Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

:Hi ya!:
nASTKA tO DOBRZE ŻE JUŻ LEPIEJ. Dobrze , że kierownik się pyta, będzie wtedy wiedział jak zorganizować pracę. Z resztą jak będziesz chodzić w kratkę to sobie nagrabisz, bo oni będą ciągle za Ciebie musieli płacic, a tak po 33 dniach zus. Dlaczego Ty tak usilnie chcesz się męczyć w pracy? Zapytaj lekarza czy mażesz pracować bez obaw.

Dorciaczytając Twoje posty cieszę się, że mój mąż jest śpiochem.

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz228q4dpdu.png

http://s3.suwaczek.com/201303281662.png

Odnośnik do komentarza

Dorciu oglądnęłam ostatnie zdjęcia brzusia jakie wstawiłaś i tradycyjnie przesympatyczny widok! Czy mi się zdaje czy pępuszek masz już na wierzchu?! :D Mój brzusio to ostatnio bebech, ale nie ma tak słodkich kształtów jak Twój :P Zazdroszczę! Słodko wyglądacie z tym Twoim małym pasażerem :hot: Podzielam zdanie Ani, że jedynie w brzusio i cycuchy Ci poszło, super laska z Ciebie! Historia z kolegą przykra :( Znam takich parę przypadków z bliska, jeden z bardzo - tata.. Jest kilka osób, które mi dziękowały, że umiałam rozmową im pomóc, zapobiec.. Widać życie mnie czegoś naumiało i uodporniło by myśleć o tym rozsądnie bez zbędnych żali i dramatów gdy wiem, że czasu nie cofniemy.. można tylko pomagać profilaktycznie i to umiem.

Agata
no to gratuluję obiadku dla mamusi! Ciekawa jestem Twoich farbniętych włosów! Ja siwa to powinnam, Szymon nawet tego chce, ale ja mam cykora, bo po 1 siwe mogą mieć inny kolor niż założony i reszta głowy, po 2gie ja łysieję i to może ten proces dopomóc, po 3cie kasa kasa..reguralnie kasa by nadrabiać odrosty..I tak jak Ty obawiam się, że utyję po całości. Mimo, że póki co mój brzuch nie rzuca się w oczy to ja widzę wielki twardy bębenek już i ewidentnie czuję różnicę gdy zapinam spodnie.

Gosial
no gratuluję gniazdeczka dla bobasa! Też niczego sobie rozmiary! Jak się naprostujesz to kamufluje się skubany, ale jak siądziesz to już go widać w całej okazałości :D Ślicznie mamuśko! Informacja o koleżance smutna :( I od razu mi się przypomniało, że gdy wczoraj wychodziłam naprzeciw wracającemu Szymonowi to usłyszałam jak mama rozmawia na skype z moją siostrą, która powiedziała, że jej koleżanka, która była w 2giej ciąży straciła dziecko :( Jej synek będzie jeszcze musiał poczekać na rodzeństwo :( Smutne to i od razu jakieś schizy, lekko się wywróciłam wczoraj naprawdę, ale tak po takiej informacji zasłyszanej na chwilę włączają się stresy ;/

Jbio
możesz być z córusi dumna, motywuj ją i chwal, a będzie tylko lepiej. Naumie się tej wymowy i brzemienia i będzie Ciebie mogła podszkalać hihi :D Na szczęście szron był tylko na ławkach, zielsku, autkach, a pod nogami nie było ślisko i żyję :D Jak wracałam to już stopniał :) Teraz nawet słonko wyszło! Dziękuję za troskę, kurczę, latam jak najęta, rano jak się okazało moja mama bad. robiła i chciała bym ja jej wyniki odebrała, heh, oby oddali cioci jak będzie do nas jechać choć nie jest uprawniona pisemnie, bo jakoś nie uśmiecha mi się znów latać, poza tym przed 16h będę polować na neurolog więc..

Inka
coś popitoliłam chyba czytając Twoją wiadomość, albo pomieszałam z cudzą, z moją epileptyczną pamięcią to bardzo możliwe z tym jak skrobnęłam o płci :D NO to odszczekuję, życzę córusi dla spragnionej tego mamusi hehe :D A, obstawiam, że syn może przerosnąć tatę jeszcze :D

Malaga
no kurczę, kolejny słodki brzusio, widzisz! A taks się przejęłaś jak na chwilę schował się pod pachę! Z tym kimś kto rzucił się pod pociąg od razu przypomniał mi się tata.. ale pocieszam się, że gdy będzie kolejna rocznica to je będę u ginekologa i w nagrodę jak dzielna jestem i jaką stratę poniosłam dowiem się płeć! OBY SIĘ SPEŁNIŁO! I popieram Gosię, kuwetę kup, nauczy się prędko i nie będzie dramatu :) Z kuweta za szybą i kuwetą bez chwilowej nauki to ciężko będzie by kto robił to czego my sobie życzymy, trzeba poświęcić chwil kilka (dosłownie) i można mieć kiciusia na kanapie wyczesanego i robiącego do kuwety i wcale nie ma smrodków strasznych, no, chyba, że kot je coś co tak działa. No, ale rozumiem Cię, że nie masz takich doświadczeń, a dużego kota może być strach odchować na nowo. Ja swojej kici nie wspominam źle w tym temacie, założę się, że moje maleństwo mi będzie zakładało o wieeele gorsze klamry na nos :D haha A co do aury to u mnie też mgła mleko niemalże była, odległość dość bliska, to i aura podobna hehe.. Nawet teraz chyba się utrzymuje choć słońce wylazło :P

Anna
ja też trochę smutas,szczególnie, że ostatnie lata bez rewelacji, ale umiem tez być radosnym ludziem. Na pewno jednak nie należę do luzaków z głową w chmurach, którzy aż zanadto potrafią się nie przejmować i bagatelizować.. ja muszę przeanalizować pod paroma kontami nawet niekiedy i przemyśleć hehe..Ale umiem być bardzo stanowcza i zdecydowana, nie zawsze czuję się niezdecydowana czy słaba, rzadko wręcz.. ale wybuchowa ze mnie mieszanka jak sądzę :) Tak więc nie przejmuj się zbyt nawet jeśli dominują w Tobie nuty mniej euforystyczne, każdy z nas jest jak płatek śniegu - jedyny i niepowtarzalny i trzeba to w jakiś sposób zaakceptować, ba, docenić! I przykład masz w tym co sama napisałaś o stresach z siusiakiem synka, a teraz co? Wiesz, że nie było warto, życie płata nam takie figle :)

Kofiak ja Ci dam starego kaszalota! Czapki nie noszę, raz nałożyłam czy dwa w okolicach 1.11 :D Ale zabytkowe dzaidostwo. Muszę w końcu kupić coś co do mnie pasuje i nie ma 100lat.. A mocz i resztę zaniosłam jednak i tak Szymon musi z roboty się urwać i sam tam zastukać do lekarza ;/

Nastka
pracodawca do gbur, a pielęgniarki tego typu mnie jednak zawsze rozbrajać będą.. ja sama kiedyś zaskoczona byłam słysząc 4 tydzień nie widząc brzucha, ale dziś wiem jak jest i że pracownice na położnictwie powinny wiedzieć od daaawna jak różnie to wygląda, czyż nie? Nie przejmuj się ani nimi ani szefuńciem, może Cię w dupcię cmoknąć, łap L4 i papa! Cieszę się, że wymioty ustały! :)

Uf, skończyłam! A na koniec gratuluję wszystkim mamuśkom wchodzącym dziś w nowy tydzień! :) :flower2:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Zawsze się jakaś znajdzie co tyłek obrobi. Ja jak byłam w pierwszej ciąży bardzo wcześnie poszłam na zwolnienie choć chciałam troszkę dłużej popracować, ale Gin. powiedziała, że bliźniacza i ona woli, żebym nie pracowała. Na moje zastępstwo przyszła taka jedna co jeszcze nigdy w ciąży nie była, a komentowała... Nawet jak przynosiłam zwolnienie to nie umiała normalnie się zachwać tylko się puszyła jakbym coś jej zrobiła. Jak wróciła do pracy to też często powtarzała, że ciąża to nie choroba mimo, że wiedziała co przeszłam. Twierdziła, zę ona będzie pracować.
I jak zaszła w ciążę to nawet nadgodziny rypała bo jej mało było kasy- miała dużo więcej ode mnie ale nic mało. Po 2 m-c poroniła. Powód w sumie nie znany. Teraz też jest w ciąży, jak dostała plamień na samym początku odrazu poszła na zwolnienie. Zycie...

Tak więc każda ciąża jest inna. I uważam, że kto jej nie doświadczył niech nie komentuje i nie ocenia innych, bo to bardzo rani drugiego człowieka.

Teraz też myślałam, że pochodzę w ciąży dłużej, bo apteka taka fajna. No nic lekarz dał z obawy.

Na koniec: Która ma wątpliwości czy dobrze robi zostawiając pracę niech kieruję się swoim zdrowiem, a przede wszystkim zdrowiem dziecka!!!!

dziękuję za uwagę:Oczko:

Spadam na kawę do szwagierki:bye:

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz228q4dpdu.png

http://s3.suwaczek.com/201303281662.png

Odnośnik do komentarza

Monika ale nadrobiłaś :D przypuszczam z Twoich słów ze tata odebrał sobie ,życie , eh najważniejsze że radzisz sobie z tym ! No i oszczędzaj sie z tym lataniem !! ;)

Gosia święte słowa ! Nie ma nic gorszego jak oceniać sytuacje w której nigdy sie nie było , życie plata figle , a ludzie są okrutni , eh szkoda ze zmieniają sie dopiero jak ich spotka krzywda a to czasem za późno ;/ Smacznej kawy !! Ja popijam herbatkę :D ;)

Mama dzwoniła kwiatki zamówiła na jutrzejszy pogrzeb , siostra bedzie z Kacprem wiec go wezmę odwiedzimy babcie przy okazji

wiecie co tak mi urósł mój mały biust że muszę staniki kupić ;/ normalnie jestem troche przerażona bo z jednej sie ciesze ze wyglądam jak rasowa kobieta z takim :D ale z drugiej ostatnio na tym etapie jeszcze prawie nie urósł a i tak był duży i potem było ciężko jak wracal do starych rozmiarów to co bedzie teraz:P Tak myślałam ze nie bede kupować nowych cyckonoszy tylko kupie od razu te do karmienia co pokazywałyscie i sru jeden wydatek :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Jeden dzień się cieszyłam, że pospałam dłużej, a dziś znów pobudka o 5:53. Nie mam weny, poczytałam i idę jeść.
Natalia, Gosia - Śliczne brzuszki!
Natalia - Mi też cyce urosły strasznie i też się zastanawiam co to będzie na finiszu. Biustonosz nowy potrzebny od zaraz, ale jakoś jeszcze nie miałam czasu, żeby się wybrać na zakupy, może w weekend. Cyce mi wyłażą z wszystkich moich obecnych staników. I tak jak piszesz, znów wydatek...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

ania_h83
Jeden dzień się cieszyłam, że pospałam dłużej, a dziś znów pobudka o 5:53. Nie mam weny, poczytałam i idę jeść.
Natalia, Gosia - Śliczne brzuszki!
Natalia - Mi też cyce urosły strasznie i też się zastanawiam co to będzie na finiszu. Biustonosz nowy potrzebny od zaraz, ale jakoś jeszcze nie miałam czasu, żeby się wybrać na zakupy, może w weekend. Cyce mi wyłażą z wszystkich moich obecnych staników. I tak jak piszesz, znów wydatek...

Siły na przetrwanie tak dluuugiego dnia ;)

Mnie najbardziej przeraża raz wydatek dwa jak to będzie "po"
Czy pod koniec jak juz teraz tak urosły , bo poprzednio zaczeły tak w koncówce ;) No najwyzej będę nosić skarpetki na cyckach zamiast stanika:hahaha: Chociaż mam nadzieje ze tak źle nie bedzie ;)
Zobecnych mi normalnie pół się miejsci pól wystaje ze bluzka obcisła odpada :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Spoko, dam radę, to nie pierwszy raz pobudka o takiej chorej godzinie ;) Ja Wam mówię, że Jerek mnie ćwiczy przed kwietniem co bym z wprawy nie wyszła.
No ja też się martwię trochę co to będzie potem z tymi cycami. Z Jerkiem mi rosły duuużo wolniej, a i tak na koniec miałam takie balony, że aż mi ciężko było. Co ja się wtedy onarzekałam na takie wielkie cyce to tylko ja wiem hehe. Potem z kolei jak zmalały po karmieniu to też mi było źle - babie nigdy nie dogodzisz ;) Teraz to ja wciskam cycki na chama w staniki, upycham jak się da, ale i tak france wychodzą hehe, no nic, w weekend zakupy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

A moj Kamil pojechal z cv do swojej starej firmy, male szanse sa bo teraz szybciej zwolnia jak przyjma (grrr..) ale jakos trzeba szukac i cien nadziei miec ;) Moj tato pracuje w firmie ponad 15 lat i jest brygadzista i od ponad miesiaca jeden dzien pracuje a drugi moga wyslac sms zeby nie przychodzil bo pracy nie ma i urlop bezplatny- ot docenienie pracownika z takim stazem ;] I wez tu miej nadzieje, ze go przyjma w tym okresie gdziekolwiek. A ak czynsz oplacic, rodzine utrzymac?? Realia :) Wczoraj moj lekarz pyta po co my stamtad wracalismy, czy ja widzialam ceny w sklepach, benzyne itp? :P Ja mowie, ze no wlasnie zaczynamy sie zastanawiac po co my tu wracalismy, a on na to: "a politycy i tak beda mowic, ze tu takie eldorado, ze nic sie nie dzieje- zielona wyspa kur*a" ;P
No i liczylam na samotny realx w ciszy w koncu a tylko Kamil za drzwi to tesciowka sru do mnie do pokoju ze scierami jakimis, ona sprzatac przyszla :O (bo ja przeciez nie umiem albo rak nie mam nie wiem) Pokrecila sie, zobaczyla, ze czysto bo przed chwila sprzatnelam jak co rano to chociaz stol wyciagnela na srodek pokoju zeby podloge w rogu wytrzec :kiepsko: I "przy okazji" spytki oczywiscie, a kiedy, a gdzie, a co, a ile (a ile przede wszystkim;)) i w pewnym momencie z komentarzem: "no ja chyba predzej prace znajde nizy wy....no ty to juz teraz na pewno nic nie znajdziesz.." Ja na nia oczy i mowie: "no ja teraz niczego nie szukam" no tak juz widze rozmowe kwalifikacyjna, moze jakbym brzuch bandazami scisnela :) Wszystkie zaczynaja na zwolnienia ruszac powoli a ja lece szukac pracy... Ehh cisnienie wzroslo ale mysle relax Dorka relax i wyszlam do kuchni sprzatac niech sie miota sama ;) A nalepsze potem zawsze wieczorem: ale ja ubita jestem, od siodmej rano cos robie ciagle.. A kto ci kaze kobieto?? I znow gorzkie zale, przepraszam;P

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Ania ja też upycham na siłę ale normalnie pisząc dosłownie pół sutka w staniku pół na wierzchu :D i wsłasnie tempo mnie przeraża ale wpływu na to nie mam więc co zrobić ;) teraz przynajmniej są duże olbrzymie jeszcze nie więc jest dobrze ;):)

A no i milych zakupów w takim razie w weekend ! My za dwa tyg jedziemy :)
wczoraj mówie do Tomka ze przekładam wyjazd na zakupy po wizycie bo jak sie dowiem moze płeć to zaraz mi bedzie mógł dać tą kaskę co sie załozylismy :D a on na to " ja nie powiedziałem kiedy Ci dam , będę Ci dawać po 10 zł miesiecznie do 2014 roku :D " głupek jeden ;p

Własnie Monika pytałaś kiedyś o co się załozylismy wiadomo ze o coś :D ja mu powiedzialam że jak dzieczynka będzie daje mi 400 zł na szalenstwo ciuszków dziewczecych , a jak on wygra czyli bedzie chłopak to kurde zapoomnialam na co sie zgodziłam wiec modle się żeby dziewczynka była bo jak wymyśli to rozwale sie na puzzle zapewne :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak wspominalam uwielbiam male cycuszki i dlugo walczylam, zeby takie miec, jak w koncu doszlam do swojego idealu prawie to bach ciaza :P I od razu sru baniochy wywalilo ;( To staniki zmienilam i powiem Wam, ze po pierwszym bolesnym etapie jak spuchly, to znow troszke zmalaly i mieszcze sie w stare, ale wygodniej w tych wiekszych no ;) Teraz staram sie nie patrzec w ich strone hehe, sa duze i moge sie tylko domyslac jak beda wygladac po ciazy i karmieniu, smutno mi:P szczegolnie, ze do tego sa teraz doslownie niebieskie od napuchnietych zyl ehh przed Kamilem zaczynam chowac :P

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Malaga jak bedzie chlopiec to nic nie musisz robic tylko urodzic ;) To powinna byc nagroda dla niego, dwoch synow bys mu dala hehe ;)
Monika kurcze nie myslalam, ze to az takie traumatyczne przezycia stoja za smiercia Twego taty, bardzo mi przykro i ciesze sie, ze jakos sie psychicznie odbudowalas
Ania hmm coz na pocieszenie- chociaz jeden dzien sobie pospalas dluzej ;) Jerek Cie nie chce rozpiescic i juz :P
Gosia no jemu tak sie w Anglii poprzestawialo, bo zawsze to ja wstawalam pierwsza a on mogl spac i spac a to jak musial codziennie rano wstawac to i w weekendy wstawal nawet i o 6ej i teraz tak samo.. Moj tato ma tez tak- moze to i lepiej, bo rytm dobowy staly ale nie lepiej dla mnie na pewno :P Jeszcze mu mowie, ze wez sobie wstan i idz grac chociazby, mi ten dzwiek w spaniu nie przeszkadza, ale nie jemu sie nudzi jak ja spie i on musi mnie obudzic- no samolub do kwadratu :P Zone w ciazy meczy lajza, moglby isc do pracy :D podwojny pozytek by byl ;))))

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Koleżanka wpadła na szybkie ploty, było bardzo sympatycznie :) Ale co z tego jak mi się znowu ciśnienie podniosło, wiedziałam, że jak poniedziałek dupiaty to potem cały tydzień do bani. Dostałam rozliczenie CO ze wspólnoty mieszkaniowej. Mieszkam tu ponad 2 lata i jeszcze ani jedno rozliczenie nie było poprawne, czy to woda czy CO, zawsze się pomylą na swoją korzyść, ciekawe dlaczego nigdy na korzyść lokatora... Za każdym razem składam reklamacje, tym razem to już przeszli samych siebie, pomylili się o bagatela tysiąc złotych !!!!!!!! Z butów mnie wyrwało jak to zobaczyłam, ja czekam na zwrot a oni do mnie z zapłatą !!!!
To jest normalnie próba wyłudzenia pieniędzy, a te dziadki co nie sprawdzają rozliczeń i słono płacą, osoby, które nie przywiązują do tego wagi bo wspólnota rzecz święta ? Ile oni mają kasy z takiego oszukiwania ludzi, premie mają za to czy co ? Normalnie nie szczimam, zaraz pojadę im z takim pismem, że im rajty spruje. Same osły tam siedzą, niech mnie tam zatrudnią to raz dwa im porządki zaprowadzę, ludzie trzymajcie mnie, idę melisę zaparzyć.... No to znowu ponarzekałam :(

Monika udanej wizyty u neurologa, oby Ci skubany czegoś nie wynalazł

Malaga, Ania podzielcie się troche cyckami :D Ja w potrzebie :D

Dorcia popieram Twój tok myślenia, relax jak najbardziej ;)

Odnośnik do komentarza

Dorcia zakład to zakład :D ale czuje ze bedzie dziewczynka :D:D wiec sie nie martwie

Co do spania Tomek mogł by iść spac o 20 ale wstać musi po 6 i w tyg mam spokój ale jak przyjdzie niedziela i bym chciała pospać to musi mnie obudzić bo normalnie nie moze jak on nie spi a ja tak ;) co zrobic ;) wsciekam sie wyłaze z łozka zła jak osa a on ma ubaw :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Kofiak pieprzone głąby w tych spóldzielniach , pamietam naszą w Rawiczu to samo ;/ Teraz nie mamy spółdzielni ale nie znaczy że latwiej , wyobraźcie sobie ze gazu z używamy za ok 40 - 60 zł a ogólny rachunek wynosi 120 !! Masakra , ja juz mówiłam do Tomak ze gó*** to da ze bedziesz oszczedzał jak opłaty cię zeżrą , paranoja , ale te pieprzone pomyłki w rozliczeniach są frustrujące .

Nie nerwój się mamuśka ;):)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Natalia - Ty masz w poniedziałek USG, tak?? Ja też idę na wizytę w poniedziałek, ale bez USG, ot taka tylko pogaduszka w gabinecie.

Kofiak - Bierz te cycki, nawet i połowę Ci oddam :)

Dorcia - Teściowe chyba wszystkie lubią sprzątać ;) Moja też jak nas odwiedza to zaraz wpada do kuchni i myje, układa choć jej nikt nie prosi, z tym że ona nie narzeka potem, ona to robi, żeby pomóc i ja doceniam jej dobre chęci, ale drażni mnie to niemiłosiernie, bo to tak jakby myślała, że ja tego nie zrobię. I te jej złote rady. A Jeremiasza to zdaje się zna lepiej niż ja ;) Wszystko wie co on lubi, a czego nie :alajjj:

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Jezuu Malaga to widze masz identyczne pobudki jak ja a pomysl tak prawie codziennie miec :P
No i wlasnie przyszlo pismo z ZUSu, ja z nadzieja, ze moze moje ubezpieczenie, a tu dupton, tylko decyzja o wznowieniu renty, ale i tak jeszcze lepsza niespodzewajka bo zaplaca tez za pazdziernik czego sie nie spodziewalismy, w uzasadnieniu napisali, ze od miesiaca w ktorym zgloszono pismo czyli mialam nosa zeby zaciagnac go za fraki 31.10 :) No i tez wiecej niz bylo przed wyjazdem bo 690zl z groszami wiec najs :) Teraz jeszcze zeby znalazl prace to byloby milo, akurat renta za poltorej roku sie konczy to wtedy ja moglabym myslec o powrocie do pracy, a jak bedzie to zobaczymy. Ale tak bardzo bardzo nie chce zostawiac mojego dziecka z tesciowa.. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Gosiak 100% racji z tymi L4. Nic dodać nic ująć. A koleżankę z pracy faktycznie życie dopadło.. Może to ją czegoś nauczyło na przyszłość :(

Malaga, dobrze przypuszczasz, ba, wcelowałaś z metodą odebrania sobie życia. Mało tego, 2 kolegów, 1 z klasy, jeden kolegi brat zrobili to samo jak już byłam jakoś po szkole średniej.. a to nie wszystkie znane mi przypadki.. Radzić sobie radzę, choć żal i ból, że mnie opuścił istnieje gdzieś w głębi.. miałam 5 latek.. moja siostra byłą w brzuchu.. Przykro mi, że było mu aż tak ciężko, że nawet małą córcia i dziecko w drodze go nie zatrzymały.. podejrzewam, że bał się m.in. właśnie tego, że nie da rady z 2 dzieci, miał akurat problem z pracą a młoda w drodze.. Mama widać nie wsparła odpowiednio albo nie miała na to szans.. ale pamiętam jak płakał i wycierałam mu łzy i mówił coś o pociągu, więc mam żal, że mama wiedząc o tym jego dramatyzowaniu może w jej odbiorze, ale znając te słowa zdaje się, nie była w stanie go powstrzymać.. chyba relacje między nimi nie były w pełni fajne już, tata nie był święty.. :( Smutna sprawa.. ale było, minęło.. To c z tego wynika to to, że potrzebuję trosk i opiekuńczości faceta, czuć, że nie zniknie, że jestem dla niego NAJ.. to dla mnie bardzo istotne.. No i niekoniecznie jak psychologicznie to wygląda dobieram facetów pod ojca.. raczej pod to jakiego bym pragnęła mieć, skoro prawdziwego tak prędko straciłam. Więc mój facet powinien być jaki powinien być hehe..wiadomo ;P Odnośne zakładu no to trzymam kciuk za Twoją opcję, szczególnie, że nie wiesz o co się założyłaś hihi :P Śmiesznie może być :P

Aniu, Natalia
jak czytam o Waszych cycuchach to zazdroszczę! ;P A tekst Malagi o skarpetkach mnie nieźle ubawił :D Dobre hehehe :P Już moja wyobraźnia zadziałała i śmiać się zachciało jakbym czytała naszą Kofiakównę :D No i kurczę, moja mama jeszcze gorzej jak teściowa na to wychodzi, bo jak coś robi to często z wyrzutem, że ja nic nie robię ;-)

Ania
mam nadzieję, że humor imo pobudki już coraz lepszy i ze śniadanko smakowało :)

Dorciu trzymam kciuki za Kamila, a teściowa jak większość - ciekawa :) Ale jak by nie patrzeć nawet łaskawym okiem, to i tak zleksza przegina fujarę.. Za mało chyba zajęć w życiu ma i za dużo czasu na kontemplację i komentarze hehe..

Kofiak
dryndłam do neurolog i będzie za tydz., termin poplątałam :), ale mam dzwonić znów 21.11, bo prawdopodobnie nie znajdzie miejsca, bo ostatnio siedziała do 23 coś.. mało tego uważa, że nie ma co się martwić, na badanie karbamazepiny nie pora, bo nie miarodajne i tak wychodzą...? No, heh, 2 trymestr się zaczął to sądziłam, że już pasuje.. Podsumowując albo pójdę za tydzień, albo może w grudniu dopiero. Obgadałam z nią to i owo i ona nie widzi dramatu. Odnośnie dziwnych kwot za drogą wodę to bez komentarza ;/ Bieda! Walcz walcz! Dziadostwo! Obym ja jak zaczniemy płacić solo rachunki umiała rozszyfrować, że coś jest nie tak policzone, bo nie wiem jak Ty do tego dochodzisz, dla mnie to nowość będzie :uff2:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Ania moja od czasu jak jestesmy u siebieto jak przyjeżdża co sie rzadko zdarza to siada na kanapie pije kawe i nic nie komentuje nie sprząta , zabiłabym chyba ;) mama tez u mnie ma sie czuć jak gość i tak jest ok ;) jedynie juz jej mówiłam ze jak się mały glutek urodzi to ma wpaść mi pomóc ;)

Dorcia codziennie to bym go zabiła ;) bo nawet jak rano mnie poszturcha jak wstaje to wiem ze zaraz sobie idzie a ja w kime dalej :D:D hehe

Co do renty to super ze dadzą za październik no i że wyższa niż wcześniej zawsze coś ;) A on moze pracować jak bierze rente?? Bo u nas była sytuacja wśród znajomych ze jeden pracował i pobierał rente i musiał oddać .

A wizyte mam w poniedziałek ;) Ale co do Usg to nie wiem bo ja nie mam osobno wizyt mam jedną i albo zrobi albo nie bo ma aparat w gabinecie ale co wizyte robiła wiec liczę ze bedzie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

DORCIA to chociaż coś miłego, biorąc pod uwagę ostatnie nerwy.

KOFIACZKU a dokop im do 4 liter, może w końcu te urzędasy zaczną myśleć,a nie tylko siedzieć i patrzeć w sufit :(
kurcze pamiętam jeszcze z jaką łaską robią rzeczy, za które im się płaci. Po co wybrali takie a nie inne zawody, skoro teraz mają problem z pracą w urzędach...

ANIA, NATALIA, jak Wam te cycki tak mogą rosnąć. Moje płaskowyże nadal nie za wiele większe, ale wiem, że jak już będę mleczarnią to się zmieni.

NASTKA cieszę się, że już lepiej , dzisiaj wychodzisz?

MONIKA dobrze, że dotarłaś w całości do domciu, a pisałaś jak wyniki, bo nie zauważyłam?

wracam do czytania

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Ale naprodukowałyście - myślałam, że już nigdy nie skończę czytać :)

Gosia fajowy brzuszek :) Jak siedzisz to już niezła piłeczka ;)

Natalia Twój też zgrabniutki, jak zawsze, ale chyba jakoś wolniej teraz rośnie, a może tylko mi się tak zdaje :)
Mnie też czeka kupno nowego biustonosza, ale jeszcze w jeden czarny się mieszczę, więc trochę się wstrzymam z tym ;)

Kofiak rano byłam z mamą na targu :) Kupiłam sobie szaliczek pasujący do mojej czapki z zeszłej zimy i sukienkę, taką dzianinową :yes:
Sukienka nie jest ciążowa, ale rozciągliwa za to, więc myślę, że brzuch się zmieści. Już teraz fajnie się w niej odznacza :smile:
Po południu jedziemy jeszcze do M1, chcę w TKMaxxie trochę poszperać ;)

Dorcia to teściowa nieźle wypaliła z tym szukaniem pracy przez Ciebie...
Ja nie wiem, czy Ci ludzie co są obok nas nie wiedzą, że nas ciężarnych nie wolno denerwować :/

Ja teraz mam nerwa na męża, już właściwie od wczoraj ;)
Mój mąż jest teraz na L4, bo dostał od lekarza rodzinnego jak poszedł z kaszlem. W sumie do lekarza ja go wysłałam, bo się wystraszyłam, że to może płuca - kiedyś, po ślubie zaraz leżał w szpitalu na zapalenie płuc.
Na szczęście oskrzela i płuca czyste, ale lekarz dał mu antybiotyk i L4. No i gdyby mój mąż leżał w łóżku to ja bym nic do niego nie miała, a on jeszcze ani jednego dnia całego nie spędził w domu. Wziął sobie L4 a jeździ sobie na treningi czy grać z chłopakami... No nie mam do niego siły, a przecież go nie przywiążę.
Teraz pojechał oglądać radio do auta...

A jeszcze odniosę się do pracy i zwolnienia w czasie ciąży. Ja nie mam absolutnie żadnych wyrzutów sumienia że jestem na L4. Wcale nie planowałam tak szybko iść na wolne, ale jak krwawiłam w 6 tc, to lekarz kazał. Kierowniczka się na mnie wielce obraziła, a to dlatego że: W zeszłym roku jak wróciłam z L4 po poronieniu, to był koniec listopada. Ja wtedy byłam na L4 tylko 2 tyg po poronieniu. Umowę miałam do końca roku, i to była już druga umowa na czas określony, dokładnie druga na rok. Moja pani kierownik zapytała wtedy jakie ja mam plany osobiste, kiedy planuję kolejną ciążę. Powiedziałam jej, że na razie nawet nie możemy się starać, że nawet nie jestem na to gotowa i ona wtedy mi powiedziała, że najlepiej byłoby dla niej gdybym do końca tego roku (2012) w ciążę nie zachodziła. Taka franca. Ja jej nic na to nie odpowiedziałam.
Ja tą rozmowę przekazałam koleżankom w pracy i były zbulwersowane.
Umowę mi przedłużono, bo ja wiem, że byłam bardzo dobrym i potrzebnym pracownikiem, a do kierowniczki już na żadną rozmowę nie poszłam.
Dziewczyny się cieszyły, że mam umowę na czas nieokreślony i powiedziały, że mam się nią nie przejmować i jak zajdę w ciążę iść na L4 i myśleć tylko o dziecku.
No i przestałam myśleć o tej babie, od kwietnia zaczęliśmy się znowu starać, w lipcu się udało.
Nie mówiłam nic nikomu, ale szybko wyszło na jaw, jak w tym 6 tc poszłam na L4. Potem jak przychodziłam do pracy, to wszystkie koleżanki bardzo się cieszyły, i ja wiem, że one sa po mojej stronie, bo pamiętam jak mnie wspierały po tym drugim poronieniu.
A kierownica jest starą panna, nie ma dzieci i chyba nie może zrozumieć że mężatka po 3 latach ślubu pragnie dziecka.
Ale ja się już nią nie przejmują, bo ona w następnym roku kończy 60 lat i we wrześniu ma odejść na emeryturę, więc jak wrócę już jej nie będzie ha!

To się rozpisałam - przepraszam, nie musicie czytać, ale też mi ulżyło :D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Monika eh przykre , ale łatwiej Ci moze przez to ze byłaś mała , najważniejsze że sobie radzisz i tak jak mówisz szukasz u faceta takich cech jakich potrzebujesz a to ważne !

Jbio a nie wiem jak ale rosną , skoro juz rodzina zauważa znaczy siostra czy kuzynka nawet tata :D wiec cos tam rośnie ;)

Cześć Agata ;) A mąż w łożku w chorobie u mnie to tez swieto , Tomek ostatnio wytrzymał dwa dni aż w szoku byłam ;)
Co do kierowniczki to nie przeczytałam do konca i mi sie nasuneło na jezyk "pewnie stara panna" ehh co za baba ... zamiast sie cieszyć kogos szczesciem a jak chociaz nie to to umieć sie taktownie zachować jak mozna tak powiedzieć komuś po stracie ? Szczescie ze juz jej nie spotkasz !!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malaga no jak tu się nie wkurzać, ani jedno rozliczenie nie było dobrze zrobione, ani jedno !!! JAk w końcu kiedyś rozliczą mnie prawidłowo to im chyba list pochwalny wyśle. Zawsze była to pomyłka o parę stówek a nie o tysiaka z groszami !!! Dlaczego nigdy się nie pomylą na moją korzyść...
A na cycuchy to może berecik by przypasował, skarpeta może być z deczka przyciasna :D

Ania biorę :D

dorcia fajnie, że kaska za październik wpadnie :) A zaświadczenie pewnie niebawem przyjdzie, pewnie z innego działu to idzie i dlatego nie przyszło razem

Monika dla mnie to też nowości bo ja całe życie w domu mieszkałam i nigdy z rozliczeniami nie było problemu ale nieznajomość tematu szkodzi więc się wyedukowałam w tematach mi obcych ;) I bardzo dobrze bo bym była za dużo stratna. Fajnie, że ominęła Cię wycieczka do lekarza i że udało Ci się porozmawiać z lekarzem, myślę, że Pani doktor uspokoiła Cię troche :)

Agata pochwal się sukienką, może tez sobie właśnie taką dzianinową sukienkę kupię, fajna sprawa. A ten targ w Będzinie to jest tylko w środy ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...