Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć kobietki !
Ja już mam swoją miejscówke pod ścianą :D Leżę na sali z dwoma maluszkami, ich mamy też zaziębione bo podobno na porodówce tak się zaprawiły. Przyjęli mnie, wiedzą, że jestem przeziębiona ale jeszcze nikt nie słyszał jak ja kaszle :D Póki co wychodze do kibelka z ręcznikiem i sobie tam puszczam kaszelek jak talala, o mało płuc nie wypluwam, masakra jakaś. Na smarkoty też wychodzę bo usłyszeć jak ktoś wypuszcza nosem takie gluty jak ja to dopiero :D
Ja nie wiem jak jutro po cc dam rade :/
Dzisiaj wzięłam kompa i Darka slużbowego neta, ma mega transfer więc moge szaleć ale to tylko dzisiaj bo jutro to o kompie nawet mysleć mi się nie będzie chciało :/

Malaga oby ospa ani półpasiec Was ominęły !!! Ty silna babka jesteś, nie powinno Cię nic złapać, ja to w tej ciąży wogóle nie mam odporności to nie wiem czy by mnie tak omineło po bezpośrednim kontakcie z zarażonym... I lepiej nie czytaj w googlach nic na ten temat :D
Lozala ma super chatke :) A Kacper w tym stroju wymiata :D:D:D

Monika super brzusio i jakoś za duży to on mi się nie wydaje ;P A rozstępami się nie przejmuj, są gorsze w życiu rzeczy ;)

anna super, że już dzisiaj do domku wychodzicie !!! Powodzenia w karmieniu, oby szybko się wszystko unormowało !!!

doris ale miałaś gości, niech ich drzwi ścisną, nie dość, że bez zapowiedzi to jeszcze głupie teksty.... Ale bardzo dobrze powiedziałaś tej głupiej lasce i jeszcze lepiej, że sobie poszli :D

gosia to super, że sobie sami dajecie radę i że mąz pomaga :)

A jeszcze Wam napiszę, że teraz przez tą moją chorobę to podobno chrapie tak jak Darek :D Cieszę się z tego niewymownie, że kiedyś w nocy Daro nie móg zasnąć :D Niech wie jak to jest hehe Dzisiaj juz uprzedziłam laski z sali :D:D:D

Miłego dnia mamusie :)

Odnośnik do komentarza

dorcia no troche mi lepiej niż było wczoraj, wczoraj to porażka kompletna, biorę te końskie dawki antybiotyku i liczę, że jutro będzie jeszcze lepiej... Oby bo od kaszlu to juz całe płuca mnie cholernie bolą. No i jeszcze jakiś ból w obojczyk mi wszedł, nie wiem czy krzywo spałam czy co ale nawet wykaszleć się porządnie przez ten obojczyk nie moge :/ No jak nie urok to....wiadomo co :/
A może jutro obydwie powitamy maluchy na świecie ? :))) Czopek już wyszedł na zwiady :D

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki !!

U nas słoneczko wiec zaraz troche optymistyczniej ;)

Powiem wam że zdjęcie Kacpra nie oddaje nawet w połowie to jak on wyglądał :D naprawdę ja byłam posikana , a T zrobił 6 zdjęć ale tylko jedno na którym coś widać , dlatego nie proszę go o zdjęcia brzucha bo moze jedno bym miała :D:D No i na zdjęciach brzucha w ogóle nie widać że opadł ;) a ja mam taką ulgę w oddychaniu że szok ;) i jak siedzę to mi na nogach się opiera .

Kofiak mamuśka trzymaj się !! A może zyrtec albo coś wziewnego by Ci pomogło ?? Żeby chociaż po cc się nie męczyć ! Ja już coraz zdrowsza ;) kurde ale zleciało nie juz jutro mała dama będzie z mama :D

Dorcia widzę u Ciebie książkowo organizm przechodzi wszelkie przygotowania ;) super ! Teraz czop a zaraz poród !! Jestem ciekawa kiedy to sie zacznie ;) moze dzisiaj ?:D i urodzisz w terminie ;)
A co do tego co widzieli na porodówce wczoraj sie tak najadłam ze szok i pierwsze co pomyślałam że nie wyjde z domu do póki jelita nie bedą czyste :D:D

Anna no to super że wychodzicie !! z Karmieniem bedzie dobrze zobaczysz jeszcze troszke ;):) Czekam na relacje reakcji starszego brata ! I zdjęcia !!

Doris mój T zażartuje że jestem ciężarówka czy np Kacper chce auto straż pożarną a T mówi że kupi mu straż ciężarną i mamę do szpitala zawiezie , ale jakby mi bratowa walnęła tak to bym sie wkurzyła , ***** jacy Ci ludzie nie którzy nie?! i jesczze kobieta która ma dzieci ... dobrze ze sobie poszli ! A co ! ;):)

Nic trza sie ubrać i moze gdzieś wybędziemy bo jakos intuicyjnie czuje ze ostatni weekend gdzie dam radę sie kulnąć i chciałabym zjeść ostatni raz przed porodem cos z MC :D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Ale gwarno w weekendzik :-]

Ja nadal w dwupaku, ale cos czuje ze na dniach mnie wezmie - bo mala coraz mniej sie rozpycha w ciagu dnia a w nocy to mi trudno jest zasnac bo sie caly czas rozpycha, no i ja spie po 8h a Lili szaleje
W rodzince obstawiaja ze do 20.04 urodze - wiec mam nadzieje ze tak bedzie po 16tym :D to sie na usg zalapie jeszcze.

Wczoraj siostra przywiozla mi lozeczko + gadzety do Niego, no i czesc rzeczy do szpitala. Wiec teraz sie okaze czy nie mam za malej torby do szpitala :hahaha:

znow dopadla mnie zgaga - po slodkim, a kwasnego w domku brak :-(
No to nic...ide z dziecmi zaczac obierac warzywka na zupke.

Odnośnik do komentarza

kofiak po cichutku liczę na to :smile_move: oszczędziłoby mi to stresów kiedy się zgłosić do szpitala itp. Ale co ja mogę- tylko czekać ;) Z jednej strony dobrze, że jutro będziesz miała to wszystko za sobą a z drugiej martwię się jak to będzie wyglądać po cesarce z tym kaszlem itp.. Dlatego liczę, że wydobrzejesz- Kamilos wypil 3 kielonki wódki z pieprzem, na noc wziął dwa gripexy i rano był prawie nówka- może spróbuj :smile_move:
Malaga no to jak Michał taki książkowy to wypadałoby wykulać się w dzień terminu nie? ;P przyjemnego jedzonka, ja też jakoś "intuicyjnie" opycham się cukierkami :hahaha: jeszcze teściowa skubana mi żelki kupiła więc czekają na swoją kolej :P
Szyja kłuje strasznie dzisiaj no ale co się dziwić, skądś ten czopers musiał wypaść ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Malaga to wiesz, Darek mi dzisiaj Zyrtec przywiezie :D Kazałam mu też ten wziewny przeterminowany lek przywieźć, jak sobie zapodam wszystko naraz to musi byc dobrze heh

dorcia no kielonka z pieprzem bym się napiła :D Ale pewnie zaraz odpowiednie instytucje by się o tym dowiedziały :D Ale obciach, już widze te nagłówki w gazetach: pijana Anna J. urodziła córke z 1,5 promila alkoholu we krwi, konkubent nie lepszy :D:D:D

Odnośnik do komentarza

A dzisiaj przed wyjazdem do szpitala poryczałam się jak głupia, Wiki nie chciała się ode mnie odkleić i tak sobie pomyslałam, że może już nie wróce ze szpitala... zaczęłam ryczeć jak głupia i tak prawie całą droge, zawitałam tutaj z oczami jak spawacz i kichawą jak klamka u zachrystii :D
Wogóle to aż mam ciarki jak ta moja mama da sobie z małą rade bo normalnie taka z niej ciapa, że szok, dzwonie teraz do niej i pytam co Wiki ma na obiad czy jakiś rosołek jej zrobiła a ta pita jeszcze nic nie zrobiła, mięso w zamrażarce !!! No kur zapiał, dziecko powinno już obiad jeść a ona ma to w dupie !!! Dobrze, że do żłobka mała idzie to chociaż będę mieć pewność, że będzie pojedzona, no powiedzcie same jaka ta moja starka jest, porażka normalnie :/

Malaga dorcia zęby suszy bo ona wszystko według książki :D Kto wie czy dzisiaj Miszka nie będzie już ciumkał mamy hehe

Odnośnik do komentarza

Kofiaczku trzymaj sie ! Moja mama akurat git babka ale i tak jakby przyszło co do czego T zawołał by swoja .... I przeraża mnie to ze będę wracać ze szpitala a w drzwiach zawitam teściowa ktora moze zaraz weźmie mi dziecko powie "idz sie połóż" ja wszystko zrobie albo podzwoni po T rodzenstwie by przyjechali obejrzeli czy cuś .... No i w ogóle ze bedzie oporządzać bo jak sie wprosi to T ze strachu na pewno nie wygoni ... Mi nie zabiera snu z powiek to że musze sie z Kacprem rozstać bo on sobie doskonale poradzi ale własnie ta cała reszta :D

No i wczoraj mówie do T "jak pójdę do szpitala ściągnij pościel w łożeczku wszystko wstaw na delikatne i potem ładnie ubierz " tak na mnie popatrzył że jeszcze mnei upewnił w tym ze zawoła kogoś do ogarniecia ...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Cześć chorowitki ;) Ale Was wzięło wszystkie naraz :/ Ja na szczęście zdrowa, mąż też, ale moi rodzice już od tygodnia zdychają :(

Zdrowiejcie szybko mamusie, bo z tego co czytam, to dzieciaczki coraz więcej znaków dają, że chcą Was powitać ;) No i jak tak dalej pójdzie, to do połowy kwietnia to już wszystkie będziemy tulić swoje maluszki :)

Ja wyję z bólu... Znów mam zastój pokarmu w jednej piersi, ale tym razem nie są to grudki, a jedna wielka twarda gula i czerwony placek... Nic nie pomaga, ani laktator, ani masowanie, ani prysznic, ani kapusta, ani okłady z rivanolu. Już nie wiem co robić :(:(:(

Anna łączę się z Tobą w bólu jeśli chodzi o to karmienie :( Widzisz, miałam nadzieję, że już niedługo odstawię osłonki i podam samą pierś, a tu tymczasem muszę podawać butlę :/
Fajnie, że już wychodzicie do domku!

Maryś Ty pytałaś o mm jakie mamy podawać... Lekarka powiedziała, że najpierw możemy spróbować takie, jakie mamy. W razie ulewania jakieś HA (hipoalergiczne), a jak i to się nie sprawdzi, to AR (antyrefluksowe). Tak więc obecnie podajemy to HA (no i moje).
Po zwykłym bardzo ulewał, wręcz wymiotował :(

Asia pytałaś czy dzieciaki dają nam pospać... Mój nie jest płaczkiem, ale ja i tak czuję się bardzo niewyspana. Nie jestem przyzwyczajona do takiego przerywanego snu i samo wstawanie na karmienie, przewijanie itd wystarcza by mnie wykonczyć ;) Gdyby jeszcze mi dzidziolek płakał, to chyba załamałabym się ;)

Doris, Monika, Natalia - fajne duże brzuchy :) Nie widzę, żeby opadły, ale najlepiej to samemu ocenić ;)

Natalia a Ty masz fajnie, że możesz tak w biodrówkach śmigać :) Mnie wszystko uciskało :/ A teraz jeszcze nie próbowałam spodni wkładać ;) Na razie legginsy i rajtki (i piżamki :D)

Kofiak trzymam kciuki za Ciebie! Mam nadzieję, że nie będzie tak źle :*

Nastka i inne zainteresowane - mnie czop zaczął odchodzić z 3 tygodnie przed porodem, a 1,5 tygodnia przed już był podbarwiony krwią...

A wczoraj odwiedziły mnie dwie kolejne koleżanki i Kajtulek znowu dostał ciuszki ;)

A jutro wybieramy się znów na badanie bilirubiny. Mieliśmy jechać już w piątek, ale stwierdziłam, że najpierw spróbuję podać małemu tę glukozę... Niestety po każdej próbie podania malutki zwracał...
Ponoć przy mm żółtaczka też szybciej schodzi, więc dałam mu te kilka dni...
Buźka chyba nadal żółtawa... Kurcze ciężko mi to ocenić :/ Ale na pewno nie ma już zażółconych gałek ocznych a miał...
Mam nadzieję, że jutrzejszy wynik badania będzie ok i że bilirubinka spada...

Miłej niedzieli!

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Agatka walcz walcz z piersią bo jak zrobi sie zapalenie to będzie okropny ból i antybiotyk ! Ja jak miałam zastój to też całą pierś twarda jak kamień , rozmasowywałam 2 godziny płacząć taki ból a później ciepła pielucha na pierś i laktator w ruch , trwało to dwie doby ale dałam radę . Powodzenia !!

A biodrówki , wiesz co wczoraj nie miałam co ubrać bo wsio wyprane i wyciagnełam spodnie i zapiełam się :D:D No i mi jakieś lekkie uwieranie czy coś nie przeszkadza ;)

A z żółtaczką na pewno bedzie ok !! Skóra jeszcze jakiś czas bedzie żołta Kacper miał miesiac żółtą skóre :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Niestety nie mam żadnego antybiotyku :/ A do jakiego lekarza mam się wybrać (może głupie pytanie, ale nie wiem :/ Do pediatry, ginekologa, swojego LR ?)

A masować próbowałam, bardzo mocno masowałam, łzy miałam w oczach. I nawet wycisnęłam w ten spoób sporo mleka, ale po jakimś czasie pierś znów robiła się twarda...
I bolała bardziej :(

Serio to już na bank zapalenie ? Zmartwiłyście mnie...
Gorączki nie mam...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Agatka moze to skutek tego że pisałaś ze Kajtuś mało pije , bo mi Kacper uratował piersi przed zapaleniem tak ciągnął a zastój miałam pare razy . kurcze nie wiem co Ci poradzić ;/ A lekarz myślę że rodzinny pediatra wystarczy by zapisac antybiotyk i pomóc . a masz gdzieś w pobliżu poradnie laktacyjną ? moze tam zadzwonić i by Cie pokierowali ?

Powodzenia !!

Dorcia a ja wieczorem bym wolała :D niż tak z rańca :):)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Agata no ja lekarzem nie jestem więc nie wiem czy to na 100% zapalenie ale pamiętam co wtedy usłyszałam, antybiotyk mam zawsze w zanadrzu... i pamiętam, że jak zobaczę rumień - od razu antybiotyk miałam brać
A teraz to kochana został Ci jakiś dyżur świąteczny chyba, nie wiem co tam macie, pogotowie czy przychodnie ? rodzinny będzie wiedział co Ci dać, ja akurat byłam z tym u gina...

Odnośnik do komentarza

Agatka albo dryndnij do położnej czy swojego gina ! Myślę że spotkał sie z tym nie raz to Ci doradzi jak nie z antybiotykiem to chociaż pokieruje ;)
Trzymaj sie !! Ja tez wiem ze rumien to przy zapaleniu .

Nic ja zmykam się ogarnąć , trza jechać coś zjeść bo nie gotuje i koniec :D

Miłej słonecznej niedzieli z porodem czy bez jak wolicie :D ja juz teraz nie chce :D chce wytrzymać do wizyty jutrzejszej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Agata u mnie w przychodni jest coś takiego jak dyżur świąteczny i przyjeżdżają nawet do domu mimo, że to pod nosem, zadzwoń do siebie i niech przyjedzie jakiś lekarz Cię obejrzeć, przecież jesteś w połogu...
Jak nie masz gorączki to chyba dobrze, może zapalenie dopiero się czai, żeby przyatakować, ratuj się kochana !!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...