na zachętę hehe.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia no przygwoździł mnie temat z najazdem o 23h i dodatkowo pobudka na naleśniki, kobieta serio przesadza, niech ona lepiej ogrodniczką zostanie :P Dzielnie znosisz te jej ekscesy, Kamil musiał nie mieć lekko, wyobrażam sobie , bo moja mama potrafi niekiedy mieć coś z niej, ale na szczęście nie do tego stopnia, uf ;P No i TRZYMAM KCIUKI aby wypad teściowej na wieś się sprawdził, to by było dobre rozwiązanie! Sama czekam na podobne z moją mamą,choć są zarówno obawy jak i zacieranie rąk, wiadomo ;)

Malaga nie wiem jak to ująć by było dobrze.. chyba.. spokojnego pogrzebu?! I jeśli stypa by miała być to takiej pogodnej mimo wszystko! U mnie też szron i szadź z rana.

Jbio Twoja córcia Maja to i zapach wyszedł miodzio :D Ale jak ona jest dzielna (!) i jej tekst o pierdkach również mnie ubawił :D Kochany szkrabek, nie dramatyzuje, a wyjaśnia, silna babka rośnie! No i fajny zapas dla pasażera mamusi na zdjątkach :)

Gosial nie cykaj się połówkowego za bardzo! (Łatwo gadać, a sama chwilami też mam lekkie obawy hehe :D Nie pamiętam jak Ty, ale moje usg to nie będzie 3D, no, chyba, że ku mojemu miłemu zaskoczeniu sprzęt pana dr-a miałby na to pozwalać! Więc mam cykora czy coś więcej ujrzy niż 4 tyg. wstecz skoro sprzęt taki sam..)

Inka
jak syn z Tobą otwarcie rozmawia na te tematy to obstawiam, że nie jara ;) Ale to co mu nagadałaś to żaden błąd, a uświadamianie, dobrze zrobiłaś wg mnie ;) Smacznego obiadku, mniam mniam!:love sick:

Agata
z tym smyraniem to coraz bardziej traktuje odczucia jako TO. A Ty naprawdę np. leżąc na dobranoc na wznak (leżysz tak czasem?) nie czujesz nic podejrzanego obcego przed ciążą? Nawet jeśli nie to spokojnie, ja tak staram się podchodzić, że może sobie roję, może to nie do końca bobas, a nawet jeśli to przecież mamy jeszcze na to czas :) Każdy dzieciaczek inny i z inną siłą będzie się wierzgał i już :)

Ania jesteś naszym YT :D Miło, że dziś troszkę więcej pospaliście z Jerekiem! :yuppi:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia - Z tym budzeniem na naleśniki to mi się przypomniało, że moja babcia była taka sama hehe. Sobota, godzina 8 rano, człowiek się wreszcie chciał wyspać po całym tygodniu latania do szkoły i pobudek o 6:30, a tu "Wstawaj, masz ciepłe naleśniki" :D Nożżżżżż kruca banda, jak tak można?? :) Teściowa się widać stara i przejmuje, ale różnie jej wychodzi ;) Ja przez pierwsze 4 miesiące życia Jeremiasza jeszcze mieszkałam u teściów i kurde mi moja teściowa nieraz tym swoim jedzeniem życie ratowała :) Bo mały wisiał na cycku, ja nie miałam czasu nawet się wysikać, nie wspomnę o prysznicu czy tym, żeby porządnie zjeść, a ona mi przynosiła obiadki do pokoju :D Teściowe nie zawsze są złe choć bardzo często podnoszą cieśnienie ;)

Monika - Ale mi się tytuł dostał hehe :D Dziękuję. A z tym spaniem to 40 minut więcej niż wczoraj haha, ale zawsze to coś ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, nie ma za co dziękować, to ja dziękuję i jestem Ci wdzięczna za to jakiej potrafisz dodać otuchy :) Tytuł w pełni zasłużony:15_8_217: Cieszę się, że uśmieszki z literką D (?) tak urzekły Jereka :D I fajna sprawa, że sobie tak razem doglądacie komputerka:36_1_67: A co do gitarki to jeśli faktycznie tak lubi ten instrument to dlaczego by nie. Bylebyś nie przesadziła za jego nastoletnich lat, bo mogłoby wówczas mu już bokiem wyjść i efekt byłby przeciwny do zamierzonego :D Przypowiastka o babci mi tam się po części BARRRRDDZO podoba, od razu milej by mi się wstawało, nawet jeśli niechętnie z uwagi na godzinkę hihi :D Ale ja nie miałam tak dobrze.

Kurdę za duże eleboraty mi wychodzą, aż durno tak :P Idę do kuchni pozmywać gary w zimnej wodzie :hmm: FOCH! To wina mojej mamy, wodę przykręciła tam odkąd jest zmywarka, a ja zimnoręka tego szczerze NIENAWIDZĘ.. tyle, że stoją 3 kupne przeze mnei i Szymona okurzone gary plus patelnia po rybce, którą robiliśmy na kolację, hm.. przedwczoraj :P Mamę częstowaliśmy, ale nie umyje! Po obiedzie pewno by umyła. Wsio stoi w kąciku wielkiego blatu i czeka na moje skostniałe od zimna "grabie" ;/ Leżę, miejmy to z głowy!

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Monika - No oczywiśie, ja nic nie będę robić na siłę, Jeremiasz sam kiedyś zdecyduje kim będzie chciał zostać, ale póki co właśnie podobają mu się gitary, ale to na razie ja bardziej w żartach o tym mówię niż na poważnie, choć ostatnio w jakimś sklepie jak zobaczył gitarę to ponoć przylepił się do witryny :) Piszę "ponoć", bo ja tego nie widziałam, był wtedy z teściami i mi teściówka opowiadała, ale znając jej fantazję to nie wierzę tak we wszystko co mówi ;) Póki co Jerek rękami naśladuje jak gra na gitarze, mało to podobne, ale niech mu będzie ;)

A co do mojej babci to ona jest taka jak teściowa Dorci ;) Z tymi naleśnikami w sobotnie poranki to też zawsze było tak, że "Wstań, zjedz ciepłe, a potem idź spać z powrotem jak chcesz" hahaha, ale kto miał potem już ochocte do wyra wracać? :) I też zawsze wszystko chciała na siłę wciskać, ale to po dobrej myśli, no taką ma naturę i już :) A że ja zawsze byłam niejadek i chudzielec to miałam podwójnie przewalone ;)

Mycia garów w zimnej wodzie nie zazdroszczę, może rozłóż sobie na partie, teraz garnek, za godzinę patalnia itd. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

inka u mnie z ruchami spokojnie się zrobiło, mam łożysko na przedniej ścianie to tłumaczę sobie tym, że to dlatego. We wtorek wizyta i mam nadzieję, że wszystko w porządku bo nie ukrywam troche mnie ten spokój wkurzać zaczyna...

jbio fajne ciuszki :) Jak tam Maja, była powtórka z rozrywki czy jest już w miarę dobrze ?

Monika, Ania ta moja niemoc to niskie ciśnienie, wypiłam dwa kawulce i dalej wypluta jestem więc wyciągłam maszynke mierzącą ciśnienie i mam 80/50. Jak dobrze, że nie musze po Wikulę do żłobka iść bo mimo, że mam blisko to wizja przebierania nogami nie napawa optymistycznie. Jeszcze do kompletu po tej drugiej kawie mi niedobrze :(

Monika zagrzej sobie wodę w czajniku, nalej do zlewu i dopiero strzel myjkę, ręce tak nie ucierpią a i lepiej tłuste puści ;) Ja też mam dwa gary do mycia i nabierają mocy urzędowej ;) Póki co schowałam je do zmywarki coby w oczy nie raziły :D

Ania widzę, że humorek dzisiaj lepszy :) zapodaj nam jakąś fajną nutkę to może i ja do żywych powrócę ;)

Odnośnik do komentarza

Kofiak - Ja też mam zawsze niskie ciśnienie i taka czuję się wypluta. Co do humoru to nie wiem czy lepszy dziś, ale się staram, bo smęcić codziennie to Wam nie chcę :) Z Crisem tak się wczoraj coś kiepsko dogadywaliśmy i też i to wpływa na mój nastrój. Dziś go nie ma, bo pracuje z biura i może to lepiej, bo teraz był w domu od soboty do środy włącznie i chyba to już trochę za długo było ;)
Co do ruchów to ja też mam łożysko na przedniej ścianie i czuję niewiele, choć wczoraj bobas zastukał coś ze 2 razy. Nie ma szału, ale czekam cierpliwie, jeszcze będą wygibasy :)

A co do muzy to co sobie życzysz skarbie? :) Coś spokojnego czy takiego, żeby dało kopa? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Ania no jak młody gra to taka plastikowa gitarka na święta by go uradowała z pewnością :) I racja z tym kładzeniem się po naleśnikach, wiadomo, że nie wypaliło by u większości ludzi, u mnie z pewnością również nie hehe :) A starsze panie lubią takimi rannymi ptaszkami być i nie mogą solo usiedzieć, zaczną np. pichcić i już pragną pobudzić domowników :P

Kofiak, Aniu
gary już pomyte, bynajmniej te ewidentnie moje, bo jest też garnuszek z resztką zupki. Moja mama uważa, że było mało i powinniśmy byli skończyć, a my najedli się ile byli głodni i co to od dojadania resztek jestem? Czemu na mnie ma spaść to mycie po zupska? Bo ona zaplanowała, że my zjemy i zmyjemy? Kofiak nie lubię dogrzewać wody, lekkiej paranoi dostałam po studiach czy tej zimnej wodzie i musiałabym pierw chyba zlew umyć, opłukać solidnie by potem tak robić "basen" na gary. Poza tym od czasów remontowani kuchni zlew tam to jeden okrąg, nie ma 2 części i jest średnio wygodny na np. większe gary czy patelnie do płukania szczególnie.

Kofiak
nie stękaj, bo pomyślę, że Cię podmienili,nie pasuje do Ciebie :P (Oczywiście na wesoło piszę coby rozweselić, każdy ma prawo pojęczeć, po to tu też jesteśmy! )USG będzie zajefajne, przekonasz się :) I kopal w dupa za 2 kawy, bo po kawie po jakimś czasie ciśnienie spada, a Ty dorąbałaś se 2 plus aura i ciśnienie zza okna! A dobre jest też ponoć picie WODY i inne rzeczy, bezpieczniej niż reakcja pokawowa, weź to pod uwagę, poczytaj, bo ja pozapominałam. Ponoć np. częste jedzenie niewielkich ilości też dobre na ciśnienie.

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

O i juz sie rozpisaly ;) Mi troche po poranku humor wrocil, Kamil dzisiaj troche mame do pionu ustawil po moim sprawozdaniu z nocy to stara sie nie wchodzic w droge, moze sie obrazila, nie wiem nie wnikam, golabki przepyszne zrobila ;) Normalnie w Anglii najbardziej mi tych golabkow brakowalo chyba a teraz najmocniej ciesza na talerzu mniam :D W sosie pomidorowym.. Musze sie nauczyc robic :P
A ja zaliczylam wizyte w aptece bo znow cos pecherz uwiera i czuje, ze moze sie zle skonczyc, juz jak szlismy po wietrze, to bolalo, wiec wolalam zapobiec rozwojowi tematu szczegolnie teraz jak nie ma ubezp.poki co, i kobieta w aptece dala mi "prouro" mialy najwieksza dawke dobrej zurawinki i nie bylo przeciwwskazan dla ciezarnych jak w Urosepcie np. i w necie dobre opinie na temat tego ProUro kraza wiec zobaczymy, oby sie udalo wygonic bakteriozy kurde chyba moje dziecko sobie moj pecherz upodobalo :P I wlasnie od kilku dni znow twardnieje brzuch i jestem prawie pewna, ze ma to zwiazek z zapaleniem, bo wtedy ak twardnial to tez okazalo sie, ze sa bakterie, biore magnez i doraznie nospe.
Przy okazji spacerek do biedro po zelki :D Juz tak dawno nie jadlam, ze powiedzialam Kamilowi, ze dzis nie odpuszcze :P I aktualnie "kwasze sobie ryja" jak to pieknie moje kochanie ujelo ;) :hahaha:
Inka ruchy sa i w przypadku mojego skarba sprawdza sie to typowe lezenie na pleckach, trzeba chwile poczekac i potrafi zasadzic takiego kopniacza, ze az sie buzia cieszy :)) Ale jak Kamil przyklada reke to cichnie, przed powaga majestatu ;)) No i obawiac sie zaczynam jesli to prawda z tym, ze jak w brzuchu tak na zewnatrz, bo harce zaczyna wieczorem a konczy pozno w nocy(jak Kamil wczoraj wrocil, to krecil sie w najlepsze:P) a i o 5/ 6ej rano jak sie przebudze na siku to tez juz potrafi "czuwac" pieknie pieknie :P A co do dziecka Twojego to tez mi sie wydaje, ze skoro sam Ci o tym powiedzial, to sumienie ma czyste, ale od wszystkiego go nie uchronisz- prawa mlodosci :)
jbio wspolczuje i Majeczce i Tobie :( sie pomeczy nie dosc, ze kaszel to jeszcze i to.. ehh
Monika nie mowie, ze moja tesciowa jest najgorsza, jest po prostu.. specyficzna ;) ja nie potrafie powiedziec obcej doroslej osobie, ktora do tego nam pomaga "kilku slow do sluchu", bo wiem, ze to jej dom i ze w glebi serca nie chce zle przeciez.. Dlatego wole przemilczec, zejsc z drogi a potem wylewam zale na forum :hahaha: Sama tez swoje przezyla, jeden jej maz popelnil samobojstwo, drugi byl alkoholikiem i sie rozwiedli no i zostala z Kamilem sama i musiala pracowac calymi dniami, poza tym cale zycie spedzila w gastronomii na kuchni, a tam naprawde specyficzni klimat i specyficzni ludzie :P No nic jak jest tak fest jak to sp.Babcia Sabina mowila ;)
ANia zycze Ci syna muzyka jesli wykazuje takie zapedy, gust muzyczny tworzysz mu bardzo dobry, wiec o to bym sie nie martwila :) A nawet jesli nie muzyk, to byle czlowiek z pasja, bo rodzice ani u mnie ani mama u Kamila nie pielegnowali zadnych pasji albo nawet nie probowali ich odkryc(no przy czworce dzieci nie ma czego oczekiwac i pochlania to czas i pieniadze..)i teraz zalujemy, chcielibysmy, zeby nasze dziecko mialo to czego potrzebuje, by byc w zyciu doroslym szczesliwym :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Monika dobrzes doedukowana ;) Na cisnienie kawka pierwsza przychodzi do glowy, ale dziala krotkotrwale i dodatkowo wyplukuje magnez co dla nas jest niewskazane zupelnie teraz, a woda rozrzedza krew i szybciej sobie krazy po organizmie :) Tak mi babka w krwiodawstwie powiedziala, bo mialam niskie cisnienie wlasnie i powiedziala, ze jak przyyjde na oddawanie juz to wlasnie napic sie duzo wody nooooo to wtloczylam w siebie wodziszke i cisnienie bylo jak ta lala, moglam oddac ;) A ze potem bylo mi tak niedobrze podczas oddawania, ze myslalam, ze rzygne ta woda i juz juz chcialam prosic o miske, ale wytrzymalam, powiedzialam sobie, ze nie zdecyduje sie wiecej na oddawanie krwi, widocznie za malo mam, zeby sie bez szwnku dzielic ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Monika kopa w kuper dostałam, ale jak będzie siniak to niedaruje :D A ta kawa moja to takie siki Weroniki, w filiżance, z jednej łyżeczki, z gruntem ;)

Ania no na Ciebie można liczyć :) muza zarąbista !!! zaraz muszę sobie ją ściągnąć do samochodu :D

I wiecie, mój komputer też ma chyba dzisiaj niskie ciśnienie, coś mi mielić zaczyna, nie widzę emotów, awatarów, chyba trzeba zresetować modem i kompa...

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj robiłam badanie na HIV- we wtorek wyniki (ale nie mam się co martwić, bo wiem, że nie jestem chora tylko podobno teraz podczas ciąży są obowiązkowe), a dziś odebrałam wyniki z krwi i moczu. Wydaje mi sie, że jest dobrze, bo wynik krwi porównałam z tym poprzednim i wszystko prawie takie samo:) w moczu tylko pisze: "lekko mętny" (?) to dobrze, czy źle?? :)
A tak w ogóle to nie moge spać w nocy, położyłam się spać koło 1 w nocy, niw mogłam usnąć, przekręcałam się z boku na bok, jak usnęłam to znowu mój wrócił o 3.30 z pracy i co? Włączył telewizor i oglądał!! I znowu się rozbudziłam i nie mogłam usnąć, on zaczął chrapać, a ja znowu się wiercę! A o 7 musiałam wstać i jechać na badania! Fuck! :D

Co do teściowej, to nie jest tak, że ja nie jestem jej wdzięczna, bo wiele dla nas zrobiła i wdzięczna jestem, tylko wiecie, przy najbliższej jej kłotni z moim P. wszystko nam wypomina wiecie? I to mnie kurza. Już wiele razy się zarzekałam, że nie chce od niej żadnej pomocy, choćbym miała zdychać z głodu (bo był okres kiedy było krucho z kasą), ale mój P. jest taki, że on szybko zapomina i mu przechodzi. Ja wszystko doskonale pamiętam:). No to po co mi jej pomoc, skoro ona przy najbliższej okazji nam to wypomina? Wszystko mój P. robi źle wg niej, ale "jak trwoga to do Boga" i potrafiła w dupę włazić- za przeproszeniem- jak czegoś potrzebowała. Wkurza mnie to! Tyle razy np. tłumaczę jej, że np czegoś nie lubie i nie jem to ona za każdym razem mu wmusza to jedzenie- albo chce mi na złość zrobić i sprawdza moją cierpliwość, albo jest taka głupia i nie dociera wiele rzeczy do niej. Nie, nie, nie.... nie chce się denerwować:) Koniec już! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

Mój malutki bryka w brzuszku czasami, jak mu coś się nie spodoba to mi takiego kuksańca zapoda, że masakra! :D Takie małe a już pokazuje jaki jest silny :D
We wtorek idę do mojej pani ginekolog, a za 3-4 tygodnie idę na usg połówkowe do innego pana- polecanego przez moją ginekolog i wtedy będę wiedziała czy sisiorka mamy czy pipuszkę:D A jeszcze chcę iść na usg 3D, tak w połowie grudnia może:) 100 zł razem z płytką to wiecie, nie jest dużo, prawda? :) A pamiątka na całe życie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

Aniu oba kawałki miodzio,a głos pana D. z 2-go wręcz mmmmrrr... Mój typ! :D

Dorciu
smacznego żelkowania hehe :D Miło, że Kamil mamie co nieco zwrócił uwagę i że jest spokojniej, a odnośnie Twojego co do jej zachowania nastawienia to z tego co piszesz es wzorcowe, mało kto chyba umiałby tak przygryzać język na jej ekscesy, bo tak jak to obie ujęłyśmy - specyficzna babka :) Z oddawaniem krwi też bym chciała, a jednocześnie tez wiem, że nie powinnam, za mało płytek i mogłabym tę krew mieć lepszą.. może gdyby nie tabletki to odporność i krew by mi na to pozwalały, ale tak to nie. Wiem, że mój tata parokrotnie oddał krew i jestem z tego dumna :) A moje doedukowanie z metodami na ciśnienie wynika z tego, że jak w ciąży mnie parokrotnie siekło i podejrzewałam, że to przyczyna to podczytałam www i coś tam w główce zostało :)

Kofiak nie no siniak nie powinien wyleźć, chyba, że jak ja mam od czegoś do łatwego ich powstawania predyspozycje? ;P Z z słabą kawą to tez taką pijam i w małej iloci, ale kto wie czy to teraz i tak nie odbija się lekko na organizmie. Szczególnie jak zaaplikowałaś sobie 2 przy słabszym ciśnieniu. Nie upieraj się za mocno tylko przetestuj któregoś dnia inne metody, może okażą się bardziej trafione? :) Tylko kompa wodą nie podleczaj z tym jego ciśnieniem bo jemu to by wybuchło :P hehe :D

Ola o proszę, a założę się, że ja nie dostałbym takiego badania na HIV choćbym chciała hehe :P Twój to twardziel, środek nocy i tv na chodzie :D No,ale po robocie kto go tam wie czy dałby radę tak łatwo przysnąć bez pogapienia się w monitor. Szkoda tylko, że Ty to odreagowałaś na dodatek rano mając badania, eh, życie! A mocz jeśli wyniki ok to to, że lekko mętny nie powinno odgrywać wg mnie większego znaczenia, na dniach się od ginekolog dowiesz, więc spokojnie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Monika z tym piciem to u mnie nie najgorzej, ja w ciągu dnia wypijam z 3 litry mineralnej i z litr herbaty żurawinowo-malinowej :D A potem się dziwie, że z kibelkiem koleżanka jestem ;)

Ania no nie wiem właśnie czy coś urósł, jakby fota zawsze identycznie robiona była to może lepiej byłoby to widoczne. Czekam w takim razie na fotę Twojej chatki ;) i ten pępek zawadiacki :D

Nie wiem co się stało mojemu dziecku dzisiaj, jakiś przypływ czułości :D Non stop mi na szyji wisi, całuje, tuli się jak miś koala, zawsze jest takim przytulasem ale dzisiaj to bije rekordy :))) Nawet pisać na kompie nie daje rady :)

Odnośnik do komentarza

Kofiak no to krótko mówiąc doisz wody sporo, nie to co ja! :P Ja dziś filiżaneczka kawy i herbata, wczoraj na wieczór sporo, a dziś latam siku jak głupia, ale po części pewno od chłodu jaki u mnie panuje ;/ Ciekawe kiedy zadzwonią z tymi oknami, liczyliśmy na ten tydz. ale już nadzieja pryska :hmm:

ŚLICZNY BRZUSIO i wg mnie sobie podrósł zdziebko! A córcia aa dzień czułości i już :D

Aniu
no to czekamy na Twój szpiczasty brzusiak!

Za chwilę znikam, Szymon powinien wracać już do domciu, także przepadnę w czeluście lekkie. Choć dziś raczej nigdzie nie spacerujemy to różnie może być, może uda się zaglądnąć w jeszcze całkiem przyzwoitej porze :)

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Kofiak - Ja widzę różnicę :) Wg mnie urósł :) Mój brzuch Cris też stara się fotografować zawsze z takiej samej odległości, ale to różnie wychodzi. Sama jestem ciekawa dzisiejszej fotki, bo mam już 2 z 15 i 16 tygodnia i widać różnicę. I dziś chyba znów będzie większy, bo sama po sobie czuję, że zaczyna mi przeszkadzać hehe.
Co do tych czułostek to może Wiki umowiła się z Jerkiem, bo on dziś też nad wyraz czuły :) Od samego rana pcha mi się na kolana, tuli, była nawet akcja z dźwiganiem mi bluzki i obcałowywaniem brzucha :) W pewnym momencie zaczął się też dobierać do cycków hahaha.
Ja też piję jak smok :) Może w te dni aż tak nie, bo się ochłodziło, ale tydzień temu jak był taki skwar to razem z Jerkiem wypiliśmy 12 litrów wody mineralnej w 5 dni!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...