Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Dorcia fajnie, że się dotleniłaś, dobry spacer nigdy nie jest zły ;) Mnie też by się przydało pochodzić troche w terenie. Co do zwierząt mamy podobne zdanie, ja tylko rybki tolerowałam ;) U mnie w menu szybka rybka z pieczarkami, oliwkami. Nie wiem tylko czy poczęstuje nią Darka :D no i ciekawe kto kogo będzie po dupie lał :D

Ania nie za dobrze Ci tam czasem ? :D

Odnośnik do komentarza

Jeszcze odnośnie zwierzaków w mieszkaniu. U Darka rodziców jest kot, ja naprawdę rozumiem ludzi, którzy mają w domu psa czy kota ale to co oni wyprawiają to przechodzi ludzkie pojęcie, m.in. dlatego tam nie jeżdżę. Kot jest na pierwszym miejscu, włazi dosłownie wszędzie a oni karmią go przy stole i np. stary głaska i całuje kota a za chwile obiera tymi brudnymi rękami pomarańcze i dziwi się dlaczego ja nie chce jej jeść :36_2_39:
Zawsze w żarciu musze znaleźć sierć kota, no nie trudno się domyśleć, że nic już tam nie tykam i do domu nie zabieram. A hitem było jak pojechaliśmy z Wikulą prosic na roczek, było gorąco i mała i ja (byłyśmy w krótkich gaciach) byłyśmy obrane w kocią sierść, spocone ciało przyjęło wszystko. Normalnie myślałam, że mnie szlak trafi, Darka starka przyniosła ręcznik, żeby Wiki na nim siedziała no ale co to dało ? A kot siedzi w gościach i np. liże się po jajach a oni zachwyceni jakby conajmniej na niemowlaka patrzyli, bez komentarza...

Odnośnik do komentarza

:uff: w koncu skonczylam czytac - a czytam od 12 z przerwami :D

No ale i tak zdążylam czesc zapomnieć ::): :mylove:

\u mnie tak bylam u lekarki no i nie musze do szpitala :D ale musze lezec na brzuchu, 21go/11 mam udac sie do poradni do lekarki ::):
Wiecie mialam bad gin i okazuje sie ze jak jest robione tym wziernikiem - czy cus takiego - to macica jest wyprostowana, ale jak mam normalnie badanie gin - to jest w tylozgieciu.!!

Normanie jestem dziwnie zbudowana :ehhhhhh:

Ja mialam jechac do S na widzenia dziś - ale nie umiałam się dodzwonić do osoby ktora mnie zwykle tam zawozi, czeka i przywozi pod dom. A jeszcze w dodatku nic za to nie place- jak to zwykle mam wsrod znajomych ze chca kase za paliwo - no i pewnie by na mnie nie czekali ponad godzine pod zakladem.
Takze zero stresu -- i ciesze sie ze taka osoba mi pomaga. Choc zawsze mogla odmowic.

być może pojade jutro tyle ze tym razem sie wybiore do tej osoby bo mieszka pare domow dalej ::): na tej samej ulicy :D

U mnie za domkiem wielkie prace :D Robią za kase z Unii : lodowisko ktore bedzie tylko zimą i rownież bedzie działało przy temperaturze +6 stopni - więc pod chmurką, plac zabaw i ponoc silownie pod chmurką - do tego rekreacyjnie dreptak z kostki, postawili most nad rzeczką jakis napis z kostki zrobili - ale choc mam do tego mostku ok 50m to jeszcze nigdy na nim nie byłam :hahaha: ale za to z okna widze jak z dnia na dzień miejsce pięknieje ::):
dali też kamere aby obserwowac "jak wandalizm" się szerzy ::): postawili latarnie nowe, obok mojego pokoju akurat mam nową latarnie :36_1_22:
No i duży parking zrobili - aby w dni targowe auta mialy gdzie parkowac :D
Kiedys tu był parking wzdluz rzeki miedzy dwiema ulicami - a teraz taki kącik zrobią.
I jeszcze Róża mi codziennie mowi: Mamo auto jojo(koparka) robi mi : dom i isi - plac zabaw ::): na pytanie skąd wie o tym : odpowiada Auto jojo i się smieje ::):

Ale się rozpisałam :D

Ja czuje sie dobrze - od paru dni czuje pierwsze delikatne kopniaczki oraz rozpychanie się bąbelka ::): no i co jakis czas we troje słuchamy serduszka od dzidziusia. :dzidzia_mis:

Malaga tak przy okazji :D bo pewnie nie doczytałas :D
moje OM 24/07/2012 a termin 1 maj - choc i tak wychodzi 30.04.2013 :36_15_44:

Muszę zmykać - bo obudził się Junior z popołudniowej drzemki, o dziwo Róża sobie jeszcze śpi ::):

Odnośnik do komentarza

Ległam na chwilę na wyrko przed południem i ..poległam..dosypiałam hihi :) I znowu 3 strony czytania. ( z których zrobiły się w trakcie 4 :hahaha:)

Kofiak bardzo nieładna piosenka :P Ja lubię kiciusie :) Ale brzusio za to ładny i uwieczniony z przyjaciółmi hihi :D

Malaga
no to ja nie wiem ile Ty masz tego chleba, że nie ma opcji by przełożyć z regału, szkoda. A skoro to regał na przetwory to gdzie on? W pomieszczaniu nie odgrodzonym drzwiami, że koty szabrują sucharki? :D

Jbio miło z ich strony, że oferują szczepienie w sumie. A z bakteriami to jak niewiele to zdaje się nie powinno być problemu? Ja chorobę też googlowałam i w sumie niewiele więcej wiem, mama chłopca miała rację, rzadka choroba to musi być.

Marita super, że po jelitówce ani śladu! Czekamy na opowieści od ginekologa :D

Ania miałam na uczelni koleżankę, która też była króliczą mama, ba, nadal jest, bo wrzuca zdjęcia króliczka/ ów w sieci :) Kicuś przesłodki!

Dorcia to fajnie, że masz ochotę na spacerki, samo zdrowie!

Maryś
a daleko musisz jeździć na te widzenia do S? Miło, że masz z kim się zabierać :) No i że w koło domu Ci pięknieje :))

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Jestem !!

Ależ napisałyście ;P

byłam u babci przywiozła jajka i smalec i babci rosną w altanie truskawki :D kacper jedną wciągnął ani sie nie podzielil , potem do sklepu po mleko i zaraz biorę sie na obiad , Kacper na dworze kopie koparą w ziemi

Monika mamy taki jakby przedsionek miedzy domem a kotłownią i podwórkiem to zamkniete jest , normalny korytarz taki , a chleb wisi w reklamówce zawieszony obok regału . Kot wskoczył rano jak Tomek wychodził do pracy bo on zawsze tylnym wyjsciem wychodzi , normalnie jest na dworze nie wpuszczam go :D

Ania desz mówisz , juz czuje ten spokój po i c hłodek :D Co do Jerka Kacper tak samo robił i po tygodniu okazało sie ze 5 wychodzą , one wychodziły nam 3-4 miesiące z przerwami i były akcje z wkładaniem palcy do buzi . Moze to własnie to ?

Dorcia to żeś się nałaziła ;) ja juz dawno nie chodziłam bo nie mam gdzie ;) wszedzie za daleko na spacery ;)

Pbmarys super ze nie musiałaś zostać w szpitalu ! termin widziałam widziałam ale nie wzięłam sie zeby wstawić ;) mam nadzieje ze wybaczysz ;)

Kofiak Kacper wyciąga moje sito do parowania klusek w to wklada chrupki lub paluszki i zdusza , jak wyzywam to oburzony mówi ze gotuje ... także sobie wyobraź :D

Lece wstawić kość na zupe pokroić warzywka i wsio , później nalesniki z bananami i bitą smietaną i wszystko na dziś ;) Jesli nie pojedziemy dzisiaj na zakupy to babcia oznajmiła ze robi rogaliki :D:D napewno odwiedzę ją jak nie dzisiaj jeszcze to jutro :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Ufff - przeczytałam :D

Jestem po wizycie i może któraś zauważyła - zmieniłam swój nastrój ;)
Nie będę się teraz rozpisywać, bo jestem u rodziców :)
Skanuję zdjęcia z wizyty i wcinam mandarynki (w przerwie między zupą a drugim daniem) :smile: ale nikt nie widzi, bo tata pojechał po mamę do pracy, a mąż pojechał do sklepu po piecyk ;)

Kofiak ale jesteś laska, brzuszek cudny! A elmo rzeczywiście wymiata :D
I kaktusik ładny :)

Ania słodki króliczek :) I fajnie, że deszczyk pada :)

Maritta powodzenia na wizycie - chyba nie pisałaś o której godzinie...

Maryś fajnie, że nie musiałaś zostawać w szpitalu :)

Ja swoją wizytę opiszę jak już będę u siebie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Malaga no tradycyjnie same pyszności, i jak tu się nie uczepić, że chcica występuje :P Rogaliki, truskaweczk, naleśniczki, umh..:sushi: Swojskie jajeczka i smaluszek też się chwalą. Powtórzę się - pyszności! A skoro chlebek jednak tak jak to sobie wyobrażałam w reklamóweczce to ja bym jednak znalazła jej na wszelki wypadek inne miejsce by nie stracić wszystkich maminych buraczków :) No, chyba, że kot tak naprawdę to zwiedza z jakiegoś innego powodu i nawet to nie uchroniłoby zapasów, kto go tam wie.

Agata bardzo się cieszę, że aura nastroju się odmieniła i że będą zdjęcia. Ciekawi mnie jak diabli co Ci ginekolog powiedział, uh! :D Ale wyczekam cierpliwie hehe :D Smacznej dalszej części obiadku kochana

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Malaga Wybaczone ::):

Monika chyba ok 20km, autobusów jest mało, a o pociagach nie wspomnę, no a najgorzej jest to ze nawet jak bym jechała pkp czy pks to jeszcze się od przystanku idzie ok 2km do tego zakladu masakra jakas...
A tak jak pada deszcz czy zimno jest to pod zakladem wysiadam - po widzeniach wsiadam ::):

a jeszcze czasem jade moim ukochanym autkiem "az mnie na nie stać ::(:" a tak sie naciesze chwile jadąc w Nim :36_1_22:

Agata fajny posiłek - ale masz wybaczone :D nikt nie bedzie patrzył ::): ale mandarynke to sama bym zjadła :36_1_22:
To czekamy na newsy powizytkowe.

Ja tez sie ciesze ze nie musze do tego szpitala :D

Jeszcze wczoraj sie z S powadziłam o ten szpital, bo pyta z kim dzieci zostawie.. To sie wkurzyłam i mu powiedziałam " że jemu przywioze do zakładu, bo jak są zakłady dla matek z dziećmi, to zrobią tez zaklady dla ojcow z dziećmi" -- to mi powiedzial ze zarty sobie z Niego robie. A ja nie ze na poważnie mowie..

Bo On zamiast zapewnic rodzinie bezpieczenstwo itp to sobie siedzi w zakladzie - a mial duze szanse ze odroczyli by mu ten wyrok gdyby napisal pismo w sierpniu - a on gdzie tam praca najwazniejsza, dnia wolnego nie wolno wziasc ( gdzie do teraz pracodawca w ratach oddaje mi jego wypłate :Real mad: )
to teraz ma kare.. za swoją glupote :ehhhhhh:

Szkoda ze inni na tym cierpią, a moje hormony wczoraj nie wytrzymały i sie pokłocilismy.. A dzis jak gdyby nigdy nic : pyta czy mi przeszlo?! A mnie raczej "złosc" na Niego nie przejdzie.. niestety..

Odnośnik do komentarza

Kofiak on nie wie gdzie mam gary :D:D zawsze jak ma sięgnąć talerz i słysze jak otwiera co rusz inna szufladę w koncu wołam ":pierwsza po lewej od piekarnika" chłop :D

Monika a no babcia jest super :) jeszcze się gziki najadłam :D chciała mi wcisnąć jeszcze soki jak słyszała ze kupuje ale nie dalam się :D Fajnie ze jest tak blisko , a wprzyszłości mama z tatą bedą jak juz emeryturka ich powita ;)
A kot typowo po chleb bo prócz zbitego słoika sprzątałam rozwaloną po całym korytarzu suchą bułkę :P

pbmarys dodałam już Cię na pierszą stronę ;) wpisałam datę 30 .04 tak żeby kwietniowo było ;)

A gdzie ten zakład ? Bo w Rawiczu tez trzeba do zakładu iść 2 km z pkp bo na drugim koncu miasta .

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

i po wizycie.
Jednak dostałam antybiotyka. Zapalenie czegoś tam w obrębie pęcherza.
Stąd też i również mogą być bóle podbrzusza. Dostałam też antybiotyk w maśći, bo pod nosem porobiły mi się takie strupy , że szok, i do tego ogrocha w kąciku ust.

Wyglądam jak hogata ze smerfów, ble :)

Nie ogarniam teraz wszystkiego, ale wiem, ę

AGATA jest szczęśliwa, gdyż wizyta udana, resztę powie zaś i zajada mandaryny.
MARYŚ jest szczęśliwa, bo macica się wyprostowała i nie musi do szpitala, za to wkurzona na S.
KOFIAK pożycza mopy, choć miała siedzieć na dupsku i nic nie robić.
DORCIA spacerkuje i załatwia miejskie bilety.
MALAGA objada babcię :)
MONIKA się googlowała, ale nic więcej mi nie napisała co to za badziewie sięgło to maleństwo, a ja jeszcze nie miałam czasu na googlowanie:)

Więc cieszę się z cieszącymi się Mamami, i płaczę z płaczącymi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

kofiak
Jeszcze odnośnie zwierzaków w mieszkaniu. U Darka rodziców jest kot, ja naprawdę rozumiem ludzi, którzy mają w domu psa czy kota ale to co oni wyprawiają to przechodzi ludzkie pojęcie, m.in. dlatego tam nie jeżdżę. Kot jest na pierwszym miejscu, włazi dosłownie wszędzie a oni karmią go przy stole i np. stary głaska i całuje kota a za chwile obiera tymi brudnymi rękami pomarańcze i dziwi się dlaczego ja nie chce jej jeść :36_2_39:
Zawsze w żarciu musze znaleźć sierć kota, no nie trudno się domyśleć, że nic już tam nie tykam i do domu nie zabieram. A hitem było jak pojechaliśmy z Wikulą prosic na roczek, było gorąco i mała i ja (byłyśmy w krótkich gaciach) byłyśmy obrane w kocią sierść, spocone ciało przyjęło wszystko. Normalnie myślałam, że mnie szlak trafi, Darka starka przyniosła ręcznik, żeby Wiki na nim siedziała no ale co to dało ? A kot siedzi w gościach i np. liże się po jajach a oni zachwyceni jakby conajmniej na niemowlaka patrzyli, bez komentarza...

Oj doskonale Cię rozumiem :) moi teściowie mieli 3 koty, został jeden. Też chodziły po stołach i wszystko im wolno było. I też mam wstręt do włosów wszędzie od ubrań po jedzenie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62014.png

http://www.suwaczek.pl/cache/79cbfc240b.png

Odnośnik do komentarza

Kofiak własnie mi Ela przypomniała , co do tego kota to masakra jakaś zatłukła bym go jakby teście wyszli ;) nie lubie włosów zwierzęcych w domu , na szczęście mój Monti to wyrośnięty York wiec ma włosy i nie gubi ich wcale ;) i nie śmierdzi psem :D

Ciasto na nalesniki zrobione , nawet trzy zdjedlismy z Kacprem , takie napchane powidłami :D

Czekam na Tomka usmaże resztę i moze wyciągne go na zakupy jak nie to płakać nie bede bo u babci świeże rogaliki czekają :D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
Jbio dobrze że dostałaś antybiotyk a choróbsko się nie rozwinęło w coś gorszego. Łykniesz lekarstwo i problemy z głowy :)
Agata - jedz mandarynki i pisz co tam wyszło na wizycie u doktora :)
Maryś- u nas tu na kwietniówkach to chyba co 2 ma tyłozgięcie, ale żadna nie musiała leżeć na brzuchu ani tym bardziej iść do szpitala. Dobrze że jednak Ciebie ominie ten szpital. A Twój S nie może się starać o np. " odrobienie kary w czynie społecznym" albo coś innego. Niech napisze że macie trudną sytuację w domu i że dobrze by było gdy mógł być z Tobą
Ania - Tobie to i tak zazdroszczę pogody :)
Co do zwierząt to ja mam w domu psa rozpieszczonego do granic możliwość, i nigdy w życiu jej nie zamienie na żadne inne zwierzę :):)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry
Jbio dobrze że dostałaś antybiotyk a choróbsko się nie rozwinęło w coś gorszego. Łykniesz lekarstwo i problemy z głowy :)
Agata - jedz mandarynki i pisz co tam wyszło na wizycie u doktora :)
Maryś- u nas tu na kwietniówkach to chyba co 2 ma tyłozgięcie, ale żadna nie musiała leżeć na brzuchu ani tym bardziej iść do szpitala. Dobrze że jednak Ciebie ominie ten szpital. A Twój S nie może się starać o np. " odrobienie kary w czynie społecznym" albo coś innego. Niech napisze że macie trudną sytuację w domu i że dobrze by było gdy mógł być z Tobą
Ania - Tobie to i tak zazdroszczę pogody :)
Co do zwierząt to ja mam w domu psa rozpieszczonego do granic możliwość, i nigdy w życiu jej nie zamienie na żadne inne zwierzę :):)

Odnośnik do komentarza

Doris88
Malaga widze że na 1 stronie zmienił mi się dzień porodu ;) ja to jeszcze przed 10 bym chciała urodzić a tam już 11 :D

Ja pisałam jak podałaś wiec się musi zgadzac ;) specjalnie zerknęłam i skoro Inka jest dzien do przodu a ma termin na 10 no to siłą rzeczy u Ciebie jest 11 , ale jesli nie pasuje to zmienie , tylko to nie moja wina bo z głowy tego nie wpisywałam ;)

I myślę że nie ma co być skrupulatnym co do jednego dnia , bo raczej pierwsza strona nie będzie mieć wpływu kiedy dziecko będzie miało sie urodzić ;) jak ma być tak będzie

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...